Jump to content
Dogomania

Zosik02

Members
  • Posts

    22
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Zosik02

  1. Fundacja Tara udostępniła na swoim fb wyrok sądu, skazujący na grzywnę ludzi, którzy próbowali sprzedać (przez internet!) nie rasowe psy. Jednocześnie proszą, aby składać doniesienia i zanosić takie wydrukowane ogłoszenia na policję - w ramach walki z pseudohodowlami. Co o tym myślicie? Zaczęłam się nad tym zastanawiać w związku z tym ogłoszeniem: [URL]http://tablica.pl/oferta/jack-russell-terrier-CID103-ID5iN59.html#13b3de9174[/URL] Gdyby było już usunięte wrzucam zrzut: [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=624a92f48a6c5d77"][IMG]http://images62.fotosik.pl/763/624a92f48a6c5d77m.jpg[/IMG][/URL] To oferta tej pani: [URL]https://www.facebook.com/kapkowskahutna[/URL] Czy pisanie do takich ludzi w ogóle ma sens? Czy to coś da? Czy grzywna w wysokości 300zł da im do myślenia i przestaną rozmnażać nierasowe zwierzęta? Edit: Źle napisałam. Wyrok udostępniła Kasia z Kociego Świata. Ale to kwestia drugorzędna.
  2. Każda pomoc jest na wagę złota. Jesteś kochana. :)
  3. [quote name='Kora']Dzisiaj widzialam, jak sadze Wasze oogloszenia i od poczatu poszukiwan byly to pierwsze i jedyne juz o tym pisalam i tu i na fb. Dzieciaki zachorowaly dlatego trafilam do Radosci wczesniej. Kinia czy zostawilyscie mi gdziesz ogloszenia?[/QUOTE] Nie wiem czy Kinia dzisiaj zajrzy, więc pozwolę sobie napisać za nią. Cała ryza ogłoszeń jest na Panny Wodnej u weta. Jakbyś brała, to nie bierz wszystkiego, bo jeszcze jedna dziewczyna ma tam iść i wziąć część. Byłybyśmy baardzo wdzięczne, gdybyś pięknie podziękowała w przychodni za to, że nam przechowali te ogłoszenia. Miałyśmy się po nie zgłosić tego samego dnia, ale skończyłyśmy bardzo późnym wieczorem w Rembertowie i już nie było jak wrócić. Dziękuję Ci za pomoc w imieniu Kinni i swoim. :)
  4. [quote name='pchełeczka']Przedwczoraj było info że Borys błąka się w okolicach DT z którego uciekł. Wczoraj tam pojechałam i powiem że jestem zszokowana. W Rembertowie ogłoszenia wiszą już dwa tygodnie i dłużej. Są. W rejonie Izbickiej NIE MA ANI JEDNEGO OGŁOSZENIA!!!!!! Zwyczajnie nie ma i skoro w jednym miejscu wiszą a tam nie to zaczynam wątpić czy kiedykolwiek tam w ogóle były.... Nie wiem na ile DT cokolwiek zrobił ale jeśli nie robi nic to jest to skrajna NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Pies sam nie wróci bo ktoś siedzi i czeka na telefon. Objechanie samochodem to też za mało. Trzeba chodzić pytać, rozwieszać ogłoszenia i tak do skutku albo przynajmniej dopóki są sygnały że gdzieś był widziany. [/QUOTE] Cały weekend byłyśmy z Kinnią w tamtych okolicach i wieszałyśmy ogłoszenia. To prawda. W Radości i okolicach nie było ANI JEDNEGO ogłoszenia z tych 200 sztuk, które wysłałam (a zdefraudowałam przy tym majątek firmy, czyli tusz do drukarki oraz znaczki pocztowe). Przy ulicy dt były 3 stare ogłoszenia. Jedno u weta. I to wszystko. Opadły mi ręce i chciało mi się wyć. PO CO JA TO WSZYSTKO DRUKOWAŁAM I WYSYŁAŁAM??!! GDZIE TO JEST??? Okleiłyśmy całą Radość i główne punty (zwłaszcza okolice stacji) w Miedzeszynie, Wawrze, Rembertowie. Pani z Rembertowa, która włączyła fałszywy alarm, że widziała Borysa (okazało się, że to zupełnie inny pies), wzięła od nas plik ogłoszeń i obiecała okleić Rembertów trochę dokładniej. Nam nie starczyło już dnia... Łaziłyśmy i wieszałyśmy od rana, do momentu, kiedy zrobiło się ciemno. Ludzie chętnie z nami rozmawiali, byli bardzo przychylni, brali ogłoszenia dla siebie, pozwalali wieszać w sklepach. Jesteśmy za to bardzo wdzięczne. Teraz, skoro już są ogłoszenia, może cokolwiek się ruszy... Mam wielką nadzieję... Nie siedzę na dogo, nie zaglądam tutaj prawie w ogóle, ale widzę, że tu też wątek trochę umarł. :( Strasznie mi przykro, bo wiem, jak bardzo Kinni zależy na znalezieniu Borysa... :(
  5. Kinnia pisała, że on jest na urlopie, czy jakoś tak... :sad:
  6. Jutro Bandi jedzie do wspaniałego dt. Rano odbieramy go ze schroniska (odbiór będzie poczyniony lekkim podstępem ;)) i jedziemy w siną dal. W dal i dosłownie, bo mamy jakieś 250km, ale damy radę. Może moje chłopaki nie wymienią zamków w drzwiach pod moją nieobecność. :lol: DT jest opłacony za pierwszy miesiąc, ale musimy się sprężać, żeby zorganizować fundusze na kolejny. Dlatego proszę - kto jest fejsbukowy niech udostępni wydarzenie. Trzymajcie za nas kciuki.
