Jump to content
Dogomania

niedzwiedzica

Members
  • Posts

    1698
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by niedzwiedzica

  1. Tequilo, słoneczko moje, 3 lata temu pożegnałam Cię i przeprowadziłam na drugą stronę Tęczowego Mostu. Nie potrafię wspominac tego dnia bez bólu i łez. Ty wiesz,że kocham cię wciąż, wciąz tęsknię za tobą ...byłaś najwspanialszym psem, jakiego mogłam sobie wymarzyć :-(
    Biegaj szczęsliwa po zielonych łąkach , moja najmilsza ...['] [']

    [IMG]http://img218.imageshack.us/img218/9348/tekluska3kw.jpg[/IMG]

  2. Wiecie, kochani, mam dziś taki smutny dzień...Dokładnie 3 lata temu odeszła za Teczowy Most moja Tequila. Mój najwspanialszy, najukochańszy pies, który urodził sie i umarl na moich rekach :-( Całe swoje życie była moim najwierniejszym przyjacielem, obronca, pocieszycielem. Piekna, mądra sunia, kochająca mnie i moją rodzinę, pies, któremu mogłam zaufać w każdej sytuacji i który ufał mi bezgranicznie. Pomogłam jej przekroczyć TM, chroniąc ją przed bolem i cierpieniem, na jakie nie zasłużyła,ale opłakuje ją cały czas :-(:-(:-( Trudno mi o tym pisac, bo łzy kapią mi na klawiaturę , więc wstawię tylko kilka jej zdjeć...znacie je z mojej strony,ale pozwólcie mi choć na moment wrocić do tych wspaniałych dni , dni z Tequilą :-(

    [IMG]http://img262.imageshack.us/img262/9015/tequila9bm.jpg[/IMG]

    [IMG]http://img262.imageshack.us/img262/1167/tequila17oj.jpg[/IMG]

    [IMG]http://img207.imageshack.us/img207/6510/tequila18dd.jpg[/IMG]

    [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/5753/tequila30ll.jpg[/IMG]

    [IMG]http://img261.imageshack.us/img261/4195/tequila44tg.jpg[/IMG]

    [IMG]http://img181.imageshack.us/img181/3637/tequila63ex.jpg[/IMG]


    [IMG]http://img204.imageshack.us/img204/6841/tekluska8lm.jpg[/IMG]

  3. Ożesz ty, Kardusia :evil_lol: chyba by mnie TZ zabił :evil_lol:
    Własnie z lasu wróciłam, nikoguśko nie spotkawszy ;), to białe paskudztwo sypie i sypie, i muszę, aczkolwiek niechętnie :shake: przyznac,że pieknie jest:p
    sucze -obie -ganiały jak szalone, Koka zadziwiła mnie werwą i pełnią psiego szcześcia,więc wybaczam naturze ten śniegowy wybryk. Podłogi po spacezre umyte świeżutką śniegówką, ktora z suczy skapała, idę teraz umyć wlosy, bo i tak są mokre :mad: piesy schną, wyprane niczym dywany :p

  4. Kardusia-a ty tym lakierem chcesz zboczencowi wlosy czy **** usztywniać ?? :evil_lol::evil_lol: a z telefonu dzwonić na policje i 5 minut wysluchiwać komunikat : "Pogotowie policji, prosze czekać ..":evil_lol: toż on cię w tym czasie zamorduje/zgwałci/śmiechem zniszczy ( niepotrzebne skreslić ) :angryy:
    Lepiej schwyć mocno Dolkę za obroże i ryknij gromko : Sp... , bo psa utrzymać nie mogę ! Przy jej rozmiarach XXL i garniturze zębiskw paszczy, to ON będzie miał pełne majtki.


    Zach-niech żyje "przygotowanie do życia w rodzinie ":multi::multi: jakie mlodzieży w szkolach serwują. Nie obrażajac nikogo, byłam ostatnio świadkiem na wywiadówce, jak się rodzicielka dopytywała, czy te lekcje będą prowadzone zgodnie z duchem katolickim. Czyli,czy dziewczęta bedą kalendarzyka uczone :crazyeye::crazyeye::crazyeye: strach sie bać..:angryy::diabloti:

  5. coztego- moja Koka ma podobny problem,ale od jakiegos niecalego roku . U niej środek opuszki jest ok. może nie tak mięciutki i gładki jak u Heśki,ale za to brzeg, tam, gdzie pozioma cześc przechodzi w pionową, robi sie twarda, sucha , nadmiernie rogowaciejaca skorupa , ktora tez ma tendencję do pękania, na szczęscie rzadko. najgorzej bylo w to upalne lato, bo gorace ulice jeszcze bardziej wysuszaly te biedne łapięta i Kocia nawet mi klika dni kulała. Dlatego jej te moczenie łap serwuję, wycinam twardą skóre i wtedy smaruje ...;)
    O swoje nogi tak nie dbam, jak o jej :diabloti:

