Jump to content
Dogomania

kochampsy22

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

kochampsy22's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='gryf80']mam nadzieję że [B]kochampsy22[/B] napisze niedługo co to takiego,ten twór na szyi....:roll:[/QUOTE] witajcie kochani dziękuję za tak liczne odpowiedzi!! mojemu pieskowi w sobotę (tydzień temu) znowu urósł guz! nie zdązyliśmy z guzem udać się do lekarza bo w niedziele rano już pękł!! wszystko wykapało ze środka, jednak po wizycie u weta okazało się że guz tarczycy jest! i to co urosło mu na szyi to cysta!, dostaliśmy antybiotyk i narazie ponad tydzień mamy wesołego pieska!! :) encorton dostaje nadal w związku z nowotworem, Lekarz zaproponował podjęcie się próby operacji jednak nie ukrywał, że bedzie to zabieg trudny i nie daje gwarancji!! narazie obserwujemy maksia!! cieszymy sie że troszke lepiej! dziękuje kochani za rady! :))) pozdrawiam Was serdecznie
  2. [quote name='agutka']czy coś wiadomo co z pieskiem?? miałam przypadek z moją bulinką że na szyi był wyczuwalny guzek w okolicach węzłów chłonnych, pies był nieco ospały i często kaszlał.Wet zrobił natychmiast badanie krwi podał antybiotyk aby wykluczyć zapalenie które spowodowało powiększenie. po 5 dniach przyjechaliśmy na kontrole i zaraz na biopsję cieńkoigłową , gdy tylko wet wkuł igłę w guza polał się płyn. Po tym zdarzeniu już było wiadome że to nie guz a cysta, badania miała ok tylko rozmaz był trochę zawyżony także do puki nie zrobi się badań wycinków nie można stawiać rozpoznania[/QUOTE] Witaj :) Mój piesek miał guza(wole) ogromnych rozmiarów, pękł wszystko wyciekło, jednak po tygodniu spokoju wczoraj guz znowu zrobił się duży, i ciągle rośnie. Po wcześniejszym wycieku zawartości guza mój maksio nabrał życia, szczekał, cieszył się, teraz jest znowu smutny. Zauważylam też jakby powiększyła mu się klatka piersiowa tzn. między przednimi lapami ma jakby "worek z wodą" jednak nie jest to twarde w dotyku.Weterynarz nadal zalecił podawanie encortonu, zastanawiam się czy ten lek nie ma czasem wpływu na to co zrobiło mu się na szyi i nadal nie mam pojęcia czy to guz tarczycy tak rośnie czy torbiel, cysta?! w poniedziałek zdecydowałam udać się do innego weta na badanie zawartości. Pies ponadto po lekach które przyjmuje je ogromne ilości pokarmu, pije bardzo dużo wody i dużo siusia.Agutko Twój piesek jest juz zdrowy?? nie ma nawrotu? pozdrawiam serdecznie
  3. [quote name='gryf80']powinien dostać tez antybiotyk,to pewne.przy encortonie może dużo pic i sikać a także dużo jeść. jeśłi jest to tylko ropień to raczej encorton byłby zbędny,ale antybiotyk wskazany jak najbardziej,może potzreba byłoby załozyc tzw.dren czyli rurkę w ten ropień(jeśłi to ropień oczywiście)i przepłukiwac te zmiane np.rivanolem,szybciej sie goi[/QUOTE] Zgadza się pije bardzo dużo i ma niesamowity apetyt! jutro sprawdzę jak wygląda sprawa i skontaktuję się z innym lekarzem! puki co podam jeszcze rano dawkę encortonu bo ponoć nie powinno się przerywać kuracji, jednak zastanawiam się czy jest to jakaś kuracja czasowa czy o ile jest to jednak guz pies powinien otrzymywać lek dożywotnio?! bo niestety weterynarz u którego byłam nie poinformował mnie jak długo powinnam podawać to psu. Problem polega na tym,że nie mam możliwości dowiezienia psa do weta, maksio nie jest przyzwyczajony do jazdy samochodem, nie załozę mu nawet w tej chwili obroży bo szyje ma puki co w kiepskim stanie, a lekarz u którego byłam znajduje się kilka domów dalej. Wydaje mi sie że na wizycie "domowej" cięzko będzie go zbadac. Dziękuję za pomoc!!!!! mam już troszczę sprawę wyjaśnioną :) Czy mogę podawać mu jednocześnie z encortonem środki przeciwbólowe??? zdaje sobie sprawę jaki odczuwa ból! pozdrawiam serdecznie
