Jump to content
Dogomania

TeeŁ

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

TeeŁ's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Akurat w Żyrardowie będzie oprócz bikejoringu, tylko klasa scooter 1 pies. Na 2 psy trasa tam jest zbyt techniczna.
  2. Są oczywiście różne opinie na ten temat. Przy przypięciu psa do siebie podczas upadku nie ma prawdopodobieństwa, że pies pobiegnie dalej poniewierając za sobą drogocenny rower a przy okazji mogąc sobie zrobić nim krzywdę, z drugiej strony są opinie, że mogą powstawać w takiej sytuacji duże obciążenia na kręgosłup psa podczas takiego gwałtownego "zatrzymania". Wydaje mi się również, ale nie wiem, bo nigdy tak nie jeździłam, że łatwiej jest chyba kontrolować nagłe skoki w bok psa. Co masa to masa.
  3. [quote name='Romas']Zamowilam smycz z amortyzatorem szyta na moja miare!Juz sie nie moge doczekac, komfort jazdy nawet z ta smycza amortyz. wlasnej roboty jest nieporownywalny.Jeszcze troche i sie skusze na przyczepianie psa do kolumny kierownicy :-)[/quote] No styl jazdy masz jak nasi czescy przyjaciele startujący w bikejoringu i na hulajnodze, którzy praktycznie zawsze psa mają przyczepionego w pasie, nie do roweru. U nas na zawodach jest to niestety niedozwolone, chyba, że są to zawody rozgrywane wg regulaminu ESDRA gdzie to jest dopuszczone. Na fotce Sonia Klikarova z zeszłorocznego HuzarCupu. [url]http://www.grey.info.pl/index.php/pl/gallery/image_view/21/1596[/url]
  4. Ale chłopaki naprawdę skomplikowaliście z tym licznikiem, po tym tłumaczeniu chyba też bym tylko poszła kupić nowy :D
  5. No na takie doświadczenie jakie ma Ewaka w kwestii sprzętu i psów to Ty będziesz musiała jeszcze długo popracować i jeżeli ktoś kogoś ma tutaj nie słuchać to koleżanko tylko Ciebie.
  6. Pas ok, ale jeżeli smycz jest bez amortyzatora to niestety nie możesz z nią startować.
  7. [quote name='ALASKAN MALAMUTE']A canicross w tej Kcyni będzie?A tak w ogóle to gdzie to jest?[/quote] Zaznajom się z kalendarzem zawodów na wielokrotnie cytowanej stronie związku [url]www.mushing.pl[/url], sprawdź jaką rangę mają interesujące Cię zawody (PP czy LZ). Potem zajrzyj do działu regulaminy na tejże stronie i poczytaj regulamin wyścigów psich zaprzęgów, który musisz znać jeżeli uda Ci się w końcu wystartować na zawodach. W tymże regulaminie są wymienione dyscypliny jakie muszą być przeprowadzone na zawodach (dla ułatwienia drylandowych w tym wypadku). A i w canicrossie obowiązkowa jest lina/smycz z amortyzatorem, inaczej sędzia nie dopuści Cię do startu.
  8. To dziwne co napisałaś, bo od nas też startowali w BJ w LZ i nawet mamy zdjęcia jak odbierali puchary i dyplomy za tą klasę. Może trzeba było poczekać do końca?
  9. W skijoringu startować możesz tylko na nartach typu biegówki. Narty nie mogą również posiadać metalowych krawędzi, aby nie "uszkodzić" psa.
  10. Widzę, że toczy sie tu dyskusja o moim psie. "Zwykłym podwórkowym burku", "rotku" czy jakkolwiek inaczej tu nazwanym. A więc po pierwsze nie jest on mieszanką rottwailera z psem zaprzęgowym, jak niektórzy tu piszą, choć z rottwailera coś ma. A został przez nas wzięty jako mały szczeniak, bo inaczej pewnie by poszedł do uśpienia. Jest po szkoleniach na posłuszeństwo, bo nie wiedzielismy czego możemy sie spodziewać po takiej mieszance. Pierwsi pójdziemy na testy psychologiczne gdy wejdzie ustawa o rasach niebezpiecznych i ich mieszankach. Wychowuje się z małym dzieckiem i przez to mamy czasami problemy, bo uważa ono każdego dużego psa za przyjaciela (małych juz się boi, bo rodzinny jamnik na niego się "rzucił"). To tyle jeżeli chodzi o jego agresywność do ludzi, bo z psami to wiadomo róznie bywa. Po drugie, jak widać, nie jest on "typem sportowca" ale biegać uwielbia. Ma tyle radości i chęci startowania, że niejeden haskuś może mu tego pozazdrościć. Doskonale zdajemy sobie sprawe z jego fizycznych ograniczeń i nie biega na treningach długich tras najwyżej 2-3 kilometrowe. (To do Pani, która mówi o problemach rottwailerów). I nie trenuje z wyscigówkami, ale najczęściel ze statecznym juz haskim, bo i jedne i drugi by sie męczyły, jedne mając "kule u nogi" a nasz psiak nie nadążyłby za sprinerami ciągnięty na łączówce. Najcześciej jednak trenuje sobie sam z hulajnogą i nie ma bata żeby go z musić do biegu jeżeli akurat nie ma ochoty :) . Po trzecie, Pani z Arki zajmuje sie chyba głównie kotami a wiadomo dla kota każdy pies to wróg (generalizuje oczywiście). Zreszta z nią juz nie raz toczone były polemiki na temat naszego sportu i niestety nie docierają do niej żadne argumenty a sama zobaczyć jak to jest naprawde nie chce. Wybaczcie ten zbyt długi wywód, ale nie mogłam takiego topiku dotyczącego bezpośredni mojego psiaka zostawić bez odpowiedzi. I proszę o wieksza rozwagę w ocenie psiaków i w nazywaniu ich, bo to naprawdę niemiłe dla właściciela czytać takie rzeczy. A na zawodach raz był nawet przedostatni :D .
×
×
  • Create New...