  6. [quote name='coztego']A kreskowe opuszki ciągle niezbyt ładne :niewiem: Nawet nie mam czego wycinać spomiędzy poduszeczek :evil_lol:
    Ale śnieżek dopiero przyszedł, więc wszystkie atrakcje przed nami[/quote]

    coztego-co się dzieje z Kreskowymi opuszkami ?? gdzieś mi umknęło,ale pituję ostatnio i ciut zakręcona jestem :oops:

    gosia- wytłumacz rodzinie,że jedynaki sa samolubne, egocentyczne itd,itp. Nawet,jeśli żdzbła prawdy w tym nie ma, może pomóc, pod warunkiem,że tata się nie obrazi ;)

  7. Flaire- dobrze,że o tej wazelinie piszesz, zakonotuje sobie, choc u mnie na osiedlu "wsi spokojna, wsi pogodna ;)", pługu snieżnego prawie nie uświadczysz, jak jedzie, to wszyscy do okien leca, taka to ciekawostka :evil_lol:
    Opuszki Kociatej sa takie zrogowaciałe i wazeliną robię jej czasami na noc, po pedicure ,na to wkładam skarpetki ( żeby nie miec całej chaty w wazelinie :cool3: )
    Zima najbardziej lubie ten olej parafinowy, bo wystarczy lapke na nim postawić,wcierać nie tzreba. Leniwa jestem a dodatkowo sprawe utrudnia fakt,że 8 łap, pzrymocowanych do uradowanych perspektywą spaceru tułowi trudno nasmarowac w ciasnym wiatrołapie :diabloti:

    Borsaf- kiedyś,w srodku zimy taki golas stał sobie na balkonie, prawie w centrum miasta ( Szamarzewskiego )-pewnie na dziewczyny z Liceum Medycznego czatował. Z kolei na Woli, gdzie niegdys konno jeździłam, objawiał się nam młodzienic, którego nazwałyśmy Plastuś . My sie go nie bałysmy,ale nasze konie nie były zachwycone, gdy nagle wyskakiwał z krzaków, z **** w ręce :evil_lol::evil_lol:

  8. [quote name='Jura'][B]Nikit[/B], śliczna historia. Okazuje się, że w kżdej sytuacji można być kulturalnym.
    Ale tak sobie myśle, że może ten, którego spotkała Kardusia i setki innych eshibicjonistów to też kulturalni ludzie, ale jak wszystkie kobiety odmawiają pomocy, to przestają być kulturalni.[/quote]

    Kardusiu, wybacz, ale im dłużej czytam o twojej "przygodzie", tym bardziej się śmieję :evil_lol: Bo w sumie wszystko skonczyło się dobrze a komentarze sa tak cudne,że prawie płaczę ze smiechu :diabloti: stwierdzenie Jury jest powalające...ale coś w sobie ma...
    ja ze swojej strony mogę cię zapewnic,że twoja obawa,że nie masz psa szkolonego i w zwiazku z tym nie obroni cię, jest błędem ..widziałam Dolke dwa razy, znam jej ojca a jej ciotka, Tequila była moim szczęsciem prawie 5 lat. Zaden w tych psów nie był szkolony w kierunku obrony,żaden nie był szczuty na ludzi ani na psy, ale w razie potzreby ( oby jej nie było:cool3: ) obroni...opowiem ci historię spzred 7 lat którą wspominam do dziś.
    Wyszłam wtedy na spacer do "mojego "lasu,cieszącego sie nie najlepsza opinią wsród policji,ale najbliższego, który przedeptuję od lat. Było wiosenne przedpołudnie, szłam z Koka, wówczas 4 letnia i 8-9 miesięczną Teklunią. Z uwagi na kontuzje młodej, obie sucze były na smyczach Flexi. Tuptałam sobie bezstresowo, minęłam młodego człowieka ,nie zwracając na niego szczególnej uwagi, bo bardziej absorbowały mnie 2 psy , hasajce wokól na długich smyczach. Odeszłam jakies 20 m, gdy któras z suk zaczęła sikać. Zatrzymałam sie, odwróciłam do tyłu i ...zdębiałam. Minięty pzrzed chwilą facet stał na środku ściezki i radośnie sie onanizował, coś do mnie mówiąc. Nim zdążyłam się wystraszyć, Tequila odpaliła :crazyeye: :crazyeye: Z dzikim warkotem i zębami na wierzchu ruszyła na faceta a jej dobrotliwa, kochająca cały świat mamuśka za nią. Do dziś dnia myślę sobie,że ten facet powinien na mszę dac za to,że psy akurat na smyczach były bo inaczej straciłby swoją ulubioną zabawke na zawsze a ja pisałabym tego posta z więzienia :diabloti: Moje psy sa odwoływalne ,ale czy na tak krótki dystans zdążyła bym je zatrzymać :crazyeye:
    Zwróć uwagę,że cała sytuacja była podobna, nikt airedali nie szczuł, one same zauważyły,że coś jest nie tak i facet stanowi zagrożenie....I nic więcej nie tzreba było...

