weronaaxD

[B][FONT=comic sans ms][SIZE=4]Mam owczarka niemieckiego, ma 2 lata. To ja go wychowywałam i wszystko było w porządku. Ja mogłam z nim i jemu zrobić wszystko. Ostatnio (jakieś 2 tyg temu) musiałam ponieść psa koleżanki (york) i potem przyszłam do domu mój pies powąchał mnie i rzucił się na mnie (tyle że byłam za bramką). Jeżdżę konno i wiadomo, że "po" koniach trochę się "śmierdzi". Przyjechałam do domu pies mnie powąchał i znowu się na mnie rzucił tym razem byłam już koło niego. Nic mi nie zrobił. Od razu zareagowałam i wygoniłam go z pokoju. A dzisiaj podszedł do mnie powąchał mnie i zaczął warczeć... tyle, że tym razem ani nie dotykałam psa, ani nie byłam po koniach... to był taki sam zapach jak miałam, gdy miał pół roku, rok... nie wiem co się dzieje... jestem po prostu tym przerażona... o co może chodzić? co mogę zrobić? [/SIZE][/FONT][/B]