Jump to content
Dogomania

Matti

Members
  • Posts

    90
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Matti

  1. A dingo nie pisze, buuu!!! Moj maz to do tej pory wspomina, jak przyszedl po pracy (bo akurat musialam mlodego odebrac sama) a tu mu do przedpokoju cos malusienkiego, czarnego, ze sterczaca antenka wylecialo... I wtedy wzdycha-no, kolego, byles mniejszy od kapcia!! A teraz co?
  2. :cunao: :kciuki: Ty :diabloti:
  3. Trzymaj sie, facet!!! Poki jeszcze mozesz. I wyspij na zapas... :)))))
  4. No to ja z kolei jestem w szoku-Heliś wszystkie zabawki rozwalal, a kota (takiego samego, etz niebieskiego) tak pokochal, ze go SZANUJE i juz ze trzy tygodnie ten kot wytrzymal i DALEJ PISZCZY!!!! A nawiasem mowiac to byl powod przejawienia pierwszej agresji u Helusia-nawiasem mowiac zywe koty olewa zupelnie. A jak zobaczyl na swoim terytorium gumowego kota, to sie zjezyl az do ogona (ale sie zdziwilam@!!), uciekl na moje nogi i zaczal ujadac. A jak mu kot wlazl do budy...!!! O rany!!!! Moze za to go tak pokochal.. :))) A najlepsza zabawka byl piszczacy w roznych tonach piesek, z gatunku "super heavy", przywieziony z Niemiec i ze specjalnym zastrzezeniem, ze dla staffika. Fakt, wytrzymal trzy miesiace-na razie niepobity rekord :)))
  5. Tego nie wzięłam pod uwagę. No widzisz, a na przyklad moj pies ma bardzo sprecyzowane gusta-szczegolnie jesli chodzi o gazety... Przekroj musowo musi porwac na strzepki, Wyborcza generalnie olewa, a na Rzeczpospolita leje (doslownie!). No dobrze, lal, teraz juz jej w domu na wszelki wypadek nie ma. I kto tu rzadzi???
  6. O, Heluś też kocha zegarki!!! I bransoletki... Ale, nie przejmuj sie-moze to wedlug psa wcale nie byl ladny zegarek??? :lol:
  7. Amfi, no ja Ci mowilam, ze to nie staffik na pewno!!! :lol: ]Dingo, fakt, pomylilam sie :oops: Ale i tak rodzina!!! A jak sie mlodzian nazywa? I kiedy mamy trzymac kciuki za odbior?
  8. Dingo, ale czad, to bedziesz mial wujka mojego Helusia, bo to szczeniak po Carismie, nie? No to prawie rodzina jestesmy!!! :)))))))))) Dingo, jak mozna, to Ci kilka rad praktycznych sprzedam-jak nie zechcesz, najwyzej nie skorzystasz :))) A ja sie powymadrzam, bo mi tego troche zabraklo jak kompletowalam wyprawke dla Hela. Po pierwsze-ja bym kupila szelki a nie obroze. Raz, ze moj mlody bardzo zle na poczatku reagowalna obroze, natomiast do szelek sie szybko przyzwyczail, dwa, ze sie balam, ze wlezie pod kanape i o cos zaczepi i sie udusi (bo zaczelam go przyzwyczajac jak jeszcze byl na kwarantannie), trzy-ze one ciagna strasznie. I obroza przydaje sie, owszem, na etapie szkolenia, natomiast jak przyzwyczajasz malucha do spacerow, to lepiej go nie zniechecac, dzieki szelkom masz kontrole a nie sprawiasz mu bolu. Co do smyczy-pierwsza nie ma znaczenia, i tak ja zje :)))) Legowisko ja osobiscie kupilam, bylo wrogiem numer jeden, zostalo rozszarpane po miesiacu, ale nie zaluje, bo widok lozeczka chodzacego na czterech lapach do gory nogami wart byl duzo wiekszych pieniedzy. A poza tym on sie jakos bezpieczniej