Jump to content
Dogomania

Kudłata

Members
  • Posts

    289
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kudłata

  1. Oo, ja też nie wiedziałam, spełnienia marzeń życzę :BIG:
  2. Ech, Halina nie pisz mi tu takich rzeczy... Co do łapy to też nie wiem, chociaż gdyby to był człowiek to na pewno byłoby łamanie... W tej chwili dobek jest młody, pod dobrą opieką, łapa szybko by się zrosła, a według mnie taka źle zrośnięta na pewno odezwie mu się w przyszłości. Myślę,że ta łapa mu trochę przeszkadza, wg mnie kuleje, zwłaszcza po dłuższym spacerze, przenosił ciężar ciała na drugą stronę. Zobaczymy co powie drugi lekarz. Karusiap widziałam, że robilaś bazarek - może mogłabym Ci podesłać zdjęcia kilku rzeczy - wstawiłabyś je do swojego bazarku, bo ja rzadko bywam na dogo, a na koniec prześlę je pod wskazany adres? Może znajdę w domu co ciekawego.
  3. pewnie lepiej nie, ale z drugiej strony siedząc tam w schronisku może trafić na łańcuch, albo do rozmnażacza, wiecie może czy jest wysterylizowana?
  4. Budy rozładowane, czekają na dalszy transport, bardzo ładnie się prezentują :lol:. Postaram się je dzisiaj zmierzyć żeby było wiadomo do jakiego samochodu się zmieszczą, bo ja niestety mam dwa następne weekendy zajęte. Co do suni - skoro właściciel rozważa możliwość zabrania jej z powrotem to może wystarczyłoby trochę pracy z psem i ich stosunki ułożyłyby się jak trzeba. Tylko czy jest w Przemyślu odpowiedni szkoleniowiec, albo jeszcze lepiej behawiorysta...
  5. ale same spacerki też na dominację raczej nie pomogą, oczywiście o ile jej agresja faktycznie z tego powodu wynika, bo powodów może być dużo. Sama mam w domu sukę dominantkę-lenia :cool3:.
  6. ale Szpilce zdaje się chodziło o klatkę na czas podróży ;), żeby nie przeszkadzała prowadzącemu.
  7. czyli robić rundkę po szmateksach i szukać prześcieradeł po 2 zł? :cool3:
  8. [quote name='karusiap']ok,a powiedz mi Asiu jeszcze raz co to bylo nie tak z tym moczem bo pomieszalo mi sie:oops:[/quote] Długo sikał, czasami szedł już, a mocz jeszcze leciał, bardzo dużo pił,a do tego widziałam dziwną wydzielinę na susiaku :roll:, co do łapy - na spacerze nie kulał, ale po powrocie gdy był zmęczony widać było, że wyraźnie odciąża tą nogę, zresztą po macaniu wydaje mi się, że jest na niej jakieś zgrubienie.
  9. tylko wspomnijcie mu, żeby pomacał łapę (lewa przednia) i zwrócił uwagę na układ moczowy - tylko tutaj to badania by się pewnie przydały..ale niech zobaczy czy pojawia się wydzielina, tylko czy dobuś mu się położy kołami do góry :roll:. pozdr
  10. A i zapomniałam dodać, że do kotów też chyba raczej ok. Nasza Kicia pogoniła go strasznie na początku :lol:, może dlatego dał jej spokój. Ale jeżeli kot będzie przyzwyczajony do psów i nie będzie uciekał to pewnie dobuś nie będzie go męczył. Byłyście na badaniach? Niepokoję się co wyjdzie.. I depresja trwa :roll:.
  11. Z tego co wiem wybiera się Halina, która weźmie po drodze Szpilkę i dwie nowe wolontariuszki, Beci nie ma i ja też niestety nie mogę.
  12. To, że mu się krzywda nie stanie to wiem, inaczej bym go Wam nie zawiozła;). Teraz faktycznie najważniesze to znaleźć szybko domek, niech juz ma w końcu tego wymarzonego pana. To taki cudowny pies - odda człowiekowi calego siebie.