  4. [quote name='gryf80']raczej na podstwawie morfologii dosc cięzko okreslic że zmiana jest nowotworowa,to jedno -co najwyzej jeśłi była duża ilość leukocytów to mogło wskazywac na jakiś proces zapalny ostry np.własnie ropień.nowotwór tarczycy można "zdiagnozowac "podczas usg czy tez badań specjalistycznych z krwi,może bad.biopsyjnym z tego miejsca byc może że to ropień.czy twój pies moze pogryzł się z innym psem?jakie tabletki dostaje?[/QUOTE] Dziękuję za odpowiedź!!! Pies dostaje ENCORTON-2 tb na dobę rano. Czuje się troszkę lepiej, ale obawiam się, że "ropien" czy guz znowu mu sie "zbiera" zauwazyłam lekko powiekszoną szyję ponownie, skóra w miejscu wysięku wisi(bardzo mu się rozciągnęła. Weterynarz mówi ze pozostaje tylko podawanie tego leku nic innego w tym momencie nie poradził, czy znacie ten lek? wiem ze ma duzo zastosowań, ale jakie moze mieć skutki uboczne? Pies nie pogryzł się z innym, faktycznie 2 psy przebywają ze sobą ale starszy lizał mu ranę na szyi, zlizywał krew i to co się z ropnia wydostawalo!! Wiedział pewnie jak mocno go boli :crazyeye:
  5. [quote name='Figunia01']Z tego co wiem zdarza się, że guzy się otwierają i wycieka z nich "zawartość", również te nowotworowe. Nie wydaje mi się, żeby lekarz aż tak się pomylił. Najlepiej skonsultuj to z innym lekarzem. A na jakiej podstawie zdiagnozowano guza tarczycy? Czy piesek miał robione jakieś badania?[/QUOTE] Piesek miał zrobione USG, badanie krwi, niestety nic więcej wydaje mi się że nie! wyników nie otrzymałam "do domu" więc cięzko mi stwierdzić. Wiem tyle że na płacie tarczycy wykrył guz 10cm, nic więcej. Postanowiłam własnie skonsultowac to jeszcze z innym lekarzem, jednak nie bedę miała możliwości pokazania pieska weterynarzowi, maks jest dużym psem, z powodu guza i obrzmienia nie moge założyc mu obroży. Dziękuję kochana za zainteresowanie moim problemem. Każda rada jest dla mnie cenna, jestem straszną panikarą jeśli chodzi o zwierzęta, bardzo wszystko przezywam, i nie moge sie w tej chwili skupić do konca na innych rzeczach bo w głowie ciągle on...że mogę go juz stracic, i najbardziej boli to że cierpi. całuję!!!!!!!
  6. [COLOR=#000000]Witam kochani!!! poszukuję porady, pomocy mój piesek ma zdiagnozowanego guza tarczycy, 10cm. Piesek był osowiały, trzymał głowę sztywno, miał trudności z przełykaniem. Otrzymał tabletki i rokowania marne! czy możliwe jest, czy ktoś z Was kiedys spotkał się z pęknięciem guza i wycieknięciem jego zawartości przez otwór w szyi?????? Mojemu psu w ciągu 2 dni guz na szyi urósł do monstrualnych wielkości i nagle w niedzielę pękł po czym pomału "kapała" z niego zawartość krwi i prawdopodobnie osocza. Zwyczajnie zwariowałam, czy możliwe żeby guz pękł??? czy ten "guz" to ropień??. Pies nagle czuje się o niebo lepiej, nie piszczy, wrócił apetyt,rusza głową!!! Jestem w szoku a zarazem niesamowicie szczęśliwa, że odzyskał witalność!!! Czy możliwe jest aby lekarz pomylił ropień z guzem tarczycy? [/COLOR]:smile:[COLOR=#000000]chociaż po morfologii stwierdził od razu guz!! ale moze zapalenie wynikało z bakterii???? Czy ktoś z Was kochani spotkał się z czymś podobnym? Pies w miejscu pojawienia się "ropnia" (prawdopodobnie) został wygolony przez asystenta weterynarza. Pozdrawiam serdecznieeeeee :* Kontaktowałam się z wetem i stwierdził ze nic tylko kontynuowac podawanie leków czyli jednym słowem nie mogę liczyć na jego pomoc, Proszę !!! jeżeli ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym powiedzcie czy guzy pękają na zewnątrz?? i czy moze on uroznąć większy od głowy w 2 dni??[/COLOR]:placz: Z dwojga złego oczywiście byłabym przeeeeszczęsliwa gdyby guz złośliwy okazał się tą złą diagnozą.
