Witam wszystkim. Jakiś czas temu szukałam na dogo infomacji na temat tranu. Mam starszego schorowanego pieska 7,5 kg. Ostatnio miał częste infekcje. Chciałam mu jakoś wzmocnić organizm. Myślałam o tranie (sama go biorę). Jednak bałam się kupić tranu dla ludzi, w obawie, żebym mu nie zaszkodziła przedawkowaniem. Dzisiaj byłam u weterynarza. Pani powiedziała, że mam rację. Tran byłby dobrym pomysłem. Jednak, większość specyfików "weterynaryjnych" zawiera ogórecznik i kwasy ale pochodzenia roślinnego. A mi chodzi nie tylko o sierść, ale o cały organizm. Pani Vet. przytaknęła mi, że kwasy pochodzenia rybnego były by lepsze. Poleciła mi dawki z preparatów dla zwierząt i powiedziała, żeby poszukać podobnych w aptece.
Dostałam takie przeliczenie na 10 kg masy zwierzaka:
1. kw. cis linolowy 125 mg
2.Kw. gamma-linolenowy 70 mg
3. kw. eiko....coś tam:) ma oznaczenie jako EPA 16 mg
4. kw. DHA 11 mg
Niestety większość preparatów dla ludzi przekracza te dawki w jednej tabletce, ale udało mi się znaleźć po dogłębnych poszukiwaniach, w aptece tran z olejkiem wiesiołkowym, małe kapsułki, polski produkt, poręczne w przypadku mniejszych psów. Za przyzwoitą cenę. Może ten post komuś pomoże. Pozdrawiam