Jump to content
Dogomania

tanita

Members
  • Posts

    437
  • Joined

  • Last visited

tanita's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Sunia z silnym lękiem separacyjnym!!! Potrzeba pomoc behawiorysty!!!! Dorzucisz złotówkę? Wspomożesz jakkolwiek? W kasie Blanki jest okrągłe zero.....

    http://www.dogomania.pl/threads/192538-Sunia-z-silnym-lękiem-separacyjnym!!!-Potrzeba-pomoc-behawiorysty!!!!-RADOM

  2. tanita

    zakoceni.pl

    Nitulek nie żyje. Odeszła od nas w nocy z niedzieli na poniedziałek. To był FIP, rozwinął się błyskawicznie i choroba zrobiła w niej takie spustoszenie, że nie mogłyśmy pozwolić, żeby się dalej męczyła. Nie ma już naszego Nitulka, nie ma mojej kruszynki, kotka, który był moją pierwszą kocią miłością.... Zdjęcie z Mazur, gdzie była tak bardzo, bardzo szczęśliwa [IMG]http://img503.imageshack.us/img503/9915/1004382ez1.jpg[/IMG]
  3. tanita

    zakoceni.pl

    Jutro Nicia ma laparotomie w celu ostatecznego zdiagnozowania choroby - podejrzenie chłoniaka lub FIPa. Wszystko rozegrało się w przeciągu 2 tygodni... Jesteśmy ledwo żywe ze zdenerwowania - bardzo proszę o kciuki. Jutro o 15... Moja malutka Niteczka
  4. tanita

    zakoceni.pl

    Myślę, że Neska szybko dogadałaby się z naszą Nitką - oto ona w dniu pracującym: [IMG]http://img310.imageshack.us/img310/5531/nit1qr6.jpg[/IMG] [IMG]http://img186.imageshack.us/img186/2585/nit2yy1.jpg[/IMG] [IMG]http://img331.imageshack.us/img331/3093/nit4hm3.jpg[/IMG] i na koniec kot w torbie na kilogramy: [IMG]http://img326.imageshack.us/img326/1091/mruv1pe2.jpg[/IMG]
  5. tanita

    zakoceni.pl

    Dziś historia mrożąca krew w żyłach O poranku do sypialni przez uchylone okno wpadła jaskółka. Dla wyjaśnienia dodam, że mieszkamy w zwykłym bloku w środku miasta, więc szok był ogromny. Niestety nie dla wszystkich... Mrufka w sekundę wystrzeliła w górę i złapała ptaka od razu ją zagryzając, więc nie było już co ratować. Z jaskółką w pysku uciekła na balkon i zaczeła go konsumować a za nią Nicia, która zawodziła żałośnie z rozpaczy, że ona ptaszka nie ma. Musiałam wkroczyć na balkon i zabrać tą biedną jaskółkę... Nie ma to jak miły początek dnia
  6. Oj dawno już mnie tu nie było z Gringulcem, ale prawda jest bolesna, porzuciłam psa dla dwóch kotów :oops: ;). Gringulec obecnie mieszka z moimi rodzicami a oni już tak się z nim zżyli, że oddać mi go nie zamierzają :diabloti:. Są jednak chwile, kiedy cały zwierzyniec spotyka się w jednym miejscu. Wakacje na Mazurkach :multi::cool1:. Ostatnio spędziliśmy tam dwa tygodnie, dla kotów był to pierwszy wyjaz więc nerwów i przeżyć było co niemiara... Ale wracając do Grinulca. Oto on: Idzimy na spacerek [IMG]http://img91.imageshack.us/img91/8595/mazury2cu2.jpg[/IMG] [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/6991/mazury3bd5.jpg[/IMG] nie ma to jak patyczek [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/8302/mazury4mc4.jpg[/IMG] Pilnujemy kotów ( a nuż coś im do głowy strzeli) [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/8664/mazury5ct6.jpg[/IMG] [IMG]http://img92.imageshack.us/img92/3488/mazury6jx6.jpg[/IMG]
  7. tanita

    zakoceni.pl

    Wyciągam topik z mroków zapomnienia, żeby wszytskim przypomnieć, że Mrufiec miał właśnie pierwsze urodzinki :loveu: :mad: Tak wyglądała jak do nas została przyniesiona przez tajdzi [IMG]http://img248.imageshack.us/img248/9184/jeden4yw.jpg[/IMG] Tak jak trochę podrosła [IMG]http://img273.imageshack.us/img273/9347/drugie5qu.jpg[/IMG] i jedno z moich ulubionych zdjęć razem: [IMG]http://img273.imageshack.us/img273/7939/baranki0eu.jpg[/IMG] Sto lat Mruv:multi: :multi: :multi: :multi: Tak na marginesie napiszę, że Uschi wyjechała w sobotę z futrami na Mazury, ja mam dojechać dojechać w jutro i już się nie mogę doczekać Podróż mineła bardzo dobrze, co biorąc pod uwagę to, że jechały w jednym samochodzie z psem Gringiem jest nie lada wydażeniem. Koty były w jednym transporterku i generalnie się pospały [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_lol.gif[/IMG] Na miejscu szybko zaanektowały swój pokój i po jakimś czasie chciały już zwiedzać cały dom, podjadły, kuweta była w użyciu, dwa pokoje na razie zwiedzone lącznie z kuchnią z pomieszczeń nie zakoconych pozostał jedynie strych i piwnica Chętnie wychodzą na podwórko, rozpoczynając nawet nieśmiałe polowania na robaczki, wygrzewają się w słońcu a także coraz mniej nerwowo reagują na psa. Nie wiem czy to zaleta położenia domu, gdyż znajduje się z dala od wsi i nie ma tam żywego ducha, czy może tego, że mają do dyspozycji swój własny pokój na odpoczynek, ale zaskakujące dla mnie jest to jak szybko przywykły do nowej sytuacji. Nie ma również jak na razie żadnych konfliktów na wyjeździe, śpią przytulone, o 4 rano urządzają gonitwy:mad: :evil_lol:
  8. tanita

