stella

Jarek, no to kolejne gratulacje!!! co do sedziego, tez nam sie raz zdarzylo byc ocenianymi przez tego pana (bylo to co prawda w klasie szczeniat :roll: ) i bardzo milo to wspominamy. facet konkretny, rzeczowy, w miare sprawny :wink: i robiacy wrazenie, ze zna sie na rzeczy :D sedziwanie bez zarzutow (choc i tak zanlezli sie tacy co mieli pretensje - jak zazwyczaj, nie nowosc).

a gdzie jest linkownia? :oops:

prosze o podanie linku do strony acany, gdzie znajde pelna oferte ich karm i ciasteczek :D

lo matko, Jarek, juz przez chwile myslalam, ze jestes az tak samokrytyczny i piszesz o sobie :wink:

czy ktos sie moze orientuje jak moge nabyc acane w trojmiescie?

Jarek, dobrze piszesz. sytuacja robi sie coraz mniej przyjemna i mozna wyjsc z wystawy niezle zniesmaczonym (nawet nie wystawiajac swojego psa). a przy ringu mozna sie bylo wczoraj niezle nasluchac :roll: chyba dobrze robisz izolujac sie przed ocena od tego calego smrodu za przeproszeniem :-?

Jarek, smialo "pchaj sie na afisz" i podaj wiecej szczegolow jak Wam poszlo. ja niestety nie wytrzymalam i do majorek juz nie dotrwalam (wymieklam przy presach - tyle tego bylo :-? ), ale z tego co sie zorientowalam troszke krecac sie poza ringami, moim faworytem zostal kubus p. jasinskiej - w koncu go moglam obejrzec sobie na zywo, a nie tylko na fotkach :evilbat: ps. a zachowanie wystawiajacych coraz bardziej mnie dziwi i zniecheca do tej calej zabawy - i mam tu na mysli nie tylko tych z marnymi psami (jakich wiekszosc niestety w naszych rasach), ale tez tzw. starych wyjadaczy. chory business sie z tego robi :roll:

Jarek, nie obraz sie, ale chyba troszke bledne zdanie wyrobiles sobie na temat naszej suki, ale jest to temat na dluzsza dyskusje, a to topic o cdb i nie chcialabym go zasmiecac (jednym zdaniem: ona jest bardzo zywa i wesola i nie przejawia wobec nas ani grama proby dominacji, problem stanowi jej nadmiar energii - dla niektorych zaleta- meczacy momentami oraz zbytnia milosc do swiata, a cc to pies podobno nieufny w stosunku do ludzi - tu nastapilo przesocjalizowanie jej w odwrotnym kierunku) i that's it, ale mimo wszystko dzieki za troske :wink:

Jarek, zgadzam sie z Twoim ostatnim zdaniem w 100% - lepiej tego ujac chyba nie mozna bylo :-?

Jarek, a gdzie ja twierdze, ze lula byla widziana przeze mnie na wystawie? wiem, ze miala cieczke i ze jacek i ola byli sami, a ich suke mialam okazje podziwiac pare razy w innych okolicznosciach (glownie u konczaka) i wtedy zdazyla juz wpasc mi w oko :roll: ps. chyba dobrze, ze nie wystawialismy stelki, bo te jej szczeniackie zachowania juz chyba w jej klasie by nie przeszly - temperament cos ala Twoj che, tylko, ze on jest sporo mlodszy to mu jeszcze przystoi, a jej cos obawiam sie ze juz tak zostanie (i tu bije sie w piers - moja wina... :oops: )

Jarek, mowisz ze przed ocena sobie z nikim nie rozmawiales? my w kazdym razie z Toba tak, a i Ty wydawales sie wyslawiac calkiem zrozumiale i sensownie dopuki nie zostalismy przepedzeni przez szanowna malzonke :wink: , wiec albo cierpisz na jakies zaniki pamieci lub utrate swiadomosci albo my pomylilismy osoby :wink: a tak na powaznie gratuluje kolejnego sukcesu!!! ps. lula od oli i jacka to tez moja faworytka jezeli chodzi o suki dc, bo w sprawie psow odjechalam wczoraj na punkcie agbara od marzeny i dawida

czesc Matra! cieszymy sie, ze juz jestes z nami :D

Olcia, fajna fotka. moja sunia tez jest czarna (tylko bez bialego znaczenia - doslownie pare bialych wloskow na klatce), ale wzrostem to ona pewnie bardziej jest zblizona do Twojej suni (dolna granica dla suni cc - 58 cm - jak ladnie ustanie :-? ). takie mini corso z niej (Jarek moze potwierdzic). smieję sie, ze nowa rase zapoczatkuje. a wracajac do temperamentu cdb i cc, to tylko moge sobie wyobrazic ich wspolna zabawe. pewnie jazda bez trzymanki, co? (ja tylko wiem jak to wyglada miedzy cc i dc albo cc i cc - jak leca rozpedzone to nikogo nie widza, zdarzylo mi sie zostac podcieta, na szczescie na snieg :roll: ). wyglada to bardziej jak zapasy niz zabawa, a niewtajemniczeni moga to nawet odebrac jako walke :wink:

