Jump to content
Dogomania

CIAPEK

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by CIAPEK

  1. Cześć - fachowcem nie jestem ale miałam podobną przygodę z Ciapkiem. On też jest po przejściach i na początku pobytu u nas zdarzyło się, że mnie w nocy ugryzł. Chodzę w nocy do łazienki. Pies się obudził i stanął przede mną. Ja się schyliłam, żeby go pogłaskać a on mnie chapnął. Potem specjalinie hałasowałam idąc do łazienki, żeby go nie zaskakiwać bo jestem pewna, że ugryzienie było ze strachu. Z czasem gdy poczuł się pewnie u nas i bezpiecznie to mogę milion razy snuć się w nocy po domu i nie ma problemu. Niestety przyzwyczajał się długo - ponad pół roku. Może twój piesio będzie szybszy?
  2. Dzięki serdeczne - czytałam wcześniej stare posty ale przeoczyłam pomysł z dzwonkiem. Wydaje się bardzo dobry bo Ciapek jest naszym pierwszym psem i zakładam, że go po prostu nie całkiem rozumiem. Zaczęłam uczyć go wg innego pomysłu z dogo-siad i czekaj pod drzwiami gdy ubieramy sie przed spacerem. Gad jest pojętny i czeka grzecznie ale niestety na razie tylko na komendę. Jak nic z tego nie wyjdzie to kupię dzwonek. Macie rację, że być może powinniśmy usłyszeć jak się kręci w nocy ale mamy b. duże mieszkanie i może być, że psisko nawet popiskiwało a my wredoty nic. Co do tego, że brudzi kafle w kuchni to oczywiście doceniam:)) - parkiet w kuchni już mniej, bo bardzo łapie zapach.
  3. I jeszcze jedno - nie karcę gada za te przestępstwa. Co pomruczę to moje ale nie biję i nie krzyczę na psa.
  4. Pomóżcie - Ciapek czasem ma z różnych powodów biegunkę i wymioty w nocy. Leci wtedy do kuchni i zanieczyszcza zamiast nas obudzić. Nie śpi w naszych sypialniach ale nie zamykamy przed nim drzwi. W dzień tez słabo sygnalizuje swoje potrzeby fizjologiczne. Dzisiaj właśnie była taka noc i mam dość sprzątania. Oczywiśie to nasza wina, bo z powodów kłopotów z dystrybucją zmieniliśmu karmę na royala. I w dodatku mały pożerał ją z takim smakiem, że omyłkowo za dużo porcji dostał. Czy ktoś zna sposób na taki problem? Pomocy - sprzątanie to niestety tylko moja działka bo reszta rodziny wymięka z obrzydzenia. Aha - nasz westik nie jest szczeniakiem - ma prawie trzy lata.
  5. Weridiana - dobrze, że napisałaś, że westy mogą dużo spać w dzień. Martwiłam się, że mój zachowuje się jak stary pies bo b. dużo śpi i nie jest tak zabawowy jak podobno większość z rasy. Myślałam, że być może ma zaburzenia snu bo w nocy nie śpi na posłaniu tylko wędruje po kątach mieszkania. A może to jednak normalne i "taka jego uroda"?
  6. Kochani - nie mogę pudru ani żadnego suchego pyłu bo w domu astmatyk alergik. A mieszkam w niedużym ale jakoś brudnym mieście. Próbowałam gada prać co trzeci tydzień ale wyglądał okropnie szaro i lepiąco. W dodatku smrodek... Smrodek ostatnio i tak coraz mniejszy bo mam wrazenie, że pies śmierdział stresem, więc może chociaż co drugi tydzień... (uwielbiam trzymać na kolanach mokre bydlątko pozawijane i mruczące). Staram się, czeszę, zaparłam się na trymowanie i może będzie z niego jakiś terier. A- i mam jeszcze być może banalne pytanie - czy westy ogon muszą mieć "wesoło" zawsze? Mój w domu często nosi opuszczony lub tylko trochę uniesiony.
  7. Leczenie uszu to w sumie drobny ale okropnie upierdliwy problem. Lepiej miejscowo bo mniej skutków ubocznych. My mieliśmy chore jedno ucho - sama byłam sobie winna bo zalałam podczas kąpieli i w dodatku z braku doświadczenia nie zuważyłam problemu od razu - dopiero jak smrodek czuć było a w uchu brązowe świństwo i ropa w przewodach. Na szczęście wystarczył Sinulox przez 20 dni. Bardzo ci współczuję, Camara. Byłam w podobnej sytuacji (też dostałam chorego psa).
  8. Hej, hej weściarze - wreszcie ruszył topic o naszych cudach. Ja mam Ciapka z drugiej ręki i całkiem przypadkowo więc nie miałam ani wiedzy ani wpływu na utrzymanie sierści. Teraz mimo, że nie zamierzam wystawiać psiska (jest wprawdzie ładny ale kompletnie nie wychowany i ma drobną wadę zgryzu) spróbuję doprowadzić owcę do wyglądu prawdziwego westa. Zdjęcie warkota pokażę przy następnym trymowaniu bo tak jak u Skibi zarasta w strasznym tempie. W dodatku znowu zaczyna mieć jakieś zmiany na skórze pleców. Bardzo drobne ciemne kropki. Kolezanka wet mówi, że jestem stuknięta bo jej punktem odniesienia co do stanu skóry jest ostatnio pies z nieleczoną grzybicą, któremu larwy much wyżarły dziurę wielkości pięści. No ale na moim miejscu po przejściach takich jak miał Ciapek tez byłaby przewrażliwona. Murak - warkot po prostu ciągle coś mruczy a nie szczeka. Mruczy z aprobatą i zrzędliwie, wrednie i ze szczęścia. No i ze strachu a boi się nie wiedzieć czemu często. Chyba ma coś z kota. Pozdrawiam i głaski dla Waszych pycholi.
  9. Cześć - ja też strzyżonego westika 2,5 letniego wzięłam pierwszy raz do fachowców od trymowania. Po 4 godzinach pracy dwóch pań pies został mi oddany w dwóch częściach - zamiast owieczki grubej i dużej mały chudy pikuś i worek futra. W dodatku to dopiero poczatek bo ze zmęczenia łapy i łepek zostawiliśmy na następny raz. Włos odrasta powoli ale mam wrażenie, że nadal nie jest sztywny. Może to pranie psiurka co tydzień? Kiedyś dogomaniacy pisali mi, że lepiej nie kąpać psa tak często ale oboje z psem lubimy rytuał kąpieli, a poza tym jaki jest śliczny bielutki... Szkody skórze raczej nie robię, bo dobry szampon i odżywka. A ty jak często pierzesz swoją sunię ? I czy też warkotliwa? Pozdrawiam
  10. CIAPEK

