donna

Cieszę się, że poważnie podchodzisz do sprawy. Lepiej zapobiegać niż leczyc ;) Jakby co to wal na mail albo gg. Zawsze coś doradzę w miarę sił :) Pozdrawiam

Jako takiej literatury o Bouvierach nie ma. Ale dużo informacji zawartych jest w Internecie. www.bouvs.org - strona, którą gorąco polecam, o Bouvierach jest tam chyba wszystko ;) Coś tam wyszukasz na mojej stronie. Patrz po linkach, jest tam wiele ciekawych odnośników do różnych stron (niestety nie każdemu chce się opisywać rasę). Jak tam z tymi wątpliwościami...możemy o tym pogadać :roll: ;)

Jak są wątpliwości, to lepiej odczekać. A można wiedzieć, jakiego rodzaju one są? ;) Na dzień dzisiejszy znam tylko jedną hodowlę Bouvierów w Czechach, ale nawet nie wiem czy będą mieli jakieś mioty w najbliższym czasie :roll: Postaram się dowiedzieć czegoś na ich i nie tylko temat (ten język..) i wrzucić informacje na forum. Bil jest z hodowli Begret ( Borowo k/Kartuz - pólnoc PL ). Rano siusiu, zostaje w ogródku na max.6 godz (chociaż niestety zdarzało się i na 7,8, wtedy z wstawką- czyli ktoś do niego najczęściej przyjeżdzał w międzyczasie), w tym czasie obszczeka co trzeba, czasami odwiedzi go ratlerek (wciska się szkrab przez płot), potem spacer (las, łąki), do domu a wieczorkiem leniuchujemy :) Więcej grzechów nie pamiętam...

Cześć! To się chwali, bo Bouvier potrzebuje częstego dużego z właścicielem. Pies ten nie wymaga dziesiątków kilometrów dziennie, ale pożądna dawka ruchu, jako że jest psem o duzych gabartych, jest niezbędna. Jakieś dzikie biegi z innym psem, może być trochę rowerka (ale w późniejszej fazie rozwoju, gdyż młody pies nie ma jeszcze dostatecznie rozwiniętych stawów), długie spacery na łonie natury. Spytam jeszcze raz, czy przeczytałeś ten artykuł, który Ci podałam? Czy jesteś pewien, że możesz zaopiekować się i wyszkolić takiego psa? Przepraszam, że tak ogólnikowo, ale naprawdę jest wiele stron na ten temat, że aż szkoda to kopiować :) Jak masz konkretne pytania to proszę bardzo. Pozdrawiam

Cześć! :) Może powiesz coś więcej? Jak długie spacery jesteś w stanie zapewnić psu? Jak często w ciągu dnia? Czy pies będzie na długo zostawał w domu? Bouvier jest wspaniałym psem, ale posiada również wady, o których każdy potencjalny nabywca powinien wiedzieć. Nie chcę tutaj tego wszystkiego opisywać. Jak masz jakieś konkretne pytania to jestem otwarta. Tymczasem odsyłam Cię na moją stronę www.bouvik.prv.pl do działu CIEKAWOSTKI. Znajduje się tam artykuł Pam Green, który postarałam się przetłumaczyć. Długi, ale myślę, że warto go przeczytać, zanim zdecydujesz się na tę rasę. Pozdrawiam serdecznie!

Aktywna? No można mnie tak ująć. Biegać lubię, pływać lubię, z psem na spacery chodzę...ale i tak leń ze mnie większy, więc nie wiem skąd ten wniosek 8) Ja sympatyczna jestem, ale Ty? Zresztą to widać... :drinking: <z przewagą na nie ;)> Ty o Bilu chyba mówisz!? :Dog_run:

Ula, zawstydzasz mnie :oops: Jacek tak czy siak tu nie wróci, bo za bardzo się Ciebie boi. Mogłabyś go dorwać i ........ :evil_lol:

Ma! Na własne oczy widziałam :crazyeye: Ula, nie łam się, przełam się ;)

Myślę, że jest wystarczająco inteligentna, że po pierwszym razie skojarzy - gonimy kota - głowa w bok - niemiłe uczucie . Teraz jak Bilek nawet bardzo chce coś pogonić ( bo tu u nas przy lesie to pełno szybkich, zwinnych i małych paskudztw ) to i tak nie próbuje, bo wie jak się to kończy.

Dokładnie. Koty i duże, nieprzyjaźnie nastawione psy były moją zmorą. Co prawda stawiam na szkolenie i staram się nie naduzywać halti, ale sprawdza się w 100%. Tylko mój 'inteligent' jak jest jakaś 'akcja' to bardziej stara się zdjąć to ustrojstwo z pyska, ale jakie przy tym cyrki robi! Teraz do miasta, czy w miejsca oblegane przez ludzi i psy to prawie zawsze z kantarkiem... U nas w Polsce to jeszcze nie chleb powszedni, ale w Anglii wszyscy na tym chodzą, widzialam nawet ksiazki do szkolenia na halti :o Pozdrawiam

Słodziaszne macie te psiury po prostu ( wyrwane z kontekstu, ale nie mogłam się powstrzymać :roll: )

Pozwolę sobie Cię nakierować na właścicielkę. Na lukrowych ( www.lukrowi.pl ) udziela się Anka, która ma pięknego psiaka tej rasy. Widzę, że jesteś z Koszalina. To już druga osoba, nareszcie ktoś z mojego miasta ;) pozdrawiam

Zdarza się. Chów wsobny może być dobrą metodą, jeżeli nie stosuje się go często. Powtarzany w kolejnych pokoleniach prowadzi do uzyskania wadliwych szczeniaków.

Psiaki, psiaki...proszę o głosowanie, na pewno jest nas tu więcej :D A ja mam super faceta oczywiście :)

Tylko na międzynarodowych, bo na krajowych ten wniosek nie jest przyznawany.

Z tym obskakiwaniem to też mamy problemy... Bilek każdego psa chciałby zdominować :/ I koty też przerabiamy. Wpada do ogródków, przebiega tuż przed ludźmi, o mało ich nie przewraca :/ Ale wprawiłam się już w utrzymywaniu go, a przed spuszczeniem ze smyczy zawsze sprawdzam teren ;) Ale na ogół jest grzeczny ;)

hm...po wejsciu na stronę ukazuje się menu i jak juz pisalam w dziale 'Wasze Psy' jest namiar na wlascicielke wspomnianego ogara...Wesołka. Powodzenia

wejdz na www.payook.prv.pl i w dzial 'wasze psy', tam masz kontakt z wlascicielka ogara, pieknego psa, ktory kosi inne na wystawach, pozdrawiam.