Jump to content
Dogomania

hanca

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by hanca

  1. Dzięki za odpowiedzi. Haker już je, oczywiście gotowane mięsko (zmieniam mu raz serca, raz żołądki, raz wątroba) z makaronem, ryżem lub kaszą, do tego gotowana marchew, pietruszka, seler. Od czasu do czasu 2 łyżki twarożku. Jutro miną 3 tygodnie od czasu jak go mamy, przytył dosyć znacznie. Zapach z śierści zszedł po pierwszym kąpaniu, z pyszczka mu jeszcze troche śmierdzi. Troche brzydkie ma ząbki, ale wet powiedział, żeby go na razie nie stresować. Poza tym miałam ostatnio dużo wydatków, chyba kupię paste jak pies przestanie chorować i będzie po szczepieniach. Najgorsze jest to że Haker nie zdrowieje... Ciągle okropnie kaszle i psika. Antybiotyk bireze już prawie 2 tygodnie, dziś dostał 2 tabletke na odpornośc. Bardzo sie o niego boję, w wakacje straciłam pieska, miał podobne objawy.... może jestem przewrażliwiona....
  2. Witam! Haker nadal bardzo kaszle, więc dzis znów byliśmy u weta. Najprawdopodobniej psiak cierpi na kaszel kennelowy, którym zaraził sie jeszcze w schronisku. Dostał kolejny zastrzyk przeciwzapalny, antybiotyk na kokejne 4 dni. Dodatkowo dostaliśmy 5 tabletek leku wzmacniającego odporność. Lekarz powiedział, że wierzy że teraz Haker wydobrzeje. Piesek został dokładnie przebadany, miał osłuchane serduszko itp. Wierzę w kompetencje tego lekarza.
  3. Mimo iż leczymy psa od 2 tygodni dalej kaszle i psika. Poprawa co do przewodu pokarmowego, psiak nie ma już biegunek i je, ale tylko gotowane rzeczy, suchej karmy i puszek nie chce. Dużo wydałam juz na leczenie, a jutro chyba pojade po dalsze tabletki antybiotyku, bo sie kończą. To schronisko w moim mieście - Rybniku.
  4. Tez podejrzewaliśmy że go drażnia robaki i stad to pokasływanie i odruch wymiotny. Ale pies był odrobaczany 2 razy, raz PODOBNO w schronisku, drugi raz u naszego weta.
  5. Odkąd jest u Nas choruje (czyli 2,5 tygodznia) i wet powiedział, że należy zaczekać do całkowitego wyleczenia. Pies kaszle raczej jak leży, jak biega po dworze to prawie wogóle nie kaszle. Ale zauważyłam, ze pies bardzo dyszy jak kilka razy podskoczy (jeszcze nie widziałam żeby pies tak skakał - na metr :D ). W mieszkaniu mamy dosyć ciepło więc myślałam, że to sprawa suchego powietrza. Przed trafienie do schroniska był u starszej pani, więc może nie miec kondycji, ale wet powiedział, że serduszko ma w porzadku. Więcej o Hakerze w wątku pies ze schroniska.
  6. Witam! Haker od momentu wziecia ze schroniska ciągle choruje. Od 2 tygodni leczymy go na zapalenie górnych dróg oddechowych. Nie chce nic jeść, więc gotuje mu jedzonko, które czasem stoi kilka godzin zanim psiak je zje. W schronisku chcieli za niego 80zł, gdyż rzekomo miał komplet szczepień. Ksiażeczke zdrowia dostaliśmy dopiero po 2 tygodniach, okazało się, ze Haker nie miał żadnego szczepienia. Szczepienie na wściekliznę ma wpisane, ale datę ktoś zamazał korektorem i wpisał inną. Pierwotna data to 26 listopada, a wtedy Haker był juz u nas. Wet do którego chodze ze wszystkimi zwierzakami leczy go antybiotykiem, dostał także 2 zastrzyki przeciwzapalne. Mam z nim przyjść tydzień po wyleczeniu na szczepienie przeciw chorobom zakaźnym, potem za jakiś czas damy mu szczepienie przeciw wściekliźnie. Bardzo sie o niego martwie, ale mam nadzieje, ze Haker wyzdrowieje. P.S. Oburzyła mnie troche postawa schroniska.
  7. Witam! O psiaku którego wzięliśmy ze schroniska pisałam w osobnym wątku. Prawie od początku Haker kaszle i psika. Było coraz gorzej więc pojechaliśmy do weta. Dostał zastrzyk przeciwzapalny i antybiotyk 1/3 tabletki 2 razy dziennie. Była wielka poprawa, był prawie wyleczony i nagle objawy powróciły. Psika, kaszle, ma odruch wymiotny. Nie ma gorączki. W piatek byliśmy na kontroli dostał kolejny zastrzyk i dalej ma brac antybiotyk. Tylko że nie widze żadnej poprawy. Piesek dostaje syrop prawoślazowy i antybiotyk 8 dobę. Czy z tego wyjdzie?? Co moge zrobić by szybciej wyzdrowiał?? Dodam ze nie ma żadnych szczepień, chociaż w schronisku kazali nam za nie płacić. Najprawdopodobniej pies nie ma nawet szczepienia na wścieklizne gdzyż data szczepienia w ksiażeczce zdrowia zostala pokreślona korektorem.
  8. Witamy! Haker 3 dni temu został odrobaczony i wrócił mu apetyt, trochę także przytył w ciągu tego tygodnia u Nas. Niestety nie jest nauczony jeść suchą karmę czy jedzenie z puszek. Bardzo zasmakowały mu parówki, czy mogę mu je na razie dawać?? Niestety ciągle kaszlał i psikał, byliśmy u weterynarza mimo braku kisążeczki. Haker ma powiekszone węzły chłonne, ale nie ma gorączki. Dostał zastrzyk przeciwzapalny i antybiotyk w tabletkach na 5 dni. potem kontrola. Wet podejrzewa wirus lub przeziębienie. Będę Wam pisać jak Haker się czuje. Sama jestem dobrej myśli. Pozdrawiamy
