Jump to content
Dogomania

tomaszekmuz

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

tomaszekmuz's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. hehe fajne:D przeglądałam sobie wyniki, i faktycznie różnie to wyglądało:D raz wygrał wyżeł niemiecki, raz doberman, a raz ESd:D vizsla raz była na II miejscu:P oczywiście wszystkie z partnerami:D
  2. heh, to wiem:D hehe ,ale chodzi mi o grunt neutralny:D:D to żeby odpowiedzieć na moje pytanie: Biegnie człowiek z kondycją i dobrze ułożonym wyżłem- dobrze odżywionym i nauczonym "fachu", oraz biegnie człowiek z równie dobrą kondycją jak ten pierwszy i ma przed sobą ESD, równie dobrze ułożonego, odżywionego i przyuczonego. Kto wygra?:D:D
  3. Fakt, temat nie wyszedł mi za inteligentny:) ale pytanie nie wiem czy jest "głupie", bo jednak jakaś róznica między rasami jest :D:D heh, ale naprawdę cięzko znaleźć coś sensownego nt. canicrossu. To pytanie jest czysto hipotetyczne. Wiadomo, ze najwazniejsza jest psia miłość:) Nie wiedziałam właśnie na ile człowiek (nawet b. szybki) opóźnia bieg psa, i jak ważne są wtedy jego naturalne warunki. Czy jak na przykład ESD zwiększy szybkośc człowieka o 30%, to czy wyżeł nie zwiększy jej np. o 20%. Nie pytałam o takie oczywistości, bo takie wypowiedzi niewiele wnoszą, a na pewno nie odpowiadają na moje pytanie. I raczej jako biegaczce zadyszka mi nie grozi:) Biegałam troche już w canicrossie z moim owczarkiem niemieckim,a teraz po prostu chciałabym zając się tym na "poważnie":P
  4. Jak w temacie- który wyżeł jest najszybszy?:P Np. czy niemiecki jest szybszy od węgierskiego?:P Jak myślicie? Co do drugiego członu tematu- zastanawiam się, czy wyżły "dają radę" z greysterami lub esd w canicrossie? Wydaje mi się, że człowiek i tak opóźnia tempo biegu?:) z góry dzięki za odpowiedzi:P
  5. Witam:P Na tym forum jestem nowicjuszem:D Już od dłuższego czasu poszukuję odpowiedniej rasy dla siebie:P Piesek pojawi się najszybciej za pół roku, ale już teraz chcę mieć pewność co do rasy i tego, że dokonałam właściwego wyboru.:P Oczywiście mając na względzie dobro pieska:P Przekonałam się już, że wybór ten jest szalenie trudny- ciągle zmieniałam zdanie i odczuwałam niedosyt.:D Jednak przeglądając internetowe stornnice nt. Vizsla.... cóż, mówiąc najprościej- i'm lovin it:) Ale- oczywiście zawsze jakieś być musi- mieszkam w mieście. A konkretnie to blisko centrum. Jakieś 5 min drogi dzieli mnie od Pola Mokotowskiego (obszerny park), gdzie 5 razy w tygodniu uprawiam jogging (ok 50 min). Piesek stałby się oczywiście towarzyszem biegania, lub zamieniłabym ja na bardziej profesjonalny canicross. Oprócz tego, codziennie 1,5 h na swobodne hasanie, aport lub freesbe + ok 30 min wieczorem (i oczywiście mniejsze wypady na tzw. siusiu) :P Inaczej sprawa wyglądałaby w weekendy, które spędzam na rowerowych wycieczkach, i jeden- dwa razy na miesiąc wracam do rodziców na wieś (mnóstwo wody i lasów). Również wakacje spędzam u rodziców (jakieś 3 mies). Oczywiście wiem, ze piesek to odpowiedzialność na kilkanaście lat:P Jako, że kocham przestrzenie- mam nadzieję wrócić na stałę w rodzinne strony:) Szukam przede wszystkim przyjaciela od serca, inteligentnego i wrażliwego psiaka, który lubi też poszaleć i spać w łóżku:) Piesek musiałby jednak zostawać do 6h w domu, nie sam- ze starszą osobą- której jednak obawiałabym się powierzyć zadanie "wyprowadzacza" nawet na siusiu:) Ze względu na bezpieczeństwo i osoby i pieska:P Tutaj właśnie pojawia się moje pierwsze pytanie- jak vizsla zachowuje się [U]w domu?