Jump to content
Dogomania

Lawenda

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

Lawenda's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Brązowa, zdjęcia, jakkolwiek urocze, to trochę za mało. Napisz o suczce coś więcej, orietacyjny wiek, charakter, stosunek do dzieci (jeśli znasz takowy), od kiedy w schronisku. Z dużą sympatią śledzę twoje poczynania na dogo, ale będziesz bardziej skuteczna, jeśli troszkę bardziej się "rozpiszesz". Jakies szczegolnie rzewne teksty to być nie muszą ;) , ale informacji, choćby tych podstawowych powinno być więcej. Pozdrawiam.
  2. O, podoba sie wielu, ale nie każdy pisze, bo nie każdy może pomóc... Niestety.:-(
  3. Agnieszko, przeczytaj ten post. Czy to chodzi o to twoje schronisko? Znasz tę osobę? [URL="http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=664&w=37442427&a=37442427"]http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=664&w=37442427&a=37442427[/URL]
  4. no i wyszłam na idiotkę, bo pierwszej wypowiedzi nie mogłam wysłać, napisałam drugą, a pierwsza też dotarła. Przepraszam.:oops:
  5. Jest to jeden z najpiękniejszych psich pyszczków, jakie kiedykolwiek widziałam. I to ujmujące,łagodne spojrzenie- coś niezwykłego. Człowiek to tylko żałuje,że mieszka tak daleko...
  6. Jest to jeden z najpiękniejszych psich pysków, jakie kiedykolwiek widziałam. I to przepiękne, łagodne, ujmujące spojrzenie. Absolutnie niezwykła suczka. Człowiek to tylko żałuje że mieszka na drugim końcu Polski...
  7. Ja jestem ze Słupska, ale rodzice mieszkają w Koszalinie i tam był robiony zabieg. Dziś sunia wrociła do domu. Ja to bym zrobiła awanturę, ale moim staruszkom chyba nie chce się walczyć. Ja się im nie dziwię, wiekowi są bardzo, a wet daje im jakies zniżki czy coś. Opór materii jest jaki jest. I tak kilka lat zabrało mi przekonanie rodziców, żeby sunię wysterylizować - starzy ludzie inaczej na to patrzą niż my, nieco, hmmm, młodsi. A teraz moja mama sama namawia sasiadów do sterylek :D . Weta sobie odpuszczam. Trudno. :(
  8. Dzięki za rozsądne wypowiedzi. :) Byłam dziś u miejscowego weta do którtego mam zaufanie. Powiedział tak jak wy, czyli żeby nie ruszać. Są wrośnięte, ale czyste. A narkoza dla takiego starego psa byłaby ryzykiem zbyt dużym. Ale gały wywalił, jak to zobaczył. :o Tato mówi, że jak po sterylce był z sunią na kontroli, to wet mu powiedział,że szwy mogą zostać :o :o . Tata zrozumiał,że szwy sa wchłanialne, no bo skoro mogą zostać.... A lekarz przeciez wiedział,że założyl nylony. Czemu ich nie wyjął??? Zagadka. dzieki za otuchę.
  9. Moi rodzice wyjechali na kilka dni i zostawili mi swoją sunię (12 lat) pod opieką. Dziś wyczułam, a potem naocznie zauwazyłam, że sunia ma nylonowe szwy po sterylce. Sterylka była robiona ok.4 lata temu. Zanim spadna gromy za zaniedbanie wyjaśniam,że moi rodzice są starymi ludźmi (tata 75, mama 71 lat). Nikt ich nie poinformowal,że szwy są nylonowe a nie wchłanialne i że trzeba je usunąć. Nie mam do nich pretensji, jeśli już ,to do lekarza, który wykonał zabieg. To zresztą teraz nieważne. Co robić? Szwy są czyściutkie, nic tam się nie dzieje. Biedna mama się popłakała, jak dziś ją o tym zawiadomiłam. Szwy wrosły w skórę. Usuwać czy zostawić? Czy ich zostawienie czymś grozi?
  10. Nie jestem zwierzęcą behawiorystką , natomiast jestem matką. I doskonale wiem, jak bym sie zachowywała, gdyby odebrano mi dzieci - byłabym oszalała z bólu i rozpaczy. Zresztą , każda matka sama niech sobie odpowie na pytanie, co by zrobiła w takiej sytuacji. I dla mnie nie ma tu istotnego znaczenia, że psy byc może reagują inaczej, że psychika psa i czlowieka różni się. Matka pozostanie matką.
×
×
  • Create New...