Search the Community
Showing results for tags 'guz trzustka ropomacicze'.
-
Witam. Mam problem z moją On-kową sunią Sabiną(ok 15 lat, nie wiem dokładnie gdyż jest znajdą). Pomijam to że odkąd ją mam(ok 5 lat) przeszła już udar,babeszjozę, ropień na brzuchu,ma zmiany zwyrodnienioe w kręgosłupie i nie domaga już na tylne łapy...Teraz zrobiło się na prawdę poważnie.:( Może zacznę od początku... Jakieś 2-2,5 miesiąca Saba miała cieczkę, wszystko przebiegało normalnie. i jakieś 2 tygodnie temu znowu zaczęła się dziwnie zachowywać. to znaczy zaczęła mniej jeść, była bardziej marudna i niespokojna, ale niestety trochę to zbagatelizowaliśmy z rodziną. Tydzień temu zaczęło robić się coraz poważniej, sunia zaczęła krwawić z dróg rodnych. Mam w domu jeszcze dwa małe psy które oszalały na jej punkcie. To znaczy zachowywały się tak jakby miała normalną ruję i przez to pomyślałam że może coś ej się z biorytmem porąbało i znowu ma cieczkę.;/W tym samym (wiem, głupim) przekonaniu utwierdzała mnie rodzina, chociaż wydawało mi się to bardzo dziwne. Suka była coraz bardziej niespokojna i przestała jeść ( wczoraj wieczorem była kulminacja). Sucz przez całą noc popiskiwała, wierciła się, próbowała wstawać potem znowu się kładła. oczywiście zapaliła się od razu lampka ze to nie żadna cieczka i przeszperałam internet. wszystkie objawy, łącznie z dziwnym wyciekiem z dróg rodnych wskazywały na ropomacicze, bądź zapalenie pochwy( nie wiem czy to to samo)....więc udałam się dzisiaj z suczydłem do weterynarza ( niestety mój narzeczony musiał ją donieść ponieważ nie miała siły iść). Pani weterynarz od razu potwierdziła diagnozę, pobrano jej krew i zabraliśmy ją na USG. no i właśnie tu wyszły najgorsze rzeczy... Okazało się że oprócz ropomacicza ( które jest dosyć łagodną odmianą , i "otwartą") to ma na trzustce 5 cm. guza :-(...ale to jeszcze nic, bo dałoby się to wyciąć teoretycznie,ale są podejrzenia że to jest przerzutowe. Zrobili smy jej jeszcze RTG płuc i wyszły tam małe guzki. Chociaż to jeszcze nie jest do końca powiedziane bo mogę to być cienie od naczyń( modlę się żeby to były te cienie:-() inaczej pozostaje mi tylko leczenie farmakologiczne i decyzja o uspieniu mojej suni. Poza tym wyniki krwi wyszły "wzorcowo" jak na jej wiek , nerki i wątroba też w porządku. serce w miarę też.( na tyle ze narkoza byłaby bezpieczna) Boję się, nie wiem teraz co robić. na pewno jeżeli będzie możliwość operacji to Wyślę Sabinę pod nóż...ale jeżeli nie...to co? dawać je leki przeciw zapalne i przeciwbólowe? Bardzo się boję że będę musiała podjąć tę najtrudniejszą decyzję....:-( Dostała dzisiaj antybiotyki, chyba sterydy, leki rozkurczowe i przeciwbólowe i dwie kroplówki. Jutro powtórka i dowiem się czy to są szanse na operację. trzymam kciuki że są :( Miał ktoś podobny przypadek? są jakieś szanse..?