Jump to content
Dogomania

pawel6

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

pawel6's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Nie nie, w takim razie Ty mi wybacz. Nie wiedzialem ze siedzisz w adopcjach. teraz wiem skad takie nastawienie, sluszne zreszta ;) i prosze o wiecej, moze jeszcze czegos nie wiem.
  2. Proponuje zrobic to samo ;) Napisalem wyzej ze wyglad to nie wszystko. Zdaje sobie sprawe ze ta rasa potrzebuje ruchu i towarzystwa. Z aktywnoscia fizyczna nie mam problemow, zrezygnuje na silowni z aerobow i bede mogl chodzic, biegac z psiakiem. Jak sie robi cieplej czesto jezdze rowerem(15 do 30km), bywalo tak ze nawet codziennie. Psiak doda mi tylko wiecej motywacji. Zima mysle ze bedew stanie raz na jakis czas zabrac ja na sanki lub cos podobnego na wies, gdzie mam rodzine. Doslownie pod nosem, po drugiej stronie ulicy mam do dyspozycji boisko szkolne. Jakis kilometr do lasu i w podobnej odleglosci co prawda niewielka ale ogrodzona dzialke. W bloku obok tez ktos posiada psa tej rasy wiec raczej nie bedzie samotna. JEstem w trakcie rozmow z jednym z hodowcow, ktory twierdzi ze jego suczka(mamusia) jest dosc spokojna i wbrew powszechnej opinia nie wymaga az tak wielkiej ilosci ruchu.Nigdy tez niczego nie zdemolowala. Suczke, ktora mam na oku opisal cytuje"wykapana mamusia" Nadal masz "wrazenie" ze szukam slicznego pluszowego misiaczka?...
  3. Na jakiej podstawie uwazasz ze nie bedzie mi sie chcialo wychodzic z bloku? Wychodzisz z zalozenia ze ludzie mieszkajacy w bloku nie wychodza z domu ? nie widze w tym zadnej logiki... Co do adopcji psa.. to tez nie wiem czy jest to dobry pomysl. Dostane psa juz z uksztaltowanym charakterem o ktorym nic nie bede wiedzial. Takie kupowanie kota w worku tynm bardziej ze nie mam doswidczenia z psami a wydaje mi sie ze psy ktore trafiaja do schronisk czy innych organizacji adpocyjnych nie naleza do najspokojnijszych bo inaczej nikt by sie ich nie pozbywal.
  4. Dzieki za tak liczne odpowiedzi. Moje rozterki wynikaja glownie z tego ze rodzice z ktorymi bede mieszkal nie sa specjalnie "za" psem w domu. Tlumacza sie malym mieszkaniem a prawda jest taka ze nie przepadaja za zmianami i bez czworonoga jest im poprostu wygodniej. Tatus lubi zwierzeta ale wg jego swiatopogladu miejsce psa jest w budzie na podworku... Mamusia za to jest odrobine nieufna w stosunku do psow, nigdy tez nie miala czworonoga. Ja natomiast psiaka traktuje jako dziecko ktorego jeszcze nie mam. jakies matczyne intynkty we mnie sie coraz bardziej rozwijaja chyba ;) Chcialbym miec psa po to a zeby chcociaz w minimalnym stopniu rozwinac w sobie takie cechy jak odpowiedzialnosc, opieka. Takze glownym powodem wyboru tej rasy nie sa niebieskie oczy ale to ze haski to doskonaly towarzysz chociazby do wycieczek rowerowych. Po czesci mobizator do ruchu dla mnie chociaz z tym raczej nie mam problemow. Niestabilna sytuacja rowniez wydaje mi sie byc czynnikiem niezbyt sprzyjajacym ale z drugiej strony moze jest to lepszy czas niz mniej lub bardziej niedaleka przyszlosc kiedy na karku bedzie zona+dzieci+wlasny dom+cholera wie co jeszcze zycie przyniesie.
  5. Dziekuje za tak liczne odpowiedzi :) Dlaczego ta rasa? Hmm wstyd ale niebieskie wilcze oczy robia swoje hehe Przedewszytskim wizulanie ten pies mi odpowiada. Nie chce rozpoczynac dyskusji, ze jest to glupota szczyt niedopowiedzialnosci czy poprostu dziecie zachowanie ale tak poprostu jest. Wyglad ma zasadnicze znaczenie. Zdaje sobie tez sparwe ze sa to pol koty pol psy i maja swoje widzi misie ale to jeszcze bardzije dodaje im uroku. Pozatym moze sie myle ale przynajmniej czesciowo nawet kota mozna :ulozyc" Co do charakteru to niestety nie mialem przyjemnosci przebywania z przedstawicilem tej rasy. Owszem, obserwowalem kilka haszczakow na osiedlu(mieszkajacych w blokach) i nigdy nie widzialem zeby zachowywaly sie jakos specjalnie "dziko". Z pozoru zachowywaly sie jak inne psiaki na smyczy.Dopiero zaglebiajac sie nieco w opisie rasy zostalem zmuszony do refleksji. Husky potrzebuje duzo ruchu. ale co to jest duzo ?;) Nie jestem raczej typem kanapowca. Gdy jest cieplo potrafie codzienie przejezdac rowerem 10-30km, ale potrafie tez 3 dni tylka z domu nie ruszac ;) Gorzej zima, rower odpada ale cso bym wymyslil. Ruch mialby zapewniony chociaz roznie w zyciu bywa i bardziej martwi mnie zostawanie samemu w domu. Dlatego wolabym psaiaka o bardzije statecznym Kontaktowalem sie z dwoma hodowcami w sprawie szczeniakow jak mi sie wydaje juz bardziej wystawowych bo za 1500 i 2000zl(chyba ze sie myle i cena nie gra roli czy sa to juz showy) i zaden z nich nie odpowiedzial mi konkretnie na temat charakteru. W sumie to moze i racja bo jak mozna ocenic po szczeniaku czy bedzie dosc spokojny czy bedzie wariatem ?:D
  6. Witam Standardowo jak wiekszosc nowych uzytkownikow mam kilka pytan ktore mam nadzieje pomoga mi podjac decyzje w sprawei zakupu psa. Wydadza sie z pewnoscia nieco niedojrzale ale co mi tam :) Od zawsze uwielbialem zwierzaki w szczegolnosci psy, moze nawet bardziej od niektorych ludzi heh :) Jednak do tej pory nie mialem przyjemnosci z posiadania czworonoga. Przyczyna -niechetni rodzice i milion wymowek z ich strony. Jedyne rozsadne ktore burza moj niepokoj to male mieszkanie w bloku plus niepewna moja przyszlosc.Wracam do polski, do rodzicow i pozstane tam do konca roku. Dalej nie wiem co bede robil takze w gre wchodza ewentualne przeprowadzki. Przydalby mi sie kompan jednak nie wiem czy przeprowadzki i ewentualne pozostawanie samemu w domu powiedzmy okolo 6 miesiecznego psiaka jest dobrym pomyslem. W gre wchodzi rownierz pozostanie w domu rodzinnym w ktory rodzice nie sa zbyt skorzy do "duzego psa" Tak namotalem ze zapomnialem dodac iz chodzi o psa rasy Husky. Mam nadzieje ze da sie cos z tego zrozumiec i bardzo bym prosil o Wasze opinie.
×
×
  • Create New...