  13. do tego męczył im kury... nie zagryzał, ani nic takiego, skakał na nie i przyciskał do ziemi - kury nie były zadowolone, a co za tym idzie właściciele również. Sliczny szczeniaczek wyrósł na naprawdę dużego, energicznego psa - no to go hop do schroniska...:angryy: Nie mógł zostać u mnie z kilku powodów, mój piętnastoletni mały psiak uznał go za intruza na swoim terenie i atakował bez opamiętania (nie bacząc na różnice wielkości :roll:), dobuś nie bronił się przesadnie agresywnie, ale musiałam izolować oba psiaki. A każdy z nich straaaasznie pragnie miłości człowieka, ciągłego miziania i uwagi. Moja suka nawet niespodziewanie dobrze zareagowała na Hektora - nawet sama zachęcała go do zabawy, czym wpawiła mnie naprawdę w osłupienie, bo spodziewałam się walki. Naprawdę bardzo wiele kosztowała mnie decyzja o zawiezieniu dobka do hoteliku, ale myślę, że znajdzie dom bardzo szybko i to dom wspaniały i odpowiedni. Z kanapą do spania i dużą ilością rąk do miziania. Gdyby nie to nie oddałabym go w życiu. Mój TZ do dzisiaj nie może dojść do siebie - mówi, że to pies ideał i on już nigdy nie chce mieć innego psa... To, że w tej chwili Hektor jest trochę wycofany w stosunku do człowieka wynika chyba z ciągłej zmiany miejsca, do nas od razu miał pełne zaufanie. To pies ideał. Posłuszny, inteligentny. Na drugi dzień poszedł z TZ na spacer bez smyczy, robiliśmy próby - brama otwarta, a on nie ruszył się poza obręb ogrodu. Reaguje na imię, przychodzi na zawołanie. Jedyny problem może być na począcztku z zostawaniem samemu - bardzo chce kontaktu z człowiekiem, zostawanie bez niego traktuje jako straszną karę. Potrafi sobie wtedy poradzić z ogrodzeniem... Tutaj trzeba będzie ostrzec potencjalnych właścicieli - lepiej aby zostawał sam w domu niż na ogrodzie. Do innym psów chyba w porządku - bardzo chce się bawić, ale gdy moja Azja odpędzała go kłapnięciem zębów dawał je spokój bez oporów. Bardzo energiczy - moja malamutka przy nim to flegmnatyk. Pies jak dla mnie idealny tak bardzo, że w tej chwili z TZ zrezygnowaliśmy z brania innego psa, bo żaden go nie zastąpi... Ech, nie mogę dojść do siebie...:placz:
  14. Halina, albo Becia gdybyście się wybierały do schroniska to dajcie mi znać koniecznie
  15. Jamnisia jest przekochana. Droga do Chrzanowa i tak była w porządku, jamnisia większą część przespała, była bardzo grzeczna, cały czas podtykała Albiemu nos pod rękę do głaskania i życzyła sobie odpowiednie mizianie :loveu:. Jest przecudowna. Gdyby nie moje psy to pewnie bym jej nie chciała oddać ;).
  16. Jamnisia już w Rzeszowie, była u mnie przez parę godzin, teraz jest u Beci - zakochałam się :loveu:.
  17. Tania jest już w Rzeszowie, jest w tej chwili u mnie razem z jamniczką, wieczorem odbierze je Becia. Dostały jeść, dochodzą do siebie po podróży. Becia na pewno więcej napisze. pozdrawiam
  18. poczekajmy na 100% decyzję przyszłej Pani, jeżeli wszystko będzie ustalone to na pewno napiszemy
  19. Karen - odpisz jeszcze czy mamy szukać transportu dla Czarusia, czy przyjedziesz, bo fajnie byłoby go poznać wcześniej z Twoją suczką
  20. Czaruś szuka domku [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/8909/p1050165nh6.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...