Jump to content
Dogomania

Nitor-Nivalis

Members
  • Posts

    2738
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Nitor-Nivalis

  1. [quote name='Miśka']ja widze ze tutaj dryfujemy ze skrajnosci w skrajnosc... z jednej strony psy cacy ulozone, nie niszczace, nie uciekajace (never never), przystosowane? do zycia wsrod ludzi podczas kiedy z drugiej strony automatycznie ustawiane sa te ktorym zdaza sie uciec, zniszczyc cos, nie zareagowac na zawolanie - heh, takie psy tez potrafia autobusami jezdzic i korzystaja z urokow zycia i miasto tez na oczy widzialy. Bez przesady...[/quote] No oki, no to jednak te twoje tez coś potrafią :) i o to chodzi to czegos sie jednak te "Tepe" psy potrafia nauczyc :) no i czy nauka świadczy o tym ze niszczymy w nich niezalezność no walsnie nie !!! wiec co w tym zlego że Husky sie szkoli, że jakies ( i jest ich bardzo wiele, moze tyle samo albo i nawet wiecj niz tych uciekających) egzemplarze są "nietypowymi' 9jak uważają nie którzy bo dl amnie taki własnie Husky to typowy egzemplarz ) nieucieka, nieniszczy i niewyje :)
  2. [quote name='Runa']Słuchajcie ale przecież nie chodzi o to żeby husky był super posłuszny. Wybieramy rase dla siebie czyli szukamy psam z takimi cechami jakie nam odpowiadają. Nie mam Ona bo dziki, żywiołowy, wesoły, uparty, głuchy, niezależny i kochany husky bardziej mi odpowiada. Chyba że ktoś ma psa tej rasy tylko i wyłącznie ze względu na wyglą i piękne niebieskie oczka :wink:[/quote] ja bardzo lubie w Husky ich "samodzielność" niezależnoość i upór, jednak rzeczywistość jest taka że nie zawsze mozemy miec to co sie chce i nie zawsze pies moze byc taki jak chce, niestety a moze stety kazdy pies musi znac podstawowe komendy i nie mozna mu pozwalac na ucieczki, niszczycielsto i inne tego typu zachowania, nalezy to zmieniać. NIe wydaje mi sie rowniez żeby szkolenia niszczylo w husky niezalezność czy upor, przejawia to pozniej w inny bardziej wyrachowany sposób :) Uwazam ze kazdego psa nalezy ulozyc, bo kiedy nie zna podstaw utrudnia zycie i nam i sobie. nie wyobrazam sobie tego by moje psy nie byly ulozone na tyle by nie mogly jezdzic ze mną w miejsca "ucywilizowane" czy nie jezzily pociagmi autobusami czy innymi srodkami transportu, nie mogly w normalny sposob poruszac sie pomiescie czy tez pobiegac na luzie na jakiejs łaczce :) dlatego uwazam ze kazdy pies powinnien byc ulozony a zwlaszcza Husky i napewno to ze jest ulozony nie niszczy jego niezaleznosci :) pojecie niezaleznosc nie oznacza niszczycielstwa, i uciekinierstwa :)
  3. [quote name='Ula']Ja mam jednego husky od 7 lat....malo...wlasciwie ciagle malo wiem o rasie...bardzo malo...dlatego sie nie odzywam zbyt czesto na tym forum... mam tylko jednego siberiana,ale smialo moge powiedziec ,ze przez moj dom przewinela sie jeszcze sunia sh,ktora codziennie zabieralam na spacery badz treningi,zabieralam ja do siebie do domu,do ogrodu,zeby mogla pobyc z Anukiem. Niestety musialam zakonczyc swoje kontakty z ta sunia, gdyz okazalo sie, ze ona nie mardzy o niczym innym,jak tylko o ucieczce.Wyslizgiwala sie ze sledow,guardow,obrozy itp. patentow.Ktoregos razu uciekla mi na caly dzien.Zerwala mocna,parciana smycz.Od tego czasu jej ze soba nie biore.Nie chce potem miec wyrzutow sumienia,ze suni cos sie stalo.[/quote] no i sie zgadza sa husky które uciekaja, i ja temu wcale nie zaprzeczam, chodzi mi tylko o to że ta rasa sie zmienia (jak kazda inna zreszta) i coraz wiecej jest psów które maja inne "charakterki" niez te co tutaj sa przedstawiane, i ja naprawde znam takich psó bardzo bardzo wiele :) [quote name='Ula']PS.Nitor Nivalis, Twoja Nala jest chyba pol-siostra mojego Anuka...tak mi sie wydaje... :wink:[/quote] nie przygladalam sie zbytnio rodowodowi twojego Anuka ale sadze że napewno cos ze sobą mają wspolnego ponieważ w hodowli z której sie wywodza wiekszość byla ze sobą spokrewniona :)
