Dorota Rosiak
-
Posts
68 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Dorota Rosiak
-
-
Ufff! Cieszę się, że Jackuś jest bezpieczny.
-
Kochany Ciapulek!
-
A co na to wszystko ta dziewczynka ze zdjęć, jak rozumiem, córka pani "z problemami osobistym"? Wydawała się tak przywiązana do pieseczka...
-
Nie wierzę!!! Może problem tkwi raczej w chłopcu, a nie w Jackusiu. Na ile znam chłopcow w tym wieku to bywają agresywni w stosunku do zwierzat, np. wobec mojej malutkiej i absolutnie delikatnej suczki Polci... Jack mógł się po prostu bronić przed małym łobuzem. Jestem bardzo rozczarowana postawą rodziny adopcyjnej Jackusia, ciekawe jakie będie następny krok "właścicielki" wobec "problemów osobistych". Jak widać nie wszystko złoto co się świeci :-( :-( P.S. Wiem co piszę, bo sama mam b. agresywną i problematyczna kotkę, ale nie wyobrażam sobie pozbycia się jej. Makabryczny jest brak odpowiedzialności niektórych ludzi za wcześniej podjęte decyzje.
-
Dlaczego nikt nie chce Jacusia??? Kompletnie tego nie rozumiem... Gdyby nie Poliszon i Zuzanna (no i awersja do spacerów o świcie - Dziewczyny jak "czeba" korzystają z kuwety i pieluchy ;-) to sama bym go wzięła. P.S. Czy są wieści o Agatce? jest szczęśliwa nasza Sunia Kochana?
-
Nie można tego zgłosić jakiejś organizacji broniącej zwierząt albo Izbie Weterynaryjnej - czy uśpienie zdrowego psa jest w ogóle prawnie dozwolone??? P.S. Ciekawe, czy rodzinka niebawem uśpi również "panią"...
-
masakra :shake:
-
Jacuś ma zdaje sie deficyt finansowy?
-
Kochany Ciapulek :-)
-
Nasz Jacenty prześliczny!!! :multi::iloveyou:
-
Agat, czy możesz mi podac swój adres e-mail? chciałabym do Ciebie napisać w sprawie bazarku dla Ciapusia. Pozdrawiam Dorota
-
Mam nadzieję, że nasza Agacia będzie szczęśliwa!
-
Agat, wyjeżdżam na kilka dni i nie dam rady zająć się sprawą bazarku dla Ciapusia teraz. Wracam na dobre po 12 października (w sumie będą to dwa wyjazdy) i wtedy się uaktywnię w sprawie naszeo podopiecznego. Jak finanse jednopaku? Czy trzeba coś dorzucić? Pozdrawiam Wszystkie Dobre Dusze :-) D.
-
Cudowne wieści! Bardzo się cieszę i czekam na foty naszej Agaci. :multi::multi::loveu::loveu::smilecol::smilecol::smilecol:
-
Ciapulek przynajmniej uniknął ciągłych podróży pociągiem, już same te podróże wydawały się trochę dziwne... Nie oddawałabym Ciapka temu Panu, jeśli nawet ponownie się zgłosi.
-
No przecież ja jestem z Gdańska :-) i chętnie poznam Ciapusia osobiście. wolałabym co prawda na wizytę poadopcyjną pojechac razem z Agat, ale jak się nie da to i tak służę własną osobą. tylko nie wiem, czy jestem odpowiednim kontrolerem, bo zdaje się, że kiepsko odzywiam swoją Polcię (wycygania u mnie rzeczy zakazane i nie chce jeść psich chrupek), no ale poza tym Polcia chyba zdrowa i szcześliwa ;-) P.S. Cieszę się, że wygląda na to, że Pan jest zdecydowany!
-
Myślę, że zadzwoni :-)
-
W 100% zgadzam się z przedmówczynią :-)
-
Bardzo dziękujemy za pomoc z Jackusiowych pieniędzy :loveu: Czy poza tym Dwupak ma "na życie" czy potrzebne wsparcie?
-
-
Oooo!!!! Jakie dobre wieści odnośnie domku dla Kluseczka :-)
-
Ogony rzeczywiście jak wiatraczki :-)
-
W ten w-end zrobię przelew dla J&A. Czy mogłabym komuś przesłać parę rzeczy (oczywiście porządnych) z przeznaczeniem na bazarek?
Pozdrawiam, Dorota -
ależ on jest fajny! a ta łapka...
Agatka w domu stałym - Jacuś zwany Ciapusiem szuka domku.
in Już w nowym domu...
Posted
Ojojoj!!!!