Jukirin

sweet !!!!! mój blondynek też by się chętnie pobawił :) :D [url]http://www.monti11.pupile.com/[/url][/code]

ja nie wiedziałam o tym ze tak traktuja psy. Rozmawiałam z nimi (bo to małużeństwo) i powiedzieli ze nie stosuja przemocy (w takim raizie co to niby jest?) po tym co ta kobieta zrobiła po prostu wyszłam . wzięłam smycz do reki i koniec szkolenia..strasznie mi bylo przykro że misiek musiał przesz to przejść..ale nie wyobrazam sobie aby takie szkolenie ciągnąc dalej . Więcej tam na pewno nie pójde i tą sprawe uważam za zamkniętą (tylko żal mi Montiego że musiał przez to przejśc i wogle jak moglam być tak glupia ..) w kazdym razie szkoda że inni własciciele pozwalaja na znęcanie się nad własnymi psami.. :evil: to był pierwszy i ostatni ras kiedy ta kobieta zobaczyła mego psa na oczy ... :evil: :evil:

ok !! jest po szkoleniu..musze kupic ten dławik jednak...nie było tak źle..monti jest najwiekszy ze wszystkich tam psiaków ( i najmłodszy hehe :D ) ale za to najbardziej nieposłuszny..teraz ćwiczymy chodzenie przy nodze i waruj...idzie w skali od 1-10 na 3..ale to tylko pierwsza lekcja wiec bedziemy ćwiczyc. Są bardzo sympatyczni ludzie połowe z nich już znałm wcześniej gdyż spotykałam ich na spacerach a nasz psiaki sie bawiły..Monti starał z siebie zrobic osobnika alfa...naiwny :evilbat: ..i była taka sytuacja..Treserka, szkoleniowiec czy jak się taka pani zwie szarpnęła go przykładowo by pokazac jak sie chodzi na smyczy..ten się zaparł i sie nie ruszy..no to ona znowu..ten także..więc go szarpła z całych sił ten wstał...warknł na nią i kłapnął zebami a nastepnie usiadł obok mnie..później jak ja to miałam zrobić (delikatnie ..zbyt go kocham aby go szaprac) to spokojnie..patrzył na mnie i robił to o co prosiłam..jutro też szkolenie..(bu..sobota i niedziela a ja żeby zdazyc musze wstawac o 7) :-?

dobra..jutro szkolenie..narazie nie mam dławika jednak już zakupiłam to narzedzie tortur... 8) troche mam treme ale zobaczymy co i jak :D

Nie jestem przekonana co do pomysłu naszego szkoleniowca..bo w sobote mamy pierwszą lekcje jednak on prosi aby wzięła dla psa dławik...no nie wiem..nie jestem przekonana co do tego..może wy cos poradzicie..? :D

Więc. Ja mam hovawarta z Hodowli "Las Księżniczek". Więcej nif o hodowlach na [url]www.forum.hovawart.pl[/url] Jest to pies żywiołowy, seredeczny i bardzo przywiązany. Posiada instynkt obrońcy i można na niego liczyc. eh...dobra więcej na forum..

chciałam jechać ale nie ma szans. Jestem z Bielska i mam troche daleko, misiek by sie barzo zmęczył, a na dodatek nie ma kto nas przywieźć. Lipa. może inym razem :D :wink:

mój Monti faktycznie jest psem jednego własciciela (na nmie przypadł ten zaszczyt) tylko mnie słucha, za mną łazi..jak cień :D . on jest przywiązany (dosłownie!) do mnie ;) Szczerze tę rase polecam...mam go już od 2 mieisęcy wiec jeszcze nie znam go bardzo dobrze ale zauważyłam że jak ktoś obcy przychodzi to on startuje do niego ujadając :D ale jemu szkolenie sie przypda....psy te mają ponoć zrównoważony temperamtnt...NIE PRAWDA!!!!! takiego łobuza w życiu nie widziałam...żywiołowy niczym golden,..

ale z tym syberiano-alaskanem było jak miałam 12 lat i klikiera wówczas nie było. nie radzili mi metody ręcznej tylko w stylu kolejność jedzienia itp. Monti faktycznie sie super bawi jak może mnie złpać za gacie i mną potarmoscić..... :wink: Jeszcze moja koleżanka (której się nie oduczy tego i nawet klikier albo elektyrczny pasterz nie pomoże :D ) Ola, biega i chce aby on ją gonił bo uważa to za super zabawe :D .....niehc poczkea jeszcze z 5 miesięcy :evilbat:

ale nie chodzi o to że on skacze na kogos..on skacze na mnie :evilbat: Z tą teorią dominacji to niestety prawda :( pare lat temu mialam pięknego mieszańca (syberian husky i alaskan malamute) szkolenie nie wchodzilo w gre. piesek nie byl zdominowany..ie moglam z nim iść na spacer gdyż gryzł każdego przechodnia. ujadał biegając dookoła płotu, lub siadał na mnie i nie pozwalał mi wstac. były różne sytuacje. poszlam z nim do behawio...yy....nie wiem jak ten ktos sie nazywa...taki psychlog od psów :oops: i stwierdził ze chodiz wlasnie o dominacje..pomogło, nawet bardzo. ale pewnego dnia pogryzł moją sąsiadke nową która byla w odwiedizny..(bo przywitala sie ze mna tuląc dość mocno :roll: ) i musielismy go uśpić. Więc z tą teorią sie zgadzam :( No ale dobra nie wyżalam się już tu... :wink: Ciesze się że wam sie monti podoba :D

Proszono bym go opisala....a zatem to zrobilam . :roll: To pojęcia daje tylke że jego zachowanie nie wynika z tego że jest przewodnikiem. Jeżeli pies przewodzi stadem (które w tym przypadku jest rodziną) może być agresywny gdyż go to przerasta. :wink: Często wynikiem nie ustalonej chierarchji jest agresja np. latanie dookoła ogrodu i ujadanie, szarpanie własciciela itp. Więcej o tym w książkach dotyczących psów. :roll: napisalaś że "...skoro psiaka nie umiesz nauczyc ze nie wono podbiegac i gryzc?" I własnie po to założyłam ten temat. :roll:

że nie jest przywódca stada

[url]http://www.hovawart.pl/szczenieta/r-htm/img/edyta/11.jpg[/url] [url]http://www.hovawart.pl/szczenieta/r-htm/img/edyta/9.jpg[/url] [url]http://www.hovawart.pl/szczenieta/r-htm/img/6w-rasco1.jpg[/url] [url]http://www.hovawart.pl/szczenieta/r-htm/img/6w-rasco2.jpg[/url] Monti ma 2,5 miesiąca. jest rasy Hovawart je trzy posiłki dziennie jak to szczeniaczek. ma swój "charakterek" , wyjątkowo stanowczy i pewny siebie (jednak zdominowany ;) )[/img]

ja biegam z nim jak on jest na smyczy, ten nagle wyprzedza i z zębami..a on jest jeszcze maly i nie ma kagańca (2,5 miesiąca) A tytuł miał być "Biegnij..." ale mi sie klawisze mylą bo mam nowa klawiature....sorry :-? Ale sens w tym że chce go ODUCZYĆ

Mój Montiś w momencie jak ktoś biegnie DOGania go łapie zębami i biedny ten człowiek :evilbat: później go szarpie, rozrywa mu spodnie i stara się go dotkliwie okaleczyć. jak go oduczyć?