  4. Ja moge powiedzieć ze mam takie porównanie przed Husky mielismy Owczarka Niemieckiego i pudla, a teraz dla porównania z Husky mam Bouvier des Flandres (owaczarek Flandryjski) i mieszanke Owczarka Niemieckiego. wiec wiem jak wyglada pies ułożony :) i naprawde Husky tez moze byc posłuszny :)
  5. Nikt nikomu nie zamierzal tu nic udowdniac, ale są tu ludzie którzy nie mają jednego Husky - (jak ty Ula z tego co zauwazyłam na twojej stronie - chć moze masz jeszcze jakies ukryte egzemplarze) tylko znacznie wiecej, przebywają z nimi na codzien i wyobraż sobie nie mają z nimi takich problemów jak wy... wiesz czasem mi sie zdaje że nie którzy porostu sobie z tą rasa nie radzą, pewnie z psami ogolnie tez nie a co wtedy ... hmmm najlepiej zwalic wszytsko na psa... no cóż o czyms to świadczy ....
  6. a jabym porosila o wyniki z kRakowa z suk z klasy pośredniej bo brakuje mi własnie tego :roll: Czy ktos moze je podać :)
  7. [quote name='Manu']A moja rozmowa z różnymi pytającymi się ludźmi, chętnymi na husky, wygląda na ogół tak, że słuchacz widzi zachwyt w moich oczach i pasje, z jaką o nich mówie, a słyszy sporą litanię tych haszczych minusów. Jest skołowany, więc go uspokajam, że jesli tylko nie będzie miał pecha i nie trafi na "twardy materiał", to gdy zadba o wychowanie i wybieganie psa, to [b]prawdopodobnie [/b]wszystko będzie OK :evilbat: :lol: I dodaję, że np. moje dwa mieszkają w bloku i mi mieszkania nie rozniosły, a i sąsiedzi mnie nie wyganiają - czyli że można mieć to szczęście :evilbat:[/quote] I włąsnie mi caly czas chodzi tylko o to by jak najbardziej (nawet trzeba to robić) uprzedzac zainteresowanych o tym na jekigo Husky mozemy trafic, ale mówic też o tym że można trafić na "normalny (a raczej według niektórych nienormalny) egzemplarz.
  8. Huskyteam moja pierwsza sunia też miala podobny podział z tym że najbardziej jednak najbardziej ją fascynowały te o dużych gabarytach, na małe nie zwracała uwagi. Co do niszczycielstwa w mieszkaniach, to moja pierwsza suczka za nim przeprowadzilismy sie na wies mieszkałą przez 4 lata w wieżowcu na ogromnym poznańskim osiedlu (dodam na 11 pietrze) oprócz tego ze w wieku szczenięcym jak już wspominałam pogryzła pare butów, a i jeszcze jedno mi się przypomniało bardzo lubiła zabawy z papierem toaletowym :) (ale to chyba jest naturalne) nie zniszczyła nic, nie wyłła, pod naszą nieobecność zachowywała się bardzo cicho i najbardziej interesowało ja to jak dostać się na kanapę i grzecznie przespać ten czas gdy nikogo nie ma w domu (wiedząć oczywiscie że nie wolno jej bylo spać na łózku, gdy tylkosłyszała domofon natychmiast z nigo schodziła, niesety jej mały planik rzadko się powodził, ponieważ na brązwej tapicerce łózka widać bylo zawsze kilka jej pozostawionych włosów, no ale niech jej bedzie ze nikt tego nie zauwazał :)
  9. [quote name='lupak']A wrecz przeciwnie, nie dosc ze PT pozdawali na 5 to jeszcze w zaprzegach radza sobie baaardzo dobrze (tego tez grozna ciocia nauczyla) :D[/quote] No prosze a jednak sie da zrobic cos z niesfornymi szpicami :)
  10. [quote name='lupak']Czytam ten watek od poczatku i zastanawia mnie jedno. Skoro husky to taki sam pies jak kazdy inny, dlaczego nasza szkoleniowiec za kazdym razem zadawala sobie trud i (na szkoleniu grupowym PT) zaprzegowce byly troche inaczej szkolone. :D[/quote] no to akurat dobrze o tych psach swiadczy też przerabialam wiele szkolen, należałam nawet do sekcji szkolen, i uwazam ze do kazdego psa nalezy podejsc indywidualnie bo kazdy pies jest inny. A w stwierdzeniu że jest jak kazdy inny chodzi tylko o to że stwarza takie same problemy jak kazda inna rasa bo nie ma psów idealnych i kazda rasa ma cos za uszami.