  9. Nie mocna, ale rzadka za każdym razem jak psiak sie załatwia i żółta.
  10. Wet prosił żebyśmy przyszli z książeczką, dziś miała być ale nie ma... Ma byc jutro. Nie wiem czy to może być przeziebienie, na dworze biega jak szalony. Raczej w domu, gdzie jest suche powietrze kicha i kaszle. Nie wiem do końca jak pies kaszle, ale u Hakera wyglada to tak: ma odruch wymiotny (kilka razy) potem odkaszluje mocno i kładzie sie z powrotem. Za chwile znów wstaje, parę razy "naciąga" pyszczkiem, raz odkaszluje porządnie i kładzie sie. Tak z 5 - 7 razy, potem leży spokojnie godzine lub dwie, potem znów atak. Mamy mieszkanie dosyć ciepłe, więc myślałam że to od zbyt suchego powietrza. Może rzeczywiście psiak przeziębił sie podczas wychodzenia na dwór, w schrionisku miał chłodniej niż u nas w domu. Dodam ze z noska nie ma zadnej wydzieliny.
  11. Haker nie był na obserwacji, ponieważ właściciele sami go oddali, tak to wyjaśniali w schronisku. Wet sugeruje parwowiroze, ale dał leki tylko na odrobaczenie.
  12. Hej! Haker dostał wczoraj tabletke na robaki, ale wcale nie czuje sie lepiej: kaszle i psika, myślałam ze to drażnią go robale ale jego stan sie nie zmienił. Mało je dziś tylko jedna paróweczke, drugiej nie chciał chociaż wiem, że to lubi. Indyka z makaronem nawet nie powąchał. Ma biegunke. Na dworze biega, cieszy się na nasz widok. Ale ciągle kaszle - tak jakby chciał wymiotować, i psika, chociaż kataru nie ma. Książeczki nie mamy, schronisko tłumaczy się biurokracją i jakimś zamieszaniem. Jak go braliśmy facet wyraźnie mówił, że pies dostał drogą szczepionkę. Pytanie tylko czy było to pierwsze szczepienie w jego życiu czy dawka przypominająca. Jezeli pierswsze prawie na 100% złapał coś w schronisku, jeżeli był wcześniej szczepiony jako szczenie można mieć nadzieję że to stres, jakaś niestrawność itp. W schronisku powiedzieli nam także że pies nie był na kwarantannie, jak przyszliśmy po niego siedział w klatce z samymi szczeniakami, okok nie było innych boksów, inne zwierzaki były na dworze lub w innych częściach budynku. Nie wiem jakie są procedury z tą kwarantanną, może ktoś z was wie??
  13. Hej Dzięki za odpowiedź. Jak pisałam posta zawiesił mi się komputer i stąd 2 takie samne posty. Jak moge jeden usunąć?? Niestety z Hakerem jest coraz gorzej:( Ma biegunkę, ciągle psika i kaszle - ma odruch wymiotny. Być może to tylko od robaków, dziś dostał tabletke na odrobaczenie, kiedy zacznie działać??? Wet iobawia się że to może być coś gorszego, na razie nie mamy książeczki (w schronisku nie chcieli od razu dać bo rzekomo książeczka została u weta...) więc nie potrafimy stwierdzić na co i kiedy Haker był szczepiony. Jeść za bardzo nie chce, żadnego gotowego pokarmu nie chce (puszki sucha karma), ryżu z marchewką też za bardzo nie chciał, dziś zjadł tylko 2 parówki dla dzieci... Bardzo się o niego martwię, tym bardziej że zrobił się smutny i niespokojny.
  14. [url]http://www.basza.div.pl/wyniki.html[/url] Możeto Ci choć trochę pomoże. Mogę podać takie normy dla ludzi, ale nie wiem czy to będzie porównywalne...
  15. Witam! Jestem Hanka. Od 4 dni mam pieska wziętego ze schroniska, nazywa się Haker. Jest podobny do sznaucera. Już niedługo będę mieć jego fotki, to wam pokażę. Pozdrawiamy
  16. Witam! 3 dni temu wzięliśmy ze schroniska pieska, jest podobny do terriera, ma niecały rok. W schronisku dostaliśmy zaświadczenie, że piesek jest zdrowy, jednak niepokoi mnie parę spraw. Haker (bo tak się teraz nazywa) jest bardzo chudy, waży może ze 3 kg. W schronisku był tylko 2 tygodnie, po tym jak jego pani zmarła. Nie wiem czy w ciągu tego czasu tak schudnął czy ma jakieś problemy ze zdrowiem. Pierwszego dnia nie chcial jeść i wymiotował, teraz już je, jednak wydaje mi się, że trochę za mało. Druga sprawa to nieprzyjemny zapach z pyska. Po przyjściu ze schroniska Haker niesamowicie śmierdział, po kąpieli jest ok, tylko ta woń z pyska... Sprawdzałam stan jego zębów, ma tylko troche kamienia na kłach, poza tym ząbki ma białe i zdrowe. Czy ten zapach może być skutkiem żywienia w schronisku?? Możemy liczyć że z czasem minie?? Mam wieklą prośbę do doświadczonych dogomaniaków: doradzcie mi czym najlepiej żywić Hakera żeby przytył i co robić i tym nieprzyjemnym zapachem. Pozdrawiam
  17. hanca