czul, przytuliwszy sie do scianek. Teraz spi w klatce, otwartej oczyiwiscie i owinietej kocem, tak, ze ma jakby "bude", ale zmasakrowal ja straszliwie :) Ale kocha bardzo-w ogole najlepiej sie spi (nie liczac moich kapci), pod czyms-pod fotelem, pod szafa, ale nie na "odkrytej" przestrzeni, takze moze jednak cos mu kup (tylko nie za drogie, bo zezre). No i jak kupujesz zabawki, to polecam te ze sznurka oraz te opisane "extra heavy", czyli bardziej odporne, troche dluzej wytrzymuja. a w ogole to czekamy na relacje. Podekscytowana jestem strasznie, tym bardziej, ze sie malymi przejmowalam od poczatku, bo na pieski to zbytu takiego nie ma... A co do porodowki i kwiatow, to nie przejmuj sie, mnie sie staffiki snily po nocach, ale ostatniej usnac nie moglam z wrazenia :))) A co do nogi, to Helus zaczyna wlasnie podnosic, dumni jestesmy przerazliwie, ale jeszcze wymaga to od niego olbrzymiej koncentracji i ostatnio sie zniechecil, bo cos mu nie wyszlo i podniosly mu sie dwie :o , wiec rymnal na psyk :lol: Oj, dingo, wielu, wielu szczesliwych chwil z pieskiem Ci zycze, duzo cierpliwosci i pozdrow ode mnei serdecznie pana Matusiaka :)))
  9. Dag, popieram w calej rozciaglosci, ale jednak z pewnym zastrzezeniem-pod warunkiem, ze nie trafi sie na alergie inna, niz pokarmowa, bo temu to trudno zapobiec. O pokarmowych alergiach Hela nie wiem, chyba nie posiada, natomiast na pewno jest uczulony na jakis pylek (cale lato borykalismy sie z nawracajacymi zapaleniami spojowek) i na ugryzienia jakis owadow-a to juz jest duzy problem, bo stara sie leb w kazde mrowisko wsadzic. No a temu to czasami trudno zapobiec... Natomiast generalnie-popieram, odporny na bol nieziemsko, klopoty z lapami zaliczylismy (z naszej winy :cry: :oops: ), z uszami tez (ale temu to tez chyba dosyc trudno zapobiec-wystarczy, jak mu cokolwiek do ucha wpadnie,a przeciez glupek tak kocha kopanie, ze ja sie dziwie, ze tam calej piaskownicy nie ma...). No ale reasumujac jest to sporo dosyc klopotliwych, ale niegroznych w sumie, przypadlosci. Trzeba sie tylko nauczyc lapac wulkan energii i czyscic mu uszka i wpuszczac kropelki do oczu... :)))
  10. Zalezy jak sie trafi... Oprocz normalnych, typowych schorzen (np. zapalenie ucha, moze sie zrobic od byle czego) podobno coraz czasciej zdarzaja sie alergie u fafikow-nam sie wlasnie zdarzyla... A gardlo owszem, tez juz dwa razy sobie zalatwil.
  11. No ja tez sie zastanawiam... Ale nagminnie sie zdarza. Pomijajac fakt, ze wszyscy lepiej ode mnie wiedza, ze mam amstaffa. No, moze niezbyt rasowego, bo mniejszy jakis... Ale rekordem bylo, jak uslyszalam, ze to mlody rotweiler... :evilbat:
  12. Wyladowalo tutaj, bo choc w artykule nie ma mowy tym, jaki to byl pies (albo ja czytac nie umiem...) to w komentarzach ludzi byly uwagi o psychach, co sobie pit bulle kupuja i ze nalezaloby ich zamykac. I dlatego ten post napisalam-jak cos nie tak, to na pewno winien pies, na pewno byl to "pit bull" (moj tez jest dla polowy ludzi na ulicy pit bullem) i na pewno tylko chorzy umyslowo ludzie chca miec takie psy...