  11. [quote name='Runa']Dla mnie te cechy nie są potencjalne. Raczej przyszłemu właścicielowi powiedziałabym, że np. może być tak, że jego pies nie będzie uciekał, nie będzie demolował mieszkania, wył itp. Dlaczego tak dużo ludzi cjhce oddać szpice? Pomijając schroniska to chyba najliczniejsza grupa psów, która zmienia właściciela.[/quote] Niewiem czy widzialas ale bodajże Pancelot już wcześniej napisała o tym że nie tylko szpice sa oddawane inne psy również, i to w takiej samej ilości wiec nie wiem skąd wy bierzecie to ze szpice są najliczniejsza grupa która zmienia włascicieli, szczerze to naprawde nie spotkałam jeszcez niekogo kto pozbywalby sie Husky (a znam naprawde dużą ilości ich włascicieli) za to znam naprawde sporą ilość psów które właściciela zmieniąja i są to np cocer spaniela, dalmatynczyki czy owczarki niemieckie, w kazdej grupie mozna znależć tyle samo a moze i nawet wiecej psów które zmieniają dom, ale to nie jest tylko kwestią rasy w wiekszości przpadków ludzi którzy mieli takiego psa nie powinni miec żadnego innego...
  12. [quote name='Runa']Czy wy macie jakiś interes w tym żeby chwalić husky i obalać opinie,że husky to uciekinier i zdarza mu się demolować mieszkanie podczas nieobecności pana? Trzymam psy w bloku i odkąd je mam prawie codziennie musiałam po nich sprzątac jak wracałm do domu. Nie były to duże zniszczenia, najczęściej tylko bałagan ale... Żeby uprzedzić wasze rady - były wczęsniej wybiegane. Kiedy Runa jewzcze była sama wyła, co niekoniecznie podobało się innym lokatorom. Jedyny minus, którego nie posiadają to to, że nie uciekają. Ale nie są posłuszne na tyle, ze wystarczy raz zawołać i posłusznie przychodzą. Czasami głuchną na długo. Miśka pisze o tym jaki może być husky i często bywa. Ktoś kto poczyta wasze posty i stwierdzi, że husky to przecież pies jak każdy inny a trafi na na uciekiniera, demolującego mieszkanie to po jakims czasie będziemy miec kolejnego haszczaka na bezdomnych szpicach. Wiele osób pisało w różnych tematach, że swojego psa nie spuszczają ze smyczy bo... Co do ogródków to nie trzeba mieszkać w domku z ogrodem żeby wiedziec o tym, że jak husky poczuje kreta to kopie i kopie. Mieszkam w bloku a nie raz musiałam zakopywac dziury po moich psiakach. I nie wystarczy huskiemu tylko wybieg na podwórku. A kto tak twierdzi to chyba nie widział nigdy szczęśliwej mordki psiaka op przebiegnięciu kilku kilometrów. Nie mam dziś weny na pisanie i może to wszytko jest troche chaotyczne ale musiałam coś napisać bo rzuciliście się na Miśke jakby jakieś herezje o tej rasie wypisywała.[/quote] wiele razy podkreslałam tu że zgadzam się z tym że trzeba ludzi informowac o tym jakie husky moga być ( nieszczyciele, uciekinierzy) ale po raz kolejny powtórze że nalezy równnież moiwc o tym jakie mogą być inne - bo inne tez są. nikt sie tu nikogo nie uczepił.
