Jump to content
Dogomania

papug

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

papug's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. miała.. niejeden.. ma ciągle i wszędzie chyba ogłoszenia i nawet pół telefonu w jej sprawie nie miałam :-(
  2. Może ktoś jednak ma jakiś pomysł? podpowiedź? cokolwiek?
  3. [url]http://allegro.pl/kto-pokocha-przyjacielska-pume-i1849374436.html[/url] a to link do allegro gdzie są też zdjęcia Pumiaka..
  4. ********************************************************************* Bardzo BAAAAAAAAAARDZO proszę o pomoc w znalezieniu Pumce domu.. Puma od roku jest pod moją opieką.. mieszkała najpierw w dt.. potem przeniosła się do hotelu.. ma właściciela,ale właściciel jej nie chce.. a jak ją weźmie to znowu mu zwieje i wpadnie pod koła.. niebawem nie będzie mnie już stać na jej utrzymanie i prawdopodobnie będzie musiała się przenieść do schroniska.. :placz: To jest ogłoszenie Pumki.. nie wiem.. może coś jest z nim nie tak? Pies jest extra ! Kochana, towarzyska, pogodna, co prawda nie przepada za sukami, ale od zimy jest pod okiem behawiorystek i jest już na prawdę dobrze.. Może ktoś ma jakieś pomysły? porady? Jak znaleźć dom? Troszku mnie ta sytuacja przerasta, zwłaszcza, że jestem kociarą i nie mam bladego pojęcia o psach.. Pumki do siebie też nie mogę zabrać.. poza tym mieszkam 350 km od niej.. :( RATUNKU ! to jej ogłoszenie: ********************************************************** Kilka miesięcy temu..w drodze do pracy do której miałam się nie spóźnić znalazłam psa.. siedziała taka bida przy drodze.. trzęsąca się kupka nieszczęścia.. gdy przewróciła się na bok i okazało się, że ma złamanie otwarte łapki.. sunię ok 7:00 potrącił samochód.. pojechał.. policja i straż miejska zareagowały dopiero 40 minut później po moim wymuszeniu pomocy od weterynarza.. nie zatrzymał się nikt ! przez 40 minut NIKT nie pomógł psu.. nikt nie zatrzymał się gdy siedziałam z nią przy alejach jerozolimskich przez które przejeżdzają tysiące samochodów.. nigdy nie słyszałam tak płaczącego zwierzęcia.. Psa zabrano do gminnego weterynarza..zrobiono operację łapy..niestety średnio udaną.. Po kwarantannie Pumka trafiła do domu tymczasowego i porządnie wzieliśmy się za 'naprawianie' łapki. Pumka sumie przeszła 3 operacje ,ale szczęśliwie łapa ma się dobrze, choć czasem widać, że Pumka na nią nieznacznie utyka. W międzyczasie okazało się, że dziewczyna jest zachipowana.. że właściciel jest.. ale jej nie chce.. :( i tak to zostałam z psem, którego nikt nie chce, a którego wziąć sama do domu nie mogę, bo na psach się zupełnie nie znam, a poza tym mam koty.. Pumka trafiła do kolejnego domu tymczasowego, gdzie oczekuje na prawdziwie kochający i troskliwy dom ! Pumka jest fantastycznym psem. Jest niesamowicie towarzyska , radosna , pogodna i otwarta do ludzi. Można ją tarmosić,ugniatać,przytulać,dosłownie wszystko. Prawie 30 kg psiej miłości i psiego uśmiechu :) Pamiętam gdy byłam chora , Puma dzielnie grzała mi plecy pod kocem :) Gdy tylko wchodziło się do domu Puma szalała z radości, że ktoś wreszcie przyszedł i że wreszcie będzie miała towarzystwo.Na każdy choćby najmniejszy gest w jej stronę reaguje niesamowitym szczęściem.. że ktoś ją zauważa i że chce spędzić z nią choć trochę czasu. Puma jest po prostu nie do zamęczenia i nie do zagłaskania.. zawsze jej się chce :) W domu tymczasowym, do którego trafiła, pod bacznym okiem behawiorystek uczy się kontaktu z innymi psami i kontaktów psio-ludzkich. Za suczkami nie przepada, ale spokojnie mogłaby zamieszkać w domu z większym od niej samcem. Pumiak najchętniej zamieszkałaby w domu z ogrodem, w którym mogłaby sobie poszaleć, koniecznie z dobrym ogrodzeniem, gdyż panienka Pumka jest mocno ciekawskim psem skorym do zwiedzania okolicy. Aktualnie Puma przebywa pomiędzy Skierniewicami a Warszawą, więc najchętniej w tej okolicy poszukujemy dla niej domu...choć jeśli znajdzie się choćby na drugim końcu Polski wspaniały,kochający dom dla niej.. dowieziemy :D Czy znajdzie kogoś kto pokocha ją na zawsze? Kontakt w sprawie adopcji : Ania : 507-36-16-47 lub [email][email protected][/email] Zastrzegam sobie prawo do wyboru najlepszego domu dla Pumiaka. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. ******************************************************************************
  5. Ja korzystałam, moje dwie koleżanki też. Co prawda byłyśmy z kotami, koty z kocim katarem, inni weterynarze sugerowali usunięcie oczu.. Kociaki po leczeniu u doktora Stefanowicza oczy mają nadal.. iw dodatku sprawne :) Wiele opinii dobrych się o nim naczytałam a i sama potwierdziłam je ostatnio. Godny polecenia !
