Jump to content
Dogomania

psiapsiula

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by psiapsiula

  1. jeden z moich psów jest uczulony na kurczaka i wieprzowinę, białko jaja kurzego, pszenicę, mleko krowie no i jeszcze roztocza, grzyby, platan i tymotka łąkowa, są wspaniałe suche karmy np Purizon z rybami oceanicznymi cena przystępna, są tez inne bardzo dobre trzeba dobrze czytac skład kupuję w zooplusie, ale ja też gotuje jedzonko i mają urozmaicenie
  2. w związku z gotowanym mam pytanie czy można podawać psom gotowane krewetki od czasu do czasu, wczoraj zaopatrywałam zamrażarkę w psie żarcie to tak mi wpadły w oko krewetki i stąd moje pytanie. moje jedzą gotowany ryż z mięsem woł/wieprz/ryby i warzywa, jedza też mięso surowe, suche karmyi jakiś nabiał 2x w tygodniu gotuję co drugi dzień w jednym garze z tym że mięso drobno pokrojone jako pierwsze potem warzywa potem ryz, czasami zastępuję ryż makaronem czy jajko musi być gotowane czy ktoś podawał psu surowe jajko, jak reagował,
  3. tak wiem, że tran to coś innego niż olej z łososia. tran mam z rekina. jedna kapsułka dziennie przez okres m-ca potem krótka przerwa i można znowu podawać to zalecenie lekarza z lata kiedy mały miał złamaną łapkę i trzeba było szybko odbudować mu włos na łapce i w ogóle poprawić kondycję włosa po lekach. trzeba tylko uważać żeby nie było podwójnych dawek omega3 i 6 z innymi preparatami. zamiast tranu można podawać olej z pestek winogron, jest lepszy niż siemie lniane (tylko w ziarnach parzone ciepła wodą nigdy gorącą) moje psy uwielbiają oleje do picia, też się sprawdzają przy np zaparciach ( moje mają po kościach), ale rozpisałam się tutaj nie na temat, chodzi mi o jakieś sprawdzone sposoby (np trzeba czesać pod włos <żart> ) każdy na pewno wypracował sobie jakąś metode i chciał by się nią podzielić <a może nie> na różnych filmikach instruktażowych jest pokazane jak pryskać włos podczas czesania ale.......... no właśnie nie widać żeby ten włos był mokry więc czy to tylko mgiełka czy moczyć tuż przy skórze czy końcówki włosów itd. to właśnie są moje rozterki. proszę jeszcze o poradzenie mi jakimi szczotkami czesać mam kilka jakoś sobie radzę ale może są inne lepsze, dodam dla przypomnienia że moje słonko to roczny terier tybetanski, mam jeszcze jednego TT ale jego pielęgnacja jest łatwiejsza bo 1. jest czarny 2. jest strzyżony. (alergik) ale teraz próbuję mu zapuścić włos bo od pół roku się nie drapie. [attachment=8967:IMG_0684 a.jpg]
  4. dzięki Yoana to już coś wiem OMG używam jest super, mam też Protein coat balm z PP ale taki sobie, w tej chwili po raz pierwszy użyłam odżywki Mineral SPA Conditioner ( Pet Design) i do czesania też ją rozrobiłam z wodą i pryskam i czeszę, na chwilę obecną 5 dzień po kąpieli stwierdzam brak kołtunków i czesanie idzie całkiem sprawnie. i nawet brudny nie jest więc sobotnia kąpiel oddala się zobaczymy do kiedy.