    Tak BTW -ekshibicjoniści podobno grożni nie są,ale jeśli facet ma zboczenie powikłane innym ??? Ogolnie to mam uraz do facetów w długich płaszczach,zwłaszcza prochowcach :diabloti: bo nadwarciańskie skwerki, gdzie jako dziecko ganiałam ,nawiedzali własnie tacy "eleganccy"..podchodzili, zamotani w te płaszczyska a potem "siup " - rozchylali poły i prezentowali nam swoje "wdzięki " :angryy::mad:


    Ps-do opuszek olej parafinowy z apteki,wazelina lub zwykly olej roślinny, byle tłuste było. wylewam na miseczkę i każda łapkę pzred spacerem wkładam do tłuszczyku. ale tylko wtedy, gdy jest naprawdę zimno...

  9. DO minika-trzeba było psa zabrać ze sobą :p moja Koka Prage przedeptała na własnych łapach, w restauracji na Rynku wyfraczony kelner sam przybiegł z woda na półmisku, jak tylko airedala zobaczył-a tylko pzrechodzilismy obok :crazyeye:tłumaczył,że ma ( lub miał ) welsha :multi: Japończycy jej zdjecia na Hradczanach robili, ogólnie sympatycznie była przyjmowana :loveu:tylko po ruchomych schodach biedulę nosiłam ( tzn biedula byłam ja, targając 26 kg psa :diabloti:) Praga jest super !

  10. Aluzja , kochana jesteś dziewczyna i tyle. Twój Andrzej też kochany :buzi::modla:
    Daj ten numer konta, bo cos mi się widzi,że troszke grosza na tego psiego emeryta bedzie potrzebne :roll:

    Nie pasował mi na żadnego mojego szczeniaka, bo mam kontakt z chyba wszystkimi włascicielami "moich " at. Pewnie ktos sie bida nacieszył i wyrzucił, bo sie "popsuł".Cholerny świat i ludzie :angryy:

  11. Witajcie :p piszecie takie ilosci postów,że czyatc nie nadża, o pisaniu już nie wspomnę :diabloti:

    [B]Wojtek[/B], nie jestem lingwistka, dla mnie czy to rosyjski czy białoruski to niuanse, wsio ryba, ważne ,że czytam i rozumiem cyrylicę ;) I bardzo podoba mi się, jak dziewczyny bukwami pisza - potem łatwiej strony cyrylica pisane czytać,a naprawdę warto :multi:

    [B]Raider's[/B]-pytałas o dzieci Hip Hipp Hoorey- moja Hexa jest jego córka a wnuczką Garetta, czyli Terrydale Shaireab ON LINE. Kliknij [URL="http://www.equitana.cyberdusk.pl/rodowodh.htm"]Tu[/URL] -to link do jej rodowodu . W moim [URL="http://www.equitana.cyberdusk.pl"]podpisie[/URL] jest tez link do mojej strony, tam ja znajdziesz.

    [B]Gonpak[/B]- moje pyszczaki kości nie dostaja wcale,wyjątkiem moze byc jakas gicz wolowa czy cielęca,ale to tak raz na kilka lat. A surowego miesa ani wieprzowego ani drobiowego nie daje, jak już to wołowe..
    [COLOR=Red]Aluzja - Sto lat, Sto lat ;);) w zdrowiu i szczęsciu !!!! :popcorn: [/COLOR]

  12. Malawaszko, trzymalam kciuki za twojego Bolusia..strasznie mi przykro, że nie ma go juz z Toba. Trzy lata temu też musiałam pomóc przejśc za Tęczowy Most mojej ukochanej suni.Ona przestała cierpieć,ale ja nie :-( myslę,że tak jest lepiej , choc do dziś dnia nie potrafię przestac jej opłakiwać. Ale wiem,że nie umierala długo, w męczarniach, To najtrudniejsza decyzja, jaka trzeba podjąc dla dobra zwierzęcia. Ale jedyna słuszna w sytuacji, gdy nie ma ratunku. Dla mnie to dowód gromnej miłości i odpowiedzialności ..
    Trzymaj się...

