-
Posts
116 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Jedi
-
-
To straszne Frodo zje każdą szmatę w wieku 1,6 miesięcy zostawiamy go już luzem nie w klatce. Bo wcześniej budziło nas darcie nasze kołdry.
-
A mój syn Jan chce mieć pitbulla, jak wszyscy jego koledzy z Frodem jeszcze wyjdzie bo pręgowany ale z sukami nie da rady. michał kocha wszystkie jak mu nie zabierają jedzenia
-
A Topiś ma fajną głowę nożyce i pełny hrup jak mówią Czesi a może nie ma ładnej głowy i mi się tylko wydaje? A ja ją kocham a miłość jest ślepa. :fadein:A TOMA trzy szóstki też kocham bo jest fajny chop. :lol:
-
Ja wiem o tym lobby. Żarówki super. A Frodo ma pseudonim Szmaciarz bo zjadanie ciuchów to jego hobby.Zawsze na spacerze mam coś do pomocy w wyciąganiu kupy i jeszcze kawała szmaty. U Kaczmarków ich córka Monika nie mogła mieć całej Barbi bo psy dokonywały amputacji kończyn. U mnie jest tak z żołnierzami do przebierania w różne mundury. Gdybym słyszała ten dowcip, że jak pies zdycha na nerki to mówią, że coś zjadł i butelka lub coś innego mu zaszkodziło to bym nie podejmowała tematu. Niestety mimo kilkunastu lat w rasie po raz pierwszy to słyszę. I chyba trudno to nazwać dowcipem. Moja ET też pożarła coś z drutem i za późno zrobiona operacja skończyła się zgonem. kłamię bo źle zaordynowana narkoza pozbawiła ją życia. Była córką Helleraisera i możecie teraz doszukiwać się kłamstwa z mojej strony. Nie będę wysyłać zdjęcia r. na stronę aby potwierdzić moje słowa bo i tak by to nic nie dało. Są ludzie, którzy zawsze wiedzą lepiej.
-
myślę, że angole jednak nie kłamią co do zgonów swoich psów, u nich rodowód nabazgrany na kolanie jest bardziej wiarygodny niż ten z trzema pieczątkami. A u nich nie ma w słowniku słowa kombinować. Psy wpadają pod samochody, duszą się karmą, zżartymi zabawkami, padają na nowotwory. koś tu powiedział o lobby hodowców. Mi chodzi o hobby o przyjemność posiadania tej fajnej rasy a nie o zastanawianie się czy zdechnie mi pies na nerki, serce i kiedy to nastąpi. W taki wypadku należało by się cieszyć, że Niemny zabronili hodowli bo po co mnożyć tak chorą rasę. A ty Agatas myś czym mnie w niedzielę nakarmisz.
-
Tom 666 już mnie tak zniesmaczyła ta dyskusja, że nie chciało mi się zaglądać na dogomanię. Ale widzę, że jest tu parę miłych dla mnie osób więc jeszcze się poudzielam. Agatas bez osobistych przytyków. Następnym razem napiszesz kociub. Pozdro Kociubowa
-
Dzięki za pozdro. Ja już nie chcę udawadniać, że białe jest białe. Helleraies nie należał do topowych psów jak np. Giancana, który ma się chyba dobrze mimo podeszłago wieku. Każdy ma swojego konika i mogą sobie imaginować, że wszystkie topowe psy zdechły na nerki. W kwiecie wieku odszedł Kearby Jonah, Worbonnet Paris, Flesh Harry ja wiem, że nie zdechły na nerki ale każdy może mówić co chce jego wola. A to, że są wariatami i jedzą co popadnie to fakt i z tego powodu też kończą życie. Znam parę, które ledwo wyratowano po zjedzeniu rzeczy nie do jedzenia. Prawda Agatas.
-
Niech każdy myśli co chce. Ciekawe tylko kogo miał sądzić. Będąc prawnikiem jak by wiedział kto i potrafił to udowodnić to pewnie by zaskarżył. Nie wiem skąd przekonanie, że 95% bulli zdycha na nerki. Skąd te 95% a nie naprzykład 93 albo 87%.