Jarek, jak czesio to 12-miesieczny fuzel to ta moja to prawie 2-letni mega fuzel :roll: i cos sie obawiam, ze jej tak juz zostanie. czasami chyba trzeba sie z tym pogodzic: "ten typ tak ma" :wink: co nie oznacza zaniechac pracy nad psem. jak u ludzi - jedni sa flegmatyczni, a drugich roznosi energia i nie usiedza na tylku nawet minuty. i cos czuje, ze ta moja stelka (cc) tym swoim wariactwem nie jedna majorke doprowadzila do bialej goraczki :D , bo wlascicieli juz nie raz zdazyla wyprowadzic z rownowagi i to z premedytacja :wink:

no to znowu gratulujemy - ale to sie juz nudne robi :roll: i po co ta skromnosc? jedni mowia, ze idziecie jak burza inni ze jak przecinak :wink: cos w tym musi byc :D ps. a jak Twoja reka zniosla wybryki pana czesia?

co tu u Was ostatnio taka cisza nastala? czyzby cisza przed burza czy moze juz wszystkich na dobre pochlonely praca i mecze pilki noznej :D a tak na powaznie: jakie wrazenia po miedzynarodowce w szczecinie? Jarek, czy mozna gratulowac kolejnych sukcesow che i jego panu? (nie zakladam oddzielnego topicu, jak bedzie o czym podyskutowac to niech zrobia to stali bywalcy cdb :wink: )

my toze z gdyni :lol:

paco prezentuje sie na fotkach swietnie. w tym wieku taki samczy wyglad :roll: no i ta duza glowa. bedzie z niego kawal psa. ile on ma teraz w klebie i ile wazy? i czym go karmisz? czy bedzie go mozna zobaczyc niedlugo na zywo na jakiejs wystawie? (nawet jako kibica :D )

rocki, z tym arthroflexem to lepiej nie szalec. ja veta pytalam o to w zwiazku z dosyc dlugo wleczacym sie leczeniem skreconego stawu (niespelna 2- letnia sunia cc) i zdecydowanie mi odradzil. powiedzial ze na to jeszcze przyjdzie czas, np. jak pies bedzie stary. a tak moze sie tylko niepotrzebnie uodpornic na lek i pozniej nie bedzie co dac. to taka mala dygresja na marginesie toczacej sie tu dyskusji :roll:

Mysle ze ten ON mogl poprostu pilnowac wejscia do siebie sytuaja mogla by wygladac inaczej gdybys Marto z Grafem przekroczyla ow furtke. zgadzam sie tu z rockim, mysle, ze jest to typowy objaw tzw. agresji terytorialnej. moze on sie poprostu poczuwa do pilnowania swego terenu, zwlaszcza, ze pewnie spedza na dworze cale dni, a za plotem, zwlaszcza bez swych wlasicieli, traci cala swoja "odwage".

Terzia, nie bylabym taka pewna czy sz.p. jąderko ( :D ) jest mentalnie zdolny nauczyc sie naszej pieknej mowy, bo patrzac na jego lamana angielszczyzne (typu "Kali być" 8)) to chyba nie za bardzo :cry:

i za nas toże, please!

Asia, nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale zapytam: czy ty rowniez nie masz zbyt dobrego zdania na temat hauuwardu :o bo z tego co przeczytalam dalej Twoj psiak bierze udzial w jakis pokazach, wiec musi prezentowac pewien poziom :D gdzie go w takim razie szkolilas - sama czy z pomoca jakiejs szkoly? czy masz cos godnego polecenia w trojmiescie? o p. ani juz wiem :P

zgadza sie - oni tam maja swoje ulubione rasy z ktorymi sobie swietnie radza np. labki, goldeny, owczarki, rotweilery, dobki itp. czyli tzw. standard (i nie chce tu nikogo urazic). poprostu ida po najmniejszej lini oporu i wtedy moga sie szczycic ze sa tacy wybitni. doskonale zdaja sobie sprawe ze nie wszystkie rasy szkoli sie tak samo, ale do tego jest juz troszke trudnij sie przyznac. wiec lepiej dmuchac na zimne :roll:

sobol, ten da juz chyba wiek przedszkolny ma juz za soba :D