Witam wszystkich,mam 8-io miesieczną suńkę owczarka niemieckiego i właśnie okazuje się,że mam poważny problem dotyczący dzieci.Wszystko jest w porządku do momentu gdy dziecko chciałoby pogłaskać sunie.W momencie gdy wysuwa rękę od razu reaguje wyskokiem i ostrym szczekaniem (nie warczy,nie odsłania zębów)Widzę,że się boi.Od "małego" socjalizowałam ją z dziećmi ale widocznie za mało.Efekt jest taki,że
[LIST]
[*]nie reaguje na jeżdżące na rowerkach,zjeżdżające na sankach,nartkach,biegajace dzieci
[*]dzieci mogą stać,ruszać się ,hałasować w bardzo bliskiej jej odległości,prawie ją dotykając
[*]bawi się z dziećmi gdy rzucają jej piłeczki,gdy kopią dużą piłkę,gdy rzucały kulki ze śniegu
[*]bierze spokojnie smakołyki z rąk dzieci
[*]podaje im łapę,reaguje na komendy wydawane przez dzieci,gdzie pozwalam na to żeby to dzieci wręczały jej za to nagrodę[/LIST]ale niestety nigdy nie było sytuacji,żeby dziecko ją głaskało.Nie mam pomysłu co robić. W w/w sytuacjach jest zupełnie spokojna,nie wiem może ma znaczenie fakt,że zawsze jest koło niej więcej dzieci,które są blisko ,które się wpatrują,nie wiem.Nie mam znajomych z dziećmi ,którzy mogliby mi pomóć w oswajaniu suni z dotykiem dziecka,ja "wykorzystuję' podwórkowe dzieciaki,te co wychodzą z kościoła po szkolnej mszy i te co są w parku i te które przypadkowo są na ulicy i które proszą by pogłaskać psa-pozwalałam zawsze tylko na podanie smakołyka,ostatnio spróbowałam dwa razy z pogłaskaniem i niestety.Może macie jakiś pomysł?