Jump to content
Dogomania

martula

Members
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by martula

  1. [quote name='Rossa'] Ojj Brązowa , Ty to umiesz podnieść ciśnienie , gdy zaczełam czytać posta i zobaczyłam tę fotkę Rolfika to [B]bałam się dokończyć czytania[/B] , bałam się że napisałaś że on nadal w schronie :-( Wogóle te Twoje teksty !!!.... poryczeć się można z żalu i bezsilności że nie można niestety wszystkim pomóc[/QUOTE] Ja też się poryczałam, a mina psa:-(... dobrze że już ktoś dał mu dom! [B]Mirka[/B] ale szczęśliwe te Twoje psy! Jak Majka się domaga(głosem) kopnięcia piłki:lol: A Gutek nakręcony jakby coś brał hehe:evil_lol:
  2. [quote name='Rossa'] ps. [SIZE=1]Betbet i Brazowa myślcie o wizycie poadopcyjnej w jakąś sobotę po świętach , bo ja wam tu słodzę jak to psiaki mają dobrze a może one na metrowych łańcuchach przy budach z beczki ? a w miskach suchy chleb ?[/SIZE][/QUOTE] Haha Mirka bardzo dawno u Ciebie byłam, ale nie przypominam sobie, żebyś jakiekolwiek łańcuchy miała w domu, chyba że mówisz o takim co masz na szyi:eviltong:
  3. [quote name='brazowa1']oooooooooooooo,nowa wielbicielka Mai i Gucia? :)[/QUOTE] Ooo tak! Gucio przypomina mi Kamę - suczkę z dzieciństwa kolorek ten sam, nosek też, tylko mniejszy. Mirka dzięki za mms-y;) Mirka jaka ona cudna,:loveu: futrzaczek puchaty. Ja nie rozumiem jak można oddać takiego psa... I na dodatek już niemłodego:-( Dobrze, że do Ciebie trafiła, będzie miała jak w raju:multi:
  4. Cześć Mirka. Wreszcie Cię znalazłam i już wszystko wiem:evil_lol: Czekam tez na zdjęcia Mai:razz: A Gucio jest cudny i z opisu i ze zdjęć:loveu: Pozdrawiam Was:calus:
  5. Witam Ewa, przepraszam, że dawno się nie odzywałam. Ale z czasem coraz gorzej...:oops: Mikuś cudny:loveu: ta plamka:razz: Ja też rozglądam się za innym serwerem, bo dzisiaj było niezłe zdziwko z fotosikiem:placz: Przykro mi z powodu kolegi i śliczny wiersz jak prawdziwy...:-(
  6. Witam, na nowych serwerach dogomanii. Śmiga aż miło:cool1: Dawno mnie nie było u Was, wybaczcie:modla: muszę nadrobić zaległości, pooglądać zdjęcia. U nas wszystko ok. Obłaskawiamy 2 dzikusa,:kociak: ale strasznie oporny. Tzn. jak jest na rękach to tak się łasi, jakby chciał nadrobić zaległości - bardzo mu się to podoba. :Cool!:Ale na dworze nie podejdzie sam, tylko na jedzenie.:stupid: Reszta zwierzyńca ma się dobrze. Koty nie dają sie wymemłać psom,:p pomimo usilnych prób:evil_lol:. Benio futerko zmienia na zimę, tylko go dotknę już na rękach, ubraniu sierściucha. Goldi dalej łobuz nie z tej ziemi, :grin:a przecież już dawno rok skończył. Ewuniu wiem, że mieszkasz na Mokotowie, a daleko masz do Galerii Mokotów?? Ostatnio będąc w Warszawie, zwiedziłam sobie tą galeryjkę. Mi proponują od stycznia umowę o pracę, ale szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się tu dalej być...:nonono2: Pozdrowienia i mizianko dla zwierzaków:Rose: i niech już wszystkie choróbska od was się odczepią!!