    Grzybica

    Cześć - dopiero dzisiaj przeczytałam posty i jestem pod wrażeniem wiedzy Niufy. Ciapek ma 2.5 roku. Jest u nas od jesieni. Brat oddał go nam chorego(okazało się, że przez kilka miesięcy miał kośc w przełyku). Brał dużo leków i chyba faktycznie odporność mu siadła. Nie jestem pewna, czy koleżanka -wet ma racje co do gronkowca bo po tygodniu antybiotyku nie jest lepiej. Jutro mu zrobi znowu badanie zeskrobin. Zmiany są rozsiane na całym psie - czerwone, łuszczące sie na brązowo. Zaczynają się od takiej krosty. Co gorsza, nos i powieki na obrzeżach tez zaczynają się łuszczyć. Zmieniłam karme z Eukanuby na Nutra Nuggets z jagnięciną ale wg mojej kolezanki to raczej nie ma nic do rzeczy. Ciapek to westie, rasa raczej bezproblemowa jeśli chodzi o zdrowie i tym bardziej martwi mnie jego stan. Pogadam z kolezanką o badaniu krwi. Twoje argumenty, Niufa, mnie przekonują. Dzieki serdeczne za rady.
  11. CIAPEK

    Grzybica

    Cześć - moje warczące cudo też ma grzybicę, leczyłam ketakonazolem ale teraz przyplątał się też gronkowiec. Przy środkach przeciwgrzybicznych muszę jednak nadal pozostać - jak dawkować Orungal? Mój piechol ma 7 kg. Koszmar z tym psiskiem. Odkąd jest u nas ciągle chory. Uszy (nadal), skóra, poczatkowo biegunki, ropień po szczepionce na grzybicę ... Strach pomyśleć, co będzie dalej. Pozdrawiam wszystkich Dogomaniaków - czytam forum nałogowo, choć się mało odzywam.
  12. Problem to warczenie na nas a nawet kłapanie zębami. Nasza psina trafiła do nas jesienią całkiem dorosła i chora. To ja jeździłam z nim do kliniki i trzymałam przy zabiegach. Może dlatego zamiast wdzięczności za życie mamy warczenie przy byle okazji. Psiurek wogóle jest mruczek jak kot. Juz potrafię odróżnić warkot przyjazny od wrednego ale niestety często jest ten wredny. Szkolenie odpada bo mieszkamy w małym mieście. Czytałam o metodzie ignorowania przy określaniu pozycji w stadzie. Jednak trudno nam wytrwać w tym konsekwentnie. Synek tuli się do psa, moja mama robi co on chce, mąż ostro (na niego warczy najbardziej - nawet gdy wraca do domu warczy jednocześnie machając ogonem). Ja chyba jestem najlepiej traktowana przez psa. Ciapek nawet powitana ze mna ma dziwne.Leży na płasko u szczytu schodów i gdy juz wejdę na podest to rzuca się z okropnym warczeniem i skacze z radości. Gdy zrobił ten numer pierwszy raz to myślałam, że mnie atakuje.
  13. Kochani dogomaniacy - chyba westiki wymierają jako rasa - tak mało nowych postów o nich. Czyżby żadnych problemów? Ja chybam mam wyjątkową psią prostotę a nie westa bo codziennie jakiś problem z zachowaniem lub z pielęgnacją. W dodatku najczęściej piszą ludzie , którzy mają szczeniaczki a nie dorosłe psiska. A może w necie jest jakieś konkurencyjne forum wyłączne o westach i tam wszyscy się realizują ?