  5. z hodowcą jestem w stałym kontakcie, ale chodziło mi raczej o inne opinie, sprawdzone sposoby czy metody na suchy włos jak go nie zniszczyć a poprawic kondycję. jedno już wiem; żółtko jaja i tran (kupiłam dzisiaj)
  6. psy z włosem trzeba kąpać częściej a już białe to na bank, chociaż jak nie ma pluchy na dworze a młody jest czysty to nie kąpię, nawet do 2 tyg. za uszami sobie radzę nie ma tragedii, ale pod pachami i na brzuchu już nie jest tak fajnie, to są bardzo delikatne miejsca i nie zawsze da mi się wyczesać, że o rozplątaniu kołtuna nie wspomnę. ostatnio rozczesywałam go z kołtunów 4 dni codziennie ok 1-1,5 godz. przy kołtunie wspomagałam się wykałaczką hi hi. :look3:
  7. Witam. I tak jak w tytule białe jest piękne, ale pielęgnacja białej sierści jest problemem. Mam białego TT i od jakiegoś czasu kłopotam się z kilkoma sprawami; po pierwsze; jakich szamponów używać żeby nie zaszkodzić, nie wysuszyć (TT mają włos).. nawilżyć itp. po drugie; kołtuny, Basha ma rok i do tej pory dawałam sobie jakoś radę, ale teraz tak się kołtuni że nie nadążam wyczesywać. być może jest to wymiana włosa (hmmm, wiosna idzie???), a może coś innego. po trzecie; jak i czym czesać żeby wyczesywać podszerstek i to tak dobrze. po czwarte; odżywki i inne wspomagacze, jakie są najlepsze i dają dobre efekty, jakie suplementy. Kąpiel co sobota i czesanko, w środy czasem czwartki czesanko, może za rzadko i rozczesanie kołtunka na bierząco jeśli takowego znajdę podczas miziania. OT i wyżaliłam się, a od Was proszę o podpowiedzi i może jakieś sprawdzone sposoby, [attachment=8518:IMG_0851a.jpg]
  8. Witam. Jest ktoś kto ma ochotę na spacery w towarzystwie piesków i zwariowane zabawy naszych milusińskich. mam 10 miesięcznego Teriera Tybetańskiego , 2 letniego mixa TT i 3 letniego yorkojamnika. :bye:
  9. mam do odsprzedania 10 kg Lukullusa wołowina + pstrąg. mój alergik niestety nie chce jej jeść, nawet po kilku dniowym przegłodzeniu,muszę z powrotem przejść na Forza 10. cena to 80 zł bez kosztów przesyłki. Worek otwarty 10 lipca
  10. Dzięki. Naprawdę zwariowałam na jego punkcie, a mało brakowało żeby został na ulicy.A propos ogonka jeśli pamiętasz, to byłam u weta i wszystko jest na dobrej drodze po dobrej kuracji, po prostu na zadzie miał tak mocno wysuszoną skórę że nowe włosy nie rosły a stare wypadały.Teraz jest już dużo lepiej i czekamy na odrost tego chudego ogonka.
  11. dzięki. nareszcie ktoś udzielił mi konkretnej odpowiedzi. No to teraz wszystko jasne i każdy szczegół pasuje do mojej układanki.
  12. jest to związane z zapachem szamponu musisz używać bezzapachowych i zmień godziny kąpieli, wykąp go po ostatnim spacerze do rana zapach wywietrzeje
  13. Witam. Mam pytanie odnośnie różnego typu lub gatunku sierści. Dlaczego Teriery Tybetańskie mają różną sierść, jedne mają piękną długą i prostą, a inne kręconą lub pofalowaną. Czy jest to skutek pielęgnacji i kosmetyków czy może raczej jest to sprawa genetyczna. Widziałam na wystawach różne TT każdy inny. Mam 12 miesięcznego TT ma średniej długości włos, chociaż w maju podcinałam go, a włos jeszcze nie odrósł to już widać, że bedzie falowany. Drugie pytanie jak długo odrasta sierść TT do swojej ostatecznej długości. Jeszcze jedno pytanko tym razem nie związane z tematem, czy wszystkie teriery tybetańskie długo są dziecinne że się tak wyrażę czy tylko mój udaje szczeniaka w wieku "1 lat".
  14. mam pytanie o szampon beaphar pro vitamin czy to dobry gatunkowo szampon, potrzebuję czegoś do wrażliwej skóry i długich włosów, ale nie taki znów drogi.
  15. dzięki, ale już wypróbowałam chyba z tuzin włączając w to takie zwykłe jeszcze najlepiej wchodzi mu frieskis dla juniora ale po co dawać mu badziewie. wczoraj namoczyłam wodą ale też się wypiął. hak mu w smak zostanie na gotowanym i puszkowym. A witaminy i minerały będę mu wciskać do pyska sam tego chciał. Nie ma to jak mój Misza kochany je wszystko bez grymasów i myje miskę po jedzeniu. To się nazywa czyścioszek.
  16. ja i tak gotuję dla psów (2) specjalnie.Lubię po prostu. Jedzą 2X dziennie rano suche wieczorem gotowane, yorko-jamnik wcina suche aż miło a tybecik tylko kląska wychodzi na to że je tylko wieczorem,witaminy dostają, a chodzi mi o to żeby TT nauczył się jeść suche bo tak mi wygodnie rano przed pracą sypnąć do michy.