[/U] Bliżej mu do boksera, czy raczej do whippeta?:P Po drugie- czy jest on w stanie "obronić właściciela", czy raczej w podejrzanej sytuacji schowa się za plecami?:P Nie mówię tu o bezpardonowym rzucaniu się na przechodniów:P hehe, ale o sytuacji niecodziennej--> kryzysowej:):P Chociaż pewnie i tak wolałabym pierwej narazić siebie niż jego.:D Oczywiście powyższe tyczy się pieska, który ukończy 1,5 roku zycia. Pierwszy rok- wiadomo- szkolenia, naprawy, szkolenia...:P Nadmienię, iż nie jest to mój pierwszy psiak. Wychowałam się w obecności psów, kotów i innych futrzaków:) Jednak na codzień (głównie pon- pt) musiałby mieszkać w kamienicy- bez chaszczy, błota i dzikiej przyrody. I tutaj moje ostatnie, a zarazem najważniejsze pytanie- czy byłby szczęśliwy w takich warunkach?:p pozdrawiam.
  6. Dzięki Patisa za tak szczegółową odpowiedź:D teraz to już zupełnie nie wiem na jakiego psiaka się zdecydowac hehe:D No właśnie tak odnośnie tej agresji- gdzieś słyszałam, że jakieś dziecko podbiegło na ulicy do dalmata (piesek z bajki), i ten nie zareagował za przystępnie:D Oczywiście wina rodzica, ale jednak takie rzeczy się często zdarzają, a nie chce, żeby mój psiak męczył się w kagańcu. A jak z zapachem? Podobno wydzielają jakiś specyficzny zapach?:d No proszę:P myślałam, ze łaciate marzną zimą:D hehe:D i gdybym zdecydowała się na dalmatynczyka, to na dziewczynkę:D
  7. No tak, heh. Poświęce na poszukiwania trochę czasu, jestem w stanie też pojeździć po Polsce, żeby znaleźć dobrą hodowlę. A kupiłaś ją z hodowli, czy psiak po przejściach?:D
  8. Dlatego też myślałam o dalmatyńczykach:D Możesz mi coś więcej powiedzieć na temat tej rasy?:D np, czy faktycznie trudno je skupić na sobie? i jak zachowują sie w domu?
  9. puszczę:D hehe, może zmięknie:D A co sądzicie o tej akicie? bardzo odpowiada mi ich charakter, tylko podobno trudo go okiełznać, a nie chcę żeby do konca zycia chodził na smyczy:P
  10. heh, wiem- jak dla mnie charakter tych piesków jest świetny, jednak muszę wziąć pod uwagę zdanie babci. Na prawde wolę, żeby od początku była w 100% przekonana do pieska. Cięzko mi obalic przed nią stareotyp morderców wyrastających z tych ras. Ja wiem, że tak nie jest, ale babcia podchodziłaby do niego z rezerwą:) Uważam, że nic tak nie łączy jak wspólny wysiłek z psiakiem, i współny wypoczynek w jednym łóżku:Dhehe
  11. Tak zaburzenia tego psiaka są genetyczne- przynajmniej tak czytałam:P Do shorty1988- ja polecałabym mimo wszystko boksera. Są co prawda średniej wielkości, ale łatwo się uczą i jeśli zapewnisz mu odpowiednią dawkę ruchu, to bez problemu nauczy się, że nie wolno niszczyć:) A są kochane, i zaakceptują dzieci, które pojawią się w przyszłości. Niektóre pieski mogą być zazdrosne o nowego członka (pomoże w tym odpowiednie przygotowanie) ale bokserki raczej dzieci uwielbiają:) Na dodatek cię obroni:) ale to już było napisane:) co od mojego wyboru- Akita jak nabardziej, tylko nie wiem czy dam radę ułożyc takiego psiaka? Nie wiem czy mam na tyle charyzmy:P hmmm a Rhodesian ridgeback- muszę się wczytać:D:D dzięki:D dziekuje wszystkim za rady:D i czekam na kolejne:D dodając- mam w domu rodzinnym dwa koty, wydaje mi się, że akita mogłaby się z nimi nie dogadac:D co prawda widywałaby je rzadko, nawet bardzo (raz w miesiącu), ale jednakD:
