Jump to content
Dogomania

Sandersonia

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Prace

Sandersonia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witajcie wszyscy sympatycy Szaka, Szakulaka:) To już dwa lata, [U]DWA LATA[/U]!!! Szakuś żyje sobie spokojnie choć trochę swawolnie dając nam przy tym naprawdę dużo, dużo radości - jest moim oczkiem w głowie. Niestety ostatnio miał bardzo przykry wypadek - został poturbowany przez dzika. Szaku jest myśliwym, to jego największa pasja życiowa a nad jego myśliwskimi zapędami nie potrafię zapanować. Nieważne co spotka na swojej drodze - trzeba to upolować i już. I tak wyglądało właśnie tragiczne dla niego spotkanie z dzikiem. Dobrze, że w nie ma tu nosorożców bo im też by nie przepuścił:( Dzik wyrwał mu kawał ciała z boku i prawie cały bok oskalpował:( Od zdarzenia do momentu gdy został położony na stole operacyjnym nie minęła godzina. Nasz weterynarz, szczęśliwie jest chirurgiem - po prostu cudotwórca. Operacja trwała 5 godzin, potem codzienne zmiany opatrunków, mycie, zastrzyki, naświetlania. Spałam przy nim, był pilnowany 24/h bo pomimo kołnierza znajdował sposoby by się otrzeć czy podrapać. To było 2,5mies. temu. Dziś już bez kołnierza, została mu co prawda paskudna blizna ale wrócił do formy:multi: Połamał 6 kołnierzy:razz: [CENTER][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/542/29122011199.jpg[/IMG] Modny trykocik: [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/6637/08012012216.jpg[/IMG] Ostatni bastion, czyli moje łóżko -zdobyty! [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/8689/07012012215.jpg[/IMG] I trzeba żyć dalej: [IMG]http://img341.imageshack.us/img341/618/p1140060.jpg[/IMG] [IMG]http://img213.imageshack.us/img213/6344/19012012253.jpg[/IMG] [/CENTER]
  2. Słodkie są wszystkie, nie tylko Srulek:lol: Co do jego choroby to niezwykle prozaiczna rzecz- alergia na pchły. Więc szczęśliwie dla wszystkich (nie jest zaraźliwa) dobra karma, zabezpieczenie przed pasożytami, intensywna pielęgnacja skóry i naprawdę szybko z tego wyszedł. A że uwielbia kąpiele, smarowania i masaże więc jego pielęgnacja to sama przyjemność:lol: Po wczorajszym przyjaznym spotkaniu Szakanka i Srulka zaczynam się zastanawiać czy Srulka oddać do nowego domu:oops: Trudno mi sobie wyobrazić dom bez niego.
  3. Poznajecie go? [U] [IMG]http://img693.imageshack.us/img693/2549/2010041952.jpg[/IMG] [/U] [U][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/5097/2010041927.jpg[/IMG][/U] [U][IMG]http://img594.imageshack.us/img594/8238/2010041941.jpg[/IMG][/U] [U][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/9656/2010041922.jpg[/IMG][/U] [URL="http://img651.imageshack.us/i/2010041921.jpg/"][IMG]http://img651.imageshack.us/img651/3669/2010041921.jpg[/IMG][/URL] Srulek był wczoraj "w gościach". Cywilizuję go skoro ma pójść do ludzi. Prawda, że się zmienił? Największa niespodzianka spotkała mnie dziś: wzięłam Szakanka na dół do Srulka (Szakanek z Jasmin, Rudolfikiem i kotami mieszka na górze). Nie widzieli się nawet przelotnie od półtora miesiąca - pilnowałam żeby się nie pozabijali. I wiecie co się stało?... Nic:crazyeye:. Powąchali się, obeszli ostrożnie i nic. Zasiadłam przed komputerem, jeden ulożył się z prawej, drugi z lewej i spokój. Tak było prawie przez godzinę. Potem trochę sielankę zaburzył niepokój Szakanka, ponieważ uznał, że Srulek leży za blisko mojej nogi więc próbował go odpędzić nieco. Ale jak? Grzecznie, spokojnie, łagodnie. Nie poznaję go! Chyba ktoś mi podmienił psa;) Ach te moje kochane psiska:loveu: nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać:roll:. I jak tu ich nie kochać?