  13. [quote name='Miśka']troche widze ze z pytan dotyczacych husky zrobil sie temat o mnie, co ja zauwazam, nie zauwazam, stosuje, czynie, uzywam i jeszcze inne takie zapraszam wszystkich na forum Dogolandii do przedstawienia swoich opinii, zadawania pytan o husky. Jesli ktos oczywiscie chce poznac inne zdanie niz te tutaj. Ewa zechcesz w wiekszym gronie przedstawic swoje argumenty? [url]http://scr.home.pl/dogolandia/index.php[/url] z mojej strony to ostatni post. I ciesze sie dostajac maile od wlascicieli husky, takie jak ten od Krzyska - wlasciciela Anouka LN "całkiem, całkiem milusia stronka, jest na niej więcej info niż na tych które już widziałem - i mam nadzieję na zawsze pozostanie bezstronnicza bo hodowcy zawsze stronniczo podchodzą do sprawy." moze jednak nie jest ze mna (jeszcze) tak zle.[/quote] Po pierwsze: temat nie jest tematem o tobie, tylko o Husky, wiekszość postów skierowanych jest do Ciebie bo wypowiadsz się tutaj, ludzie zaglądaj na Twoją stronę bo któryś raz ją podkreslasz, wiec nie dziw sie temu. Po drugie, innego forum nie zamierzam odwiedzac bo wystarczająco dużo czasu zajmuje mi to, a moje argumenty trafiaja do tych co mają trafic a do tych do których nie trafiaja - no cóż pewnie nic do nich nie trafi... po trzecie, tak jak wspomniala Savanah jak mniemam "wiekszośc" ludzi z dogolandi ma swoje nicki i na dogomani wiec czemu nie zamierzają się tu wypowiedzieć po czwarte dlaczego twierdzisz że hodowca jest stronniczy kiedy mowi ze jego psy są inne niz w "przedstawionym przez ciebie obrazie Husky" no chyba nie ma w tym nic stronniczego... to by bylo na tyle a teraz pojde podlewac moje nie zniszczone kwiatki bo kto wie moze nastepnego podlewania nie do żyją :)
  14. [quote name='Miśka']a gdzie tutaj jest nieścisłość?? co ma demolka do wychodzenia za ogrodzenie? nie rozumiem :o [/quote] no ja widzę wiele nieścislosci w pisaniu o rasie.... jak przeczytasz dokładnie to moze zauważysz o co chodzi .... a jesli nie to trudno ... i tak nic nie zauwazysz już oprocz tego że Husky to uciekinierzy i niszczyciele... [quote name='Miśka']oczywiscie, ale jednak ja nie jestem odosobniona w tych "przykrych" (zalezy dla kogo, ja juz pisalam ze mi to nie przeszkadza") doswiadczeniach. Tyle ze wiekszosc z nich przeszla na Dogolandie, a tutaj z racji bana pisac nie moga.[/quote] ja również w tych doświadczeniach róźnych od twoich osamotniona nie jestem.
  15. w ramach ścisłości skoro tak bardzo chciałas by zajrzeć na twoją stronę to pozwoliłam sobie na to (najpierw jednak na strone twojej hodowli w link "Parę Słów o Rasie") I czytając to wszytsko poważnie powinnam się zastanowić nad tym czy moje Husky nie śa jakoś z mutowane. dla przykładu : piszesz "pozostawione same sobie w domu mogą urządzić istną demolkę" wiesz dla ścisłości zaden z moich psó nie zniszczył w domu nic (z wyjątkiem pierszej suki która w wieku 3 miesięcy pogryzła jedną parę butów ) ale o ile mi wiadomo nie jest to nic nienaturalnego u kazdego szczeniaka w kazdej rasie. Psy zostawały w domu na wiele godzin z uwagi na moją szkołe, i jakoś niz zastawałam po powrocie zniszczen jakie ty opisujesz. no fakt byly wybiegane przed moim wyjściem ale to chyba też nie jest nic nie naturalnego u innych ras:) moze się myle dalej natomiast piszesz ""Trzymając Husky w domku z wybiegiem należy koniecznie wybudować kojec w którym psiak będzie mógł przebywać pod naszą nieobecność, a ogrodzenie właściwego wybiegu musi być wysokie (2 metry nie są żadną przeszkodą dla psa tej rasy) i głęboko podmurowane" ja mam tylko 1,5 metra moim znajomi mają trzy suki przy 1 m płotku i tez zadnej się nie spieszy poza ogrodzenie. Kojec jest przydatny ale nie konieczny, mozna psa zostawiac w domu. na twojej stronie jest tyle nieścisłłości że aż boje się zajrzeć na strone serwisu .... rozumiem ze mialas takie przykre doświadczenia ze swoimi psami ale to naprawde nie znaczy że wszyscy takie mają.
