Jump to content
Dogomania

AGO

Members
  • Posts

    139
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by AGO

  1. Cosik się przestało dziać na tym naszym topiku. Przecież foksy nie zapadają w sen zimowy.... Niestety mój aparat puścił dymek i umarł na czas jakiś. Chociaż wczoraj ożył więc w weekend spróbuję Milowi pstryknąć kilka fotek bo ostatnio nic nic w tym temacie nie działaliśmy. Oficjalnie informuję, że w Milo obudziła się natura norowca i nasz ogród wygląda jak poligon po wybuchach. :evilbat: A tak się cieszylismy z braku zainteresowania psa ziemią. Na próżno jak widać.... Obecnie walczymy z białym wypadającym futrem Mila i cały dom wygląda ... nie właściwie to w ogóle nie wygląda przez tą sierściuchę..
  2. a ktoś wie jakie tam są opłaty za wejście i za wprowadzenie psa?? Oczywiści nie mówię o wystawieniu go w konkurs bo Milo nie po to tam idzie. Idzie porozrabiać.... :evilbat: A co z nim dalej zrobimy to się okaże.... Ale o tym to już Fuka zadecyduje... kiedy spojrzy swym wprawnym okiem i oceni czy Milo się nadaje do wystawowania...:)
  3. A kto przyjeżdza na wystawę do wrocławia??? Ja biorę Mila i przybywam żeby Miluta rozejrzał się tu i ówdzie i spotkał się może ktos z rodzeństwa będzie????
  4. Mojej koleance zdechla ze starosci foksiczka. Chodzi dziewczyna i buczy po katach bo jest raz ze wrazliwa, a dwa kocha zwierzulce. Mysle sobie czemu nie dawaj namiary na Czeczuge i pytania o znana nam wszystkim IMPROMPTU. To sie wszyscy wstepnie ponaradzali, pogadali i jeszcze ostatecznie wieczorem maja ustalic co i jak ale chyba wszystko na to wskazuje ze pojada po IMPROMPTU (no chyba ze ktos ja sprzed nosa zawedzi). A jesli ta historia dobrze sie skonczy (tzn tak jak mysle, ze sie skonczy) to moj Milo bedzie mial foskiowa kolezanke do szalenstw. Trzymam kciukulce by IMPROMPTU trafila do WROCLAWIA. :evilbat:
  5. Ja muszę przyznać, żę mój Milo z niszczycielem nie ma nic wspólnego. Oczywiście czasem kiedy zostaje sam coś tam poroznosi ale sprzątanie po nim nie zajmuje mi więcej niż 2 minuty i nie są to trwałe szkody. Nie zjadł ani jednego buta, kawałka dywanu, tapet, firmanek, mebli. Nic a nic. W nocy chrapie spod naszej kołdry i ani myśli o nocnych szaleństwach. Fakt Milo ma orgród pod nosem, w którym spędza baaaaardzo dużo czasu, do tego 5 minut drogi jesteśmy w parku, który bardziej przypomina lasek i tam może dać upust swemu temperamentowi. Boję się tylko co będzie kiedy się przeprowadzimy do osobnego mieszkania (teraz mieszkamy w domku jednorodzinnym z teściami) gdzie nie dość że będzie więcej przebywał sam to jeszcze brak ogrodu. Mam nadzieję, że wówczas potęznie długie spacery zrekompensują mu stratę. AGASIK napisz proszę czy twój "stwór" :) poczynił postępy.
  6. No właśnie wszyscy jesteśmy ciekawi czy Impromtu znalazła domek. Na stronie Czeczugi istnieje jeszcze informacja, że szuka ona domku. Ale może to już nie aktualne??? Jejucha, a ja już bym chciała nowe fotki tych maluchów. Pytanie tylko czy właściciele tych małych staną się zawziętymi dogomaniakami. Jak my wszyscy. Mnie na dogomanię przyprowadziła FUKA, krótko po tym jak kupiłam Milo.
