Search the Community
Showing results for tags 'wykrywanie'.
-
Witam! Zauważyłam na stronie DRAMIŃSKI pewne "nowe" urządzenie: "Ultradźwiękowy Tester Ciąży dla suk" Jak pisze producent służy do wykrywania ciąży u suk poprzez wykrywanie płynu owodniowego w macicy. [IMG]http://www.draminski.pl/var/corporate/storage/images/products/dogs_and_cats/draminski_pregnancy_detector_for_dogs/1979-66-eng-GB/draminski_pregnancy_detector_for_dogs.jpg[/IMG] Nie jest to więc typowe USG, urządzenie to stwierdzi jedynie czy suka jest w ciąży czy nie. Nie możemy wiec dowiedzieć się czy ciąża jest mnoga i jak rozwijają się płody. Dowiedziałam się także,że dzięki niemu ciąże wykryć można już po 3tygodniu ciąży ale najlepiej jest tak jak w przypadku tradycyjnego USG po 32dniu. Tester ultradźwiękowy jest tani w porównaniu tradycyjnego USG, kosztuje 1500zł. Ale chyba trochę drogi jak na sam tester... Możemy tylko (albo aż) sprawdzić czy suka jest szczenna, dopasować dietę itp. poza tym jest poręczny, mały i na pewno ograniczyłby stres gdyby hodowca miał taki pod ręką a nie u weta. Nie słyszałam jeszcze żeby ktoś go używał więc uznaję za "nowość". Czy ktoś już o tym słyszał lub ma jakieś opinie na ten temat?
-
Witam! Słyszałam o pewnej firmie (niestety nie polskiej), która zajmuje się wykrywaniem owulacji u zwierząt domowych oraz usługami inseminacji, a także pomocy w kryciu oraz wykrywaniem ciąży. Ciekawa jestem co o tym myślicie? Czy skorzystalibyście z takich usług? Ma to charakter obwoźny czyli mała klinika ze sprzętem w samochodzie przyjeżdża do waszego domu. Ceny jak u normalnego veta + koszty dojazdu. Robią wszystkie możliwe testy które mogą wykryć owulację, od wymazów po poziom hormonów we krwi czy badanie endoskopowe itp. Chyba nawet można z nimi wyjechać na krycie zagraniczne, oraz zamówić sobie mrożone nasienie. Jak wiadomo doświadczony hodowca dosyć celnie potrafi określić odpowiedni dzień na krycie ale są suki które mają anomalie lub nie podchodzą pod standardy i takie mogą pomieszać plany każdemu. Na pewno ma to też jedną istotną zaletę zmniejszenie stresu związanego z podróżą do kliniki weterynaryjnej. Tak myślę, że w dużej hodowli gdzie suki mają zsynchronizowaną cieczkę byłoby to nawet bardzo korzystne. Wyobraźcie sobie ktoś przyjeżdża i przez tydzień-dwa codziennie robi badania by nie pominąć tego najważniejszego dnia. Ponieważ samochód jest przystosowany także do noclegów. Nie wiem dokładnie jak to funkcjonuje - ale czy sprawdziłoby się u nas? Ja prawdopodobnie skorzystałabym z takiej możliwości bo mieszkam dosyć daleko od miasta. No chyba, że musieliby do mnie przyjeżdżać z Warszawy... :-)