[quote name='Dioranne']Mój kuzyn mieszkał w Genewie, byłam u niego w listopadzie zeszłego roku. Jeśli chodzi o zakupy - mniejsze (dodatki do obiadu, czy bułki) to kuzyn robił je w lokalnych sklepach. Natomiast duże, tygodniowe zakupy robił we francuskim Carfurze, bo wychodziło znacznie taniej. Właściwie we Francji (w porównaniu z cenami w samej Genewie) wszystko po przeliczeniu jest tańsze i bardziej opłaca tam się kupować.
I rzeczywiście - Szwajcarzy stawiają na sery. Byłam w Genewie tydzień i nigdy nie widziałam szynki w sklepie. Nie pamiętam, jak wyglądało to we Francji. ;)[/QUOTE]
superek na masxa