Jump to content
Dogomania

wilczek777

Members
  • Posts

    61
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wilczek777

  1. Głowa rośnie ostatnia więc nie ma strachu :P
  2. Czy ktoś testował RAUKI na amortyzatorze? Sucz mocno się szarpie i mamy aktualnie tug-e-nuff ale to dość drogi interes - wcześniej połaszczyłam się na dog style ale w ogóle nie ma porównania tam jest gumka nie amortyzator. Ktoś wie jak jest w RAUKI?
  3. Przebrnęłam przez dyskusję - zaśmiałam się kilka razy i kilka razy bardzo zdziwiłam... Jeśli chodzi o szczeniaka i robale - moje szczenie wyglądało zdrowo, miało futra jak misiek zimą, zdrowe, żywiołowe a mimo odrobaczania oddało w końcu robactwo i górą i dołem. Nic nie wskazywało na robale - odrobaczana była i taki psikus. Trzeba było KONKRETNIE się tym zająć zbadać kał, podać inne niż tradycyjne tabsy na robale. Też nie jestem fanką ciągłego odrobaczania - mój pies zjada sarnie bobki na spacerach, pije z kałuży który konsystencją przypomina kefir. Tam na pewno są mega syfy i tego uniknąć się nie da. Zdrowy organizm i jego flora bakteryjna trzymają w ryzach pasożyty bo gdyby tak nie było psy na wioskach masowo umierałby na robale bo tabsów na robale nie widział tam nikt i jak coś nie tak to dostają czosnek ;) Jeśli chodzi o rasowość szczeniorka - pies w typie, po rodzicach w typie i nie ma tu gdybania klasyczny/modern/siaki/śmaki. Szczenior jest bez rodowodu - nie wiemy czy dziadek nie był sznaucerem i nagle nie pojawi się piesłekowi broda :D Jeśli nie ma możliwości prześledzić przodów jakkolwiek uznajemy psa za mieszańca bardzo w typie. A według nomenklatury aktualnie panującej pies jest mieszańcem(kundelkiem) nawet jeśli wygląda na 100% rasowego, rodzice i dziadkowie byli 'rasowi' a szczenie nie posiada rodowodu. W kwestii weterynarzy - ja mam ograniczone zaufanie bo weterynarz też człowiek i błąd może popełnić. Aktualnie mam weta któremu ufam w bardzo dużym stopniu ale to zaufanie wyrabiane przez czas/różne zwierzęta/opinie. Błąd u 'profesjonalisty' był taki że nie było badania kału tylko od razu tabsy - to nie było działanie przemyślane. Jeśli chodzi o wymioty to nie jest normalne i nawet 'rzyg bo głód' nie powinien występować tak często i generalnie jakiekolwiek odstępstwo od normy kieruje mnie z psem do weterynarza w celu wykonania pełnej diagnostyki bo wymioty powinny być zażegnane raz a dobrze - bez względu czy to głód, refluks czy co to tam jeszcze wyjdzie. Na chłopski rozum - zmieni pies zęby i raz w tygodniu będzie traktował je kwasem żołądkowym... Moja suka zwymiotowała z głodu raz właśnie przed badaniem na czczo. Nie jadła przez 15 godzin jak nie więcej i musiałyśmy akurat podjechać autobusem więc głód + stres dał żółtą pianę. Przez ostatnie 9 miesięcy sucz wymiotowała mi MOŻE 8 razy (zjedzenie surowego mięcha w całości 'bo ten pies patrzy co ja mam', robale w szczenięctwie, zjedzenie 'czegoś' na spacerze itd.). Pies nie może często wymiotować bo zniszczy sobie organizm.
  4. Ja pisałam na fb z dogstyle w sprawie sporego zamówienia (szelki, szarpaki, smycz) i trwało tragicznie długo dogadanie się plus złożyłam zamówienie przed ich urlopem czego skutkiem jest, że wysłać mi mają dopiero we wrześniu to a nadal nie znam kosztu szelek i danych do przelewu więc... coś czuję, że sobie poczekamy.
  5. Podczepię się pod pytanie Lili ;) "Coś" na sznurku by można było się tym przeciągać ale miękkie. Nie musi pływać byle dało się memlać bo większość to twardziochy takie, że zabić tym idzie a rzuca się jak bolasem :D
  6. Właśnie byłam w Szczecińskim TKMaxx i była jedna piłka na taśmie M(wcześniej jej nie było o dziwo) kilka ala frisbee dziwnych jeden taki trójkąt do wody a tak to świeci pustkami. Załamka...
