Jump to content
Dogomania

Bebiczek

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Bebiczek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Ziggi']Wiedzieliście ? [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/843/8x3w.jpg/"][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/2228/8x3w.jpg[/IMG][/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243875-Kraków-)-Poszukuje-DT-z-dziećmi-Aktywnych-DT[/URL] Robiłaby fotografie "Karinki" z pieskami, żeby się uwiarygodnić jeszcze bardziej, a planowała tym razem zakitrać się w Krakowie. Niepoczytalna ??? :D :D :D[/QUOTE] kurde... to ja chciałam napisac reportaż. Po wszystkich jej rewelacjach typu "poród", "dom z ogrodem" chciałam zrobic tekst o DT z małymi dziecmi. Wiola na ten pomysł zareagowała entuzjastycznie, obiecałą poszukac domów w Krakowie i jak widac... próbowała coś zdziałac w tym temacie. To jeszcze bardziej zadziwia... bo na logikę powinna była jakoś się wykręcic. Ba, nawet obiecała, że jak będę chciała to sesję zdjęciową można u nich na chacie robic. Masakra.
  2. początkowo chciałam wrzucic zdjęcia Barrego, ale potem pomyślałam sobie, że zaraz ktoś napisze, że w sumie to ja pewnie jestem koleżanka Wioli i cholera wie z kiedy te zdjęcia, generalnie myślę sobie, że spisek smoleński to wielkie nic w porównaniu z tym co tu się dzieje... na moje oko co druga osoba powinna zmienic nicka na maciarewicz... ale do rzeczy... coby was serce nie bolało i cobym nie musiała się kretyńsko tłumaczyc dlaczego nie chce zapraszac do domu obcych ludzi, którzy bardzo interesują sie losem psa którego w ogóle na oczy nigdy nie widzieli - udałam się do siedziby krakowskiego TOZ-u. Wraz z Barysiem. Psa przerejestrowałam na siebie, a tym samym opowiedziałam [B]Asiorowi[/B], jak sprawy się mają. Jeśli ktoś zatem właśnie mdleje z rozpaczy zaniepokojony faktem czy pies o imieniu Barry żyje - wystarczy, że zwróci się do Asiora.
  3. [quote name='Lokey']Przepraszam naprawdę nie chciałam cię urazić, czy mogłabyś wrzucić jakieś aktualne zdjęcia Barrego?[/QUOTE] jasne. Zrobię to jutro.
  4. [quote name='handzia']Ale czy jest to wielki jakiś problem z tym, żeby ktoś wpadł na tą wizytę? Nawet na spotkanie w trakcie spaceru, żeby w domu już nie nachodzić tak nachalnie? Skoro wszystko z psem jest w porządku, skąd to oburzenie? Ps: Wynikła taka afera, więc nie ma co się dziwić, że "ciocie" jak je nazywasz, chcą sprawdzić wszystkie psy i są bardziej ostrożne...[/QUOTE] już wyjaśniałam skąd oburzenie. I "ktoś" na pewno wpadnie z wizytą, i będzie to "ktoś" kto jest do tego jakkolwiek zobligowany.
  5. [quote name='Lokey']Przepraszam jeśli zabrzmiało to nie grzecznie , nie miałam tego na celu, ale wybacz twoje konto nie nazywa się Klaudyna i nie wiem skąd miałabym skojarzyć twój nick z osobą Klaudyny i barrym, różnie mogło być i różnie biedny Barry mógł być rzucany z domu do domu. Próbuję ustalić fakty, i wcale nikt nie musi robić ci "wjazdu na chatę" wystarczyłoby gdybyś się z kimś spotkała np na spacerze z Barrym :) Naprawdę nie chciałam cię urazić zależy mi jedynie na dobru psa . Poprawcie mnie jeśli się mylę.[/QUOTE] bo ja nie jestem żadną Klaudyną! Klaudyna adoptowała Jaggera i to ona była na wizycie przedadopcyjnej u mnie. Wybaczcie, ale ja po prostu chciałam miec psa. I nagle wybucha jakas afera, ja znajduje zdjęcia swojej rodziny na jakimś psim forum, piszą do mnie ludzie na fejsie... na przestrzeni trzech dni, trzy zupełnie nieznane mi osoby zaproponowały, ze wpadną zobaczyc co z psem,a jedna chciała mnie namówic do podpisania nowej umowy adopcyjnej twierdząc, ze to kiedyś był jej pies i jak teraz jest niczyj to ona sobie ze mną nową umowe podpisze. I jak ja mam się nie irytowac? Jestem spoza środowiska i reguły w nim panujące nie są bliskie. I jak widzę - na pewno nie będą.