  7. Jest! Jest doświadczony płatny dt! Od stycznia ma miejsce. Osoba, którą bardzo cenię i szanuję, z ogromnym doświadczeniem - ręczy za ten dt głową. 300zł miesięcznie i w tym jest też wyżywienie pieska. Dzięki naszej niezastąpionej koleżance jest wydarzenie: [url]https://www.facebook.com/events/1443705105848555/?previousaction=join&source=1[/url] Ja jestem nie-fejsbukowa, ale kto może, niech zawita i udostępni. Uda się! Mówię wam! Nie odpuszczę!
  8. Piękny banerek. Dziękuję! Czekamy jeszcze na wieści, bo podobno coś się kroi, ale zabroniono mi cokolwiek mówić i cieszyć się, żeby nie zapeszyć.
  9. Patmol - on na pewno nie jest agresywny. Zachowywał się agresywnie, bo był bardzo wystraszony. Kilka minut wcześniej był bity, szarpany i wyzywany. Nie ma się co dziwić...
  10. Próbowałam wrzucić tu info o banerkach, ale jakoś nie idzie mi. Nie rozumiem za bardzo tego forum :oops:
  11. Próbuję tu wkleić info o banerkach, ale coś mi nie idzie... Średnio umiem obsługiwać to forum... [quote name='"floxanna"']Na Miau: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=151021&start=540#p10306528][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url] [code][url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=151021&start=540#p10306528][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url][/code] Na Dogo: [url=http://www.dogomania.pl/forum/threads/249477-Bity-pies-trafi%C5%82-do-schroniska-pilnie-do%C5%9Bwiadczony-dt-ds-w-ca%C5%82ej-Polsce!?][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url] [code][url=http://www.dogomania.pl/forum/threads/249477-Bity-pies-trafi%C5%82-do-schroniska-pilnie-do%C5%9Bwiadczony-dt-ds-w-ca%C5%82ej-Polsce!?][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url][/code][/quote]
  12. Chyba udało mi się skopiować info o banerkach: [quote name='"floxanna"']Na Miau: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=151021&start=540#p10306528][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url] [code][url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=151021&start=540#p10306528][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url][/code] Na Dogo: [url=http://www.dogomania.pl/forum/threads/249477-Bity-pies-trafi%C5%82-do-schroniska-pilnie-do%C5%9Bwiadczony-dt-ds-w-ca%C5%82ej-Polsce!?][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url] [code][url=http://www.dogomania.pl/forum/threads/249477-Bity-pies-trafi%C5%82-do-schroniska-pilnie-do%C5%9Bwiadczony-dt-ds-w-ca%C5%82ej-Polsce!?][img]http://imageshack.com/a/img35/8753/dtk.gif[/img][/url][/code][/quote]