  7. Co do żbika, to znalazłam takie wieści i zdjęcia::loveu: [IMG]http://zzknafle.republika.pl/zbik.h35.jpg[/IMG] żródło: [URL="http://www.zzknafle.republika.pl/zbik.htm"]www.zzknafle.republika.pl/zbik.htm[/URL] Artykuł: [B]Żbik (Felis silvestris)[/B] Żbik jest większy i cięższy od przeciętnego kota domowego. Jednakże odróżnienie żbika od kota domowego utrudnia fakt, że krzyżują się one ze sobą i prawdopodobnie wszystkie środkowoeuropejskie populacje żbika mają mniejszą lub większą domieszkę kociej krwi. Czyści się często, miauczy i mruczy jak kot domowy, chociaż wydawane przez niego dźwięki są niższe i głębsze (mlaskanie). Podstawę pożywienia żbika stanowią myszy. Ponieważ zasiedla on rozległe, gęste obszary leśne, polniki padają jego ofiarą znaczenie rzadziej niż kota domowego. Ich miejsce zajmują króliki i małe ptaki. We Francji w zbiorowiskach zaroślowych 90 procent pokarmu żbika stanowią nornikowate. Oznacza to, że najczęściej łowiona jest zdobycz najliczniej występująca w danym środowisku. Żbik przez długie lata był tępiony, gdyż uważano go za wroga zwierzyny łownej. Obecnie jego występowanie w Europie Środkowej ogranicza się do kilku zaledwie niewielkich ostoi, w związku z czym należy on do najbardziej zagrożonych wymarciem gatunków wchodzących w skład naszej fauny. Ma kategorię E. W Polsce jest objęty ochroną gatunkową, występuje jednak bardzo rzadko, jedynie w Karpatach i na Podkarpaciu; obecnie nie jest pewne, czy jeszcze się zachował. W większości krajów europejskich żbika objęto ochroną, dzięki czemu jego zasięg nieco się rozszerzył, zwłaszcza na obszarze środkowych Niemiec. Jedno jest pewne - żbik nie stanowił i nie stanowi zagrożenia dla pozostałej części fauny. [IMG]http://www.maly.goscniedzielny.pl/grafika/2006/07/31/1153993177/1154340050.jpg[/IMG] źródło: [URL="http://www.maly.goscniedzielny.pl/index.php?grupa=6"]www.maly.goscniedzielny.pl/index.php?grupa=6[/URL]... [IMG]http://img.interia.pl/encyklopedia/nimg/zzbik.jpg[/IMG] źródło: [URL="http://www.encyklopedia.interia.pl/haslo?hid=115075"]www.encyklopedia.interia.pl/haslo?hid=115075[/URL] Podejrzewać śmiem, :evil_lol: że jednak zagarnęłaś żbika z lasu - na szczęście uratowałaś go, bo to zagrożony gatunek.:p I tutaj jeszcze coś o żbikach: [URL="http://mojamuszyna.republika.pl/fauna%20muszyny/ssaki.htm"]http://mojamuszyna.republika.pl/fauna%20muszyny/ssaki.htm[/URL] Przeczytałam cały wątek ten suńki prawie-Tollerki. Strasznie mi jej żal, ale nie mogę w żaden sposób pomóc, strasznie mi przykro ;-(
  8. Ewuś, ależ on jest duży. I jaki dostojny - tą cechę lubię najbardziej u kocurów. Udomowiony żbik, hihi. Przepraszam, on sobie tak włazi gdzie chce? Czy to pora kolacji? To zdjęcie jest super: [IMG]http://images25.fotosik.pl/24/eecaa7ea695731a5.jpg[/IMG]
  9. Piękne te Twoje róże!! Ta różowiutka, to może pnąca? Tak mi wygląda, podobną kiedyś miałam w ogrodzie. Próbuje wejść na Twojego blooga, i strasznie długo się ładuje, ale udało się. Dawno nie tam byłam a tu tyle nowych zdjęć. Fajny tarasik Mruczek wynalazł. Emotek nie mogę wstawić, buuu;(
  10. Nic się nie stało. Hihi jakbym czytała i oglądała moje psy. Też tylko wyjdą na pole już węszą, chrochają i myślą, że uda im się upolować jakąś myszkę:evil_lol: Tak dokładnie, Czoko ma super uszka, jak radary, które nasłu****ą czy ktoś lub coś się zbliża.:loveu:
