Jump to content
Dogomania

psiana

Members
  • Posts

    29
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by psiana

  1. Ałć jaka kolczata,aż boli jak się patrzy...
  2. szkoda ze koty nie mają tyle szczęścia i wolontariuszy,którzy im kibicują :( niesprawiedliwy to podział natury..nawet na stronie schroniska jest ich tylko kilkanaście,szkoda bo tez cierpią ech życie..
  3. nie mam zamiaru się z Tobą kłócić bo widzę,że reakcje masz nieadekwatne do sytuacji,nadmiar energii i polot wykorzystaj lepiej w słusznej sprawie,z którą tu przyszłas chyba,że masz to w planach za miesiąc ;)
  4. Kobieto niby czym Ty się tak zbulwersowałaś?Pytaniem czy jeszcze nic w tej sprawie nie zrobiłas?Nie było w tym napastliwego tonu tylko moje przeogromne zdziwienie,że po miesiącu nagle pojawia się kolejny post dotyczacy tej suki..rozumiem,że nie masz wprawy to może przekaz to odpowiednim organom albo bardziej zaangazowanym znajomym.Tu nie chodzi o Twoją szanowną postać tylko o psa.Pozdrawiam
  5. to TY jeszcze nic nie zrobiłas w tej sprawie?proponuję się dowiedzieć czy suka w ogóle tam jeszcze jest,czy zyje bo może wykończyła się w czasie tych upałów...na takie akcje trzeba reagowac szybko a nie zastanawiać się miesiąc czy i co napisać...
  6. Ja mam 2 psy i 2 koty,wszystkie trafiły w innym czasie do domu.W maju brałam kota ze schroniska mając juz kota i 2 psy.Pierwszy dzień nowego domownika zamykam go w innym pomieszczeniu żeby w ogóle oswoił się zapachem nowego pomieszczenia.Psom pozwalałam wąchać pod drzwiami żeby wiedziały,że jest tam kot.Po kilku godzinach po prostu otwierałam drzwi wszystkich pomieszczeń ale psy miały leżeć na miejscu,kot wychodzi i sam decyduje go kogo podchodzi.Z czasem psy moga powąchac kota.Uważam,że wprowadzenie kota miedzy psy jest dużo łatwiejsze niż kota do innego kota/kotów.Trzeba mieć je pod kontrolą i nie zostawiać samych.U mnie do tej pory koty nie zostają sam na sam z psami,szczególnie z suką ze schroniska,które obce koty gania i atakuje.Zasada ograniczonego zaufania jak w przypadku kontaktów zwierzę-dziecko.Problem widzę tylko jesli Twój pies otwiera drzwi..może by je zamknąć na zamek jesli jest taka opcja?Jeśli pies jest posłuszny to bedzie reagował na komendę "nie rusz" czy "nie wolno" i nie zrobi z kota futerka ;)
  7. Witaj Skago,z tego co wiem profesjonalnie w Olsztynie nikt się nie zajmuje agility,przynajmniej ja nic o tym nie wiem ;) Jak coś znajdziesz to ja tez się piszę z moim suczydłem :) pozdrawiam
  8. Proponuję powiadomić ową Panią o wizycie przedadopcyjnej,jesli to jej nie wystraszy to próbować nawiązać lepszy kontakt i wydusić jak najwięcej.Dlaczego ten pies,co ją skłoniło itd.Ostanio miałysmy przypadek starszego Yorka do adopcji i pani,która się po niego zgłosiła była strasznie "ciężka" w komunikacji zarówno tel. jak i przez fb.Okazało się jednak,że po prostu jest małomówna i nie umie się zareklamować,zaryzykowaliśmy i pies pojechał do Piły.Wolontariusze,którzy przekazali psa stwierdzili,że kobieta jest sympatyczna i od razu wzięła psa na ręce i zaczęła całować.Psiak ma cudowny dom.Nie ma co się zrażać ale trzeba pytać,drążyć,wiercić żeby wiedzieli,że psem i jego losem wciaż się ktoś będzie interesował.No i koniecznie umowa adopcyjna.Życzę wspaniałego domku Maniusiowi ;) Pozdrawiam
  9. Jesli masz adres mailowy właścicielki i wydaje się osobą,do której cokolwiek dotrze warto spróbowac napisać.Uswiadomic o tym jakie potrzeby ma pies i jaką krzywdę mu wyrzadzają.Jeśli to nie przyniesie efektu mozna zawiadomic TOZ ale kiedy bedzie wiedziała,że sprawa jest ruszona może byc na wizytę przygotowana.Jedno jest pewne,trzeba reagować,warunki bytowe są niezgodne z prawem,o sumieniu nie wspomnę.Pies ma mieć 3 metrowy łańcuch,zadaszoną,ocieploną budę i stały dostęp do świeżej wody..