    psia eutanazja

    Tak się zastanawiam do którego momentu czekamy na cud?? Bo w przypadku ludzi nieuleczalnie chorych, mówimy, że wierzymy do końca, że przecież zawsze może stać się cud, że tylko Bóg może o tym zadecydować... A jak jest w przypadku zwierząt?? Czy skracanie im życia jest moralne?? dzis jak patrze na Tinke jeszcze wierze w cud (wczoraj bawiła się gumową marchewka, ale wiem, że to dzięki sterydom). Kiedy skończy sie moja wiara?? Jak piesek przestanie jeść, jak zrobi się smutny, jak zacznie go boleć?? czy wtedy już nie powinnam wierzyć?? Nie wiem czy mnie rozumiecie. Podjęłam decyzje o uspieniu Tinki, bo nie zasługuje na cierpienie. Ale męczy mnie moje sumienie, czy to zgodne z moralnością, zgodne z wiarą (chrześcijańską w moim przypadku)??
  18. hanca

    psia eutanazja

    Piesek się jeszcze nie meczy. Je, załatwia się, jest w miare radosny. Wetka powiedziała, że to znaczy ze jeszcze jej nie boli. jak zobaczymy, że gorzej się czuje, wezwiemy weta z zastrzykiem. Ale to czekanie jest okropne... Ciagle patrze czy psinka się gorzej nie czuje...
  19. hanca