  4. Pamiętacie jeszcze tego pana? [IMG]http://img137.imageshack.us/img137/8322/p1210003.jpg[/IMG] [IMG]http://img90.imageshack.us/img90/7364/201002079.jpg[/IMG] [IMG]http://img72.imageshack.us/img72/6534/201002076.jpg[/IMG] [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/6269/2010020717.jpg[/IMG] [IMG]http://img705.imageshack.us/img705/1387/2010020915.jpg[/IMG] Tu jeszcze zimową porą w za dużym kubraczku. Nie mogłam go wziąć na przymiarkę bo wyglądał zbyt makabrycznie i kupiłam "na oko". Ale wygląda cudnie;)
  5. A to najświezsze fotki - z dziś. Szakanek wśród swoich oblubienic: [URL="http://img196.imageshack.us/i/13452993.png/"][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/7831/13452993.png[/IMG][/URL] Tu wszystkie trzy się pasą, trawa pod tą sosenką była wyjątkowo smaczna. Rudolfika ledwo widać zza Szakanka. [URL="http://img210.imageshack.us/i/88149296.png/"][IMG]http://img210.imageshack.us/img210/1322/88149296.png[/IMG][/URL] Szakanek i Rudolfik. [URL="http://img265.imageshack.us/i/98808138.png/"][IMG]http://img265.imageshack.us/img265/2267/98808138.png[/IMG][/URL] Jasmin w akcji. [URL="http://img535.imageshack.us/i/19077216.png/"][IMG]http://img535.imageshack.us/img535/7729/19077216.png[/IMG][/URL] Pędzący Szakanek [URL="http://img519.imageshack.us/i/25189153.png/"][IMG]http://img519.imageshack.us/img519/2601/25189153.png[/IMG][/URL] Dalej pędzi [URL="http://img705.imageshack.us/i/74348737.png/"][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/9883/74348737.png[/IMG][/URL] Spaceruje [URL="http://img96.imageshack.us/i/90078788.png/"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/1539/90078788.png[/IMG][/URL] Po spacerku padły, choć Szakanek miał jeszcze ochotę na brykanie. Tak machał głową - jak widać;) Szakanek jest bardzo posłusznym pieskiem. Jestem naprawdę pod wrażeniem, jak bardzo jest zaangażowany we współpracę, jak bardzo się stara. Jeszcze nie zaczęłam z nim regularnej nauki posłuszeństwa, mam wrażenie, że z natury jest uległy człowiekowi. Swojemu oczywiście. W stadzie ostatecznie zajął miejsce po Jasmin, przed Rudolfikiem. Choć Rudolfikowi też jego pojawienie się wyszło na zdrowie, stała się pewniejsza siebie i nie pozwala już Jasmin tak się maltretować. Szakankowi bez problemu mogę zabrać wszystko - nawet kość. Uwielbia jazdę samochodem - jak tylko drzwi są uchylone wsiada i czeka na kierowcę;) U weterynarza - anioł nie pies. Dwa razy byliśmy w poważniejszych sprawach - kastracja i ostatnio zrobił mu się ropień na grzbiecie - trzeba było oczyścic. Widać na zdjęciach, że ma wygolony grzbiet. Bardzo dzielny - grzeczny, spokojny, i mam wrażenie, że niesłychanie odporny na ból. Koty wciąż są przedmiotem jego zrywów. Wciąż szuka pomysłów by zakraść się do sypialni i napaść na kotunie. Ostatnio jego ataki stały się rzadsze i jakby spokojniejsze. Tak jakby samo zerwanie sie na widok kota było silniejsze od niego, ale jak już do niego dobiega to sam hamuje. Raz dostał porządnie po gębie, aż został mu wbity pazur na policzku. Jednak wie, że do sypialni mu nie wolno wchodzić - staje tylko w drzwich i nie przekracza linii progu. No, chyba że mnie nie ma w poblizu:diabloti: Acha, i wciąż się "śmieje". Nie każdy piesek potrafi się śmiać, ale on jest z tych śmiejących.
  6. [URL="http://img707.imageshack.us/i/2010020748.jpg/"][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/2015/2010020748.jpg[/IMG][/URL] To zdjęcia jakoś sprzed miesiąca [URL="http://img525.imageshack.us/i/2010020719.jpg/"][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/3987/2010020719.jpg[/IMG][/URL] Prawda, że piękna mordeczka? [URL="http://img202.imageshack.us/i/2010020728.jpg/"][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/2882/2010020728.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img402.imageshack.us/i/2010020738.jpg/"][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/1286/2010020738.jpg[/IMG][/URL] Takie królewiątko [URL="http://img517.imageshack.us/i/2010020732.jpg/"][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/1676/2010020732.jpg[/IMG][/URL] Każdy medytuje jak umie...