  10. Jak to przeczytałam to się załamałam normalnie.. Pani Monika1993 powinna kupić słownik i porządnie do niego przysiąść a nie adoptować psy po przejściach... Bzdury,które tu wypisuje i epitety pod adresem ludzi,którym nie dorasta do pięt to jakaś porażka. No ale są ludzie i taborety...oby psy do takich nie trafiały
  11. Bardzo się cieszę,że biało-rudy Czaruś znalazł domek,strasznie płakał w kociarni,że chce do ludzi.. Jakby była potrzebna wizyta pa lub poa to ja bardzo chętnie,mam sporo czasu,jestem wolontariuszem w schronie.
  12. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    Jeśli chodzi o to co wydalane ,to w przypadku mojej suki jedyny plus ze zmiany karmy na Brit.Faktycznie kupy były małe i zwarte jakby karma była lepiej przyswajalna,jednak po kilkunastu dniach widać było,że karma nie służy. Anetka_222 mam nadzieję,że Twojemu psiakowi będzie pasowała ;)
  13. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    Tego bulterierka to bym zagłaskała ;) mam słabość,co widać po avku :P a jesli chodzi o psie gusta to wiadomo,że najchętniej jadłyby wszystko ze stołu ;) ale RC tez musi mieć sporo smakowych i zapachowych dodatków bo u mnie i psy i koty się za nim ślinią..
  14. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    No właśnie u mnie też było to,że toleruje..niby się nad miską śliniła bo głodna ale jadła tak sobie a Bosch znika w ciągu kilkunastu sekund z miski i jeszcze ją wylizuje.Włos jest ładny,zęby też i pies ma energię do pracy(dostaje Bosch active)Jesli chodzi o te karmy typu Pedigree,Chappi,Purina Dog Chow to mają właśnie dużo polepszaczy smaku,tłuszczu i psy chętniej to jedzą niż te z wyzszej półki,dopiero po czasie widać skutki takiego żywienia.Mam znajomego, który futrował Pedigree swoje owczarki twierdząc,że to najlepsza karma.Oba,jeden w wieku 5,drugi 7 lat problemy ze stawami,zęby ruina i placki bez sierści na zadzie..no ale jak się aż tak oszczędza na worku to potem więcej na weta się wyda.
  15. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    Nie wiem jak wygląda skład klasy premium jeśli chodzi o Husse,ja brałam od weta klasę super premium dokładnie PRO Energy,wynosiła mnie 210 zł za 20 kg ale widziałam po suce,że karma warta tej kasy.Co do Brit Care sie nie wypowiadam bo nie podawałam psom.Wiadomo,że każdemu psu pasuje co innego.RC też ma skład bez szału a psom smakuje i ładnie wyglądają.Czytałam tez opinie o Orijen,który ma full mięsa i jest bez zbóż a niektórym psom nie pasuje..najlepsza metoda to chyba spróbować i ocenić na własnym psie.
  16. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    gryf80 nie masz wybrednych psów ;) z tego co się doczytałam wielu psom nie podchodzi Brit,byc może przez to,że nie ma dodatków smakowych tak jak inne karmy z tej półki.. u mnie nie byłoby problemów z dosmaczaniem bo wystarczyło dolać wody lub oleju z wątroby rekina czy kapke oliwy i psy jadły.Tylko stan sierści,zębów i masa ciała zaczęły mnie niepokoić.Wiem,że do tej marki nie wrócę,tym bardziej,że w tym przedziale cenowym mam w czym wybierać.Czy ta gromadka TTB to Twoje pociechy? ;)
  17. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    Wzięłam psa ze schronu,który był zaniedbany i wychudzony,dostawał Husse pro energy-wysokobiałkową,potem Bosch active i było ok.Brit Premium sie nie sprawdził.Wiem,że Brit Care to wyższa półka ale jakbym miała już płacić tyle to wzięłabym jednak Husse. ;) Ale dziękuję za opinię :)
  18. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    Nie jest uczulona na kurczaka bo wcześniej jadła Husse i Boscha z kurczakiem i nie było problemów.Czytałam opinie na forach i porównania Brita Premium z Boschem i niby lepszy skład,więcej mięsa itp.Skusiłam się żeby dogodzić ogonom.Ewidentnie ta karma nie słuzy moim psom,osad na zębach,wypadająca sierść,utrata masy i zwieszony łeb przy misce z karmą...wracam do Boscha bo po nim wszystko było ok a Husse trochę za droga w czasach kryzysu ;)
  19. psiana