  7. [quote name='Figunia01']To chyba jedna z najtrudniejszych decyzji - decydujemy czy nasz przyjaciel ma żyć i cierpieć czy tez pozwolić mu odejść. Sama musiałam taka podjąć niespełna tydzień temu i pęka mi serce ale chce wierzyć, że była to słuszna decyzja. Dzielnie walczyliśmy prawie rok, na wszystkie możliwe sposoby, niestety nowotwór nas pokonał.[/QUOTE] Dziękuję Kochana za odpowiedz!!!!!!! ale pojawił się jeden nowy problem! jak wspomniałam wczesniej mój piesek ma zdiagnozowanego guza tarczycy, czy możliwe jest, czy ktoś z Was kiedys spotkał się z pęknięciem guza i wycieknięciem jego zawartości przez otwór w szyi?????? Mojemu psu w ciągu 2 dni guz na szyi urósł do monstrualnych wielkości i nagle w niedzielę pękł po czym pomału "kapała" z niego zawartość krwi i prawdopodobnie osocza. Zwyczajnie zwariowałam, czy możliwe żeby guz pękł??? czy ten "guz" to ropień??. Pies nagle czuje się o niebo lepiej, nie piszczy, wrócił apetyt,rusza głową!!! Jestem w szoku a zarazem niesamowicie szczęśliwa, że odzyskał witalność!!! Czy możliwe jest aby lekarz pomylił ropień z guzem tarczycy? :) chociaż po morfologii stwierdził od razu guz!! ale moze zapalenie wynikało z bakterii???? Czy ktoś z Was kochani spotkał się z czymś podobnym? Pies w miejscu pojawienia się "ropnia" (prawdopodobnie) został wygolony przez asystenta weterynarza. Pozdarawiam serdecznieeeeee :*
  8. [quote name='kobiecanka']wiem, że jest źle i nic można już zrobić. Moja 12 letnia spanielka miała w zeszłym roku usuniętą śledzionę (nowotwór). Przez ponad 8 miesięcy było dobrze, aż do przedwczoraj. Słabła w oczach, przestała jeść, więc szybko do weta i wyrok: rak wątroby i rak płuc. Bardzo głęboka anemia. Wet sugerował eutanazję, ja jednak nie mogłam się zdecydować, więc dostała sterydy, leki i witaminy i teraz czekamy, co będzie. Jest za słaba na operację. Widzę, że jest źle - leży cichutko w ogrodzie, nie je, jedynie pije, nie ma siły się podnieść. Ma skurcze brzucha. I puste spojrzenie. Nie wiem, czy bardzo cierpi, bo od zawsze była bardzo cicha, spokojna, spoległa, bardzo dzielna w chorobie. Nie chcę jej skazywać na bezsensowne cierpienie, ale nie chcę jej skracać życia jeśli nie jest to konieczne. Kiedy pozwolić jej odejść?[/QUOTE] Witaj Pewnie źle trafiłam z wątkiem ale nie wiem już gdzie szukac pomocy! Kobiecanko z moim psiakiem jest podobnie! Nie jadł, był smutny,sączyła się ślina! myśleliśmy, że pewnie cos zakotwiczyło mu się w gardle(kość), niestety po konsultacji, badaniu u weta- guz tarczycy 10cm. TO BYŁ SZOK! Ogromne wole którego przez siersć nikt z nas nie zauważył! Prognoza-niestety jedynie sterydy, tabletki, zastrzyki-przedłuzanie życia. Lekarz zaproponował podjęcie się skomplikowanej operacji gdyż Maxio ma już przezuty na węzły chłonne :( jednak operacja nie rokuje pomyślnie, U piesków guz tarczycy jest niestety prawie zawsze złośliwy! Maxio po sterydach czuł się ciut lepiej,szyja jakby mniejsza, ale teraz szyja powiększyła się do ogromnych rozmiarów-wysypało go guzami! Niestety ale przewisuję skrócenie mu cierpienia, jednak płaczę gdy o tym pomyśle! Max ma dopiero 6 lat, jest dużym silnym psem, ale choroba go składa, piszczy, nie moze szczekać, cięzko mu przełykac! nie wiem co robic! mam 4 psy kocham je bardzo! trzymaj sie droga Kobiecanko! Psy kochają nas jeszcze bardziej niż my je! Myślę że decyzję podejmiesz własciwą, ja życie przedłużalabym jak najdłużej sie da! jednak czasem patrzenie na cierpienia naszego ukochanego psa jest straszne! całuję psine i właścicielkę!
×
×
  • Create New...