  7. Niop, a oto milowa story..... Sobota rano - rozkładamy namiocik. Kto rozkłada to rozkłada - Milo leży... [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152464.jpg[/img] potem był obiad, którego nie sfotografowaliśmy i poobiednia sjesta... [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152459.jpg[/img] [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152454.jpg[/img] wylegiwanie na słońcu.. [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152460.jpg[/img] no i wieczorne badanie wody.... [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152457.jpg[/img] [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152462.jpg[/img] NIEDZIELA... Przedpołudniowe pomostowanie... [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152445.jpg[/img]
  8. uuu właśnie przeczytałam co sama stworzyłam. Moja poranna stylistyka jest koszmarna. .... :evilbat:
  9. [b]Tajdzi[/b] Jak przynieśliśmy Mila do domu to też to nie wesoło wyglądało, bo kocurzyca swoje pazury na niego wyciągała i agresywna była, kot zresztą też choć w mniejszym stopniu. Ale po krótkim czasie sprawa się unormowała i teraz już nie żyją jak "pies z kotem" :)Jest wręcz tak, że to Milo jak ma ochotę to je pogoni, a jak ma chęć na towarzystwo to śpi z oboma kotami na kanapie. Tak więc troszkę cierpliwości i koty z psem by się dogadały:) A my z Milo byliśmy przez weeckend w Boszkowie. Zdjęcia wieczorem zamieszczę bo wczoraj nie zdążyłam, a w pracy to raczej ciężko:) Milo pływał, szalał spacerował i szystko co tylko możliwe. Po powrocie spał zezwłoczony.... W Boszkowie okazało się, że nie które ludzie to straaaaszne buraki. Poszliśmy z Milem na plażę gdzie nie było dużo osób i mało dzieci, by nikomu nie przeszkadzał. I tak po dłuższej chwili jakieś babsko zaczeło pyszczyć, że pies jest w wodzie, że sobie nie życzy itp, bo to pies bla bla bla. Mąż chciał kulturalnie sprawę załatwić, ale włączyłam się do dyskusji "ja" ; jak mi ktoś foksika obraża to się robię nieprzyjemna. I poczęstowałam Panią stwierdzeniem, że ten pies jest czystszy od niej samej. OOo jej oburzenie było wielkie. Ale co tam foksio na plaży pozostał. :) Ale to był jedyny mało przyjemny akcent wyjazu. Poza tym wszyscy pytali się co to za rasa, niektórzy nawet stwierdzali, że to suuper kundelek i nawet podobny do Mila z "Maski". Niektórych edukowaliśmy w tej kwestii ale nie wszystkich się dało. Jakaś Pani na polu namiotowym przyniosła Milowi pośniadaniową mieloneczkę, pytając czy Milo może ją dostać bo inaczej się zmarnuje. Milo w każdym bądź razie się nie oburzył :evilbat:
  10. Tajdzi ty się teraz ledwo trzymasz?? To pomyśl jak będziesz musiała oddać Gringulca ( o ile w ogóle go oddasz :evilbat: ). Jakby co to zespół reanimacyjny będzie na Ciebie czekał za rogiem. Pogotowie też uprzedzimy. Nooo chyba że się nim tak zmęczysz że oddasz bez zająknięcia (ale w to osobiście nie wierzę). My tu gadu gadu, a ten pępiasty pieseczek w Czeczudze dalej sobie siedzi i czeka......
  11. Tak patrząc na te szczeniaki przypomniałam sobie jak to się zakochałam w Milutku wówczas jeszcze Łatku kiedy był takim małym grubaskiem. A moja miłość do niego zaczęła się od tej fotki [url]http://www.foksmaniak.pro.wp.pl/fox_klan.htm[/url] Jeszcze tego samego dnia mieliśmy go w domu. :evilbat:
  12. Ach jestem tak Europocentryczna, zę zapomniałam co to wielka woda. :roll: Ale żeby aż tam??? Tzn foksy w kieszeń i za ocean??? No no to się okazuje, że my od Ameryki F 16, a Stany od nas foksy??? Tego to bym się nie spodziewała. :o
  13. [b]Rokasana[/b] Co znaczy zza wielkiej wody??? Gdzie ty puściłaś te swoje szczeniaki??? Bo właśnie sobie wyobraziłam, że pojechałaś z tymi szczeniakami gdzieś w kierunku skandynawii... A to byłoby już bardzo intrygujące.... W ogóle jeśli możesz napisz gdzie, które "poszło". Jakoś mnie to ciekawi.... :evilbat: A Tajdzi jak ty tej małej z Czeczugi nie weźmiesz to się chyba dogomania foksterierowa na ciebie pogniewa:) :o A to już argument nie do zbicia. Nie prawdaż???