  7. [B]omry [/B]wiszą zabawki - pełno ale nie Chuckit które mnie interesowały... A mi się wymarzyły piłki, kacza dupka, wyrzutnia i takie tam... No i to dziurawe jajo jest mega o.0
  8. Gdyby istniał teleport! Sesja goni i nawet nad morze z piesłem nie idzie pojechać na jeden dzień tym bardziej na zakupy w TKMaxx :( żałuję bardzo bo bumerang do wody sprawdza się świetnie i chciałam dupkę kaczuszki i kilka innych drobiazgów. Świetne ma Chuckit! zabawki...
  9. Gdyby była możliwość to już bym tam była :D
  10. Szczeciński TKMaxx świeci pustkami. Wysłałam kolegę do Poznań City Center i było kilka rzeczy dosłownie które mnie nie interesowały... Tak bardo chcę jeszcze jakieś zabawki ;(
  11. Moje maleństwo już wyrosło i chętnie się spotkamy ;) ostrzegam od razu, że to zło wcielone i targa szczeniory za uszy, zastrasza dorosłe psy i w ogóle sieje chaos :D
  12. Młoda już odrasta od ziemi - dzisiaj kończy 10 tygodni! Jak ktoś ma psiaka o anielskiej cierpliwości to my chętnie się spotkamy :)
  13. A ja szukam piłki którą można miętolić... Mamy takie coś ala globus z miękkiej pianki i suka kocha tą piłkę bardziej niż piszczące. Problem jest tego rodzaju, że ta gąbeczka w kontakcie z zębami rwie się na kawałki :( Ktoś zna miękką piłkę która wytrzyma nieco dłużej?
  14. Widziałam właśnie :) Raczej nie ma to znaczenia ale mogę się upewnić (o dziwo na necie nie znalazłam dokładnej informacji).
  15. Borderka :P Z tego co mi się wydaje psiak jeździ po Szczecinie komunikacją miejską za darmo...
  16. Jak dla mnie smak jest nie wyczuwalny nie wiem czy kwestia tego, że gryzak leżał dłużej w magazynie czy jak (nie ma rzeczy którą daje zwierzakom a sama nie spróbuje). Testować jeszcze długo nie będę więc jak ktoś ma opinię to chętnie poczytam ;) Suka moich rodziców nigdy nie dostawała twardych gryzaków i teraz nic o tej "konsystencji" brać do pyska nie chce. Z tego względu w wyprawce dla szczeniaka znalazła się nylabone żeby psiak skosztował wszelkich smaków/twardości etc. Może ktoś ma i oceni Petstages chrupiącą kość? [url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=16396[/url]
  17. Nie tak strasznie daleko :) Niektórzy mówią, że wygląda jak kundel :P Zobacz temat Czekamy na szczeniaka.
  18. katasza ja się zastanawiałam dla młodej ale jak zobaczyłam te szczątki to się zaczęłam zastanawiać :D
  19. Przyjedzie szczeniak - przeczekamy kwarantannę to jakoś w ciepłe majowe dni można będzie się spotkać :diabloti:
  20. Sulima przyjmuje wszelką zwierzynę, psy normalnie przyjmuje ale specjalizuje się w egzotykach... Mam do niej zaufanie ogromne, inną zupełnie relację i chętnie bym u niej została szczerze mówiąc. W najbliższym czasie i tak VetMedic odwiedzę więc zapytam się Sulimy wprost czy z psem przejść pod opiekę Wróbla.
  21. Podbiję trochę temat. Niedługo pojawi się nowy członek rodziny i warto by było rozejrzeć się za dobrym weterynarzem, który by zajął się naszym psiakiem. Szukam lecznicy "dyżurnej" - szczepienia, badania etc. Mam nadzieje, że specjalistów w chirurgii nie będę potrzebowała ;) Od ponad 2 lat uczęszczam (stanowczo za często) do lecznicy VetMedic do dr Sulimy która zajmuje się moimi szczurkami. Lecznicę bardzo lubię, cała ekipa weterynarzy bardzo na TAK, opinie dobre, higiena zachowana, nie trzeba koczować godzinami u weta bo rejestracja jest konkretna, każdy zwierzak jest w bazie i nie ma bałaganu mimo, że oblegana lecznica. "Psim" specjalistą jest pan Mirosław Wróbel (dużo pozytywnych opinii, rzeczowy człowiek). Zastanawiam się czy z psiakiem również do tej lecznicy nadal uczęszczać (zwłaszcza, że z ogonami nigdzie indziej nie chodzimy) no i czy zmieniać naszą sprawdzoną wet Sulime na bardziej "psiego" Wróbla (przy szczeniaku mam nadzieję, że wizyty ograniczą się do szczepień) :)
×
×
  • Create New...