  13. Nie umiem niestety :( Nie mam pojęcia jak to się robi. Ale floxanna umie, uderzę do niej.
  14. Kopiuję post z forum miau i przesyłam link do wątku, na którym piszemy o sytuacji. Może ktoś będzie mógł pomóc zorganizować psu doświadczony dt/ds i uda się podarować mu resztę życia w spokoju, bez bólu i przemocy? [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=151021&start=540#p10306528[/URL] Oto i Bandzior: [URL="http://fotozrzut.pl/"][IMG]http://fotozrzut.pl/zdjecia/28b2d84030.jpg[/IMG][/URL] którego kupiłyśmy za jedyne i ostatnie 5zł, które miała przy sobie najszczesliwsza, od człowieka, który chwilę wcześniej skopał go, szarpał i wyzywał od k****, bo psu zachciało się sikać.... może po dniu, może po tygodniu... nie wiemy.... wiemy, że sikał bardzo długo, a on cały czas go szarpał, kopał i wyzywał... Prawdą jest, że pies śmierdział przetrawionym alkoholem, zasrał mi samochód (firmowy - więc luzik), pogryzł nas i ostatecznie trafił do schronu... Na kota na parkingu zareagował wścieklizną, na nas warczał i skakał z zębami... Ani ja, ani najszczesliwsza z kotami i dziećmi na pokładzie, nie pozwoliłyśmy sobie na umieszczenie go chociażby w łazience... Pan "właściciel" oddał mi z pocałowaniem ręki psa, do którego dorzucił książeczkę, w której wpisy ze schroniska świadczą o adopcji i szczepieniach. Poinformował mnie, że pies został im już zabrany w drodze interwencji, "bo my wtedy chlaliśmy 2 tygodnie i nam go zabrali, a jak wytrzeźwieliśmy, to po miesiącu go odebraliśmy"... Wsadził mi psa do samochodu, pochwalił jak to dobrze mu się trafiło, po czym z pięcioma złotymi od najszczesliwszej udał się w kierunki Żabki (btw. - jaki alkohol można kupić w Żabce za 5zł?) A potem.... No cóż.... telefony, telefony..... odwiedziny u mojego szefa, którego obudziłam i który jakieś 74 razy stwierdził, że jest po 23 i on teraz nic nie pomoże... i schron... Info z dzisiaj: Dzwoniłam do schroniska. Nie zidentyfikowali właściciela (na szczęście!!!) - czekają aż się zgłosi (a nie zgłosi się raczej...). Mówią, że pies nie jest agresywny, że pewnie strach itd., ale teraz zachowuje się spokojnie. Kwarantanna będzie trwała około 3 tygodnie i piesek będzie wykastrowany. Napomknęłam nieśmiało, że będę się starała zorganizować mu jakiś dobry dom i będę jeszcze dzwonić (robię sobie grunt pod późniejsze przejęcie psa). jo.anna zrobi wydarzenie i skontaktuje się też z fundacją MondoCane. Ja tej fundacji nie znam, ale dziewczyny mówią, że działa bardzo sprawnie i może uda im się pomóc w organizacji dobrego dt z opieką behawiorysty, itd. Może ktokolwiek? Cokolwiek? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady i pomysły. Edit: Szukamy dt w całej Polsce. Jeżeli tylko znajdzie się ktoś doświadczony z wolnym miejscem, to zorganizujemy transport!
  15. Nadal nic sensownego. Ludzie pytają ile ma lat i czy jest agresywny... Chcą młodego i agresywnego. Ręce mi już opadają do samej podłogi... Boję się, że im dłużej on tam jest w tym domu, tym gorzej potem będzie z wyrwaniem go od tej Pani, bo ma zapędy "zbieracze" i może nagle stwierdzić, że go jednak nie odda :( Tam jest już tyle mnożących się zwierząt... Pchły, robaki, nieodpowiednie karmienie... Sterylizacja na nie... Ja już nie wiem co zrobić :(
  16. Kolejne telefony od poszukiwaczy alarmu do "pilnowania placu"... :shake: Przypominamy się i czekamy na kogoś normalnego. Może ktoś się zakocha w wielkim przytulaśnym miśku... :-)
  17. To prawda... Ostatnio pani odpowiadając na ogłoszenie o kotki do adopcji wysiliła się na wiadomość, której pełna treść brzmiała: "odbiur tylko osobisty?" (pisownia oryginalna). Chciałam pani wysłać kota mailem, ale już nie odpowiedziała... Mnie się przerażające do tej pory nie zdarzyły, ale czasem słyszę od znajomych aż niewiarygodne historie. Podobno bywają tacy, którzy nie kryją się z tym, że miot kociąt ma być karmą dla węża. Łapy opadają...