  14. A jak poznać, że pies sam sobie oczyścił te gruczoły? Co do dominacji to mamy Ciapka od października i mąz próbuje nie tolerowac warczenia i rzucania sie do gryzienia od tego czasu. Stosuje stare sztuczki z kolejnością wchodzenia, karci słownie za warczenie, głaszcze gdy sam chce a nie na żądanie psa, parę razy wyrzucił psa za drzwi. Zdarzyła się też przemoc - rzucenie kapciem, uderzenie. Wszystko raczej bez efektu. Pies wyraźnie boi się go bo warcząc podchodzi ze schyloną głowa i merda jednocześnie ogonem, opuszcza uszy. Ja go nie karcę, pieszczę i daję smakołyki i na mnie nie warczy groźnie - mruczy i tak "grucha". Byc może źle sobie radzimy ale to nasz pierwszy pies i to od razu trzylatek po przejściach. W dodatku patrząc na westie trudno uwierzyć w jego wredny nieco charakterek.
  15. Cześć dziewczyny - dzięki za rady. Coś słyszałam o gruczołach przy odbycie ale nic bliżej. Jak pies je oczyszcza? Co zawierają? Postanowiłam jednak, że będę Ciapę kąpać co dwa tygodnie (dłużej nie wytrzymam bo robi się szary). Po wizycie u fryzjera jest wytrymowany i wystrzyżony wg wzorca rasy a nie na owieczkę. Wygląda cudnie. Tylko warczy na mojego męża coraz bardziej. Kolega radził mi stosować drastyczne metody (podobno rodem ze szkoły) ale wydaje mi się, że to bzdury. Co tam - niech sobie nasza chmurka dominuje ile chce. Pozdrowienia
  16. Skibi - dzięki za rady ale nie mogę oprzeć sie wrażeniu, że jednak z tym rzadkim kąpaniem to anachronizm (pamiętasz te teorie o ludziach - nie częściej niż raz na tydzień bo włosy wypadną :)). Jakiej firmy jest twój szampon ? Jestem początkującym właścicielem psiaka i ciągle coś mnie dziwi. Mój west był do tej pory strzyżony a nie trymowany i wcale nie jest szorstkowłosy. Ma futro jak owieczka. Jutro jadę z nim do fryzjera po zimie i byc może trochę go wytrymuje. Mówiąc prawdę, nie zależy mi na tym specjalnie. I tak nie będę go wystawiać, bo ma spory kamień na zębach a na razie nie chcę mu usuwać.Dopiero co miał kilka znieczuleń i nie sądzę, żeby to był dla niego odpowiedni moment na kolejne. A co z tymi palcami? Nic w tym futrze nie widzę. Może po strzyżeniu. W ogóle martwi mnie nasz Ciapek bo wcale nie jest wesoły - prawie cały dzień leży i śpi. Może to nadal stres po zmianie domu i po chorobie? W dodatku warkot z niego i maruda straszny. No, to się wyżaliłam za wszystkie czasy. Ale i tak kochamy to psisko bardzo i nie żałujemy, że do nas trafił. pozdrowienia. Ps. Jesteśmy z Brzegu na opolszczyźnie - w Wawie tylko w gościnie.
  17. Skibi - szampon Vetriderm do intensywnej pielęgnacji firmy Bayer - polecony przez weta własnie do cotygodniowego kąpania. A o jakim pudrze piszesz? Nic nie wiem na ten temat. Karma byc może uczula ale skóra jest bez śladów uczulenia - rózowa i gładka(na ile to można stwierdzic w tej gestwie sierści). W jakim jest wieku ma twój westik? I jak czesto go kąpiesz?
  18. Witam - mam trochę krępujące pytanie - czy wasze westiki też mają "specyficzny zapach"? Kąpię go raz w tygodniu w nienajgorszym szamponie a on juz 3 dnia po kąpieli zaczyna nabierać zapachu.Rodzina ma różne teorie co do rodzaju zapachu ale przeważa opinia, że śmierdzi myszą. Może to cecha tej rasy? Karmię go eukanubą. Aha - niestety gryzie sobie z upodobaniem sierść - zwłaszcza na łapach. Czy można temu jakoś zapobiec, bo potem wymiotuje co jakis czas. Mój Ciapek nie jest mały, ma juz 3 lata.
  19. CIAPEK