    Nowy BRIT PREMIUM

    Witam.Zachęcona opiniami zakupiłam Brit Premium Adult L i u mnie nastąpiła porażka.Suka zaczęła bardzo gubić sierść i dużo schudła mimo większych porcji niż zalecane.Je karmę niechętnie,ledwo skarmiłam worek do końca.Konieczne było dosmaczanie.Na zębach pojawił się osad,włos matowy i ogólnie pies podupadł.. Nie wracam do tej karmy.
  20. Mars, dzięki uruchomionym wszelkim kontaktom od zeszłej środy ma nowy dom :) Jego nową opiekunką jest starsza kobieta,hodowczyni rottweilerów z wieloletnim stażem.Jej psy miały wspaniałe tytuły i były wybitnie szkolone,również na obronę.Mars trafił zatem doskonale,do osoby,która ma doświadczenie i pojęcie o pracy z trudnymi psami.W tej chwili kobieta posiada sukę rotkę i pinczerkę średnią i postanowiła wziąć pod swój dach łobuza,o którym słyszała,że ma wyrok śmierci.Z informacji udzielanych mi na bieżąco wiem,że Mars został już wykastrowany i nie sprawia problemów nowej Pani.Wszystko zakończyło się szczęśliwie:) Liczyłam co prawda na większy odzew na dogomanii ale najważniejsze,że się udało i pewne organizacje i osoby zrobiły wszystko by ratować psa. Pozdrawiam
  21. Schronisko oprócz tego,że jeździ na interwencje i znajduje psy przerzucone przez płot przyjmuje psy oddawane przez właściciela za opłatą.Właściciel w tym momencie zrzeka się psa i oddaje do schronu. Właścicielka nie chce go już mieć,chce znaleźć mu nowy dom,ewentualnie uśpić... co staram się jej wybic z głowy.
  22. Schronisko jest tylko tymczasowym rozwiązaniem żeby mieć więcej czasu na szukanie mu domu.Problem polega na tym,że właścicielka boi się zabrac psa do domu bo ma jeszcze jedna córkę,która jest w ciąży... Oni sobie nie radzą behawioralnie z psem i się go najzwyczajniej boją.
  23. Niestety,właścicielka potwierdza,że nie włożyli wysiłku w wychowanie psa.. Szukamy wciaż domu dla Marsa,namawiam właścicielke do umieszczenia psa w schronisku aby miec więcej czasu na szukanie odpowiedzialnego,nowego pana. Bardzo mi szkoda psiaka,nie rozumie co sie stało i dlaczego trafił za kraty,tęsni,nie je i powoli sie poddaje...:(
  24. Mars-5 letni pinczer średni,psiak z rodowodem,piękny,inteligentny,uwielbia sport i spacery.Do 28 maja ma być podjęta decyzja o ewentualnej eutanazji psa... Historia marsa jest skomplikowana,kupiony jako wymarzony szczeniak po stracie poprzedniego psa właścicieli był pupilkiem i maskotką.Rozpieszczany i chołubiony Mars pokazał "charakterek" kilka razy i ugryzł jednego z domowników,powtórzyło się to jeszcze kilka razy-niegroźnie.Wszystko było odbierane jako obrona pani...ale ostatni występek Marsa nie był juz taki "niegroźny".Rzucił się na córkę swojej pani,która przyjechała na 2 tygodniowy urlop.Pogryzienie było tak dotkliwe,że dziewczynie założono 14 szwów.Pies został oddany na obserwację,nie stwierdzono agresji ani choroby. Mars w klatce usycha z tęsknoty,nie rozumie co się stało,nie je...Mamy czas do 28 maja żeby uratować psa,znaleźć mu dom chociaż tymczasowy,żeby podjąć dalsze kroki w celu ewentualnego szkolenia lub pomocy behawiorysty.Właścicielka błaga mnie o pomoc bo mimo tragicznego zajścia chce psa ocalić.Mimo olbrzymiej miłości i łez boi się powrotu Marsa do jej domu.Szukamy dla psiny domu,najlepiej prawdziwego miłośnika rasy lub kogos kto ma pojęcie o prowadzeniu "trudnych "psów.w przeciwnym razie Mars będzie musiał odejść. Pomóżcie proszę.
  25. wpojenie takiego zachowania może się skończyc tak...niestety cierpi i pies i właściciel [url]http://www.dogomania.pl/ogloszenia/id/7930/[/url]
×
×
  • Create New...