  11. [quote name='Czoko']C Martusiu w Twoim Blogu odkryłam coś co sprawiło mi wielką niespodziankę i przyjemność! [/quote] Haha miło mi, a ja przy okazji odkryłam, że mój Goldi został przechrzczony na Gordi'ego:eviltong: (chyba literówka). Mam na myśli link do nas w Twoim blogu.:cool1: Pozdrawiam Martula
  12. Ewa szczerze mówiąc to myślałam, że to Czoko z innego okresu. :crazyeye: Bo popatrz na zdjęcie które umieściłaś i to w avatarze, troszkę pod innym kątem głowa. Ty mi powiedz, jaką rasę przypomina mój Goldi? :eviltong: Dużo osób mówi, że tollerka ja nie wiem wcale, bo dla mnie to poprostu Goldi:loveu:. Hihi
  13. Czekoladowa księżniczka bardzo ładnie się prezentuje w wodzie.:loveu: Super czyta się takie relacje z wakacji, a Mruczek to niezły cwaniaczek:evil_lol:, hehe ale to u kotów normalne:eviltong: W niedzielę(12.08) Ben skończył dwa lata, zleciało nie wiem kiedy. I się okazuje, że mój pies to już dorosły osobnik, chociaż jego zachowanie tego nie wskazuje, cóż poradzisz. :lol: Pozdrawiam serdecznie Marta z ferajną
  14. Witaj Ewuniu. Widzę, że mieliście urlop z przygodami, tzn. Krzyś? Czekam na zdjęcia, z wakacji. Pozdrowienia i mizianko dla Czoko:loveu:
  15. Trochę źle skonstruowałam pytanie, ale dosyć jasno wynikało z niego, dlaczego Halszka od początku była u Ani a nie u Ciebie, Ty piszesz dlaczego ją stamtąd zabrałaś. Ktoś mi tu niedawno mówił o czytaniu ze zrozumieniem.:evil_lol: Niczego tu nikt nie zazdrości, hodowle może mieć praktycznie każdy. Tu chodzi o umiejętność zachowania się w takiej sytuacji. Wyszło jak wyszło, czasu już nie cofniemy. Pomijam już oszukała/ nie oszukała, ale nie sądzisz, że za te wszystkie dni, które Halszka była u Ani, za wszystko co dla niej zrobiła należałoby chociaż podziękować? No tak, zrobiłaś już to, kasując jej nazwisko ze strony. O szacunku dla starszych od siebie już nie wspomnę. To świadczy tylko o Twojej kulturze. Ale jak już ktoś pisze „…szczerze Ci mówię…”, „….szczera przyjaźń do Ciebie…”, „…najlepsze na świecie…”, „…najprawdziwsza prawda…”, czy „…mam na to dowody i świadków…”, to mam wręcz odwrotne odczucia od tych zadeklarowanych powyżej. Im bardziej ktoś mi mówi, że to prawda, szczerość itp. tym bardziej mu nie wierzę. Ale może to moje przewrażliwienie. Chociaż moim zdaniem lepiej być ostrożnym i się mile rozczarować, niż bardzo sparzyć. Tak masz rację berdi, pomyliłam Cię z pewnym włoskim hodowcą bernardynów, ciągle to robię.:p Pozdrawiam P.S. Kluski naprawdę słodkie.:loveu:
  16. [quote name='berdi']Do Angel-kim jesteś,że negujesz postępowanie Kasi?Czy hodowcą?W takim razie podpisz się nazwiskiem i wtedy podyskutujemy,o ile masz już jakieś osiągnięcia w tej kwestii.[/QUOTE] Nie to że się czepiam, ale trudno zapomnieć pewną iście krwawą burzę na innym forum, gdy osoba o tym samym nicku, podająć się za hodowcę, bardzo nie chciała podać swojego imienia i nazwiska, mimo wielu próśb.:razz: Miłego weekendu życzę.
  17. [quote name='panienkabubu']I w ogóle nie zwracam na to uwagi, bo nie robię tego dla pieniędzy tylko z pasji i chęci polepszania rasy.[/QUOTE] Ok. Konkretne pytanie, czekam na konkretną odpowiedz: Czym konkretnie przyczyniłaś się do ulepszenia rasy. Jak taki laik jak ja pozna, że Twoje szczenięta są lepsze inż inne? I ostatnie pytanie odnośnie Halszki, dlaczego w ogóle Halszka mieszkała u Ani, a nie u Ciebie, skoro i Ty jesteś właścicielem i Ania nie nadawała się na opiekuna dla niej? Czekam na konkretne odpowiedzi, co by mieć jasność w tej kwestii.