  14. [b]Oj tajdzi [/b] Z facetem i foksem to jest tak jak z posiadaniem dziecka.Nie mówisz facetowi czy chce mieć dziecko bo on do czasu zanim do niego dojrzeje i powie że chce przejdziesz już do etapu menopauzy. Po prostu zachodzisz w ciążę i mówisz KOCHANIE BĘDZIEMY MIEĆ DZIDZIUSIA. I z foksem tak samo. Nie probujesz tylko mówisz MISIU FOKSIK W DOMU:) i już Pomyśl o tym. :evilbat:
  15. Właśnie [b]TAJDZI[/b] Wzięłabys Impromptu i byś w końcu nie buczała. A ona miała by Pańcię jak się patrzy. Nie wspomnę że ŁĄtulec miałby kolejną kumpelkę do zabawy. :evilbat: AA FUKA Czy może Łatka będzie we Wrocławiu?? To już byłby na prawdę rodzinny zjazd. Hehe :evilbat:
  16. [b]ROKSANA[/b] A ja mam nadzieję, że do wyprawki i papierów dołączasz link do dogomanii:) Jestem ciekawa do kogo poszedł INCOGNITO??? Ten białas był moim faworytem :) Impromptu jest na prawdę piękna. Jeszcze chwilę temu mój Milo też był malutki kulek, a teraz to normalnie taki duży facet.
  17. FUKA - ja zatem jeszcze przed wystawą chcę przyjść do Ciebie - no jak Łezka taka laska, a Milo taki poszczępiony ma być? Do tego czasu jeszcze z półtora miesiąca więc mam nadzieję, że zrobisz z niego coś co sprawi że nie będzie się chłopak chował za drzewa jak zobaczy te wszystkie wypicowane foksiki. A na marginesie byłam z Milem u weta bo miał drobne problemy z drapaniem i skórą i co się okazało, ?? Milo najprawdopodobniej jest uczulony na pchły tzn na coś co przenoszą podczas ugryzień. Kompletnie nie wiem co to jest. W związku z tym, iz Milo wiecznie ma kontakt z jakimiś stworami (koty, inne psy itp) czasem zdarza mu się posiadać jakąś pchłę, więc dawno temu kupiliśmy mu obrożę przeciwpchelną. Ale okazało się, że ona działa po tym jak pchlisko ugryzie, a pchliska mi psa gryźć nie mogą bo dostaje uczulenia. No i przerzucamy się na FRONTLINE. Muszę przyznać że obroża sprawowała się doskonale nawet na kleszcze no ale w tej sytuacji kapitulujemy i kupujemy mu inny środeczek. Milo dostał zastrzyk, maść cos tam do przemywania i już po dwóch dniach wszystkie objawy zniknęły. AA Milo waży 9,30 kg:) Więc juz osiągnął "wymiary" porząnego foksika. Kawał chłopa z niego.
  18. ROXANA - a ten szalony urwis na zdjęciu to nie jeden z elemencików ostatniego miotu?? A jeśli tak to już chyba powinien być sprzedany.... bo to już chyba duuuuża laska. A tak na marginesie czy któreś maluchy już swoje domy znalazły?? Ja mam cichą nadzieję że ich nowi właściciele na dogomani zaczną się udzielać tak jak ci którzy mają przyjemność mieć dzieciaki foxowego klanu:) FUKA - a no tak odrasta, choć powoli.:( We wrześniu jest we Wrocławiu wystawa piechów ale czy foxy tam też będą??? I czy mogę przyjść z Milem jako obserwatorem???
