Jump to content
Dogomania

Marta/Poznan

Members
  • Posts

    27
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Marta/Poznan

  1. mrowka... z rozjezdzaniem zgadza sie,moja tez nie zabardzo mogla ustac na nogach tylko weterynarz nas o tym uprzedzil,ale Ciebie chyba nie? podalismy jej lek gdy juz wiedzielismy ze nie wyjdzie w najblizszym czasie na dwor tylko bedzie lezec w swoim koszyczku... my tez nie wyprobowalismy wczesniej dzialania leku,bo nie bylo kiedy (lek kupilismy dzien przed sylwestrem) ale bylismy dobrze poinstruowani co do jego dzialania i nie dzialo sie nic o czym bysmy wczesniej nie wiedzieli...mam nadzieje,ze Twoj psiak ma sie juz dobrze :kciuki: pozdrawiam :hand:
  2. moja sunia jest 8kg i jej sterylizacja (jak sie dowiadywalismy u roznych weterynarzy) kosztowałaby od 250-350zl,zalezy to tez czy odbiedzie sie bez pozniejszych powikłań no i + wizyty kontrolne (np.zdjecie szfów) acha i kołnierz tez kosztuje ok 20zl :o takze nawet nie chce wiedziec ile to kosztuje u "grubasnych" :D tzn wiekszych psow, bo nasza to naprawde drobina :baby:
  3. dla mojego psiaka Sylwester to nie bylo mile przezycie lecz niesamowity stres! a ze Roxi jest u nas dopiero od ponad miesiaca nie wiedzielismy jak zareaguje (tymbardziej,ze poprzedni psiak przepadal za petardami i sylwestrowym hałasem! :BIG: ) jednak ona nie! kilka dni przed Sylwestrem juz miala problemy z zalatwianiem sie i nie chciala wcale wychodzic na dwor-tak strasznie sie bala! w ostatniej chwili zwrocilismy sie o pomoc do weterynarza, bo strasznie :o sie bala :shock: im czestrze byly "wybuchy"! przepisal nam SEDALIN i wyprobowalysmy wieczorem przed sylwetrem jak zareaguje na ten lek i bylo tak jak mowil weterynarz-uspokoila sie,nie reagowala na halas,byla senna i apatyczna=bo takie wlasnie jest dzialanie tych tabletek. Dzieki temu Roxi Sylwestra zniosla jakby to ujac z... obojetnoscia i absolutnym brakiem zainteresowania,a o to nam chodzilo by sie nie stresowala :nerwy: w Nowym Rok wszystko wrocilo do normy :lol: i wszystko jest juz OK! :thumbs: takze nie mozna mowic,ze tabletki uspokajajace sa zle-bo w naszym przypadku okazaly sie zbawienne,nie dla nas ale dla Roxi bo oszczedzilo jej to nerwow i ciaglego chowania sie pod biurkiem :biggrina:
×
×
  • Create New...