  18. Największe linienie mamy już za sobą. Z Benowca futrzyska mogłabym zrobić jakiś materac. :razz: Mogłam ręką wyrywać starą sierść(podszerstek). Wyczesany już, zostało mało "puszku". Jeszcze uparcie na portkach się trzyma, na szyi trochę też. Godli też wyczesany nie wiem jakim cudem, bo nie cierpi tego zabiegu,:shake: a Ben się relaksuje w tym czasie. :loveu:Goldi po wyczesaniu szczenięcej sierści zrobił się taki jakby wyższy i cieńszy. [URL="http://forum.molosy.pl/showthread.php?p=340567#post340567"]Tu można zobaczyć zdjęcia[/URL] Pozdrawiam
  19. Ewa, czy funkia, ma liście takie duże rozłożyste i koloru zielonego w białe paski? Bo po kwiatku wydaje się, że mam takiego, ale nie wiem czy liście też takie. A nazwy właśnie nie wiem. Lilowce u mnie dopiero zaczynają kwitnąć, takiego pomarańczowego też mam, a żółty to całkiem później zakwitnie. Róże za to kwitną jak oszalałe i pierwszy raz tak obficie zakwitła u nas Juka i teraz wygląda tak: [IMG]http://images26.fotosik.pl/23/5051ac226eb7d163.jpg[/IMG] A tu też super obkwiecony wiciokrzew(dodam że super pachnie): [IMG]http://images27.fotosik.pl/23/53a4929c1f819389.jpg[/IMG] Sorki, że Ci się tak wtarabaniam w galerię Czoko:oops:
  20. Absolutnie nie atakuje Cię, jaki miałabym w tym cel? Nie musisz mi tłumaczyć, jak jest z warunkami rezerwacji, takie właśnie myśli się nasuwają i żeby nie było że jestem do Ciebie uprzedzona, to dałam to także osobie postronnej do przeczytania, miała podobne uwagi jak ja. I nie umiem siedzieć cicho gdy ktoś krzywdzi inną, bliską mi osobę. Ot, za inne poglądy. Co do przewrotności losu, to źle się wyraziłam, nie miałam tu na myśli absolutnie bezbronnych szczeniąt. Nikomu też źle nie życzę, nawet największym wrogom, lecz trzeba się liczyć z tym, że wyrządzone krzywdy powracają do nas z podwójną siłą. Dalsze dyskusje na ten temat są zbyteczne, a Tobie życzę, aby nikt z Twoich przyjaciół nie potraktował Cię tak jak Ty Anię. Pozdrawiam P.S. Imiona pisze się wielką literą.;)
  21. No tak, tak. Nie miałam nigdy szczeniaka, a Ben z nieba spadł jaki był już dorosły. :evil_lol: No nie ważne. Szkoda tylko, że nie wszyscy znają całą prawdę dlaczego "[B]nikt inny nie ma już do tego prawa[/B]" oraz o wielu innych sprawach. Mimo wszystko życzę, aby hodowla miała się jak najlepiej, zwłaszcza, aby szczeniaki trafiły do dobrych domów. Choć los często bywa przewrotny. Pozdrawiam życząc sukcesów wystawowych i hodowlanych. Marta
  22. [IMG]http://i158.photobucket.com/albums/t116/panienkabubu/t_07-07-0415-29-16_0067.jpg[/IMG] Hodowca z prawdziwego zdarzenia bawi się w wysyłanie kuponów, żeby dostać parę dag darmowej karmy :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Za Dobrze to o Was nie świadczy, zwłaszcza na początek.:shake: [quote]1. Warunki rezerwacji dotyczą rezerwacji szczeniąt z miotu "M" (Mł. Zw. Pl. HALSZKA Dar Świętego Bernarda FCI x Mł. Ch. Pl. AMBER Ratownik z Przełęczy). 2. Osoby pewne i zdecydowane, że ich Bernardyn będzie pochodził z mojej Hodowli "Dreams Become A Reality FCI", proszę o kontakt, podanie swoich danych oraz po ustaleniu szczegółów proszę o wpłatę bezzwrotnej zaliczki, która upewni mnie w tym, że są Państwo w 100% pewni chęci zakupu szczeniaczka. 3. Wysokość wpłaconej zaliczki będzie odejmowana od ceny za szczeniaka. 