Search the Community
Showing results for tags 'pies agresja strach'.
-
Z Leą niestety jest tak, że jak jeden problem przechodzi, to następny się pojawia. Lea jest z adopcji; suka ma 1,5 roku, ja mam ja pół. Sprawa wygląda tak, że przed cieczką bawiła się normalnie z innymi psami, bez żadnej agresji - biegała, cieszyła się, nie było z tym problemu. Miała awersję do większych psów, ale po chwili się przekonywała. Od jakiegoś czasu - rozpoczęcie cieczki - do dzisiaj (cieczkę miała miesiac temu!) boi się innych psów i jest agresywna. Jeży się kiedy podchodzi do nas pies, jeśli jest mały sytuacja wygląda lepiej, jeśli duży - już jest gorzej. Nie wiem czy ona wydziela ostre zapachy, ale dużo samców za nią lata i chce ją tam wąchać i lizać (ble.) Ona w tym momencie się kuli, ogon pod siebie, zjeżona i ucieka przed nimi. Sterylizację przewiduje dopiero za jakis miesiac, w przypływie gotówki. Myślałam, że to ropomacicze, ale nic złęgo weterynarz nie zauważył. Po cieczce oczywiście ją wykąpałam. Mieszkam w Krakowie, wychodzimy na wybieg, wiadomo, że inne psy do niej podbiegają żeby się przywitać, a ona nie daje się powąchać i ucieka i zaczyna warczeć i szczekać/piszczeć(wiecie jaki to szczek kiedy pies się boi). Wtedy ją wołam i ona do mnie podbiega, a za nią te psy, które chcą się przywitać. Jest bardzo posłusznym i mądrym psem, ale kiedyś nie było takiego problemu. Wczoraj byłyśmy na wybiegu i była też ogromna pani dog, która chciała się z Leą bawić, czego Lea nie chciała. Gość woła tego doga dog ma to w dupie, Lea koło mnie, chce się schronic, ten dog włazi na mnie, Lea piszczy, szczeka, warczy, a dog dalej chce się bawić - no tragikomedia. Poza tym, kiedyś wychodziłyśmy na wybieg i potrafiła bawić się z innymi bez problemu. Teraz albo bawi się na chwilę, a potem próbuje te psy odgonić tym swoim pisklywym szczekiem i warczeniem, albo stoi koło mnie i się patrzy, w nosie ma reszte kompanów. Nigdy nie atakuje psa pierwsza, rzadko pierwsza do niego podchodzi. Jak to zmienic? Co robić?