Karomaro

Tara 14 miesięcy- 31 kg

A jest już trzeci numer?

Fajnie że trafiłam na ten temacik bo widzę że mamy podobny problem, Tara bez smyczy jest dość posłuszna, natomiast na smyczy ciąga do wszystkiego co się rusza- a w szczególności do dzieci :( psy interesują ją troszke mniej... rozmawiałam z pewnym szkoleniowcem na ten temat i jed podobnego zdania co Zachraniarka czyli [quote]Hmmm... Może na tej smyczy Arga może ma trochę za dużo posłuszeństwa, za malo przyjemności Psiury błyskawicznie rejestrują takie dysproporcje.. Postaraj się zwiększyć ilość zabawy mając sucze zapiętą.[/quote] mama nadzieję że uda nam się coś zrobić, bo niestety Tara jeśli ma do wyboru smakołyk czy człowieczek, wybierze człowieczka :( a bez smyczy wybierze smakolyk, czy nawet kijek

A ja myślę że to nie ma nic wspólnego z dominacją, to jest po prostu forma zabawy i tu faktycznie sposób K.Maciaszek się sprawdza, wstajesz albo siadasz- pokazujesz że ta zabawa ci się nie podoba- na pewno Boston wymyśli coś innego- tak było w przypadku Tary... teraz nie gryzie już nikogo po głowie- wie że na tym kończy się zabawa, za to zamęcza nas przynoszeniem różnych zabawek :( :lol:

Nie wiem czy normalne, ale Tara robiła tak samo :(

Jak dla mnie lepsze są te małe domowe hodowle- góra 2- 3 psy i oczywiście wszystko co zostało napisane powyżej [quote]Te,w ktorych rozmnaza sie psy przebadane,wolne od dysplazji z wynikiem wbitym w rodowod (bo o oczy i serce nadal baardzo ciezko). Ja bym radzila zrobic sobie taka liste ulozona pod katem badan i odwiedzac po kolei. [/quote] [quote]Ważne jest także w jakich warunkach psy są hodowane. Życie w klatkach nie wydaje mi się dla goldena odpowiednie. [/quote]

Ja jednak stawiam na to że nie wszystkie mają takie badania przeprowadzone... jeśli chodzi o te pozytywne opinie to ja raczej jestem tak po środku ze wskazaniem na to że jednak bym tam psa nie zakupiła.

Mam z nią tylko tyle wspólnego że ojciec Tary jest z Complementa i znajomi mają z tej hodowli psa, pies jest zdrowy- nie wykazuje żadnych oznak dysplazji ale nie wiem czy rodzice byli badani :( Aha, pies kosztował ich coś 1500 zł, więc wcale nie tak drogo

A u nas na dworcu jest 2 numer i to w sporej ilości.

Tara ma 11 miesięcy , 56cm i waży 31 kg.

Niestety nie wiem jak wygląda angielska lista psów agresywnych ale z tego co wiem to ta kwarantanna u nich juz nie obowiązuje. Trzeba tylko psa zaczipowac, zaszczepić i pobrać krew którą się wysyła do laboratorium- ale to pewnie wiecie, potem się czeka 6 miesięcy żeby móc wyjechać ale psa nigdzie się nie oddaje. Jeżeli szczepimy psa regularnie na wścieklizne to takie badanie krwi wykonuje sie tylko raz.

Kędzierzyn- Koźle :lol: a dokładniej na dworcu w takim kiosku na przeciw kas :lol:

U nas jak narazie zalega na półkach numer 1.

U mnie można było kupić pierwszy numer bez problemu :lol: a mieszkam w takim małym mieście :wink:

Chętnie bym się na takie spotkanko wybrała, tymbardziej że prawie nie mam kontaktu z właścicielami goldenów :( Wogóle fajnie się zapowiada:)

Pudelka :lol:

Oj, mi by sie taki ON-ek przydal :lol: A Bilbo cudowny, i mam nadzieje ze szybciutko powróci do zdrówka by moc pooglądać nowiutkie zdjęcia ze spacerku :lol: A ja wstawie jeszcze jedno zdjecie Taruski :lol: wraz z Natala (corka mojej siotry)

a ja myslalam ze jestem sama z tym problem :lol: Zachraniarka twoj sposób wydaje mi sie idealny- jesli chodzi o Tarke :lol: smakolyki niestety juz nie dzialaja :(

Piękne te wszystkie wasze psiaczki :lol: a ja bym chciala wam przedstawic moja Tarcie :lol: Zagląda za jedzonkiem :lol: pora spac :lol: pierwszy snieg :lol:

Mam nadzieje ze to wszystko dobrze sie skonczy :P zobaczysz bedzie dobrze :P :P :P ja jestem dobrej mysli i trzymam za was kciuki :P

Jesli to cie pocieszy - to ja sie ucze w Gliwicach :lol: A jakiego masz psiaka?

Oj Twa widze ze ty jak zwykle tylko o szkoleniu, nie chce byc nie mila, ale placa ci za to?Moze znasz jakas konkretna szkole i masz kase z reklamy? Mysle ze Marmasza ma tutaj racje co do dominacji itd... Szkoda tylko ze autorka topiku nie daje znac co i jak...

A czy uwazacie ze ten pies jet rasowy?Pewna znajoma kazala mi zwrocic uwage na uszy, czy nie za dlugie i za duze jak na laba? A sunia wydaje sie bardzo zabiedzona, dlatego ta cena jest za wysoka, takie pieniadze mozna dac faktycznie za sunie hodowlana, mozna wtedy dac i wiecej, ale niestety ta wyglada tak jakby miala dwa mioty w roku...

Tak drogo nie chca, ale gdyby przyjeli inne warunki. Nie odrazu z gory cala suma, mozna zaplacic polowe, a reszte potem jak sunia faktycznie okaze sie zdrowa. Jesli chodzi o sczeniaki to bylabym gotowa podzielic sie zykami z nimi, a wlasciwie wziasc tylko za sczepienia. Nie zalezy mi na kasie zupelnie, ale nie moge wylozyc calej sumy odrazu bo na dzien dziesiejszy mam cos ponad polowe, ktora byla przyszykowana na czekoladowego labradorka. A tak pozatym nie wydaje wam sie ze ta sunia jest jakas zabiedzona? A tak pozatym to przejzalam inne ogloszenia i wiedze ze na pozadku dziennym jest sprzedawanie doroslych psow.Znalazlam takich bardzo duzo!Dla mnie to jest nie do pojecia,mi by bylo nawet szczeniaka ciezko oddac a co dopiero doroslego psa.

To juz jestem pewna ze to jeden wielki przekret, nietety nie moge pomoc suni bo cena jaka za nia zadaja jest dla mnie za wysoka. Tymbardziej ze nie jestem pewna czy ona jest naprawde taka zdrowa jak pisza. Cos napewno jest nie tak bo nie sprzedali by jej, najpierw by opchali szczeniaki, a potem by sie jej pozbyli. Czy ktos zna ta hodowle? Masowa hodowle bo cos duzo tych psow maja.