Jump to content
Dogomania

KarolinaK

Members
  • Posts

    33
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by KarolinaK

  1. Kuku Katik! ja juz sie pogubiłam w temacie. Czyli Magia jest teraz z Twoimi rodzicami a Ty masz innego psa? Super aktywnie spędzasz czas z psami ze schroniska. Atos i koty to super spółka!!!
  2. Kilka fotek z naszego wypoczynku w górach. Nasz Cookie ma juz 2 lata. I mały filmik dla zainteresowanych ;). http://youtu.be/FMPbIzIhf8Q
  3. I jak sie macie??? Super zdjecia! A Magia chyba wlasnie obskubana :). Zawsże ja skubiesz całkiem do podszerstka?
  4. O rany strasznie mi przykro! Nawet nie mampojecia co powiedziec. Musi byc Ci bardzo ciezko teraz. Jestem z Wami myślami.
  5. Bardzo dziękujemy! Zabciu Ty masz zdecydowanie w sobie cos z cairnisia. Masz słodki pyszczek. My równie z życzymy wszystkim Wesołych Swiat i wszystkim pieskom smacznych kości! Pogoda u mnie zupełnie nieświąteczna ale atmosfera zdecydowanie tak :).
  6. To wstawiam dwie fotki z wczoraj. Dzis mamy szczeniaczkowo z Joy :).
  7. phase Cookie bardzo lubi agility ale to tez zalezy od dnia. Zwykle na zajeciech robimy po trzy razy caly tor. Zwykle pierwsza rundka wychodzi mu super a pozniejsze troche gorzej. W zeszla sobote na przyklad zdecydowal ze nie bedzie robil agility :megagrin:. Wiec skonczylismy w srodku toru i wyszlismy. I ciezko powiedziec czemu. Padalo, obiekty byly sliskie no i bylo mnostwo zapachow ktore go rozpraszaly. Nie wiem moze ktorys wczeniejszy pies poznaczyl teren :niewiem:. À le jak ma dobry dzien to kiedy przeskakuje przez przeszkody to wyglada jaky sie na moment zatrzymywal w powietrzu. Bardzo fajnie to wyglada wlasnie szczegolnie u malych ras :laugh2_2: katik Joy coraz bardziej sie rozjasnia. Teraz jest bardzo prazkowana (czarno biala) wyglada jak maly tygrys ;). w sloncy czasami wyglada jakby byla niebieska :megagrin:. Wczoraj na spacerze ktos myslal z daleka ze to kot :jumpie: wlasnie przez te prazki... Na szczescie nie przeziebila sie po ostatnim razie. Zeby wymienia i jest szczerbata. a poza tym to maly diabelek. Charatkerek to ona ma silniejszy od Cookiego i przepieknie potrafi grac zeby tylko nam sie przypodobac. ale jest bardzo kochana :loveu:. Bardzo ciekawie jest wylapywac ich roznice w charakterze. No i zdecydowanie mniej gryzie od Cookiego. Gryzie jedynie zabawki, na szczescie...
  8. Joy bardzo nacika ma kontakt z Cookie'm i czesto kładzie sie koło niego. A agility to w psiej szkółce 30 km dalej chociaz chciałabym miec u siebie to miejsca nie mam wystarczajaco duzo :(. Joy dzisiaj wskoczyła do stawu bo myślała ze to trawa. Biedna bardzo sie trzęsła z zimna kiedy wracałyśmy do domu. Teraz odsypia poranna przygodę ;).
  9. To dołączam jeszcze kilka fotek. Joy rośnie jak na drożdżach. I coraz bardziej sie rozjaśnia. Jest szczerbata ;). Wypadły jej juz dwie jedynki :D. Ale nowe rosną z prędkością światła. Dlatego zaczęła gryzc. Wczoraj rozgryzla wycieraczkę. Daje jej kostki lodu ale zdaje sie ze swędzi ja dosyc mocno bo prawie non stop gryzie gryzaki. Aha no i Cookie w akcji z sobotniego agility. A poza tym to na spokojnie witamy jesień ;).
  10. No teren idealny na kopanie :D. Jak Cookie ńie kopie w ogrodzie tak jak tam idziemy to zawsze znajedzie jakiegoś kreta co to trzeba go wywęszyc. Tak ze az musze go zabierać do domu na rękach :). To jest morze ale prawie ocean. Także jak pada to wcale nie jest tak kolorowo. Ale jak pogoda jest taka jak dzis to jest bardzo przyjemńie ;). Ale juz teraz zaczynamy porę zimowa no i bedzie szaro, buro i deszczowo... Wstawiam jeszcze jedno zdjęcie z przypomnienia wiosny ;). Nasza ścieżkę spacerowa. Teraz ciezko tam sie dostac bo jest samo błoto. No mieszkam prawie na końcu swiata ;D...
