Uwaga!!! Nie mialam zamiaru obrażać właścicieli rottków nie mniej jednak moja przyjaciółka przez wiele lat miała sukę tej rasy - Diane a Diana wybitnie nienawidziła dzieci. Napatrzyłam się przez lata na jej agresje wobec czego straciłam ochotę na takiego psa. Jeśli chodzi o wydatki to oczywiście zdaję sobie sprawe, że pies nie jest tani w utrzymaniu. Przez 10 lat miałam boksera. Był aniołkiem i wcale nie chciał dominować i miał tylko jedna wade jak zostawał sam w domu zjadał wszystko co popadło. Oszczędzał wprawdzie meble jednak uwielbiał zjadać książki. Mam nadzieję, że mój przyszły pupilek nie będzie miał nic przeciwko krótkim chwilom samotności w domu bo mimo wszystko to może stanowić problem. Ale z drugiej strony przecież nie wszystkie psy, które zostają same w domu robią totalny bałagan.
I jeszcze jedno niejaki Śliniak z "Rodziny zastępczej" nie jest dla mnie ideałem i dokonując wyboru rasy nie sługerowałam się odgrywaną przez niego rolą a raczej opiniami hodowców na temat temperamentu bordoga.
Pozdrawiam wszystkich :D :D :