  6. Zgłaszam kolejny raz Schronisko w Milanówku. [URL]http://www.facebook.com/schroniskomilanowek[/URL] [URL="http://milanowek.schronisko.net/"]http://milanowek.schronisko.net[/URL] Staramy się dbać by naszym podopiecznym niczego nie brakowało, niestety bywa różnie, zwłaszcza z karmą. Na wyżywieniu jest około 110 psów i kilkanaście kotów. Nasze psy niestety jedzą stare odpadki z supermarketu - często zepsute - efekt jest taki że wiele z nich cierpi.. Po takim jedzeniu przez kilka miesięcy, czasem lat psy są napuchnięte, wątroby do wymiany... Zarząd schroniska za każdym razem mówi, że przy takiej ilości psów, nie stać na lepsze żywienie, bo koszty miesięczne są ogromne... To jedyny problem zwiazany tak bardzo z fiansami, z którym sami nie mamy obecnie mozliwości sobie poradzić, stąd zgłoszenie... Bardzo prosimy o pomoc. Oczywiście zapraszamy do nas, by zobaczyć schronisko, w którym widać jak bardzo kochamy i jak bardzo jestesmy kochani. Nasze zwierzęta nie przebywają w boksach więcej niż po dwa (każdy ma swoja budę i miski) i są to głównie wysterylizowane suki z samcami (często również wykastrowanymi). Jako dobrze zorganizowany wolontariat mamy wiedzę na temat wszystkich psów taką, która pozwala nam na zapoznawanie i łącznie psiaków. Często pracujemy z psami dzikimi lub półdzikimi, które w schronisku są od wielu lat - teraz wychodzą na spacery do lasu, poznają co to jest pogłaskanie, przytulenie... Nie ma u nas psów zapomnianych. Praca wolontariuszy w Milanówku nie kończy się po zamknięciu schroniskowej furtki. Poza schroniskiem zajmujemy się ogłaszaniem naszych podopiecznych - często zakończonym wyadoptowaniem (po uprzednim sprawdzeniu domu), jeździmy na wizyty poadopcyjne, oragnizujemy róznego rodzaju akcje promujące schronisko (profil na NK, profil Facebooku, sprzedaż kalendarzy Viva, akcje społeczne - organizowanie akcji promujących schronisko wśród lokalnych mieszkańców
  7. ooo Ank@.. dobrze wiedzieć, dziękuję za informację :) A nie wiesz może co z tą raną na plecach? Bardzo nieładnie to wyglądało :roll:
  8. Dostałam informacje ze schroniska, że sunię odebrał właściciel :multi:
  9. na pewno.. zwłaszcza, że bardzo sympatyczna z niej psica :)
  10. Dzwoniłam do schronu.. Sunia nie ma chipa, aktualnie przebywa w szpitaliku.. w związku z tą raną na plecach. Zrobiłam ogłoszenia papierowe i rozkleję w punktach strategicznych Kurdwanowa.
