Jump to content
Dogomania

pleg

Members
  • Posts

    41
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by pleg

  1. Świeże zdjęcia :) (w miarę - wiosna 2006)[IMG]http://photofile.ru/photo/clakier/1270527/large/26288567.jpg[/IMG] [IMG]http://photofile.ru/photo/clakier/1270527/large/26288571.jpg[/IMG] na tym drugim się pasiemy :)
  2. Witam Mam pytanko. Jestem na wakacjach w Kołobrzegu. MOże ktoś jest z tamtąd na tym forum. Szukam miejsca gdzie mogę przystrzyc psa - Kołobrzeg, Białogard i okolice ? Czy ktoś tam wogóle strzyże psy?
  3. aga - dla Cziki serdeczne życzenia urodzinwe od całej plegowej rodzinki, a szczególnie od Klakiera ':new-bday:' Aga&Czips Czips jest super! Dla odmiany po morskich krajobrazach teraz zdjęcia ze wsi.. Kojący odpoczynek na trawce z kuzynką Berą i z ukochanym Panem po rowerowej wyprawie Pozdrawiamy i jeszcze raz wszystkiego naj dla Cziki ':tort:' Myszka i Klakier
  4. Ina, Klakier zasadniczo też za morzem nie przepada - nie lubi fal. W tym roku udało nam się trafić na wyjątkowo spokojną wodę - tafla była niemal nieruchoma - Klakier mógł więc poszaleć - jak są fale nie pływa tylko je obszczekuje.. Kiri , zimna woda zdrowia doda.. Nie było tak źle - nawet ja swoje stare (w porównaniu do Klakiera) kości trochę odważyłam się pomoczyć.. Zresztą naszemu psu zdarza się kąpiel już pod koniec marca - rozbija wtedy łapami resztki lodu.. Wybierz się nad wodę koniecznie - warto.. Mi na mazowszu najbardziej brakuje morza.. i tego wiatru.. aga - cała przyjemność po naszej stronie.. Dobranoc wszystkim. Myszka Plegowa
  5. aga, cieszę sie że ci się podobają.. Te wrzucam tu specjalnie dla ciebie: Ina, nad morze jeździmy tradycyjnie w moje rodzinne strony - a urodziłam się i wychowałam w Kołobrzegu. Moja mama mieszka kilkanaście kilometrów od miasta - na plażę jeździmy do Bagicza - to dawna baza wojsk radzieckich - wczasowicze są, ale jest dosyć luźno i pieski mogą szaleć - w Kołobrzegu niestety zakazano wprowadzania piesów na plażę... A tu piaskowe szaleństwa mego maleństwa.. Pozdrawiamy. Myszka i Klakier
  6. Witam wszystkich po kilkudniowej nieobecności. :D Urlop udany, aga i jborowy dzięki za życzenia pogody. Pomogły. Może nie było wielkich upałów, ale pokazywało się słoneczko i dzięki temu zimowe kurtki nie były potrzebne.Teraz czas nadrobić zaległości.. Czapla dla Niunka spóźnione ale gorące życzenia urodzinkowe. Wszystkie wklejone przez was fotki są extra, Flaire rozczuliła mnie śpiąca Misia.. Aga zgadzam się z Iną - powinnyście wspólnie z Cziką rozpocząć karierę modelek - jakiś kalendarz może Dogomaniakowy? Dobra, koniec gadania czas na zdjęcia. Klakiera w fazie lotu wam zaprezentuję na początek.. Tyle na początek, plażowe szaleństwa nie ograniczały się oczywiście do prób lotu, ale o tym już później.. Pozdrawiam cieplutko. Myszka Plegowa
  7. aga dostojeństwo Klakierowi nie pasuje z związku z tym szybko się z niego spłukuje ;-) bogula więcej fotek zgodnie z życzeniem :-) Skoro już byliśmy w lesie, żal byłoby nie zatrzymać się na jagody.. i na pożegnanie roześmiany Klakier - cieszy się myślą, że jedzie na wakacje... Dziś po południu jedziemy nad morze - obiecujemy przywieźć dużo ładnych Klakierkowych zdjęć. Z urlopowym pozdrowieniem: Pleg, Myszka i Klakier
  8. jborowy masz rację, że ta dyskusja byłaby kolejnym powtórzeniem. Jeśli chodzi o jakość zdjęć to zgódźmy się, że zależy ona od jakości aparatu - bez względu na to czy jest on cyfrówką czy analogiem. Oba typy mają swoje wady i zalety. Zaznaczam, że dostrzegam wady cyfrówki. Pozdrawiam. Myszka Plegowa.