  12. może...ale wolałąbym miec pewnośc:D starsze osoby ciężej znoszą zmiany:D
  13. Tak, o staffiku też myślałam. Niestety ta starsza osoba (moja babcia) nie ma zaufania do piesków typu bull, a chciałabym żeby nie omijała psiaka szerokim łukiem:P i czerpała radość z jego obecności:) I bałabym się zostawić ją samą, jeśli nie miałaby do niego zaufania:D
  14. Witam:P Jestem nowa na tym forum, jesli zrobię coś źle, to prosze poprawcie mnie. Nadmienię tylko, że strona z regulaminem nie chciała mi się otworzyć:P. Podpinam się pod ten temat, nie chcąc tworzyć nowego:) Przechodząc do meritum, za pół roku mam zamiar kupić pieska.Przejrzałam już mnóstwo wzorców ras. Parę razy (dwa konkretnie) byłam także bliska wyboru konkretnej rasy, jednak zawsze wypływało coś, co zmieniało moją decyzję. Chcę, aby wybór był bardzo przemyślany, ze względu na dobro psiaka oczywiście. Nie bedzie to mój pierwszy pies. Mieszkam w kamienicy (mieszkanie 50 m2), w centrum miasta, pomiędzy dwoma parkami. Chciałabym żeby był to piesek średni lub duży, jednak do 30 kg. Nie mały:) Jestem osobą bardzo aktywną, biegam 5 razy w tygodniu (w czym mam nadzieję piesek będzie mi towarzyszył) i brakuje mi wręcz towarzysza do długich i wyczerpujących spacerów popołudniami:) Oprócz biegania (ok 50 min- co daje ok 10 km), zapewniłabym pieskowi od min 1 do 2h popołudniu, plus 30 min wieczorem, nie licząc wypadów dla spraw fizjologicznych. Inaczej wyglada sprawa w weekendy, które spędzać będziemy za miastem, na wycieczkach lub u moich rodziców na wsi, delktując się możliwością swobodnego wybiegu:) Najlepiej, jeśli sierść psiaka nie będzie za frapująca (typu samoyed, owczarek szkocki długowłosy). Psiak może należeć do typu zarówno obornnych jak i nie. Jednak nie chciałabym, żeby chciał spoufalać się z każdym kogo napotka (typu golden). Zastanawiałam się nad rasami: Nova Scotia Duck Tolling Retriever, Dalmatyńczyk lub Whippet. Wiem, że pomimo energii jaką w sobie pokładają te psiaki ich temperamenty różnią się. Zapomniałam, że piesek musiałby zostawać sam w domu max 6 godz 3 razy w tyg. A właściwie nie sam, tylko w towarzystwie starszej osoby (dlatego odpadł bokser), której nie pozwolę jednak wyprowadzić go na spacer (z obawy zarówno o osobe jak i o psiaka):D Dlatego też miłoby było, gdyby w domku był w miarę cichutki:) Jak na psa oczywiście:D bo pies to nie kot, naświrowac musi:D hehe Najbiżej sercu leży mi chyba Toller, jednak nie wiem czy nie jest za bardzo wylewny w stosunku do obcych? A może jakaś inna rasa? Czekam na propozycje:D:D P.S, proszę nie przerażać się nocno/ranną godziną pisania postu, obecnie jestem chora i cierpie na bezsenność:D Będe zaglądac tu częsciej, może komuś nawet uda mi się pomoc:D hehe Pozdrawiam:D
×
×
  • Create New...