Jump to content
Dogomania

Lawi

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Lawi

  1. Mam na imię Weronika, a moja 6 miesięczna suczka Kiara. Niektórzy uparcie wołają na nią Tiara ale zapewniam to nie jest nakrycie biskupiej głowy lecz suczka i włoskie" chiara" co ma oznaczać jasna. Jest urocza, ma miły charakter, wesoła i nie kłopotliwa. Na co dzień przebywa ze mną i czwórką małych dzieci - 1, 2, 3 i 5 letnich. I żebyście zobaczyli jak ten pies potrafi i chce się bawić. Każde z dzieci ma własny sposób kontaktowania się z Kiarą. Czasem zwracam uwagę, bo wydaje mi się, że córka zbyt mało delikatnie się bawi ,ale okazuje się, że pies nie ucieka, nie chowa się,.tylko z własnej woli podejmuje swoją rolę w igraszkach i bardzo mu to pasuje. Potrafi pół godziny wędrować ze sznurkiem w zebach po przedpokoju a drugą stronę sznura trzyma roczne dziecko, które sobie tą formę kontaktu z psem wynalazło. Z najstarszym 5 latkiem Kiara wyczyna dzikie skoki przez jego plecy i kłębowisko na dywanie. Normalnie mój dom to kojec pełen szczeniąt . Ale nie obawiajcie się jak sunia się zmęczy wskakuje do takiej dziupli -wiszącej siatki z ikei i tam w swoim gniazdku odpoczywa i nikt nie ma prawa jej przeszkadzać. A od święta jest nas czwórka i pies,-dwoje dzieci idze do swojego domu, bo jestem mamą i opiekunką i czasem podopieczni dają mi odetchnąć bym nie zwariowała.
  2. Lawi

    Ufny charakter

    OK. dziękuję teraz wiem więcej. Przy okazji tematu odkad mam Kiarę widzę jak reagują ludzie. Na spacerze nawet dorośli mężczyźni, chłopcy z podstawówki, nie mówiąc o starszych paniach zachwycają się sunią a przynajmniej uśmiechają się. Jest ładna i naprawde malutka, co robi wrażenie. Natomiast są tez tacy ludzie i to nawet wśród znajomych, którzy udają, że psa nie widzą, są zupełnie obojętni, jeśli nie wrodzy. To zaskakujące, myślałam, że w kazdym zostało trochę dziecięcego zachwytu nad przyrodą. Teraz łatwiej mi poznać kto jest bardziej sympatyczny i emocjonalny. A ostatnio staruszka kilkukrotnie dopytywała się, czy nie chcemy jej oddać tego pieska cha cha niby z jakiej paki?
  3. Lawi

    Ufny charakter

    Moja 6 miesięczna Kiara jest bardzo ufna i wesoła. Każda napotkana istota wzbudza jej entuzjazm, okazuje uległość ale jednocześnie chciałaby się od razu ładować na kolana, albo jeszcze lepiej wspiąć się na szyję i wysmarować jęzorem. Oczywiście uczę jej opanowania i przystopowania emocji przy wizytach gości, bo sama też nie bardzo lubię narzucania się. Chciałam Was zapytać czy takie zachowania są przypisane wiekowi szczenięcemu, czy Wasze psy wyrosły i spoważniały? Yorki , jakie spotykam są bardzo opanowane, chodzą bez smyczy nie odstępując na krok właściciela, nie interesują się psami i ludźmi. Oprócz tego co opisałam Kiara nie jest bardzo rozpieszczana, nocuje w swoim legowisku, je własną psią karmę nie rozwija cech dominacji, no i szybko uczy się różnych sztuczek.
  4. Miałam podobną sytuację Moja naprawdę mała suczka york siedziała w wiklinowym koszyku powieszonym na wózku mojej córki, ja z synem pakowaliśmy warzywa, w dużych delikatesach. ( nie po raz pierwszy z psem zresztą)( Na szczęście moje dzieci 2 i 5 lat nie są z gatunku odwet za brak lizaka che che, raczej mi pomagają w zakupach) Ochroniarz podszedł i oznajmił, że z psem nie wolno, więc odpowiedziałam, że przepraszam, i czy mam wyjść od razu, czy mogłabym jednak dokończyć zakupy. Na to pan zaproponował, żeby mój 5 letni syn czekał z Kiarą przed kasami. Ja mówię nie. On bardzo zdziwiony dlaczego? Więc tłumaczę, że jestem odpowiedzialnai za dziecko i za zwierzę, i nie mam zamiaru narażać obojga na to np., że ktoś mógłby mieć ochotę ukraść ( wyrwać synkowi) młodą suczkę kosztownej rasy. Ostatecznie nie wdjąc się w dyskusję odłożyłam towary na miejsce i wyszłam mówiąc dzieciom głośno, że pójdziemy zrobić zakupy gdzie indziej. No i myśląc w duchu, że sklep, ochraniany, przez jegomościa nie zarobi dziś ze 200 zeta. Myślę, że nie powinno się wchodzić ze zwierzętami do sklepów, a z drugiej strony trudno traktować drobinę śpiącą w koszu jako problem. Właściwie co za różnica czy pies jest przed czy za kasami. Poza tym wygodnie mi łączyć wędrówkę na zakupy spożywcze ze spacerem Kiary jako, że sklepy są oddalone od mojego mieszkania.
×
×
  • Create New...