  18. Dziękujemy za przypominajkę. Niestety, na razie żadnego NORMALNEGO zainteresowanego... Przykład - dzisiejszy telefon: Pan: O tym psie z ogłoszenia to z kim ja mogę rozmawiać? Ja: Ze mną. - Ten pies to stary jest? - Trudno ocenić, może mieć 4 lata, ale równie dobrze może mieć i 8. Trudno jednoznacznie stwierdzić po stanie jego uzębienia. Jak się o niego zadba, to może się okazać, że ma mniej, niż wróżymy. - Aha... A on to mieszka w domu, czy na dworze? - W nocy śpi w domu, a w dzień biega po podwórku. - Aaaa to ja takiego nie potrzebuje. - A do czego pan tego psa potrzebuje? - Bo ja mam taki zakład i potrzebuje, żeby mi psy pilnowały placu. - To niech pan sobie alarm założy. - Eee alarm to nie, to są koszty. - Niestety, ja mam zwierzęta tylko do kochania, do pilnowania placu nie mam. - Eeee to nie, to ja dziękuję. Mądrzejszego "odezwu" na ogłoszenia jak do tej pory nie było :roll:
  19. Witam, Domyślam się, że tutaj na dogo większość z Was ma domy "obłożone" psami maksymalnie, tak, jak na miau wszyscy są zakoceni po uszy ;) Pozwalam sobie jednak i tutaj wrzucić ogłoszenie o piesku, który bardzo pilnie potrzebuje domu. Jeżeli napisałam z złym miejscu, albo coś jest nie tak - proszę o przeniesienie lub uwagi. Jestem tu pierwszy raz... Może ktoś będzie miał pomysły i sugestie, jak pomóc temu pieskowi? Pojechałyśmy z koleżanką do domu, w którym przebywa, ponieważ otrzymałyśmy informację o konieczności pomocy małym kotkom. Zastałyśmy tam zwierzyniec, którego właścicielka nie jest w stanie ogarnąć... Zwierzęta są w złym stanie. Są źle karmione, nie szczepione, zarobaczone, zapchlone (po każdej wizycie u Pani wskakuję prosto pod prysznic, myję głowę, a ciuchy każę mężowi wrzucać prosto do pralki...) Powoli ogarniamy to, co możemy, ale pieniądze z nieba nie spadają, czas nie jest z gumy, a i Pani nie do końca chętna do współpracy... Kopiuję ogłoszenie z miau: Piesek zgarnięty z ulicy. Błąkał się i szukał... Czego, albo kogo? Nie wiemy, ale możemy się domyślać, że właściciela i swojego domu. Nie wiemy, czy ktoś go porzucił, ale możliwe, że tak się stało, bo przejrzeliśmy ogłoszenia, dzwoniliśmy do schroniska i nikt go nie szukał :( Pies jest naprawdę duży, widać, że kiedyś był zadbany i dobrze odżywiony. Teraz jest trochę za chudy, biorąc pod uwagę jego budowę. Zgarnął go z ulicy chłopak, który nie może zatrzymać go w domu, bo mają prawdziwy zwierzyniec i nie dają rady ogarnąć sytuacji finansowo oraz czasowo. Z tego też powodu pies jest nie odrobaczony i nie zaszczepiony. Nie wspomnę nawet, że tej rodziny nie stać na żywienie takiej wielkiej istoty. Jeżeli ktoś zdecyduje się go przygarnąć - dostanie psa odrobaczonego, zaszczepionego i z książeczką zdrowia. Nie ukrywam jednak, że bardzo ucieszylibyśmy się, gdyby ktoś zrobił to na własną rękę (wtedy umieścimy stosowny zapis w umowie). Adoptujący musi się również zobowiązać do kastracji zwierzęcia. Możemy pomóc w wynegocjowaniu niższej ceny za zabieg i polecić dobrą, tanią przychodnię. Nie jesteśmy fundacją, a prywatnymi osobami, które z własnych pieniędzy pomagają zwierzętom w potrzebie, dlatego uwolnienie nas od chociażby najmniejszych kosztów jest dla nas wybawieniem. Warunkiem adopcji jest oczywiście podpisanie umowy adopcyjnej. [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f2438bba315d2117"][IMG]http://images65.fotosik.pl/111/f2438bba315d2117m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=625f3d07b8f59bed"][IMG]http://images65.fotosik.pl/111/625f3d07b8f59bedm.jpg[/IMG][/URL] Po kliknięciu w miniaturkę można obejrzeć pełny rozmiar.
×
×
  • Create New...