Ania_P
-
Posts
64 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Ania_P
-
-
[quote name='autenaki']Tenże sam jamnik urwał głowę kurze sąsiada bo chciał ją przeciągnąć przez oczko od siatki... :-?
Na oczach mojego kilkuletniego wtedy dziecka...[/quote]
:o :o :o -
A czym karmicie swoje pupile, że są w takiej dobrej kondycji? :wink:
-
Tak sobie czytam i się zastanawiam co sąsiedzi na to, że wasze psiaki łapią ich kury :lol: ? Pewnie macie przez to wiele nieprzyjemności. Pozdrawiam!
-
Czemu nie chciałaś jej kryć?
-
Za linka dziękuję :) . Ach trochę już czytałam o husky i sama niewiem co myśleć- jedni piszą, że uciekają, nie reagują na obcych, drudzy, że to najwspanialsza rasa. Z tą hodowlą- narazie chciałam się coś niecoś dowiedzieć, bo szczerze mówiąc czytając inne posty nie rozumiem niektórych wyrazów :oops: , dlatego za wszelkie odpowiedzi (także linki) serdecznie dzięuję! :wink:
-
A ile muszą mieć tygodni szczenięta aby zrobić tatuaż? Kiedy należy je odrobaczyć i zaszczepić. Jak się nimi zajmować, żeby je dobrze przygotować do adopcji, tzn. jak uniknąć tego, żeby się zabardzo nie przyzwyczaiły? Co powinnam powiedzieć nowemu właścicielowi i jakie dokumenty muszę mu dać?
-
A po co są te tatuaże? Czy to konieczne? Przepraszam, że zadaję tyle pytań, ale jestem amatorem :oops:
-
Czy mogę np. zapłodnić sukę z psem z innej hodowli? Czy szczeniak będzie "prawowitym członkiem" mojej hodowli? Czy muszę zgłaszać narodzenie się takiego pieska?
-
Dingo uważam, że masz rację. W każdej dyscyplinie zawsze są jacyś faworyci. Warto jeździć na wszystkie wystawy, bo nabiera się doświadczenia, zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć i nauczyć. A jeśli sędziowie są niesprawiedliwi cóż, pozostanie satysfakcja z dobrego występu naszego pieska nawet bez dobrej opinii sędziów.
-
Powiedz mi, a czy ta dieta ma jakieś skutki uboczne, np. spowoduje tycie?
-
Tak jak wcześniej ktoś napisał lubię bawić się z psem w chowanego. Mama zawsze zabawia psa a ja się chowam potem kaze jej mnie szukać. I tak pies lata po całym domu i mnie szuka, a jak mnie znajdzie to strasznie sie cieszy i ucieka a ja mam ją gonić :P
-
Gayka ja też nie zooperowałam swojej suczki (opis wcześniej). Też ma raka sutka i żyje do dziś. Rozumiem w pełni Twoją decyzję i wiem jak trudno ją podjąć! Mamy ten sam tok myślenia! Pozdrawiam!
-
A to przykre... W sumie w dzisiejszych czasach to mnie już nic nie zdziwi. Wielu (nie wszyscy oczywiście) goni za pieniądzem. I jak tu ufać ludziom?
-
Mój pies już dawno był taki gruby i to nie jest tak, że go nie odchudzaliśmy. Jasne, że próbowaliśmy, ale jak tylko coś zrzuciła to zaraz przybierała. Fakt faktem jak braliśmy ją na dłuższe spacery to ona już po paru minutach chce wracać i wyrywa się ze smyczy bądź jak jest spuszczona ucieka w kierunku domu. Zgadzam się, że starość nie powinna przekreślać szansy na wyzdrowienie, ale źle mnie zrozumiałaś. Starość nie była tym powodem, weterynarz coś tam gadał (niepamiętam dokładnie co) i trochę nas nastraszył, że może nie przeżyć, że nawet jak wytniemy wszystkie sutki to przerzuty mogą być gdzie indziej. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale to była trudna decyzja...
