-
Posts
289 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Kudłata
-
9 letnia ZARAPI z Radomia MA NOWY DOMEK u Rafała!!! Zarapi za TM ...
Kudłata replied to Makuuu's topic in Tęczowy Most
Oo, ja też nie wiedziałam, spełnienia marzeń życzę :BIG: -
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
Ech, Halina nie pisz mi tu takich rzeczy... Co do łapy to też nie wiem, chociaż gdyby to był człowiek to na pewno byłoby łamanie... W tej chwili dobek jest młody, pod dobrą opieką, łapa szybko by się zrosła, a według mnie taka źle zrośnięta na pewno odezwie mu się w przyszłości. Myślę,że ta łapa mu trochę przeszkadza, wg mnie kuleje, zwłaszcza po dłuższym spacerze, przenosił ciężar ciała na drugą stronę. Zobaczymy co powie drugi lekarz. Karusiap widziałam, że robilaś bazarek - może mogłabym Ci podesłać zdjęcia kilku rzeczy - wstawiłabyś je do swojego bazarku, bo ja rzadko bywam na dogo, a na koniec prześlę je pod wskazany adres? Może znajdę w domu co ciekawego. -
pewnie lepiej nie, ale z drugiej strony siedząc tam w schronisku może trafić na łańcuch, albo do rozmnażacza, wiecie może czy jest wysterylizowana?
-
Budy rozładowane, czekają na dalszy transport, bardzo ładnie się prezentują :lol:. Postaram się je dzisiaj zmierzyć żeby było wiadomo do jakiego samochodu się zmieszczą, bo ja niestety mam dwa następne weekendy zajęte. Co do suni - skoro właściciel rozważa możliwość zabrania jej z powrotem to może wystarczyłoby trochę pracy z psem i ich stosunki ułożyłyby się jak trzeba. Tylko czy jest w Przemyślu odpowiedni szkoleniowiec, albo jeszcze lepiej behawiorysta...
-
ale same spacerki też na dominację raczej nie pomogą, oczywiście o ile jej agresja faktycznie z tego powodu wynika, bo powodów może być dużo. Sama mam w domu sukę dominantkę-lenia :cool3:.
-
ale Szpilce zdaje się chodziło o klatkę na czas podróży ;), żeby nie przeszkadzała prowadzącemu.
-
nie mogę, mam egzamin w sobotę
-
czyli robić rundkę po szmateksach i szukać prześcieradeł po 2 zł? :cool3:
-
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
moje Maleństwo :loveu::loveu: -
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
[quote name='karusiap']ok,a powiedz mi Asiu jeszcze raz co to bylo nie tak z tym moczem bo pomieszalo mi sie:oops:[/quote] Długo sikał, czasami szedł już, a mocz jeszcze leciał, bardzo dużo pił,a do tego widziałam dziwną wydzielinę na susiaku :roll:, co do łapy - na spacerze nie kulał, ale po powrocie gdy był zmęczony widać było, że wyraźnie odciąża tą nogę, zresztą po macaniu wydaje mi się, że jest na niej jakieś zgrubienie. -
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
tylko wspomnijcie mu, żeby pomacał łapę (lewa przednia) i zwrócił uwagę na układ moczowy - tylko tutaj to badania by się pewnie przydały..ale niech zobaczy czy pojawia się wydzielina, tylko czy dobuś mu się położy kołami do góry :roll:. pozdr -
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
A i zapomniałam dodać, że do kotów też chyba raczej ok. Nasza Kicia pogoniła go strasznie na początku :lol:, może dlatego dał jej spokój. Ale jeżeli kot będzie przyzwyczajony do psów i nie będzie uciekał to pewnie dobuś nie będzie go męczył. Byłyście na badaniach? Niepokoję się co wyjdzie.. I depresja trwa :roll:. -
ok, dogadamy się u Haliny co i jak
-
Z tego co wiem wybiera się Halina, która weźmie po drodze Szpilkę i dwie nowe wolontariuszki, Beci nie ma i ja też niestety nie mogę.