    Boluś, pozdrów za Tęczowym Mostem moją Tequilę i wszystkie nasze psiaki..biegajcie szczęsliwe, wolne od bólu i chorób. Czekajcie na nas....
    ['] [']

  13. [quote name='Flaire']Kardusiu, dzięki za zaproszenie!!! Ale nie chodzi o mnie... :shake:[/quote]

    Flaire-jak pzreczytałam,że o detale tej odchudzającej portfel i bioderka instytucji pytasz, to zwątpiłam :evil_lol: z czego Ty byś się miała odchudzać :crazyeye::crazyeye::crazyeye: dobrze,że napisałas,że to nie dla Ciebie :eviltong:

  14. Antania-nie znaju kak drugije,ale ja russkij oczieńlubliu i charaszo ponimaju, chotia płocho piszu . Ja cziasto czitaju o russkich, biełoruskich i ukrainskich airedalach, o ich prigatowke k wystawkie, trimingirowkie , smatriu foty :loveu:

    Vigo Iny jest z Poezji Ruchu, eto syn saszy i Fraszki :-)

    Fotki ty mozesz zdiełat miensze zdies, w etom [URL="http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&t=56&id=461"]programu.[/URL]

    Eto Easy Thumbnails.

  15. Priviet, [B]antania's raiders[/B] :loveu: piszu, my wsio panimajem :multi: oczień prijatno wstrietić druziej , liubowitieli airedalów :loveu:

    Zach- ciesze się bardzo,ze twój Ludwiś juz prawie naprawiony, bedzie jak robocop z tym metalem w paszczy :diabloti::multi:

    Anisha-tak trzymać !! ( znaczy się,zwieracz trzymać :diabloti::diabloti::diabloti:)

    airedogs-balszoje spasibo :loveu: nie znaju, poczemu ja tych fot sama nie naszła- a iskała, szczenki :loveu:, a u twojej diewuszki gołowa oczeń krasiwaja :p

  16. Kardusiu, też mam kiełkownik :loveu: najpyszniejsza jest dla nas rzodkiewka :loveu:musze go tylko z piwnicy wytargać, bo jakoś zapomnieliśmy o nim od jakiegoś czasu :oops: ale były lata,że pracował pełną parą, na 3 poziomach. Tyle,że musze wysiewać partiami, bo jak na wszystkich poziomach siałam, to czasami wyrzucałam ...Przypomnij mi tylko proszę,czy te czerwone koreczki musza być jeden nad drugim , czy nie ( coś mi się kojaerzy ,że [B]nie[/B],żeby woda nie spływała zbyt szybko :roll:,ale skleroza mnie szarpie i pewna nie jestem :oops: amój kiełkownik ma z 7-8 lat ,wiec instrukcję obsługi szlag dawno trafił :diabloti:)

    W Poznaniu leje od nocy, zaczynam miec dość kapiącej zewsząd wody :angryy: niebo szare, pochmurne, iście listopadowa popgoda. A przed domem dalej kwitna mi fiołki alpejskie, wysadzone wiosną ub. roku do gruntu ( chciałam wyrzucić je,ale nawet bez doniczek rosły dalej,więc się zlitowałam i do ziemi wkopałam-kwitną nieprzerwanie od maja :crazyeye::crazyeye:)

  17. Witaj, airedogs :loveu::loveu:Jak twoj nick zobaczyłam i miasto Brześć, to już wiedziałam, kto do nas zawitał :loveu:Piekne to szczeniaczkowe cudo na twojej stronie :multi: więcej fotek tych maluchów daj,pliiiz, może bedzie mi łatwiej decyzje podjąć;)

    Anisha- do weta z szorstkiem ..jeśli już w dwóch stron jest zepsuty, nie ma na co czekać. Póki jest tylko doopny problem, można czekac, ale przy podwojnym zepsuciu może się szybciutko odwodnić, poza tym wygląda na to,że choróbsko się rozwija. Tu wyłazi niestety pzrewaga środków typu Enteramid czy Nifuroksazyd nad ściągającymi,, bo te pierwsze jednak drobnoustroje w jelitach wytłukują i to dość radykalnie...Pomiziaj kochana mordkę , bo mi się go żal zrobiło strasznie, jak napisałas,że taki smutny :-(

×
×
  • Create New...