  6. [quote name='Lokey']A kim właściwie jesteś i jak Barry się znalazł u Ciebie? Gdzie mieszkasz? Dziewczyny mógłby ktoś sprawdzić i porobić jakieś świeże zdjęcia Barrego na dowód że tam jest?[/QUOTE] właściwie mogłabym zapytac o to samo. może troche grzeczniej! i niby jakie "dziewczyny" mają robic zdjęcia mojemu psu??? zaczyna mnie takie podejście doprowadzac do szału. napisałam że mam Barrego z grzeczności, żeby ułatwic wam to dziwaczne zestawienie. Poprosiła mnie o to [B][COLOR=#000000]Agata Balu.[/COLOR][/B] Może warto zapytac mnie o jakieś zdjęcia, a nie wydawac rozkazy jakimś dziewczynom, żeby co? zrobiły mi wjazd na chatę? naprawdę ogarnijcie się... "kim właściwie jestem" - wystarczy poczytac na wątku psa. Jestem jego nowa właścicielką, ale nie zamierzam pisac na jakims oszołomskim forum swoich danych i adresu, bo sądząc po wpisach i podejściu, mój dom mógły byc za chwilę okupowany przez stado zatroskanych "cioc". Gotowych mierzyc mnie i ważyc czy porównywac moje skradzione w sieci prywatne zdjęcia ( nie wiem czy wiecie, ale wlepianie cudzych fot to przestępstwo) czy aby na pewno jestem sobą, a nie kimś innym. Paranoja! Chciałam tylko napisac, ze pies jest bezpieczny i to co na jego wątku wpisała Wiola jest prawdą. Weryfikowac mogą mnie osoby związane z adopcją. Czyli osoba powierzająca psa Wiolce, i ktoś kto złożył mi przedadopcyjną wizytę. A nie jakieś psie avatary zachłyśnięte tanią sensacją.
  7. [quote name='Lokey']Ja widzę że jest czarny [/QUOTE] dziwne. u mnie jest zielony, serio. W takim razie piszę jeszcze raz: ja mam Barrego, jego wątek o tu: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/232834-Barry-ju%C5%BC-w-nowym-domu-)-szcz%C4%99%C5%9Bliwy-i-rozliczony-)?p=20837043#post20837043"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232834-Barry-ju%C5%BC-w-nowym-domu-)-szcz%C4%99%C5%9Bliwy-i-rozliczony-)?p=20837043#post20837043[/URL] info na temat DS są wszystkie prawdziwe, zdjęcia też, choc nie wiedziałam, ze moje dziecko i mój facet włócza się po forach.. ale to inna kwestia. Jak ktoś ma wątpliwości mogę Barremu cyknąc fotę z dzisiejszą gazetą.
  8. mam jeszcze jedno pytanie trochę off.. ale może istotne dla sprawy... czy jak ktoś ma bana, to może z tego zblokowanego konta śledzic wpisy na wątku?
  9. [quote name='Lokey']którego? . .[/QUOTE] Barrego. pisałam, że jest u mnie. Posta brak, a kolor psa w zestawieniu zmienił się z czarnego na zielony
  10. może sąło rozumiem działanie tego forum... ale jeszcze nie widze swojego posta, a w zestawieniu już zmienia się kolor określający sytuację psa o któym pisałam.. hmm.. czemu tak?