  11. Witam.. dziś 21/06 w godzinach wieczornych, w Krakowie w okolicy starego Kurdwanowa tuż za kładką nad autostradą znalazłam psa/sukę golden retriver - lub w typie goldena, bardzo jasny, prawie biały. Pies miał na sobie obrożę beżową przeciwpchelną/przeciw kleszczową i obrożę czarną w pieski i kostki. Adresatki brak.. Pies ewidentnie kogoś szukał..rozglądał się za przechodniami i samochodami, spacerował ze mną ze dwie godziny. Najgorsze w sumie jest to, że na plecach miała dużą ranę biegnącą przez kręgosłup i schodzącą na łopatkę.. rana już zabliźniona ze strupami dość nieładnymi..swędząca.. Pies pojechał do schroniska :( Może ktoś go/jej szuka?
  12. oczywiście, że na Milanowek !!! a dla niezdecydowanych i tutaj przypomne dlaczego tak bardzo proszę o głos na nasze pieski... Piszę i rozgłaszam wszędzie gdzie się da, bo nie jesteśmy popularnym schroniskiem.. i bardzo ciężko uzyskać nam wsparcie dla psów.. a one tak jak każde inne tak bardzo go potrzebują :( i potrzebują jedzenia.. normalnego psiego jedzenia a nie zielonego mięsa wymieszanego z jakąś papką.. Napisał [B]Reetje[/B] [URL="http://www.dogomania.showthread.php?p=14260376#post14260376"][IMG]http://www.dogomania.images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] Witam serdecznie, chciałabym zgłosić Schronisko w Milanówku [URL="http://www.schroniskomilanowek.pl/"]www.schroniskomilanowek.pl[/URL] Staramy się dbać by naszym podopiecznym niczego nie brakowało, niestety bywa różnie, zwłaszcza z karmą. Na wyżywieniu jest około 110 psów i kilkanaście kotów. Nasze psy niestety jedzą stare odpadki z supermarketu - często zepsute - efekt jest taki że wiele z nich cierpi.. Po takim jedzeniu przez kilka miesięcy, czasem lat psy są napuchnięte, wątroby do wymiany... Zarząd schroniska za każdym razem mówi, że przy takiej ilości psów, nie stać na lepsze żywienie, bo koszty miesięczne są ogromne... To jedyny problem zwiazany tak bardzo z fiansami, z którym sami nie mamy obecnie mozliwości sobie poradzić, stąd zgłoszenie... [B]Bardzo prosimy o pomoc.[/B] Oczywiście zapraszamy do nas, by zobaczyć schronisko, w którym widać jak bardzo kochamy i jak bardzo jestesmy kochani. Nasze zwierzęta nie przebywają w boksach więcej niż po dwa (każdy ma swoja budę i miski) i są to głównie wysterylizowane suki z samcami (często również wykastrowanymi). Jako dobrze zorganizowany wolontariat mamy wiedzę na temat wszystkich psów taką, która pozwala nam na zapoznawanie i łącznie psiaków. Często pracujemy z psami dzikimi lub półdzikimi, które w schronisku są od wielu lat - teraz wychodzą na spacery do lasu, poznają co to jest pogłaskanie, przytulenie... Nie ma u nas psów zapomnianych. Praca wolontariuszy w Milanówku nie kończy się po zamknięciu schroniskowej furtki. Poza schroniskiem zajmujemy się ogłaszaniem naszych podopiecznych - często zakończonym wyadoptowaniem (po uprzednim sprawdzeniu domu), jeździmy na wizyty poadopcyjne, oragnizujemy róznego rodzaju akcje promujące schronisko (profil na NK, profil Facebooku, sprzedaż kalendarzy Viva, akcje społeczne - organizowanie akcji promujących schronisko wśród lokalnych mieszkańców w roku 2009 odbyły siędwie takie akcje). [B]to juz nie chodzi o dobra czy specjalistyczna karme... to chodzi o jakakolwiek karme dla ponad 100 psow !!![/B] [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Reetje[/B] [URL="http://www.dogomania.showthread.php?p=14267108#post14267108"][IMG]http://www.dogomania.images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL] U nas w schronisku psów potrzebujących pomocy jest ogromna ilość. Nie 5, nie 10 i nie 30. W nagłych przypadkach staramy się jak możemy radzić sobie sami. Zbieramy na trudne i kosztowne operacje, wozimy psy do specjalistów jesli jest taka konieczność, ale... Jeśli chodzi o karmę, to jesteśmy bezradni [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] A miłośnicy bokserów zapewne pamiętają takie psy jak Mag czy Zoja czy Pedro, które jako boksery czy MIX bokserów w naszym schronisku miały/mają zapewnioną taką opiekę, że nie była potrzebna pomoc żadnych zewnętrznych Fundacji... [B][COLOR=Red]O każdego psa dbamy! Czy rasowy czy