Jump to content
Dogomania

Milejdi

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Milejdi

  1. Nie informując policji sąd nie orzeknie przepadku, A.K. wyjdzie, pewnie już niedługo i z pełnym do tego prawem przyjdzie jak po swoje. W H nie ma miejsca na tyle psów, nie ma warunków, wiem, bo patrzę na to od wielu lat, jestem tam kilka razy w miesiącu u rodziny. Widzę wolontariuszy kiedyś zaangażowanych w pomoc, potem walczących, to nikt inny jak ludzie chcący nieść pomoc i w swojej naiwności wierzący w w piękne odee właścicieli, tylko nie wiedzieć czemu wcześniej lub później uciekali, kilku nawet poznałam. Gminy mają ustawowy obowiązek dbać o swoje psy i powinno się to egzekwować a nie wyręczać. Wiem jaki ma stosunek do tego gmina, bo kilkukrotnie z nimi rozmawiałam, ale obowiązek to obowiązek. Iwono, może teraz i Ty robisz kontrole przed i po adopcyjne, ale moje znajoma nie dostała psa, ponieważ miała 5 letnie dziecko i to był powód odmowy.
  2. [quote name='iwoniam'] Dziś jeździliśmy i szukaliśmy kolejnych miejsc "przetrzymań" piesków Mam prośbę: Przenoszę wszystkie informacje na temat psów odebranych, zatrzymanych, zabezpieczonych na wątek "szukamy domów" = psów z Harbutowic, ponieważ tam jest obecnie 50 (do wczoraj 51, bo wczoraj przywiozłam jedną sunię z H do domu) psów podrzuconych przez A.K. w ostatnich tygodniach. Najpierw się wahaliśmy, bo wiedzieliśmy, że ilościom tej pani = ogłoszeniom, karmie, szczepieniom... nie poradzimy, ale teraz, uważam że należy dać temu wyraz i powiedzieć, co jest faktem. 50 piesków przyjechało do Harbutowic w ostatnich tygodniach. Od A.K. Pani Małgosia cała drży z obawy, że tym pieskom coś grozi, że ktoś je zabierze i ona nie będzie wiedziała co się z nimi dzieje. Prawdą jest, że jest teraz bardzo dużo, za dużo psów w Harbutowicach, ale DZIĘKI Małgosi one żyją, a nie leżą martwe na Pawiej czy w Podłężu. Małgosia cały czas, nie tylko ona z resztą, przeżywa tę sytuację, ale.. Mamy tylko nadzieję, że jeśli gdzieś są jeszcze psy, które miały dojechać do Krakowa/Harbutowic, a nie dojechały... Mamy nadzieję, że się one odnajdą całe i zdrowe. Na tym polu działamy dzień i noc. W dwóch miejscach przetrzymań A.K. psy nie miały tak źle. Na szczęście były tam osoby, które zadbały o dobro piesków. W jednym, kolejnym psów jest dużo, pani robi co może, ale będzie jej bardzo potrzebna pomoc, bo psów jest bardzo dużo. Wszyscy z własnej kieszeni za to płacą, my pertraktujemy z gminami, BO TO ONE TEŻ ZAWINIŁY nie kontrolując "swoich" psów i pozwalając na budowę, otwieranie kolejnych, nie kontrolowanych ośrodków. TO JEDNAK NIE JEST TEMATEM NAJISTOTNIEJSZYM. Sunia, którą wczoraj zabrałam (przyjechała do Małgosi w ostatnim transporcie) była prawie rasowa, malutka jamniczka. Była w zaawansowanej ciąży. Dziś jest już po sterylizacji. Ma na imię MIODZIA I JEST CUDOWNA ! Spodziewany się, że takich WPADEK, ze strony a.k. jest więcej. Musimy jak najszybciej wysterylizować wszystkie sunie w Harbutowicach i w Woli Batorskiej. Nie ma co czekać, stawiam, że przynajmniej 50% z nich jest już ciężarna, bo przecież na Pawiej też były, przewiezione do schroniska, ciężarne suczki. Nikt nie wie dokładnie jaką drogę przebyły te psy. FAKTEM jest, że są bezpieczne, otrzymują jedzenie. Teraz trzeba im tylko pomóc - zaszczepić, wysterylizować i wykastrować.. i znaleźć domy. Mam nadzieję, że nam w tym pomożecie, bo Małgosia, także na moją prośbę, zgodziła się przyjąć psy i uratowała im życie. [/QUOTE] A ja się zapytam wprost, gdzie te psy przebywają, bo mam nadzieję, że nie w |Harbutowicach, bo tam jak jest 70 psów, to już nie jest wesoło. O tym, że A.K. współpracuje z Harbutowicami wiedzą wszyscy, wielokrotnie pan z Harbutpwic był widywany z panią A.K. Dlaczego psy z Harbutowic nie są pod opieką gmin, tak jak psy z Woli Batorskiej? To ich obowiązek a pani Małgosia niech nie zbawia świata, tylko niech zacznie sterylizować, suki, bo bardzo dużo szczeniaków ostatnio (zresztą jak co roku) wyprodukowała. Jak twierdzą ludzie, bardzo trudno dostać stamtąd psiaka, wręcz pałac ze złotymi klamkami by musiał być i służba obowiązkowo, inaczej lipa, psa się nie dostanie. Gdzie Wy ludzie macie oczy, komu pomagacie, zastanówcie się, zanim wysterylizują wszystkie suki będzie masa szczeniąt, tam się nie usypia ślepych miotów. Psy A.K. mają mieć ustawowo zapewnioną opiekę z budżetu gmin i nie muszą być sponsorowane przez ludzi, którzy i tak pomagają bardzo dużo i zwierząt naprawdę potrzebujących jest jeszcze więcej. Niech p. Małgosia złoży do prokuratury doniesienie, że A.K. podrzucała jej psy i niech gmina zacznie za to płacić!!! Ciekawe tylko jak je podrzucała nie posiadając nawet samochodu...
×
×
  • Create New...