  11. No staramy sie go do tego hałasu przyzwyczaić, na razie delikatnie puszczając dźwięki z internetu;). A my dzis biegaliśmy duzo a teraz intensywnie odsypiamy :D...
  12. Prześliczna! Uwielbiam oglądać cairny. Wytlumac mi proszę jak Ty robisz jej te uszy? Mi nigdy tak ładnie nie wychodzą. A ostatnio pod wpływem impulsu obskubalam troche za duzo kolo twarzy... Wiec czekamy az odrosną :D.
  13. Wstawilam zdjecia z innego miejsca, mam nadzieje ze teraz sie otwieraja? A to Magia jest faktycznie dzielna! Wiesz juz chyba wolalabym zeby szczekal niz bal sie tak jak teraz. Szkoda mi go bo poza tym to jest pierwszy do wszystkiego. Jedynie te wystrzały teraz. A najgorsze w tym wszystkim jest to ze to była nawet nie nasza wina bo nie było żadnej informacji o tych fakerwerkach a chcieliśmy dobrze. Jestem tylko zła na tych ktorzy to zorganizowali bez powiadomienia w sąsiedztwie bo huk był straszny. A braliście udział w wystawach. Zawsze mnie interesowało jak to wyglada ale nigdy nie myslalam zeby Brać udział. Chociaż domyślam sie ze dla niektórych zabawa moze byc tak samo interesująca jak dla nas agility. Cookie ostatnio niesamowicie sie poprawił, wczoraj spotkaliśmy znajomego z kursu ze swoim psem ktory przedstawił swojej zonie Cookie'go jako najlepszego "ucznia" w psiej szkółce ;D. Jest najbardziej skoncentrowany na nas i nie robi toru na oślep. Wszyscy sie śmieją ze to dzieki konkurencji z Joy bo ta robi skandal kiedy ja albo maz zajmujemy sie Cookie'm, Zazdrosnica mała. Ale juz od dzis rozpoczęliśmy osobne spacery. Ostatnio mam troszkę wiecej czasu wiec mam nadzieje ze uda nam sie zmienic jej zachowanie. Nadal wystawiasz Magię?
  14. No wlasnie przez nowe oprogramowanie ładowanie zdjec sie zupełnie skomplikowalo. Wiec bardzo mozliwe ze to przez to... Cookie tak prawdziwie nazywa sie Isba des Bories de Yakoubia z miejscowości Camembert (tak, :) tam gdzie produkowany jest prawdziwy ser camembert) a Joy jest Joy de Cosédia z Granville urodzeni we Francji. We Francji wszystkie mioty zarejestrowane w każdym roku sa na bieżąca literę alfabetu czyli w 2013 była "I" dlatego Isba a w 2014 jest J dlatego Joy. Chociaż to wybraliśmy samodzielnie bo Joy z miotu wybraliśmy zanim szczeniaczki zostały zarejestrowane i mieliśmy możliwość wybrać imię na J ktore nam przypadło do gustu. A Magia nie boi sie burzy? Cookie nie bal sie wcale az raz mieliśmy bardzo nieprzyjemna przygodę kiedy to moj maz wyprowadził Cookie'go w środku nocy zeby pokazać mu ze nie ma sie czym denerwować (kiedy ten zaczął warczeć w domu bo słychać było paradę maszerującą o 23:30 w nocy) i wtedy pojawiły sie fajerwerki jakies 100 m od naszego domu. To był taki huk ze sama sie niezłe przeraziłam będąc w domu a Cookie od tego momentu przeraźliwie boi sie wystrzałów.... Na zdjeciu wczorajsza Joy i Cookie wlasnie po burzy. W czaśie burzy siedzi w swojej klatce i nawet najlepsże jedzenie jego z niej nie da rady wyciągnąć. A skąd jest Magia? Jesteście razem od jej malenkosci?