MIX: boksera [/COLOR][/B](Zoja [URL]http://milanowek.schronisko.net/znalazly-id-35464.html[/URL], Fama [URL]http://milanowek.schronisko.net/znalazly-id-16650.html[/URL], Pero [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-32709.html[/URL]), [B][COLOR=Red]rottweilera [/COLOR][/B](Rotek [URL]http://milanowek.schronisko.net/znalazly-id-711.html[/URL]), [COLOR=Red][B]dalmatańczyka [/B][/COLOR](Tina [URL]http://milanowek.schronisko.net/znalazly-id-29386.html[/URL])[B][COLOR=Red], amstafa[/COLOR][/B][COLOR=Red] [COLOR=Black](Ares [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-12523.html[/URL], Ania [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-40520.html[/URL], Lukas [URL]http://milanowek.schronisko.net/znalazly-id-28683.html[/URL])[/COLOR], [B]dobermana [/B][COLOR=Black](Figo [URL]http://milanowek.schronisko.net/znalazly-id-17420.html[/URL]), [/COLOR][B]malamuta [/B][COLOR=Black](Szarik [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-8324.html[/URL]), [B][COLOR=Red]husky'iego[/COLOR][/B] (Szaman [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-40991.html[/URL]) [/COLOR][/COLOR][COLOR=Red]- [/COLOR][B][COLOR=Red]żaden nie pozostaje nam obojętny![/COLOR][/B] [B][COLOR=DarkRed]W naszym schronisku głównymi mieszkańcami są [COLOR=Green]KUNDELKI[/COLOR]. Póki są młode i radosne, szansa na dom jest. [COLOR=Green]Jednak gro z naszych podopiecznych z racji starości i chorób, spędza u nas wiele lat.[/COLOR] Karma choć na miesiąc czy dwa to regeneracja dla nich żołądków...[/COLOR][/B] [B][COLOR=DarkRed]Staruszki Milanowskie, niektóre są z nami od zawsze....:[/COLOR][/B] Ciapek [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-196.html[/URL] Kaja [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-223.html[/URL] Puszek [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-2893.html[/URL] Czaki [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-1048.html[/URL] Kluska [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-754.html[/URL] Milka [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-1045.html[/URL] Leon [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-3469.html[/URL] Alfred [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-19203.html[/URL] Pongo [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-23554.html[/URL] Cezar [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-29389.html[/URL] Łapuś [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-39259.html[/URL] Czarny [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-206.html[/URL] Argo [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-3470.html[/URL] [B][COLOR=DarkRed]Psy szczególnie chore:[/COLOR][/B] Ali [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-39637.html[/URL] - nie trzymanie kału Lejdi [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-40837.html[/URL] - zdiagnozowany nowotwór... Mikuś [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-6591.html[/URL] - diagnoza tylnej łapy => amputacja... Alex [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-26889.html[/URL] - poważne zaburzenia neurologiczne, po diagnozie, brak obecnie możliwości pomocy... Skarpeta [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-7950.html[/URL] - poważne zwyrododnienie lewej tylnej łapy Filip [URL]http://milanowek.schronisko.net/adopcja-id-18622.html[/URL] - epilepsa oraz ślepota obie choroby powstałe w wyniku urazu mechanicznego sprzed ok 2-3 lat [B] [COLOR=Red]Przedstawienie naszych podobpiecznych to próba pokazania dlatego tak głośno prosimy o pomoc. Naszym marzeniem było by sobie radzić samym, nie prosić o pomoc, ale w sprawie karmy jesteśmy bezradni... [B]Wygrana dla nas to może nawet ok 2,5 tony jedzenia... czyli może nawet jakieś dwa miesiące oddechu dla tych którzy od życia wiele nie dostali...[/B] [SIZE=3][COLOR=Green]Bardzo prosimy o pomoc.[/COLOR][/SIZE][/COLOR][/B]
  13. plan docelowo jest taki, zebysmy jednak sami bez zwierzat spali ;) z reszta tak mi sie wydawalo, ze pies raczej nie powinien spac w lozku ze wzgledow wychowawczych :)
  14. Taki sliczny piesio i jeszcze nie ma domu??? GRANDA !!!
×
×
  • Create New...