Jump to content
Dogomania

Lukaszwuwua

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Lukaszwuwua

  1. Na razie jest cisza, chyba pomogło także myślę że już będzie spokój.
  2. Sprawę zgłosiłem dzielnicowemu ponieważ wczoraj ok. godz. 10 przyszła do mnie policja że w domu są jakieś awantury. Tyle tylko że w domu byłem sam a poza tym u nas nie ma kto się awanturować. Przebrała się miarka, nikt nie będzie na mnie policji nasyłał w dodatku bez powodu. W czwartek lub poniedziałek dzielnicowy zapuka do drzwi sąsiadów aby wyjaśnić i uciszyć te całe dziwne zamieszanie ;)
  3. [QUOTE]dowiedz sie w urzedzie jak to wyglada prawnie tzn.ile minut moze pies szczekac w jednym ciagu i ile minut moze w ciagu dnia szczekac?Cisza nocna obowiazuje od 10 do 7 rano. Np. mieszkam w D na wsi i psy moga szczekac do 10 minut jednym ciagiem i moga w sumnie szczekac 20 minut w ciagu dnia .Te przepisy dotycza miast i wsi czyli pies wsiowy nie moze calymi dniami ujadac zza plotem.Taka ustawa zmusila zacofanych ludzi do trzymania psow w domach ,a nie w kojcach czy budach.Nalezy jednak przedstwaic dowody (nagranie) udokumentowane ,chronicznie ,ze pies moze szczekac wiecej niz 10 minut i wiecej jak 20 na dzien.Normalnie tylko uprzejme uwagi osobom co psy szczekaja wystarczy.Nalezy sie dowiedziec co i jak ps.czy Twoj pies nosi obroze z kolcami? a jak sie odnosza ludzie do innych halasow blokowych czy sasiad nie ma nic do roboty i caly dzien siedzize szklanka przystawiona do sciany?[/QUOTE]Mieszkam w Warszawie, nie wiem jak to jest gdzie indziej ale tu cisza nocna jest od 22 do 6 rano. [QUOTE]To jest super pies,wlasnie taki powinien byc,ale w domu Wiesz duzo ludziom ostanio wszystko przeszkadza ,widac ,ze maja problemy ze zdrowiem psychiczynm[/QUOTE]Tylko w domu ;) [QUOTE]Ja nie sugeruję zmiany powitań w wykonaniu psa,bo dobrze wiem,że nikt tak nie wita jak pies.Niemniej sąsiad nie jest zobowiązany znosić szczekania i w telewizji na kanale AP radzono w takich przypadkach przed wyjściem ostatniego z domowników wyprowadzić psa na superforsowny spacer połączony z ćwiczeniami,aportowaniem itd...Zdaniem znawców psa należy zmęczyć tak aby do momentu powrotu I z domowników spał.Powracający domownicy mieli wejść szybciej do środka i uciszyć psa - tyle.I ja to próbowałam w swoich postach przekazać. Od siebie dodam,że masz w jakimś stopniu szczęście co do sąsiada,bo jakieś 3 m-ce temu zostały pod adresem naszego psa wysunięte głupie zarzuty-konkretnie jeden.Mianowicie zarzucono,że śmierdzi i,że nie można przechodzić po schodach...Pies nie śmierdzi i serdecznie dziwię się ludziom,którzy czują zapach zwierzęcia,a nie czują własnego..Szczególnie zabolało,że takie bezczelne uwagi wypowiadało małe dziecko....Dopiero po pewnym czasie zrozumiałam,że ona powtarza uwagi starszych ludzi.... Wracając do szczekania-nawet jeżeli z punktu widzenia prawa nic nie zrobi sąsiad,to może umilić życie,może zagrozić psu,może coś szkodliwego rozrzucic itd..Rozważsz więc rady znawców psich zachowań-nie moje. EOT Elżbieta[/QUOTE] Doceniam Twoje rady ale to specyficzny psiak, może padać na pysk ale i tak każdego wita z miłością. Najlepiej by było poprzeć to jakimś paragrafem czy coś takiego aby przedstawić sąsiadowi na papierze jak jest. Zastanawiam się także nad wysłaniem pisma o nękanie, ale na razie zbieram karteczki od sąsiada.
  4. W sumie jeśli chodzi o włamywaczy czy obcych ludzi to on zawsze pierwszy daje znać ;) Nie boje się zostawiać otwartego mieszkania jak wychodzę do sklepu ;)