  16. [quote name='Miśka']pod kazdym moim postem jest link do strony gdzie znajduje sie opis rasy. Plusy i Minusy rowniez. licze na bystrosc czytajacych ze zechca to zauwazyc i poczytac cos wiecej niz tylko DGM. Po cos ta strone jednak robilam i wole odsylac do innych zrodel niz sie powtarzac.[/quote] Faktycznie dalsza debata na ten teamt nie ma sensu, nie rozmawiamy na forum towjej strony i nie wszyscy tam bywaja. I skoro mozesz się powtarzać wielkrotnie na temat minusów to czemu nie robisz tego z plusami, no ale moze ja się poprostu czepiam... juz nie bede
  17. [quote name='Miśka']racja, tutaj nie pisalam o zaletach - bo wydaje mi sie to zbedne jesli ktos juz zapragnal husky to zna te zalety, plusy, pozytywy - wiec nie trzeba mu ich juz powtarzac :wink:[/quote] No włąśnie nie moge się z tym zgodzić skoro jesteśmy milośnikami tej rasy, i chcemy byc obiektywni to z takim samym zapałaem nalezy wymieniac wady jak i zalety. I naprawde nie jest tu istotne czy ktoś jak się już decydowała to napewno zna zalety rasy, chcemy byc obiektywni to mowmy o minusach i plusach.
  18. Miśka czytałam wszytsko dokładnie tylko odnoszę jakies takie dziwne wrażenie że masz "tyle" przeciwko tej rasie... dlatego bylo dla mnie nie jasne czemu sprawiłaś sobie kolejne "dwa kłopoty". ale teraz już wiem - tobie to nie przeszkadza. Ok I już z ciebie schodzę. Poprostu czytając to wszytsko co piszesz, widzę tylko to co masz przeciwko tej rasie, i jak juz doszlismy do wniosku że są husky uciekające i nieuciekające, i że sa Husiorki iszczyciele i nie, to ty usilnie znjdujesz jeszcze jedno "przeciw". I to by bylo na tyle.
  19. [quote name='Miśka']SH wszystko fajnie, piekna mowa... Tylko czemu jest tak ze spotkalam sie z opinia kilku niezaleznych osob zamieszkujacych rejony Katowic ze husky to psy agresywne? i skad taka opinia sie zrodzila? a raczej na podstawie czyich psow? moze pamietasz dyskusje prowadzana tutaj na dogomanii, z udzialem Tajragi i Grzesia.[/quote] zastanawia mnie jedno - taka mała dygresyjka skoro masz tyle przeciw tej rasie czemu po pierwszym Husky ( o którym piszesz że tyle ci naniszczyla, tyle złego jest w jej zachowaniu) zdecydowałaś się na następne ? nastomiast jesli chodzi o agresywne husky to odnosze wrażenie że starasz się doszukać kolejnych "minusów". Myslę ze Sh stara się wyjaśnić, ze każda rasa ma predyspozycje do pewnych zachowan, i dzieki odpowiedniemu szkoleniu można te predyspozycje wyciagnąć lub też próbowac "zatuszować". Ale nie powinniśmy przypisywać danej rasie jakiś konkretnych zachowan bo to są tylko predyspozycje. I tak samo jest z Husky mają predyspozycje do uciekania i samotnych wycieczek ale to nie znaczy że każdy Husky jest taki. To samo tyczy się agresji, Husky nie jest agresywnym psem, ale w nieodpowiednich rękach mozna wzbudzić w nim agresywne zachowania. [quote name='Miśka']i "minusem" husky jest to ze wykonuja polecenia tylko i wylacznie jesli maja na to ochote.[/quote] "minusem" niekótych Husky, błagam nie wkładajmy wszystkich egzemplarzy do jednego worka bo są różne.