  11. na prośbę[B] Agaty Balu [/B]informuję, że ja adoptowałam Barrego z tego wątku: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/232834-Barry-ju%C5%BC-w-nowym-domu-%29-szcz%C4%99%C5%9Bliwy-i-rozliczony-%29/page12?highlight=barry+albert"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232834-Barry-ju%C5%BC-w-nowym-domu-%29-szcz%C4%99%C5%9Bliwy-i-rozliczony-%29/page12?highlight=barry+albert[/URL]. Na wątku wszystko się zgadza, nier ma tam żadnych trefnych informacji o czym już wspominałam. Jak ktoś ma wątpliwości to mogę psu trzasnąc fotkę z aktualną gazetą
  12. Cześc. Jestem jedną z tych osób, które pojawiły się na dogo tylko ze względu na wątek Wioli. Pewnie wielu zaraz napisze, ze jestem jej kolejnym wcieleniem. Poznałąm Wiolę z końcem kwietnia, a właściwie wtedy pierwszy raz rozmawiałyśmy telefonicznie. Znalazłam numer w sieci, chciałam adoptowac psa. Nigdy się nie spotkałyśmy, za to wiele wieczorów spędziłam w jej towarzystwie poprzez fejsbucze rozmowy. Jak wszyscy tutaj bardzo ją polubiłam, stopniowo dowiadywałam sie o szczegółach z jej życia. Miała odwiedzic mnie z końcem maja. Dzięki Wiolce mamy psa. Jego wątek jest na dogo i wszystko się w nim zgadza. Przelałam jej także drobną kasę na rzekomy transport innego psa. Czy mnie zmanipulowała? Pewnie tak.. na pewnym etapie rozmowy to ja się upierałam, ze jej tę kasę dołożę... Dane były prawdopodobne - konto Wioletty P. Wiele aspektów jej życia mnie zadziwiało, wiele niepokoiło. Wiedziałam o dziecku, dlatego - jako matkę nie dawał mi spokoju fakt, że Wiola tak mało mówi o swojej relacji z "Kariną". Pisała także że rozstaje się z Miłoszem, że z nowym partnerem przeprowadza się do domu, który... wynajął jej jakiś bogaty prezes w podzięce za psa. Dużo było nieścisłości i nieprawdopodobieńśtw w tych historiach. Z perspektywy uważam, ze Wiola poza tym, ze jest zła, jest przede wszystkim bardzo chora. Myślę, ze może miec schizofrenię. Nie bronię jej. Sama przez kilka dni nie mogłam uwierzyc w to co się stało... Nadal nie mogę. Dowiedziałam się także że Dasza została uśpiona 6 czerwca. Rozmawiałam w tym dniu z Wiolą przez fb. Byłą w fatalnym stanie, gubiła wątki, litery, pisała nieskładnie. Myślałam, że się nawaliła z rozpaczy - pisała, ze oddała Daszę do adopcji i że bardzo to przeżywa. Tak sobie z perspektywy myślę - przede wszystkim na swoim przykładzie, że ona nie była z gruntu zła. Myślę, ze wielu psom naprawdę pomogła. To kłamstwo z przeprowadzką i śmierc Daszy mogły byc swego rodzaju przygotowaniem. Wiola wiedziała, że pali jej się grunt pod nogami i byc może nie chciała zostawiac psów. Kilka dni wcześniej prosiłą, zebym zabrałą Gabryśkę (kotkę). Pisała, że nie może jej wziąc do domu z ogrodem bo to kot niewychodzący. Moim zdaniem jest bardzo chora i strasznie pogubiona. Stąd cały syf... Uważam też ze tytuł wątku jest mylący co do jego treści. Niby ma na celu znalezienie osób któe powierzyły jej zwierzęta, a służy głównie taniej sensacji i oblewaniu się pomyjami. Może lepiej poszukac osób, do któych zwierzęta trafiły i zrobic zestawienie jak się teraz mają? Bo amm wrażenie, że wszyscy tu zapomnieli o losie najbardziej tematem zainteresowanych czyli psów
×
×
  • Create New...