4. Po dokonaniu wpłaty zostaną wpisani Państwo na listę oczekujących na odbiór szczeniaka. 5. O kolejności decyduje data zaksięgowania wpłaty zaliczki na moim rachunku bankowym. 6. Istnieje możliwość dowozu szczenięcia w określonym terminie, jednak po wcześniejszym ustaleniu tego ze mną oraz po ustaleniu kosztów transportu. 7. Istnieje także możliwość zawarcia umowy na odchów szczeniaka, w przypadku, kiedy nie mają Państwo możliwości odebrać szczeniaka w określonym terminie. Umowa ta jednak, może być sporządzona dopiero po zawarciu umowy kupna-sprzedaży szczeniaka oraz po ustaleniu szczegółów dotyczących kosztów odchowu szczenięcia. 8. W razie braku możliwości wywiązania się przeze mnie z realizacji umowy, zaliczka jest zwracana w całości. 9. Zastrzegam sobie prawo do pozostawienia szczeniąt z miotu w mojej Hodowli z pominięciem obowiązujących rezerwacji oraz kolejności. 10. Jeżeli szczenię nie zostanie odebrane w czasie 14 dni od ustalonego terminu oraz w przypadku braku kontaktu z przyszłym właścicielem, szczenię zostaje ponownie oferowane do sprzedaży. W takim przypadku, zaliczka nie jest zwracana.[/quote]A gdzie mowa o przyszłych właścicielach szczenią, czy to się nie liczy?:angryy: Podobno prawdziwy hodowca najpierw "sprawdza" przyszłych właścicieli maluchów. A tu co? Kasa na konto i już. Kto pierwszy ten lepszy? Sorki ale mam jakieś dziwnie niedobre wrażenie odnośnie tej hodowli. Zastanowiłabym się dwa razy, zanim zdecydowałabym się na szczenięta z tej hodowli, a nawet rozmyśliłabym się.:scared: Mam wręcz wrażenie, na podstawie warunków rezerwacji, że komuś zależy żeby jak najszybciej zwróciły się zainwestowane dotąd pieniądze.:ices_bla:
  23. Witaj Ewa. Ponieważ lubię kolor pomarańczowy, to powiem, że ładny. :loveu: Ale zamieszania macie z papierami i w ogóle samochodem. :crazyeye: Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko w końcu wróci do normy. Pozdrawiam i wysyłam gorące pozdrowienia.;)
  24. [quote name='Czoko'][COLOR=black][FONT=Verdana]Nie!!! Kto zgadnie co to jest?[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/16/d24ae922b905eab0.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/COLOR] [/quote] Wygląda jak mój Gacur, czyżby dotarła aż do Warszawy?:crazyeye: Gacur nadal się nie pokazał. A Mamba 9 maja zginęła pod kołami samochodu, chyba pisałam Ci o tym? Szczegóły w bloogu, oczywiście. Ben też uwielbia czesanie, byle daleko od jajek:mad:
  25. Witaj Ewa. Ależ u Ciebie dużo się dzieje, nowy samochód, nowa szkoła syna. :crazyeye: Często kolory z próbnika jest inny niż w rzeczywistości. Ja tak miałam gdy wybierałam farby do malowania ścian w domu. Ale na szczęście te kolory spodobały mi się, mimo że podczas malowania byłam pełna obaw. :shake: Ostatnio oglądałam także katalog farb, w którym były próbniki i zdjęcia pomalowanych ścian, Różniły się diametralnie. U nas po staremu, no może oprócz tego, że ciągle liniejemy, tzn. Ben i Goldi. Większość futra już wyczesana. Ale Goldi nie lubi czesania, muszę bardzo miło do niego gadać i jednocześnie bardzo delikatnie go czeszę. :loveu:Troszkę inaczej wygląda, bo na łapkach futerko jeszcze krótkie i wygląda jakby był wyższy. A może urósł, tylko nie zauważyłam.:evil_lol:
×
×
  • Create New...