    zakoceni.pl

    Feliway zakupiony, podłączony, czas obserwować reakcje futer. Nicia: ...ee to wcale nie ja zniemrawiłam obrus:diabloti: [IMG]http://img126.imageshack.us/img126/1690/gup1du.jpg[/IMG]
  9. tanita

    zakoceni.pl

    [quote name='tajdzi']poza tym jakie nieróbstwo? co? :cool3:[/quote] Jakie nieróbstwo, przecież to dzieła sztuki są :loveu: Ja poproszę 5 bo tam Gringo i panny takie wesołe:diabloti: [SIZE=1][/SIZE] [SIZE=1]kto wpada na pizze bo właśnie robię? :p [/SIZE]
  10. tanita

    zakoceni.pl

    A nas nadal drzemka, tylko lekka zmiana pozycji :) [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/9725/spia9es.jpg[/IMG]
  11. tanita

    zakoceni.pl

    Koty mi się pospały :loveu: [IMG]http://img95.imageshack.us/img95/8231/senek30qm.jpg[/IMG]
  12. tanita

    zakoceni.pl

    Wiem, że będe monotematyczna, ale nie mogę się powstrzyać :cool1: Oto Nitex po dzisiejszej zabawie ( na marginesie - po przykazaniach pani behawiorystki pobiegłyśmy do zoologicznego i wróciłyśmy z różnymi cudami, co każe mi przypuszczać, że kiedyś skończymy jedząc korzonki a koty będą miały nowe, wypasione modele myszek, skórek i tych tam:diabloti:) [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/8881/nitex3bc.jpg[/IMG]
  13. tanita

    zakoceni.pl

    [quote name='tajdzi']Tanita, a macie możliwość sprowadzenia feliway? :)[/quote] Tajdzik, Falliway jest już w Polsce, moi rodzice widzieli go w swojej kilinice kiedy byli z Gringulcem. Kosztuje ok. 100 zł. :mad:
  14. tanita

    zakoceni.pl

    Jako, że towarzyszyłam Uschi i naszym kotom w wizycie u pani behawiorystki pozwolę sobie opisać moje spostrzeżenia ;) Koty jak to koty, skorzystały tyle, że poznały wnętrze kanapy pani weterynarz i przesiedziały między pościelami jakieś 1,5 godziny. My natomiast dowiedziałyśmy się wielu rzeczy. Przede wszystkim nie jest tak źle, nasze kotki w miarę znośnie egzystują na wspólnej przestrzeni, a agresja Mrufki prawdopodbnie była spowodowana zaburzeniami hormonalnymi po sterylizacji. Pani powiedziała, że wśród kotów model kat-ofiara jest modelem najpopularniejszym przy konfliktach, ale można temu przeciwdziałać. Przede wszystki pozytywne warunkowanie na widok drugiego kota. Kiedy wchodzą sobie w kadr widzenia natychmiast dostają smakołyki i przytulania, żeby skojarzyły swój widok z czymś dobrym i fajnym. Po drugie wspólne zabawy, bo nic tak nie zbliża jak zabawa. Kiedy wspólne zabawy nie są możliwe, można najpierw wybawić jednego kota do "padnięcia" a potem w jedgo obecności bawić się z drugim. Po trzecie Felliway do kontaktu, po czwarte leki dla Mruv, bo to w niej jest problem, po piąte mnóstwo cierpliwości i pełne kieszenie smakołyków. Po szóste zdjęcia :diabloti: [IMG]http://img84.imageshack.us/img84/8988/drapak9lj.jpg[/IMG] [IMG]http://img47.imageshack.us/img47/797/cma6nm.jpg[/IMG] [IMG]http://img103.imageshack.us/img103/1193/nawalanie7ys.jpg[/IMG]
  15. tanita

    zakoceni.pl

    Koty po Świętach już obudzone? ;) Bo my już bardzo... Dziś rano byłam z Mruwcem na pobraniu krwi, wyglądam teraz tak jakby ktoś tępym kozikiem starał się oderżnąć mi rękę i pierś :angryy:, Mrufeczka po prostu przelękła się igiełki. Po zabiegu pan doktor musiał mi rany przemyć wodą utlenioną (żeby ukrucić domysły - tylko na ręku) :lol:. Dodam, że Mrufka była owninięta dwoma kocami, a ja byłam w bluzie i płaszczu... Po wyjściu z kliniki miałam ochotę zrobić jej wiele złgo :diabloti:...skończyło się na spacerze przez park i oglądaniu piesków z bezpiecznej transporterkowej pozycji :lol: Ech i co źle mi było z Gringulcem foksem... Kotów mi się zachciało :evil_lol:
×
×
  • Create New...