  5. Zbieram co się da, tam gdzie kiedyś mieszkałem nie było mowy o czymś takim nawet po 22 nikt się do nas nie czepiał mimo że 40 rodzin mieszkało w bloku. Niestety tu jesteśmy nowi i jednemu nie przypasowało...
  6. [quote name='waldi481']Był taki ktoś jeszcze jak żył nasz poprzedni pies biedny Gucio...M.in przeszkadzało mu również szczekanie ok.godz 9-tej rano...Pamiętam,że powiedziałam wtedy,że cisza nocna obowiązuje w godzinach 22-6 rano i nie widzę problemu jak pies szczeka o godz.9-tej...Moje doświadczenie,które nabyłam na skutek póżniejszych wydarzeń nauczyło mnie jednego-należy próbować się porozumieć z sąsiadem...Ty wiesz i ja wiem,że może być różnie dla psa...Może jakiś dłuższy spacer tak aby psa zmęczyć,dobrze go wybiegać..Może konsultacje ze znawcą psich zachowań?Wiem jakie piekło póżniej przeszliśmy i bardzo bym chciała Tobie go zaoszczędzić dlatego głośno myślę.. Elżbieta[/QUOTE] Atos nawet jak jest zmęczony to wita lokatorów z miłością, i nie zamierzam tego zmieniać naprawdę. Mimo że skończy w maju 9 lat nadal zachowuje się w naszym gronie jak szczeniak, może to przez wydarzenia z przeszłości. Zobaczymy co przyniesie czas, głownie teraz mi chodzi o konsekwencje prawne których chyba w tym przypadku nie ma. Poza tym już jakiś czas temu oduczyłem go jedzenia różności z dworu, zajęło mi to rok od kiedy go odebrałem od poprzednich właścicieli.
  7. [quote name='Kyu']Możesz poinformować TOZ lub inną ogranizaję w Twojej okolicy, oni ocenią czy warunki faktycznie są złe i wtedy będą działać. Polecam również zrobic zdjęcia warunków, w których żyją psy, będziesz miał ewentualny dowód i będziesz mógł nimi nakreślić sprawę w/w org.[/QUOTE] Dokładnie, jeśli wiesz gdzie on mieszka warto zrobić zdjęcia a jeszcze lepiej filmik w jakich warunkach żyją psiaki. Media raz dwa w tedy się tym zajmą.
  8. Atosik szczeka tylko po 14 jak moja mama przychodzi z pracy i rodzeństwo ze szkoły, ale to dosłownie kilka sekund, W nocy śpi, jest cicho :) Wszystkie kartki zbieram na "w razie czego" Tym sąsiadom przeszkadza nawet pralka którą włączam czy skrzypiące drzwi które nie skrzypią heh...
  9. Jak pisałem, nie idzie z nim negocjować :) Poprzedniego lokatora też gnębił... Boje się że sąsiadowi coś odbije i będzie chciał zrobić jakąś głupotę która zaszkodzi zdrowiu mojemu Atosikowi... ;/ A tego bym mu nie wybaczył.
  10. [h=2]Złośliwy sąsiad *[/h] Witam, żyje z moim kochanym pieskiem już prawie 9 lat. Odebrałem go gdy miał pół roku od ludzi którzy go bili i nie karmili, jadł to co upolował w lesie. Na agresje reaguje agresją, zawsze słabszego obroni. Piesek jest spokojny i bardzo kochający rodzinę, zawszę się cieszy gdy ktoś z domowników przychodzi do domu, często dość głośno się cieszy ;) Ale wiadomo, to z miłości :) Problem jest taki że niedawno się wyprowadziliśmy 3 km od starego mieszkania, nowi sąsiedzi (a mianowicie jeden, obok przez ścianę) nie toleruję szczekania Atosika (dosłownie przez kilka sekund, 2-3 razy dziennie) w tedy kiedy nie obowiązuje cisza nocna. Wrzuca mi listy do skrzynki z prośbami i groźbami. Wydaję mi się że za szczekanie mojego pupila nic mi i mu nie grozi? Przecież w ciągu dnia cisza nocna nie obowiązuje. Jednak nie mam pojęcia jak sąsiada uspokoić, nie da się z nim porozumieć. Mogę się do kogoś odwołać o pomoc? [IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78774.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78773.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78772.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78771.jpg[/IMG][IMG]http://www.dogomania.pl/pics/2013/4/78770.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...