  20. [quote name='SH']Największym problemem w Polsce jest zadziwiające przywiązanie ludzi do stereotypów. Wręcz myślenie stereotypami. Mili dyskutanci... czy sądzicie, że każdy owczarek rodzi się Szarikiem lub Lassie? Chyba nie :roll: A wiele jest osób, którym się wydaje, że wystarczy kupić sobie psa tzw. posłusznej rasy aby nie mieć problemów z jego wychowaniem. Nic bardziej błędnego! Takie osoby stają się ofiarami pozytywnego stereoptypu mądrego ONa czy labradora. Niestety pies rodzi się jedynie z predyspozycjami i to od wczesnej socjalizacji, wychowania oraz celowego szkolenia zależy co się z tego "materiału" uda otrzymać. Pies nie szkoli się sam z sioebie. Trzeba z nim systematycnie pracować. Oczywiście, że łatwiej wyszkolić na psa serwisowego spokojnego labka niż nadaktywnego ASTa, ale to nie znaczy, że temu ostaniemu nie można stawiać podobnych wymagań. Szkolenie jest procesem, raczej długotrwałym i nigdy nie ma się 100% pewności, że jakieś zewnętrzne okoliczności lub wewnętrzne zaburzenia nie spowodują zawodności w działaniu - pies jest tylko psem, ma prawo zawieść. Czasem nawet sprawdzone setki razy urządzenie z atestem zawodzi :( Zbyt wiele razy widziałam właścicieli oczekujących godzinami na powrót "do nogi" niesfornych beagle'i, wyżłów, labradorów, rottków, bokserów czy mieszańców aby uwierzyć, że nieposłuszeństwo jest cechą rasową charakterystyczną akurat dla husky :) Te psiaki miały często zaliczone PT :o I co z tego, skoro reagowały na wyuczone komendy jedynie na placu szkoleniowym, bo poza nim były po prostu niezdrowo rozpieszczane. Husky jest rasą "trudną" - zgoda, ale... Jest wiele innych trudnych ras. Właściwie każda ma jakieś swoje minusy w dziedzinie temperamentu, charakteru, szkolenia. Niesforny husky jest uciążliwy, ale przynajmniej nie jest niebezpieczny dla ludzi tak jak np. niesforny doberman (podobno łatwy w szkoleniu :lol: ). Od razu napiszę do miłośników dobków, że lubię dobermany.Ale w odpowiednich rękach! To samo dotyczy każdej rasy. Jest ich tak wiele, że każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie :) W polskiej kynologii brakuje mi np. dobrego doradztwa w wyborze rasy. Wiele do życzenia pozostawia też świadomość potrzeb psa i obowiązków, które spoczywaja na właścicielu zwierzaka. Ogólnie kultura kynologiczna w naszym kraju jest nadal bardzo kiepska :( Podnoszenie tej kultury nie może się jednak ograniczać do snucia "czarnych" scenariuszy - husky = uciekinierzy, rottweilery = mordercy, ASTy = zjadacze psów. Raczej należy propagować wiedzę o mozliwościach skutecznego kierowania psem i kształtowania jego zachowania w społeczeństwie. Zachęcać do aktywnego spędzania czasu z psami w ośrodkach szkolenia, na torach agility czy wycieczkach rowerowych. Nie każdy pies musi być mistrzem czy wyczynowcem, ale każdy ma prawo nie nudzić się i żyć bezpiecznie wśród ludzi.[/quote] Naprawdę bardzo trafne uwagi :) całkowicie się z tym zgadzam :)
  21. [quote name='Savannah']To prawda Ewa, widziałam już nie raz Twoje psy na wybiegu :D oraz na przechadzkach w lesie :D pamietasz może jak puscilismy małego Szeryfka z Wizardem nad Wartą w Centrum Poznania (eee no prawie), to był fajny widok posłysznego psa. No i mysle że fakt małe czarne zwierzątko od Ciebie ma też trochę z mamci :D Pozdrawiam Villarica Siberians[/quote] No miło mi :) i Fajnie że ktoś zauważył "zasługi" mamci mojego malego czarnego "bydlaka" :) Pozdrawiam Ewa i sfora "nieposłusznych Huszczaków" :)
×
×
  • Create New...