  7. Dzień dobry, dzień dobry:) Szakanek jest szczęśliwy (jak się domyślam). Od dnia kiedy pojawił się u mnie przytył 7kg. Wygląda już naprawdę dobrze, ma fajną, lśniącą sierść. Z suczkami w najlepszej komitywie, natomiast z małym Szczurkiem, którego imię ewaluowało aż oficjalnie został Srulkiem niestety nie. Na razie dałam sobie spokój z oswajaniem ich, ponieważ wygląda na to, że Srulek w najbliższych dniach trafi do domu zastępczego. Bardzo, bardzo mnie to cieszy, choć zdążyłam już go pokochać, ale będę blisko i będę go odwiedzać. Obaj, i Szakanek i Srulek już są po kastracji. Szakanek zniósł to tak, że podejrzewam, że...nic nie zauważył. Tylko kołnierz go wkurzał. Mocno wkurzał - następnego dnia już był w strzępach:)
  8. Szczurek - jamniczek, jak tylko został ogrzany, nakarmiony i wykąpany zaczął swoje rządy. Kiedy porównuję go z pierwszych dni i dziś to myślę, że faktycznie wtedy był bliski śmierci. Dziś - wojownik, choć mu kości sterczą. Ale ten błysk w oku...:evil_lol: Dziś rano napadł na Szakania. Kiedy wchodziłam do łazienki - izolatki, a robię to bardzo ostrożnie, zasłaniając sobą całe wejście by żadne stworzenie nie mogło się przemknąć - ten drań czmychnął błyskawicznie i zaatakował Szakania gryząc go w pyszczek. Było przy tym mnóstwo ujadania, bulgotu i wściekłości. No cóż - kolejny Wielki Duch w malutkim ciałku. Będę bardziej ostrożna w przyszłości. Szczurek jest kąpany, smarowany, dostaje biotynę na porost sierści, tran i witaminki. Bo sierść ma, jak podejrzewam długą, choć teraz nie ma jej wcale - jest pokryty wyłącznie podszerstkiem - oczywiście tylko tam gdzie nie jest łysy. Ma np łysy, szczurzy ogon - stąd Szczurek. Więc siedzi w izolatce i ma za zadanie zrobić się pięknym, urzekającym, długowłosym jamnikiem. Zrobił się bardzo radosny, jest niezwykle kontaktowy - lgnie do człowieka (czyli do mnie), uwielbia zabiegi czyli kąpanie, smarowanie, czyszczenie, szczotkowanie. No i patrzy w oczy... Zdjęcia, filmiki będą, będą:lol:, jestem bardzo dumna z postępów jakie robią:multi:.
  9. To naprawdę proste - Jasmin ma czarną plamkę na końcu ogonka a Szakanio białą;)
  10. Filmik z rodzącej się przyjaźni: [URL="http://http//www.youtube.com/watch?v=iEP-JgREDGw"]http://http://www.youtube.com/watch?v=iEP-JgREDGw[/URL] Fatalnej jakości - wybaczcie, ale to była ich pierwsza wspólna zabawa, a pod ręką miałam tylko telefon. Muszę przyznać, że rozczuliłam się;), po tylu dniach obchodzenia się na sztywnych nogach, wyraźnego dystansu - pierwsza, spontaniczna zabawa:multi:. Zarówno Jasmin jak i Szakal były wciąż do siebie nastawione konfrontacyjnie, ale teraz, gdy już oswoiły się ze sobą, nie czują ze swojej strony zagrożenia - wygląda na to, że Szakal uznał rządy suczki:crazyeye:. Jeszcze się czasem ścinają, ale już rzadziej i zdecydowanie łagodniej. Szakal odpuszcza, już w większości sytuacji uznaje pierwszeństwo suczki. Na filmiku nie widać jak dorodny i piękny jest Szakanio (jego imię trochę ewaluowało:oops:). Chcę odczekać jeszcze kilka dni zanim zrobię mu piękną sesję w plenerze, na razie psisko nie chce wychodzić bo mu łapki marzną w tym mrozie. Właściwie z całego towarzystwa tylko Jasmin chce trochę dłużej hasać, reszta tylko błyskawiczne siusiu, kupka i do domu.
  11. Filmik z rodzącej się przyjaźni: [URL="http://http//www.youtube.com/watch?v=iEP-JgREDGw"]http://http://www.youtube.com/watch?v=iEP-JgREDGw[/URL] Fatalnej jakości - wybaczcie, ale to była ich pierwsza wspólna zabawa, a pod ręką miałam tylko telefon. Muszę przyznać, że rozczuliłam się;), po tylu dniach obchodzenia się na sztywnych nogach, wyraźnego dystansu - pierwsza, spontaniczna zabawa:multi:. Zarówno Jasmin jak i Szakal były wciąż do siebie nastawione konfrontacyjnie, ale teraz, gdy już oswoiły się ze sobą, nie czują ze swojej strony zagrożenia - wygląda na to, że Szakal uznał rządy suczki:crazyeye:. Jeszcze się czasem ścinają, ale już rzadziej i zdecydowanie łagodniej. Szakal odpuszcza, już w większości sytuacji uznaje pierwszeństwo suczki. Na filmiku nie widać jak dorodny i piękny jest Szakanio (jego imię trochę ewaluowało:oops:). Chcę odczekać jeszcze kilka dni zanim zrobię mu piękną sesję w plenerze, na razie psisko nie chce wychodzić bo mu łapki marzną w tym mrozie. Właściwie z całego towarzystwa tylko Jasmin chce trochę dłużej hasać, reszta tylko błyskawiczne siusiu, kupka i do domu.
  12. Dziękuję za dobre słowa:) Cieszę się, że jest miejsce w którym nie patrzy się na mnie jak na dziwaczkę. Co do tego wyłysiałego malucha to już nikomu się nie przyznałam, ani rodzinie ani znajomym. Co prawda i tak mają stanowczy zakaz komentowania moich działań, ale i tak te westchnięcia i przewracanie oczami mają swoją wymowę:angryy:
  13. Oczywiście zaopiekowałam się. Byłam już z nim u weterynarza. Póki co zostaje u mnie. W izolatce (łazience).
×
×
  • Create New...