  9. Flaire, poprawiliśmy. Uroczyście obiecujemy sprawdzać czy nasze zdjęcia nie są za duże, jeszcze raz przepraszamy wszystkich forumowiczów i życzymy dobrej nocy. Pleg i Myszka Plegowa.
  10. Ech, chyba znalazłam te za duże.. chodzi o zdjęcia z zabaw z ciociami? Za chwilkę poprawione będą. Przepraszam, że wkleiliśmy za duże :oops: Poprawimy się na przyszłość.
  11. Flaire, oczywiście że zmniejszymy, powiedz tylko które, bo sprawdziliśmy właściwości wszystkich i u nas żadne nie ma powyżej 500 pikseli.. help, bo nie wiemy co zmniejszać.. Pleg i Myszka Plegowa
  12. jborowy, w kwestii jakości zdjęć robionych cyfrówką, nie mogę się z tobą zgodzić. Oczywiste jest, że przecietna cyfrówka nie dorówna jakością profesjonalnej lustrzance, ale nie miałeś chyba na myśli zawodowego zajmowania się fotografią? A jeśli chodzi o zdjęcia amatorskie, to mój Klakier z pewnością nie należy do żółwi, a zdjęcia któremu robię, można (myślę nieskromnie) zaliczyć chyba do raczej udanych? W końcu od czego funkcja zdjęć seryjnych, czy też funkcja zdjęć w ruchu... Z całą sympatią pozdrawiam. Fotoamator maniacki Myszka Plegowa.
  13. Zgodnie z sugestią Flaire stworzyłam nowy topik w Galerii. Umieściłam na nim zdjęcia latających nad przeszkodą w czasie niedzielnych zawodów Agility psiaków. Podaję linka: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=15063&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight= Pozdrawiam. Mysza Plegowa.
  14. Ech, w końcu poszliśmy do fryzjera. Klakier optycznie zgubił ładnych parę kilo, dosłownie mam pół psa ;-) Robione "na gorąco" fotki: Pozdrawiamy jborowy mam nadzieję, że twoja cyfrówka szybko wróci do użytku..
  15. Dzięki Flaire to wieczorem się tym zajmę. Tymczasem pozdrawiam serdecznie.
  16. Aga, to prawda - cyfrówka sporo ułatwia - ja jestem maniaczka fotograficzna a już zwłaszcza jeśli chodzi o pieski :-)) Jak zwykle z dedykacją dla ciebie zdjęcie znad jeziorka przy okazji: mam fotki z niedzielnych zawodów na wystawie, niestety ekipy Cavano na nich nie ma.. ale są inne pieski - wrzucić je? Nie wiem, jeśli wrzucać to tu czy raczej na Cavano? albo wogóle gdzie indziej? Poradź. Pozdrawiam.
  17. W sobotę wieczorem świetowaliśmy Plegowe urodziny.. Wszyscy bawiliśmy się dobrze, a Klakier jak zwykle najlepiej.. Zaangażował do zabawy swoje ulubione ciocie... Bawili się, aż miło było popatrzec... Pozdrawiamy wszystkich.
  18. Witam wszystkich. Klakierkowych szaleństw ciąg dalszy Cyfrówka to faktycznie duże ułatwienie - zwłaszcza przy próbach umieszczania "dzieł" w internecie... Pozdrawiamy..