  15. Tez chciałam je zrobić w osobnym czasie ale wetka powiedziała ze wydaje jej sie ze to pierwsze oslabienie nie było spowodowane tym ze oba w tym samym czasie. I faktycznie drugi raz z Cookie'm zaryzykowalismy i Cookie zupełnie tego nie odczuł. Joy jedynie pierwszego dnia minimalnie troszkę śpiąca ale mimo wszystko na spacerze szalała. Wiec jakos poszło. My to sie czesto przemieszczamy z powodu pracy mojego meza. Załączam dwa zdjecia. Jedno z piątkowego spaceru a drugie z sobotnich zajęć Cookie'go. Na kurcie Joy mamy póki co Samojeda, Nowofunlanda, setera angielskiego i polskiego owczarka podchalanskiego. Joy bawiła sie z seterem z pozostałymi nadal troche nieśmiała. Bo to raczej nie jej gabaryty. Mam nadzieje ze z czasem sie przekona... Nie robiliśmy zdjec bo w sobotę pogoda była do bani. Wczoraj to samo. Dzis od 4 rano mamy burze. Podobno jutro ma sie polepszyć.
  16. No właśnie sobie wyobrażałam jak musiało wyglądać to widowisko z agresywnym cairn'em... Szkoda ze ludzie zapominają o tak ważnej socjalizacji. My mieszkamy na obrzeżach miasta ale za ogrodzeniem mamy dwa psy. Jeden labrador ktory szczeka kiedy jest na podwórku a drugi jakis kundelek ktory ma chyba lek separacyjny bo kiedy jest zamknięty w domu to wyje non stop. I dwa inne psy tez w ogrodach raczej niewychadzace, innych sąsiadów. Także mamy tutaj prawie ciagle śpiewy, płacze, wycie i szczekanie. Cookie od małego miał spora dzienna dawkę ruchu także on to z tych nieszczekajacych. Jak sie zdarzy to szczeknie moze ze dwa razy ma tydzien a poza tym to nie szczeka zupełnie. Ale czasami jest tak złośliwy ze jak jest za cicho bo psy sąsiadów nie szczekają to ten obiega podwórko dookoła szczeka dwa razy, wtedy wszystkie psy w okolicy rozpoczynają swoją litanie a Cookie wraca do domu dumny z siebie z mina "no co, nudno sie zrobiło, musialem rozweselić atmosferę". Takiego mam złośliwca... Juz jesteśmy po szczepieniu. Poszło gładko i bez problemów. Pani wetka nawet zrobiła test zachowania. Mowi ze Joy jest zrównoważona. Czyli poddała sie kiedy wiedziała ze nie ma szans. Cookie takie szczepienie przeszedł bardzo ciezko. Odpornościowe razem ze wścieklizna spowodowało ze prawie cały tydzien był tak osłabiony ze nawet nie wychodził ze swojej klatki. Odzyl dopiero po tygodniu. Z Joy zobaczymy... Póki co jest aktywna ale mniej niz zwykle. U nas wścieklizna nie jest konieczna ale z mężem czesto sie przeprowadzamy dlatego na wscieklizne oboje musza miec zawsze "up to date". Wet powiedziała rowniez ze faktycznie piąte paluszki mozna usunąć w momencie sterylizacji. Bo Joy bedzie sterylizowana w wieku 6 miesiecy. Wiec pewnie wtedy o tym pomyślimy. Wiesz to chyba dobrzez ze Magia potrafi sie obronić! Najważniejszej to miec psa zrównoważonego czyli nie agresywnego ani zbyt lekliwego. Nie raz byłam świadkiem kiedy te psy mało pewne siebie były atakowane przez te bardziej dominujące. W psiej szkółce u nas przewija sie tyle psow ze faktycznie od razu sie widzi jak właściciel zadbał o socjalizację. W naszej grupie mamy nawet 2 psy schroniskowe i sa naprawdę super w kontaktach z innymi. Ale to tylko dlatego ze wlasciele pracują z nimi tak na powaznie. Cookie'go ulubiona koleżanka to suka bernenskiego psa pasterskiego. Większa kilka razy ale Cookie'mu to nie przeszkadza. Sa na kursie razem od szczeniaka czyli od 1,5 roku wiec znają sie "od podszewki". A Ty mieszkasz w górach? Kiedy oglądałam zdjecia to chyba jakieś Bieszczady albo Beskidy??? Mam ogromny sentyment do polskich gór :D
  17. Oj to bardzo fajnie ze Magia jest taka otwarta i towarzyska. Chyba polubiliby sie z moim Cookie'm. Cookie to tez jest najszczęśliwszy jak ma kumpla do gry. Gosci rowniez przyjmuje z radością. Przez ostatni rok jedna dziewczyna przychodzila wyprowadzać Cookie'go razem ze swoim labradorem a czesto tez przyprowadzala psy ktore miała aktualnie w opiece dlatego Cookie jest taki przyjacielski. On nigdy nie warknal na drugiego i na szczescie dzieki swojej pewności siebie nigdy nie był w centrum bójki. Te zawsze omijaja go szerokim łukiem na szczescie ;). Z Joy od razu sie polubili. W wieku 5 tygodni po raz pierwszy mieli możliwość sie poznać. Bo hodowce Odwiedzilismy 4 razy przed zabraniem Joy-nie mogliśmy sie doczekać kiedy nareszcie skończy to 8 tygodni... Z mężem zdecydowaliśmy sie właśnie na drugiego psa głownie przez to ze Cookie jest taki towarzyski. Od zawsze było wiadomo ze Cookie uwielbia suki swoich rozmiarów :) (Cookie jest wykastrowany). Zabawom mnie ma końca. Joy kiedy mnie nie ma w domu jest w swoim parku ale kiedy jestem to cały czas sie bawią. Teraz po spacerze oboje padli ;). Taki widok mnie rowniez cieszy bo to znaczy ze mieli dobra zabawę. Jutro Joy kończy 3 miesiące i czeka nas szczepienie odpornościowe i na wscieklizne... Tego sie obawiam bo Cookie po takim szczepieniu był nie do zycia przez tydzien :(.
