Jump to content
Dogomania

Jania

Members
  • Posts

    16
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Jania

  1. To na pewno dużo od rasy zależy, ja pamiętam "koszmarek" naszego owczarka niemieckiego więc już na razie za to podziękuję:) Za to obecne psy - pudel i airedale terier nie gubią sierści praktycznie w ogóle. Oba strzyżone regularnie. (teriera tez strzyżemy, raz ze szybciej a dwa ze jakiś czas temu przestał tolerować trymowanie, a ze to pies podwórkowo domowy to jest ok). Za to z tego co pamiętam nasz jamnik trochę sierści gubił, ale było to widać przede wszystkim w tapicerce samochodu:)
  2. Miałam psa i takiego i takiego - mimo wszystko wolę krótkowłose. Brud jakoś szczególnie mi nie przeszkadza - ciężko mieć sterylnie czysto w domu przy psie. Wiem, to i się na to "zgadzam". Poza tym przy dwójce dzieci tez nie łatwo utrzymać pedantyczny porządek:)
  3. Pomyślę o samoyedzie choć jednak wolałabym psa krótkowłosego. Wczoraj byłam u koleżanki od spaniela - choć cudny to już kłaczy okropnie!
  4. Powinnam napisać to w cudzysłowie. Oczywiście robiłam to z przymruzeniem oka. :)) Chodziło mi o to ze małego psa zdecydowanie łatwiej wziąć gdzieś ze sobą niż 40-50 kg bydlaka:) A my jednak trochę jeździmy a nie chciałabym za każdym razem podrzucać psa rodzicom, tylko idealnie byłoby gdyby jeździł z nami. No właśnie czytałam ostatnio ze cavalierki fajne) Tylko te jego włosy...swoją drogą piękne! A mam pytanie laickie - czy King Charles Spaniel i Cavalier King Charles Spaniel to ta sama rasa?
  5. Amstaff niestety odpada - nie chcę nikogo urazić, bo z pewnością są to super psy ale nie dla mnie:) Rozmawiałam właśnie z męzem i coś mi uświadomił, niestety ma rację...my często na weekend wyjezdzamy. Albo do siostry męza, albo do teściów albo do moich rodziców. I tak jak w przypadku moich rodziców, którzy mają gigantyczny ogród to nie ma znaczenia tak w pozostałych przypadkach jednak tak:) Nikt z nich nas z bokserem czy leonbergerem itd. nie przyjmie. Chyba musimy celować w psa MAŁEGO. Małego, wesołego którego w razie co wezmę pod pachę:) A buldozek francuski to moja licealna miłość, już od wielu, wielu lat:)
  6. Do mieszkania chcę psa, niby dom w planach ale kiedy to będzie to nie wiem. Może za 4 lata a może za 14:) Kłaków się trochę boje bo pamiętam co działo się jak zyła nasza ONka. Masakra. Wiem ze krótka sierść się wszędzie znowu wbija ale chyba wolę to niż fruwające wszędzie kłaki. Nie mam konkretnych typów - właśnie tu jest problem. Coś tam sobie myślę ale za chwilę pukam się w głowę. Jeszcze kilka lat temu myśląc o psie brałam pod uwagę tylko schronisko, ale teraz jednak się boję. Szczególnie jak przypomnę sobie naszą niemiłą przygodę ze wspomnianym wcześniej ogarem. Skończyło się źle i tego się boję. Jak są dzieci w domu to inaczej do różnych spraw się podchodzi. Słuchajcie a bokser? Chyba jest na ogół zyczliwie do dzieci nastawiony? czy się mylę?
  7. Ojoj, narobiłam bałaganu!!! nie wiem dlaczego wysłało mi się 3 razy! Przepraszam!
  8. Nie myślałam bo duzy i włochaty:) teraz będę mieć zagwozdkę. Bo planowałam niedużego psa! :)) A Ty jakiego masz psa? Moja przyjaciółka parę dni temu wzięła od znajomych 8 tyg spaniela - nigdy jakoś nie przepadałam za tymi psami, nie wiem dlaczego ale wczoraj jak spał mi godzinę na kolanach, taka mała wiewiórka to się zakochałam. Oczywiście nie na tyle aby myśleć o spanielu (a może?) ale słodki jest. Ok, to teraz przerzucam się na szukanie ciut większego psa niż zakładałam:)