  19. Flaire, temperatura mierzona jest elektronicznym termometrem w odbycie. Faktycznie, mierzyliśmy przy podejrzeniu choroby - zaczerwienione gardło, pokasływania- wtedy właśnie wahała mu się temp. w okolicach 38,5 - 39,5 stopnia. Gdy nie waykazuje żadnych objawów ew. choroby temp. waha się między 37,9 a 38,4. Nie wiem co jest tak naprawdę normą. Mierzmy zawsze po południu, około 16.00, może to ma jakies znaczenie? Pozdrawiamy. Myszka i Pleg
  20. Flaire, ustaliłyśmu z naszą wetką, że u Klakiera norma kończy się powyżej 38,7 stopnia - wtedy pojawiać się zaczyna brak chęci do zabawy, zwiększona sennosć itp. Nie wiem jak to wygląda statystycznie u psów wilkości foksa - moja wetka twierdzi że powyżej 38,5 trzeba się zastanawiać co jest grane.... nie czuję się w tej kwestii ekspertem aga_ostaszewska Czika jest po prostu PIĘKNA...ach... jaka szkoda,że masz mało zdjęć.. bogula nie martw si,ę nie dam się pożrec - na dowód kolejne zdjęcie ze spaceru z Klakierem i otrzepywanie się po kąpieli Pozdrawiam. Mam nadzieję, że Terry znajdzie sposób na oglądanie zdjęć myszkowych.... Myszka Plegowa
  21. Prańska w domu nie było.. Po drodze wstąpiłam do pani wet, pochwalić się szcześliwym ubłoconym piesem - miska została u niej wykorzystana.. Wizyta się przeciągnęła i zanim ostatecznie dotarliśmy do domu pies był nieco w misce przepłukany i podeschnięty na słoneczku. Większego kąpania nie robilam, bo wieczorkiem byliśmy umówieni na plażową siatkówkę nad Zalewem wiec pies nad wodą wykąpał się sam: Terry, szkoda, ze niemożesz tych zdjęć zobaczyć... ciekawe czemu swoją drogą? Pozdrawiam. Mysza Plegowa
  22. Tak na poprawe rozchorowanych humorów: Klakier w pełni szczęśliwy, bo zdrowy i w końcu po miesięcznej przewrwie (tyle chorował i miał zabronione długie spacery) znów może ganiać ile chce.. i w błotku się taplać i z narzeczoną się o patyk kłócić Błotkowa seria.. a po spacerze trzeba umyść łapki i pyszczek Popołudniu, a właściwie wieczorem (wczoraj) byliśmy jeszcze nad większą wodą... ale zdjęcia za chwilę, nie wszystko na raz Pozdrawiamy słonecznie Myszka i Klakier
  23. Ina, nie wiem jak się ten wirus nazywa - nikt pewnie nie wie, ale dopada pieski i małe dzieci - wywołuje stany zapalne dróg oddechowych do zapalenia płuc wąłcznie. Mój Klakierek nie miał żadnych objawów - nie kaszlał -goraczki po nim nigdy nie widać, ale ja jestem mocno przewrażliwiona i jak raz bez powodu zwymiotował - poprosiłam moją wetkę żeby mu obejrzała gardełko... dostał antybiotyk na zapalenie gardła, bo tak wyglądało jakby miał zapalenie.. Po 10 dniach było bez poprawy przy czym temperatura utrzymywała się w granicach 38,5 - 39,3 stopnia - wysłała nas wetka na rentgen i tam dopiero okazało się że to oskrzela - wirusowe.. Wyszło też na jaw inne niepokojące zjawisko - zwężenie tchawicy, ale to już z wirusem raczej nie ma nic wspólnego.. Nie twierdzę że Twoja Wki złapał tego wirusa, ale lepiej dmuchać na zimne - obserwuj ją, a w razie wymiotów, albo gorączki czy pokasływania natychmiast leć do weta... Trzymam kciuki ze nic się nie pokomplikuje i zastrzyki pomogą a wiki za parę dni będzie zdrowa jak rydz.. Myszka Plegowa
  24. Ina uważaj na Wiki, bo krąży paskudny wirus - zaczyna się niewinnie a później... Nasz Klakier zaczął od zapalenia gardła - skończyło się na ciężkim zapaleniu oskrzeli... Już w tej chwili wszystko w porządku ale nadal pilnie go obserwuję. Kontroluj temperaturę - ona pierwsza wskazuje że coś jest nie w porządku.. Życzę zdrowia i pozdrawiam - Myszka Plegowa
  25. Dobry wieczór wszystkim. Pan Mąż zwany Plegiem zmęczony po wieczornej grze w siatkę padł spać, Klakier zresztą też.. :-)) Ja nie grałam - robiłam zdjęcia...Korzystam zatem z okazji, żeby w końcu choć część zdjęć z dzisiejszego owocnego dnia wrzucić na stronkę.. Zaczęło się od nieco błotnego spaceru po łąkach.. Klakier był zachwycony, w końcu to pierwszy spacer, po długiej chorobowej przerwie.. Było bardzo gorąco, ale Klakier wodę znalazłby nawet na Saharze..więc mimo iż na całych łąkach były tylko trzy kałuże szybko się ochłodził.. Gdy zabrakło kałuż szcześliwy, bo ubłocony zadowolił się aportowaniem deski..jak niewiele mu do szcześcia potrzeba.. Na dziś tylko tyle, obiecuję jutro więcej - po południu byliśmy nad wodą... Pozdrawiam serdecznie Szanowna Żona Plegowa zwana Myszką
×
×
  • Create New...