  18. O wow ale szczery uśmiech! Magia zupełnie nie wyglada na wystraszona :). Dzielna dziewczynka.
  19. A jak sie Magia dogaduje z drugim psem? Co to za drugi piesek? Dawno go macie? Czy wstąpił do grona po Magii???
  20. Hihi bo cairny to sa małe łakomczuszki... A ile pazurów u tylnych łap ma miec cairn??? Wczoraj odkryłam ze Joy ma piec ale ten piąty to sie trzyma bardzo luźno jakby go miało nie byc. Cookie ma po 4 i zawsze tak miał. Oboje pochodzą od rożnych hodowców mimo ze tata Joy to dziadek Cookie'go... Wiec nie wiem czy hodowca Cookie'go je samodzielnie usunął czy Cookie urodził sie bez nich...
  21. Cookie to tez czasami uparciuch ale jak udaje ze nie słyszy to wtedy staramy sie przekonać smaczkami :). A on za smaczki to zrobi wszystko. A komendy z dystansu to ćwiczymy rowniez poza terenem szkolnym. Czesto w parku, lesie czy na plazy. Najważniejsze to najpierw go troche zamęczyć bieganiem i skupić na sobie. Wtedy zadziała. Nie wolno sie poddawać kiedy nie wychodzi ani tracić dobrego humoru. A cwiczenia zakończyć sukcesem nawet chociażbys miała przerwać z połowie. Wtedy pies zapamiętuje Twoj entuzjazm i to go rowniez motywuje. Dziękujemy! I jeszcze dwa dzisiejsze moje dwa Sloneczka.
  22. Oj no uszy to próbowałam skubac od małego ale nic nie wychodzi :(. Sa za śliskie. Używasz jakiegoś talku czy produktu? Filmik to http://www.carradinecairns.co.uk/grooming%20dvd.html Mam nadzieje ze nie zostanie uznany za reklamę. Kobieta bardzo ciekawie moim zdaniem pokazuje jak co robić. Wiec dla tych ktorzy chcą zając sie swoim cairnem osobiście to wiele przydatnych wskazówek... Opisuje tez jak cairna przygotować do wystaw. Chociaż my to raczej jedynie domowi. Ale wszystko jest ładnie przedstawione na filmie gdzie bierze udział wiele rożnych cairn'ow.
  23. Oj spodu klatki nawet sie boje dotykać bo to jest bardzo wrażliwe miejsce - tam to jedynie miziamy i drapiemy ;D. Dekolt to jeszcze da rade wyskubac ale pomiędzy łapami to juz używam degazowek. Jeden hodowca z Anglii zrobił świetny film instruktażowy "grooming your cairn terrier" I zamówiłam. Bardzo przydatne i wiele cennych wskazówek kobieta podaje.
  24. Dziękujemy az sie oboje zarumienili :). Wczoraj mieliśmy spotkanie klubowe i Cookie został wybrany do pokazania kilku ćwiczeń. :) mimo ze to nie owczarek to zadanie wykonał na 5 całkowicie swobodnie bez smyczy kiedy ponad 20 innych psow oglądało. Joy rowniez uważnie obserwowała :D.
  25. A to macie wesolo :laugh2_2: . I brzuch tez skubiesz :question:
×
×
  • Create New...