Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'pies dyszenie sikanie nerki p'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 1 result

  1. witam was! Mam ogromny problem z pieskiem. W 2011 u mojego psiaka wykryto torbiela pajęczynówkę w mózgu. Piesek został zoperowany we Wrocławiu, założono mu cewnik, który mimo komplikacji na szczeście z czasem wyssał torbiel. Pozostało wodogłowie. Piesek już nie ma cewnika gdyż wyjęto go po zassaniu ponieważ miał problemy z gronkowcem w płynie mózgowo rdzeniowym. Strasznie dużo przeszedł cierpiał niesamowicie, ale udało się go postawić na nogi i żył sobie normalnie. Stracił niestety wzrok. Od kilkunastu dni długo posikiwał i okazało się, że ma piasek w pęcherzu. Przeszliśmy na karmę Urinary i w ciągu paru dni stan się poprawił. Nadal jest na tej karmie aby wypłukać wszystko. Niestety, tydzień temu robiliśmy usg właśnie pęcherza, nerek, całej jamy brzusznej. Wszystko wyszło dobrze, wątróbka, nerki, nadnercza i pęcherz (piasek nadal jest ale 50% mniej i ładnie schodzi). Otóż wyszedł torbiel na prostacie, która ogólnie okazała się mocno przerośnięta. Pani Doktor zaleciła kastrację więc zdecydowałam się na czip kastracyjny ponieważ chciałam zobaczyć czy to da efekty. Niespełna dwa tygodnie temu założyli czip i od wczoraj pies po prostu ... oszalał!!! Zaczął ciężko dyszeć całymi dniami, nie umie usiedzieć w jednym miejscu, lata po całym domu, szczeka, jest agresywny. Jajeczka wcale się nie zmniejszyły, pożarłby całe jedzenie jakie jest bez limitu, wypija mnóstwo wody i sika dużą ilością wszędzie. Poszłam z nim wczoraj do weterynarza, bo się przestraszyłam. Dostałam info, że może to być znowu coś z głową ale też może to być objaw cushinga lub chorej tarczycy. W pon. mamy iść na badania. Finansowo jestem spłukana ostatnim czasem wydałam około 2000zł na psa i żywcem nie mam co do gara włożyć...ale kocham go najbardziej na świecie i nie pozwolę by coś mu było. Chodzi z ogonem ciągle w dół, pobuydzony jak cholera. Od weta dostał dwa zastrzyki relanium idopiero po drugim przestał dyszeć. Oczywiście osłychany został kilkanaście razy, przed lekiem, po leku, w spoczynku, na stojąco, jak bardzo dyszał, przy zatkanej mordce by nie dyszał. Omacany też czy nie wykazuje żadnych tendencji bólowych. Temp ok. Wszystko wyszło idealnie, tętno, oddech bicie serca a pies nadal dyszy jak szalony. Noc przespał choć biegał sikać ale nie dyszał. Doktor nie wie co może mu być, zaleciła tylko badania na poniedziałek i dostaliśmy relanium do domu w tabletkach 2mg. Dałam mu połówkę 20 minut temu bo zaczął tak szaleć, że nie można go było opanować. Ma 5 lat, waży 3,40kg. Groźny nie jest ale przejawia agresję i dyszy jak wariat, biega z ogonem na dół. Nike chcę by coś mu było a do Wrocławia nie mam jak pojechać ponieważ nawet jego lekarz prowadzący nie ma terminów. Ktoś spotkał się z takim przypadkiem? Czy może to być efekt uboczny czipa? Pies zazwyczaj jest raczej mało jedzący a dziś i wczoraj zeżarł nawet suchą karmę, której nienawidzi! Proszę o pomoc bo umieram z nerwów. Konsultowałam to z kilkoma weterynarzami i mimo szczerych chęci na razie nie wiadomo co jest. PS. Opisuję to w behawioralnych gdyż Pani Doktor powiedziała, że klinicznie po badaniu jest wszystko w porządku i że jej zdaniem jest to problem z pobudzeniem, że ewidentnie jest bardzo mocno pobudzony i zdenerwoany. Tak zachowywał się tylko wtedy gdy miał ochotę... ale teraz nie wykazuje chęci do męczenia swojego miśka, wręcz odrzuca z obrzydzeniem nos... nie wiem co jest grane...:(
×
×
  • Create New...