  19. Wczoraj zrobiliśmy sobie w domu niesplanowego grila, a Milo bawił się tak: [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149242.jpg[/img] I tak: ze swoim domowym kumplem [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149243.jpg[/img] Poniżej podpierniczył kość Maxowi.Oto jaki towarzyski jest mój pies. [img]http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/149245.jpg[/img]
  20. A mój Milo z pewnością nienormalny piecchu:) (foxterier krótkowł. wiec może jak na tą rasę to wszystko w normie).Nie boi się niczego, węża z wodą,odkurzacza, łopaty do odśnieżania, kosiarki. NIc z tych rzeczy wszystkie powyższe wręcz atakuje. PRzed kosiarą mozę leżeć godzinę i szczekać nań z pretensją czemu się nie rusza, a jak ruszy to szczeka na to że kosi. NIe boi się psów, ani dużych ani małych, te duże są lepsze bo próbuje im na plecy wskoczyć. Myślę, że jedyne czego może się obawiać to braku zainteresowania swoją osobą i miłości ale to na pewno mu nie grozi, nie w moim domu i rodzinie gdzie toczą się zacięte boje u kogo w łóżku dzisiaj ma spać pies. Na szczęście jako jego główna właścicielka jestem despotką i w większości nie idę na kompromis i zabieram pod swoją kołdrę:)
  21. [b]A Milo w piątek po południu wyjeżdza na weekend na wieś:) Duuużo fotek mu zrobie i nie omieszkam pokazać. A co do Uatki to upewnij się czy fryzjer widział na oczy foksteriera bo mój Milo poszedł do fryzjera jak się potem okazało specjalisty od sznaucerów. No i teraz mam foksa wystylizowanego na sznaucera. OKROPIEŃSTWO mówię wam. Na szczeście już znacznie mu sierściucha poodrastała:). Życzę powodzenia Uatce na wystawie i mam nadzieję, że fotki z wystawy pojawią sie niebawem na dogomaniaku:)[/b]
  22. [b] A Łatula to do fryzjera chyba musi pogonić :) Byle nie do takiego co ja poszłam - Fuka miała by kolejny ubaw:) Milowi ładnie śierściucha odrasta i czekamy aż będzie mógł zostać obcięty PROFESJONALNIE przez Fukę:). Łezka jest na prawdę piękna. [/b]
  23. [b]Petra[/b] No na reszcie. Ale żeby Łatula takim mordercą????No nie Milo jedynie koty pogania, a jak już dogoni to się z nimi bawi trącając łapą. Nic jeszcze nie udusił, nie zabił i nie przywlókł, nawet muchy...... Dziur w ogrodzie nie kopie, kwiatków nie obgryza i w ogóle nic z tych rzeczy nie robi. Szczeka tylko na kosiarkę, spryskiwacz do ogrodu (podczas podlewania) łopatę i na tym koniec. Kiedy biegnie przez Leśnicę podczas spaceru i wszystkie psy po drodze wkurza bo biega przy ich ogrodzeniach i prowokacyjnie macha ogonem nie usłyszysz nawet marnego hał hał z jego pyska. Za to ignorancyjnie odwraca się na pięcie i pokazuje , że wszystkich ma w swoim foksim zadku bo Pańcia i Pancio z rzadka na smyczy go wiążą, bo to że nas się słucha wynagradzamy mu wolnością:) On to chyba jakiś nie normalny :evilbat: Ale za to samochodem lubi jeździć:)
  24. [b]Bożeściuś jakie one fajowe..Gdybym nie miała w domu takiego nicponia to pierwsza byłabym w kolejce np. po białaska:))) Poniżej Milo na dzisiejszym spacerze w parku. [img]http://www.album.com.pl/672312YdK83/141987.jpg[/img] [img]http://www.album.com.pl/672312YdK83/141988.jpg[/img] [img]http://www.album.com.pl/672312YdK83/141989.jpg[/img] jak zawsze na spacerze ubabrał się gdzieś... [img]http://www.album.com.pl/672312YdK83/141986.jpg[/img] [/b]
  25. Z tym ogonem to mnie prawdziwie załamaliście!!! Załamana zatem dzwonię do FUKI. Ten fryzjer BURAK strzygł teriery!!!Jak Milowi ogon nie odrośnie to ja go pojadę i sama ostrzygę!!!!A koleżankę co mi go poleciła uduszę :evil:
×
×
  • Create New...