  17. jak przyzwyczaić psa do suchej karmy, mam rocznego teriera tybetańskiego (znajda) trochę podgryza różne karmy ale specjalnie nie przepada za nimi za to woli gotowane ale wolałabym urozmaicenie ze względu na wit. i minerały
  18. gdyby to były pasożyty to bym napisała o tym w poście. Pies miał robione badania laboratoryjne z krwi, podstawowe na tarczycę też. Niestety a może stety wszystko w normie.Pod mikroskopem również skóra przebadana. antybiotyk dostał właśnie na bakteryjne zapalenie skóry plus zastrzyki witaminowe,(clea.....AD3 tylko tyle rozczytałam).Więc nie wypowiadaj się jeśli nie masz o czymś pojęcia. A o diecie i zaleceniach już pisałam.[attachment=2638:10423.attach]czy tak wygląda łysy ogon. Pisałam o linieniu nie o łysieniu czytaj ze zrozumieniem i nie obrażaj innych forumowiczów, ale to chyba masz we krwi sądząc po innych postach.
  19. droga isabelle301 antybiotyk jest nie na łysienie ogona tylko na mocno!!!!! wysuszoną skórę, która łuszczy się i nie daje mieszkom włosowym szans na rozwinięcie się, dlatego nowe włosy nie rosną, a stare suche wypadają. A weterynarz jest jednym z najlepszych w moim mieście, tak więc używam mózgu i to z dobrym efektem już prawie 50 lat.
  20. No więc byłam u weterynarza i wygląd ogonka spowodowany jest niewłaściwą pielęgnacją co spowodowało silne przesuszenie skóry. Nigdy więcej odżywek ani szamponów z jedwabiem, to jego wina, jedwab wysusza psią skórę ponieważ ma ona wysokie ph, Najlepsza jest lanolina, no i oczywiście odpowiednia bogata w kwasy tłuszczowe dieta. Siemię lniane jak najbardziej, ale mielone i zaparzone wrzątkiem i dodawane do posiłku.Borys dostał 3 zastrzyki jeden z antybiotykiem i szampon leczniczy dr Seidla mam go wykąpać 2 razy i w poniedz. do kontroli.Zobaczymy czy to wystarczy czy potrzebna będzie dłuższa kuracja antybiotykowa. Na pewno zacznę stosować olej słonecznikowy do posiłku raz w tygodniu i codziennie siemię lniane, natłuszczają ładnie sierść i skórę, a u tybetańczyków to ważne. Dziękuję za dobrą radę gryf80 i rika
  21. więc nie ma na co czekać w czwartek lecę do weta bo to już trwa z jakiś miesiąc. Dzięki. odezwę się jeszcze.
  22. Do wody do picia dodaję krople Laveta super a od niedzieli do jedzonka siemie lniane. U weta jeszcze nie byłam.Wczoraj trochę mu masowałam.
  23. Mam pytanie, jak dbać o ogon psa długowłosego.Mam terierka tybetańskiego i od pewnego czasu linieje mu ogonek coraz mniej włosów ma na nim. Podejrzewam że to moja wina, bo za często go czesałam i chyba zbyt mocno mu wyczesałam ogon. Jakich kosmetyków używać może jakieś sposoby domowe na porost włosów albo masaże, zrobię wszystko żeby tylko ogonek miał znowu taki puszysty.:shake:
  24. Witam i z góry przepraszam że właśnie tu zakładam nowy wątek, ale nie mam gdzie się podziać z moim psiuńciem. Nie ma rodowodu bo jest znajdą, wygląda jak TT, z charakteru,chodu i rozmiaru wypisz wymaluj TT. Na ogłoszenie nikt się nie zgłosił. (Na moje szczęście). Weterynarz sprawdził czy nie ma chipa lub tatuażu, bo jak stwierdził jest to prawdopodobnie terier tybetański. Nie ma znaczników. Wg weta miał ok 6/7 miesięcy. Przyjełam że miał 6, teraz ma 11. Był zagłodzony skołtuniony i bardzo bojaźliwy do psów. Ale........ jak zobaczył mojego yorko- jamnika to tak jakby się znali od dawna. Nie chciałam drugiego psa bo Misza to mój Synulek, nawet pokłóciłam się z mężem.Ale jak po kilku godzinach znowu go zobaczyliśmy (a on nas), to się ugięłam. Zabrałam go na drugi dzień do weta. Miał zapalenie spojówek ale poza tym zdrowy zaaplikowaliśmy mu wszystko co niezbędne i do fryzjera na strzyżenie. Po 1,5 godz. oddali mi zupełnie innego psa. Był cudny. Zakochałam się. I ta miłość trwa obustronnie. Na imię ma Borys. I nie ma wierniejszego psa. Teraz mąż na mnie krzyczy że go rozpuszczam. Ale co tam teraz mam dwóch synków, zwłaszcza że miałam 3 córki(oczywiście ludzkie).:oops: Pozdrawiam i myślę że mnie admin stąd nie wyrzuci.
  25. Ratując jednego psa, nie zmienimy świata......,ale świat zmieni się dla tego jednego psa. ;):painting:

×
×
  • Create New...