-
Pomocy dopiero teraz zobaczyłam co się dzieje ja miałam komunikat, że wiadomość nie wchodzi i mam spróbować jeszcze raz i tak próbowałam jak to skasować
-
-
-
Z Tinem nie drążyłam tego tematu. Było też podejrzenie, że dzień wcześniej prowadzono w pobliżu opryski i to mogło być przyczną śmierci trzech psów. Dla Tina większą stratą od HELLERAISERA była strata młodego Aricon Eye Of Fenix, który kosztował 5 tyś funtów jako 4 miesięczny szczeniak. Całe jego szczęście, że w domu miał dwa psy za które razem zapłacił 23 tyś funtów. A Duńczycy należą raczej do oszczędnej nacji. W mojej wypowiedzi nie było nic napastliwego raczej w Twoim stwierdzeniu, że psy straciły życie bo ktoś się uparł na Helleraisera ja tylko próbowałam Ci wyjaśnić to czego niby nie kumałaś. Ja pasuję !!! Bo każde moje wyjaśnienie i tak nie będzie dobre. Panuje chyba tu zasada co bym nie powiedziała i tak zostanie użyte przeciwko mnie.
-
prawie koniec
-
ufffff
-
chyba bez obciachu w końcu jest napisane przy jedi amator
-
-
tylko tak mi się udaje
-
jak bym tego nieskasowała to dobiero bym była monotematyczna
-
Ja też nic dści lubię bo mi też dużo nie brakuje.o nikogo nie mam, a złośliwo
-
no no jakoś kasuję.
-
Będę musiała coś pisać
-
No piękinie kasuje to i nic. Nie ma tu kogoś mądrego co by mi pomógł
-
Z Tinem nie drążyłam tego tematu. Było też podejrzenie, że dzień wcześniej prowadzono w pobliżu opryski i to mogło być przyczną śmierci trzech psów. Dla Tina większą stratą od HELLERAISERA była strata młodego Aricon Eye Of Fenix, który kosztował 5 tyś funtów jako 4 miesięczny szczeniak. Całe jego szczęście, że w domu miał dwa psy za które razem zapłacił 23 tyś funtów. A Duńczycy należą raczej do oszczędnej nacji. W mojej wypowiedzi nie było nic napastliwego raczej w Twoim stwierdzeniu, że psy straciły życie bo ktoś się uparł na Helleraisera ja tylko próbowałam Ci wyjaśnić to czego niby nie kumałaś. Ja pasuję !!! Bo każde moje wyjaśnienie i tak nie będzie dobre. Panuje chyba tu zasada co bym nie powiedziała i tak zostanie użyte przeciwko mnie.
-
Z Tinem nie drążyłam tego tymatu. Było też podejrzenie, że dzień wcześniej prowadzono w pobliżu opryski i to mogło być przyczną śmierci trzech psów. Dla Tina większą stratą od HELLERAISERA była strata młodego Aricon Eye Of Fenix, który kosztował 5 tyś funtów jako 4 miesięczny szczeniak. Całe jego szczęście, że w domu miał dwa psy za które razem zapłacił 23 tyś funtów. A Duńczycy należą raczej do oszczędnej nacji. W mojej wypowiedzi nie było nic napastliwego raczej w Twoim stwierdzeniu, że psy straciły życie bo ktoś się uparł na Helleraisera ja tylko próbowałam Ci wyjaśnić to czego niby nie kumałaś. Ja pasuję !!! Bo każde moje wyjaśnienie i tak nie będzie dobre. Panuje chyba tu zasada co bym nie powiedziała i tak zostanie użyte przeciwko mnie.
QUEST Helleraiser
in Bull terrier
Posted
Raf 666 najpierw to ty coś wyhoduj i nie myl gruczołow poowych z łojowymi patrz strona bullowate o kłopotach z łojotokiem Lugera. A co do Jonaha zadzwońcie sobie do Bimermana, który był jego właściciele. Bo jak ja coś wyjaśnię to okaże się, że na nerki. Zjadły go krokodyle. A dlaczego nie pisałeś na żadnej liście, że Ozzy padł na serce to tajne przez poufne. może ja jestem nienormalna ale my psiarze zawsze po takiej tragedii dzielimy się naszym smutkiem. Dobrze, że jesteś TOM.