Jump to content
Dogomania

zablocki_namydle

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

zablocki_namydle's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Na wstępie chciałbym bardzo podziękować za odzew :-) Odpowiadając na Wasze zapytania: evel: Tak, to piesek, nie był kastrowany. Komend nie uczyliśmy - potrafi jedynie "siad" :-) Nauczyłem go tego od razu jak trafił do naszego domu. Fizycznie nic mu nie dolega - jakiś czas temu był zarobaczony, ale pomogły środki na odrobaczenie. Wilczocha: Znajomi mówią, że piesek jest u nas rozpieszczony :-) Szczerze mówiąc to od początku na dużo mu pozwalaliśmy, niezbyt często zostawał sam w domu, dostawał jedzonko z ręki. Krótko mówiąc zostało popełnionych sporo "psich wykroczeń". Okrzyczałem go może trzy razy (po ucieczce i po ugryzieniu). Zdarzyło się, że zamknęliśmy go w pokoju za karę. Opiszę Wam przykładowo dzisiejsze zachowanie: Rano, do godziny 10 był dramat. Warczał na mnie kiedy tylko pojawiłem się w pokoju, w którym przebywał. Szczekał, pokazywał kły, kładł się, wstawał - i tak w kółko. Postanowiłem zostawić go samego na jakieś dwie godziny. Po moim powrocie - istny aniołek. Przymila się, oblizuje, wskakuje na kolana i merda ogonem. Teraz, kiedy piszę tą wiadomość zaprasza do zabawy. Potrafi zmienić zachowanie w bardzo krótkiej chwili. Najważniejsza kwestia, to jak z nim postępować? Nie będziemy go karcić za warczenie i gryzienie. Ale czy zupełnie ignorować te zachowania? Pozdrawiam :-)
  2. Witajcie :gent: Od jakiegoś czasu mamy drobne problemy z naszym 9cio miesięcznym mieszańcem (york - biszon). Na początku piesek bardzo ładnie się chował. Pewne niepokojące objawy pojawiły się jakieś 3 miesiące temu. Zdarzało się, że pies podczas leżenia na łóżku delikatnie powarkiwał ostrzegając, żeby nie podchodzić. Po tym często błyskawicznie wstawał, podchodził do domownika i przymilał się, merdając ogonem. Tego typu sytuacje zdarzały się sporadycznie, aczkolwiek regularnie. Od tego czasu jest gorzej. Pies zachowuje się agresywnie - warczy w codziennych sytuacjach, pokazuje kły. Zdarzyło się 3 razy, że mnie delikatnie ugryzł. Zaczął się izolować - chowa się za kanapą, uchyla się przed kontaktem z człowiekiem. Zauważyłem, że najczęściej zachowuje się w ten sposób, w stosunku do mnie i mojego taty. Na moją mamę i brata praktycznie nie warczy. Kiedy wracamy po całym dniu w pracy psa roznosi radość i energia, ale trwa to kilkanaście minut, po czym cały cykl powtarza się. W obcym miejscu jest raczej spokojny, Czytałem książki odnośnie wychowania szczeniąt, jednak mam wrażenie, że wszelkie próby nie przynoszą rezultatów :( Dziękuję za każdą radę i wskazówkę. Miłego wieczoru!
×
×
  • Create New...