-
No to tak: moja suczka to kundelek, waży 13,9 kg a sięga mi do połowy łydki (nie wiem co to znaczy w kłębie). Nie dawali jej dużych szans z powodu wagi, bo jak sama przyznasz to bardzo dużo jak na taki wzrost. Sama mówiłam rodzicom, że dam kasę na tą operację (akurat zbliżały się moje urodziny). Ale wyszło jak wyszło :(
-
Flaire masz rację, ale też do wielu zabiegów i operacji nie każdy może być dopuszczony. Moja suczka ma przerzuty i nawet z wetem rozmawialiśmy o usunięciu wszystkich sutków nawet tych bez przerzutów. To nie chodzi o pieniądze, bo ta operacja miała kosztować 100-120 zł a to nie jest tak dużo. Zresztą ktoś wcześniej pisał, że boi się, że pies się nie obudzi- to też jest ważne i ja też się tego bałam. Zresztą jak pisałam wcześniej mój pies jest otyły a wzrostowo niziutki. Jeszcze zanim odkryliśmy raka lekarze dawali jej rok życia a żyje do dziś. Nie każdy pies przeżyje taką operację. Mam nadzieję, że zrozumiecie! :(
-
A ja mam takie pytanie: czy rodowód może zostać wydany na czarno? Tzn. kupuje ktoś psa od hodowcy, który ma podrobione dokumenty o pochodzeniu, itp? Czy Waszym zdaniem jest to możliwe? Czy rodowody są w 100% prawdziwe?
-
W ramach drobnych szkod ostatnio tapicer musial interweniowac. Byl pomysl na wykonanie dolka w tapczanie. I przekopaly sie. :lol:
:o To ci dopiero! Ale pomysły to mają naprawdę wyszukane! :P
-
Moja psian nie czeka na zaproszenie i pozwolenie. Poprostu wskakuje i już! Najgorsze jak czasami kąpiemy ją wieczorem, a łóżko jest rozścielone... Lata jak szalona po domu. Nie sposób jej zatrzymać. Szczególnie upodobała sobie moje łózio i w ten sposób czasami śpię w mokrej pościeli :(
-
Szamanka, ale Twój piesek jest śliczny! No, ale psu Drabstera też niczego nie brakuje...........
-
Cześć! Moim marzeniem jest posiadanie syberiana huskiego. Przeglądałam dużo informacji na temat tej rasy, dużo nasłuchałam się od ludzi, że uciekają, nie reagują na obcych... Jak to właściwie z nimi jest? Wydawało mi się, że to zależy od tak jak właściciel wychowa swojego psiaka. Jak wy sobie z tym poradziliście, jakie są wasze psy, jak je wychowujecie??
-
Wydaje mi się, że kiedyś w jakimś amerykańskim filmie widziałam cmentarz dla psów. Zamiast nagrobków w kształcie aniołków były wyrzeźbione głowy psów. Ja mieszkam w bloku i uważam, że taki cmentarz to dobry pomysł, ale wątpię, że w Polsce wymyślą coś takiego. Zresztą taki cmentarz pewnie zostałby szybko zdewastowany przez jakiś wandali i chuliganów. :(
-
Cześć! Mam takie pytanie. Chciałabym założyć w przyszłości hodowlę psów (przypuszczalnie husky). Jak wogóle się do tego zabrać? Kupię obiecującego się psa z rodowodem i co dalej? Gdzie się udać? Co należy sprawdzić kupując takiego psa? Jakie otrzymam dokumenty, itp? Wybaczcie, ale jestem tu nowa co to znaczy, że pies jest reproduktorem?
-
Cześć!
Ja też mam taki problem, tzn. moja suczka. Ma 9 lat. Rok temu w wakacje dowiedzieliśmy się u weterynarza, że ma raka sutka (wcześniej miała urojoną ciążę i to chyba skutek nie usunięcia pokarmu do końca). Długo zastanawialiśmy się czy zrobić operację. Mój pies jest otyły no i też nie najmłodszy więc nikt nie dawał dużych szans, poza tym mogą być przerzuty. Postanowiliśmy nie robić tej operacji (z ciężkim sercem). Dużo się nasłuchaliśmy od znajomych jak to też próbowali pomóc i zooperowali pieska, a później pies tak cierpiał, miał przerzuty raz i drugi, aż w końcu żeby nie cierpiał został uspany. Wet mówił, że ją "to" nie boli tylko ciąży, bo jest coraz większe. Niemogłabym znieść jej cierpienia.... To ważna decyzja... Mam nadzieję, że Tobie i Twojej suczce się powiedzie.
Pozdrowienia!
Właściciele Syberianków........
in Wychowanie
Posted
Ale tylko suchą karmą czy też serwujecie im jakieś domowe posiłki? No chyba, że nie można..?