  13. http://info.onet.pl/967685,11,item.html a wsrod komentarzy sa takie na temat psychicznych wlascicieli psow. Niestety nie kazdy rozumie, ze: a) dwuletniego dziecka sie pilnuje b) nie drazni sie psa c) na pewno nie drazni sie psa na lancuchu (bo jest calkiem bezbronny-uciec nie moze...) d) nie podchodzi sie do cudzych psow bez braku zgody wlasciciela No i wymieniac mozna by jeszcze wiecej, tylko ze za to wszystko i ludzka glupote zaplaci i tak nieszczesliwy (lancuchowy) pies. A przy okazji wszytskie inne psy i ich wlasciciele. A propos-wlasnie mialam wizyte znajomego mojego meza z pracy, oczywiscie zapoznal sie z Helusiem, ktory go zalizal, zaglamal itd., brzucha wystawil do glaskania, czkawki z wrazenia az dostal i znajomy byl w szoku. Okazalo sie, ze w pracy wszyscy mowia, ze moj maz to sobie takiego groznego psa kupil, obronnego i agresywnego, no i w ogole. A jeszcze dziecko mamy miec, co za nieodpowiedzialnosc!!! Rzeczony kolega byl w szoku, jak mu wyjasnilam, ze wlasnie to jest ten oslawiony supergrozny pies i zadnego innego w domu nie chowam... :)
  14. No, bo jeszcze moga zebami zadrasnac, jak przez przypadek zlapia... Chociaz nie wiem, moj pies jakby zlapal cos, to chyba by sie bardziej wystraszyl od tego biednego gryzonia i na pewno by puscil-tylko moglby wczesniej skrzywdzic. Na gryzoniach nie sprawdzalismy, ale uwielbia polowac na ptaki-tak zeby, bron Boze, nie zlapac...
  15. No fakt, to to by sie zgadzalo... M<nie tez wylizuje, szczegolnie jak sie jakims kremem posmaruje :)))) No bo są!!! Mogą wyżej skoczyć, bo są lżejsze i tym samym mogą wylizywać nawet wyższe osoby, niż to się udaje bullikom!!! A przecież ustalilismy, ze zalizuja na smierc... :)))
  16. Probowalam Helowi wytlumaczyc, ze ma za duze spacerowe wymagania, ale bezskutecznie, moze to z powodu tych trudnosci w zrozumieniu... No i nie wiem dlaczego nie mozemy sobie znalezc kolegi, skoro same staffiki po Warszawie biegaja-to tylko my mamy jakis niefart do jamnikow... I caly czas mam zonka, co z tym dzieckiem zrobie. Moze ja go reklamuje i oddam hodowcy, bo to mial byc nanny dog, a tu grozne bydle takie :evilbat:
  17. No ja nie mogę!!! Ale mam potwora!!! I 35 minut spaceru mu wystarcza-chyba mu to powiem, normalnie... No i na dziecko bede musiala uwazac, cholera, a ja myslalam, ze to do dzieci rasa dobra.... Tylko dlaczego on je tak lubi???? Jako potencjalne przekaski?
  18. O rety!!!! Dag, ratuj!!! Przepraszam, ale caly czas mi wywalalo blad i ze wiadomosc nie moze zostac wyslana...
  19. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
  20. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
  21. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
  22. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
  23. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
  24. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
  25. Przyłączam się do życzeń i jednocześnie chwalę Helusiem, który właśnie dzis kończy pół roku i przestaje być "szczenięciem młodszym". :lol: :lol: :lol: Zamiast tortu będzie schabowy-ma obiecane już od dawna. No a poza tym jest najpiękniejszym, najukochańszym psem na świecie i już nie rozumiemy, jak mogliśmy żyć bez niego-wszystkiego najlepszego, Heluś!!! :new-bday: Kochamy Cię, nasz :lilangel: !!!
×
×
  • Create New...