  9. Nie myślałam bo duzy i włochaty:) teraz będę mieć zagwozdkę. Bo planowałam niedużego psa! :)) A Ty jakiego masz psa? Moja przyjaciółka parę dni temu wzięła od znajomych 8 tyg spaniela - nigdy jakoś nie przepadałam za tymi psami, nie wiem dlaczego ale wczoraj jak spał mi godzinę na kolanach, taka mała wiewiórka to się zakochałam. Oczywiście nie na tyle aby myśleć o spanielu (a może?) ale słodki jest. Ok, to teraz przerzucam się na szukanie ciut większego psa niż zakładałam:)
  10. Nie myślałam bo duzy i włochaty:) teraz będę mieć zagwozdkę. Bo planowałam niedużego psa! :)) A Ty jakiego masz psa? Moja przyjaciółka parę dni temu wzięła od znajomych 8 tyg spaniela - nigdy jakoś nie przepadałam za tymi psami, nie wiem dlaczego ale wczoraj jak spał mi godzinę na kolanach, taka mała wiewiórka to się zakochałam. Oczywiście nie na tyle aby myśleć o spanielu (a może?) ale słodki jest. Ok, to teraz przerzucam się na szukanie ciut większego psa niż zakładałam:)
  11. No właśnie tak po cichu sobie myślałam - pies z hodowli, z rodowodem właśnie taki 5 mies. Dlatego napisałam o tym schronisku - bałabym się przy dzieciach. Mówisz...wielkopies? :) No może mam na niego miejsce ale z takim psem pewnie i trudniej gdzieś wyjechać (chciałabym aby z nami podróżował) i trudniej upchać go w aucie z dwoma fotelikami z tyłu:) Ale dzięki - przemyślę.
  12. Dzięki za odpowiedź. Ogara mieliśmy w domu jak miałam 10 lat, więc nie uczestniczyłam w jego wychowaniu - teraz nie czułabym się chyba na "siłach" aby nad jego instynktem zapanować. A nasz obecny terier który mieszka u moich rodziców trochę problemów nam przysporzył. Zwiewał bo rodzice mają dom koło lasu. Teraz ma już 10 lat więc i chęć do ucieczek mu minęła. Mieszkanie mamy dość spore, bo 90 metrów ale tez uważam ze pies musi się wybiegać do woli. Chciałabym mieć mozliwość chodzić na spacery bez smyczy szczególnie ze mam gdzie. I nie mieć stresa ze pies mi ucieknie bo ma taką wizję:) Dlatego tez raczej psa myśliwskiego bym nie chciała choć są piękne. Co do wielkości - uwielbiam duże psy, im większy tym lepszy ale wiem tez ze na takiego nie mogę sobie pozwolić. Jednak w mieszkaniu wolałabym coś mniejszego - powiedzmy wielkości średniego sznaucera. Nie musi to być od razu szczenię, spokojnie mógłby być kilkumiesięczny pies. O schronisku jeszcze poważnie nie myślałam, nie dlatego ze mam coś przeciwko psom nierasowym ale dlatego ze przy dzieciach jednak chciałabym mieć możliwość wybrać psa odpowiadającego nam wszystkim pod względem charakteru. Jestem typową psiarą, uwielbiam psy i traktuje je jak członka rodziny. Mam obawy ze jeśli pies miałby zbyt silny dla mnie charakter to go "zepsuje". Labrador choć cudny to jednak przede wszystkim temperamentem nie wchodzi w moje "ramki" :))
  13. Witam Was serdecznie, jestem nowa na forum. Potrzebuję Waszej rady:) Planujemy zakup psa. Jeszcze nie teraz, pewnie w przyszłym roku ale chciałabym najpierw dokładnie wszystko przemyśleć i zaplanować stąd moje dość wczesne pytanie. W moim domu zawsze były psy. Ogar polski, jamnik, owczarek niemiecki, pudel miniatura, airedale terier... Teraz szukam psa dla siebie i mojej rodziny. Najlepiej średniej wielkości i idealnie byłoby aby był gładkowłosy, ewentualnie z dłuższą sierścią ale nie wymagającą strzyżenia/trymowania. Mieszkamy w bloku, na pierwszym piętrze. Mieszkanie mamy duże. Mamy dwójkę dzieci, małych jeszcze ale wychowywanych z psami moich rodziców. Wiedzą co wolno a czego nie wolno. Jednak pies musi tolerować małych rozrabiaków w domu i nie być w stosunku do nich ani trochę agresywny. Najlepiej aby piesek miał stonowany temperament, dużo spacerujemy z dziećmi i pies chodziłby z nami ale nie mogę z dziećmi biegać za uciekającym psem o niespozytej energii:) Możecie polecić jakąś rasę? ja już coś tam sobie w głowie wymyśliłam ale wolałabym poczytać jeszcze Wasze opinie. Będę wdzięczna.
×
×
  • Create New...