    dominacja

    Dzieki za tytuł książki. Co do przekonania pieska o mojej atrakcyjnoSci to trudne. On jest ciągle głodny i podczas gdy jestem w pracy moja mama wymięka i daje mu jeść. Myślę, żę to ja powinnam mieć wyłączność na karmienie ale nie jestem pewna. A co ze smakołykami za wykonywanie poleceń? Mój synek z upodobaniem bawi się z małym gadem w siad i zostań i daje mu ciasteczka psie za grzeczność. Może to błąd? I czy w ogóle ktoś poza mną może go uczyć? W dodatku na nas powarkuje a do obcych to sam miód i "co za śliczny, miły piesek". Dwulicowa bestia.
  20. CIAPEK

    dominacja

    Proszę pomóżcie - mam od niedawna 2- letniego westika (to ten po przejściach). Mały gad warczy na nas, gdy nie ma ochoty na głaskanie, nie przychodzi i nie siada, gdy nie mam dla niego nagrody jadalnej, gapi się wyzywająco. Pozwala sobie na coraz więcej. Ostatnio siedział pod szafką z karmą i gapił się na mnie wymownie. Ja nic. Za chwilę (on nadal przy karmie) wołam gada i wdzięczę się. On ani drgnie. Obok mnie kucnął mój synek i zawołał westika. I co ten potwór? W podskokach podleciał do Filipa na czułości dosłownie pół metra ode mnie. Muszę coś z tym zrobić. Może jakieś książki polecicie lub strony www. Nie mam kompletnie doświadczenia z psami.
×
×
  • Create New...