-
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
To, że mu się krzywda nie stanie to wiem, inaczej bym go Wam nie zawiozła;). Teraz faktycznie najważniesze to znaleźć szybko domek, niech juz ma w końcu tego wymarzonego pana. To taki cudowny pies - odda człowiekowi calego siebie. -
Kraków-doberman dziękuje,ze zyje:)bo ma wlasna kochajaca rodzine:)
Kudłata replied to karusiap's topic in Już w nowym domu
do tego męczył im kury... nie zagryzał, ani nic takiego, skakał na nie i przyciskał do ziemi - kury nie były zadowolone, a co za tym idzie właściciele również. Sliczny szczeniaczek wyrósł na naprawdę dużego, energicznego psa - no to go hop do schroniska...:angryy: Nie mógł zostać u mnie z kilku powodów, mój piętnastoletni mały psiak uznał go za intruza na swoim terenie i atakował bez opamiętania (nie bacząc na różnice wielkości :roll:), dobuś nie bronił się przesadnie agresywnie, ale musiałam izolować oba psiaki. A każdy z nich straaaasznie pragnie miłości człowieka, ciągłego miziania i uwagi. Moja suka nawet niespodziewanie dobrze zareagowała na Hektora - nawet sama zachęcała go do zabawy, czym wpawiła mnie naprawdę w osłupienie, bo spodziewałam się walki. Naprawdę bardzo wiele kosztowała mnie decyzja o zawiezieniu dobka do hoteliku, ale myślę, że znajdzie dom bardzo szybko i to dom wspaniały i odpowiedni. Z kanapą do spania i dużą ilością rąk do miziania. Gdyby nie to nie oddałabym go w życiu. Mój TZ do dzisiaj nie może dojść do siebie - mówi, że to pies ideał i on już nigdy nie chce mieć innego psa... To, że w tej chwili Hektor jest trochę wycofany w stosunku do człowieka wynika chyba z ciągłej zmiany miejsca, do nas od razu miał pełne zaufanie. To pies ideał. Posłuszny, inteligentny. Na drugi dzień poszedł z TZ na spacer bez smyczy, robiliśmy próby - brama otwarta, a on nie ruszył się poza obręb ogrodu. Reaguje na imię, przychodzi na zawołanie. Jedyny problem może być na począcztku z zostawaniem samemu - bardzo chce kontaktu z człowiekiem, zostawanie bez niego traktuje jako straszną karę. Potrafi sobie wtedy poradzić z ogrodzeniem... Tutaj trzeba będzie ostrzec potencjalnych właścicieli - lepiej aby zostawał sam w domu niż na ogrodzie. Do innym psów chyba w porządku - bardzo chce się bawić, ale gdy moja Azja odpędzała go kłapnięciem zębów dawał je spokój bez oporów. Bardzo energiczy - moja malamutka przy nim to flegmnatyk. Pies jak dla mnie idealny tak bardzo, że w tej chwili z TZ zrezygnowaliśmy z brania innego psa, bo żaden go nie zastąpi... Ech, nie mogę dojść do siebie...:placz: -
Halina, albo Becia gdybyście się wybierały do schroniska to dajcie mi znać koniecznie
-
Śliczna jamniczka! Bercia ma dom w BB u Pani Ani!
Kudłata replied to SZPiLKA23's topic in Już w nowym domu
Jamnisia jest przekochana. Droga do Chrzanowa i tak była w porządku, jamnisia większą część przespała, była bardzo grzeczna, cały czas podtykała Albiemu nos pod rękę do głaskania i życzyła sobie odpowiednie mizianie :loveu:. Jest przecudowna. Gdyby nie moje psy to pewnie bym jej nie chciała oddać ;). -
Śliczna jamniczka! Bercia ma dom w BB u Pani Ani!
Kudłata replied to SZPiLKA23's topic in Już w nowym domu
Jamnisia już w Rzeszowie, była u mnie przez parę godzin, teraz jest u Beci - zakochałam się :loveu:. -
gratulacje :bday:
-
poczekajmy na 100% decyzję przyszłej Pani, jeżeli wszystko będzie ustalone to na pewno napiszemy
-
Karen - odpisz jeszcze czy mamy szukać transportu dla Czarusia, czy przyjedziesz, bo fajnie byłoby go poznać wcześniej z Twoją suczką
-
Czaruś szuka domku [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/8909/p1050165nh6.jpg[/IMG]