    psia eutanazja

    Pani doktor dzis chciała uspić Tinke, powiedziała, że kryzys moze nadejść nagle. Ale moi rodzice nie pozwolili na to. Powiedzieli że póki psinka je i chodzi nie daja jej uśpic. Teraz czekamy...
  20. Wydaje mi sie, że nie ma już dla niej ratunku, ze wzgledu na wiek i serce. Wet powiedział, że gdyby to była śledziona można usuwać,ale ma wątrobie nie. Wiece jak widze jak ona się męczy w samochodzie, jak piszczy w lecznicy, to nie mam serca nawet na zastrzyk jej zabierać. Wole żeby sobie spokojnie leżała w domu. Wiem, że operacja, nawet badania to dla niej duży stres. Nie chcę jej na to narażac w tych ostatnich dniach. Jeżeli jutro lekarze powiedzą to samo, weźmiemy ja spokojnie do domu, a w razie pogorszenia pojedziemy na ostry dyżur.
  21. Byłam z Tinką na RTG. Ma bardzo dużego guza na wątrobie, na płucach najprawdopodobniej też i powiększone serduszko. Weterynarz powiedział, że raczej nie ma sensu jej ciąć, ze względu na serce. Jutro jade do drugiego weta, psinka dostanie ostatnia dawke antybiotyku. Potem pozostanie nam czekać, aż jej stan się pogorszy i.... Nie pozwole jej cierpieć, za mocno ja kocham. Tak mi strasznie smutno jak na nia patrze, jeszcze cieszy się na nasz widok, ale już coraz mniej. Dziekuje Wam za wszystko i trzymajcie kciuki, aby moje rozstanie z ukochaną psinka przebiegło jak najłagodniej.
  22. Wet osłuchiwał psiaka, powiedział, że serce pracuje normalnie jak na ten wiek(nie słyszał szmerów). Tina jest troche otyła, od kilku dni jest na diecie. Zawsze szybko się męczyła gdyby nie te węzły pomyślałabym, że to starość. Dziś ide na zdjęcie, potem do mojej lecznicy po kolejny zastrzyk. Zobacze co powiedzą i ustale kiedy i gdzie można zobic badanie krwii. Dzieki Aha jestem z Rybnika. nie wiem czy ktos moze polecic dobrego weta.
  23. Lekarze też mówili o badaniu krwii, ale w nstępnej kolejności po zdjęciu. wogóle nie mam pojęcia gdzie takie badania się robi. Na moje oko węzły sie zmniejszyły po antybiotykach, nie wiem o czym to swiadczy. najbardziej niepokoi mnie to dyszenie. Jak lezy lub spokojnie chodzi to jest ok, zaczyna dyszec jak idze po schodach albo biegnie. Jak siada szybko sie uspokaja i oddech wraca do normy. Dzięki za porady, trzymajcie kciuki za dziesiejsze zdjęcie.
  24. Witam. Jestem nowa na forum. bardzo mi sie u Was podoba. Podzwiam Wasze podejscie do piesków. Trafiłam tutaj bo mam problem z moim pieskiem. Tina ma już 9 lat, jest kundelkiem, mieszańcem, trochę przypomina jamnika, więc jest raczej mała. Poniewaz jest leniwa i mało wychodzi na spacery, nie jest w najlepszej kondycji. Kilka dni temu zauważyłam na szyi bardzo powiększone węzły chłonne. Tina od pewnego czasu też bardzo sie męczy (ciężko mi powiedzieć od kiedy, ale chyba od 2 tygodni). Już po przejściu kilku metrów ciężko dyszy. Zawsze szybko sie męczyła i na spacerze ciężko oddychała, ale teraz dzieje się to nawet jak wraca z dworu i wejdzie po schodach. Wydaje tez dziwne odgłosy parskania, jakby jej cos w nosku przeszkadzało. Dosyc duzo psika. Byłam w lecznicy, badało ją dwóch weterynarzy, kazali zrobic RTG płuc (kolejke mam na dzis). Tinka dostała w środe 2 zastrzyki z antybiotyku, wczoraj jeden. Lekarze powiedzieli, ze to najprawdopodobniej białaczka, bo psinka jest bardzo blada, z przerzutami do płuc. W gre z poczatku wchodziło też zapalenie płuc, ale to chyba nie to, bo pies nie reaguje na antybiotyk. Węzły chłonne ma jakby troche mniejsze, tak mi sie wydaje. Coo tym sądzićie?? Czy to rak?? Lekarze powiedzieli, że w przypadku nowotworu nie warto jej męczyc. Nie wyobrażam sobie, że musiałabym ja uśpić :cry: Pomóżcie!
×
×
  • Create New...