Jump to content
Dogomania

kyubi

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kyubi

  1. [quote name='Fauka']Zamiast go kąpać lepiej obetnijcie tą sierść, i pójdźcie po rozum do głowy bo tego wam obojgu zabrakło. Weterynarz też powinien waszego psa obejrzeć, zaraz po świętach. Oko może zacząć się paprać, może dostać uczulenie na skórze bo nie wiadomo jakie skutki ma takie farbowanie. Następnym razem jak wymyślicie coś tak idiotycznego przetestujcie to na sobie.[/QUOTE] No chyba pójdziemy z nim jednak do tego weterynarza. Nie ma żadnych poparzeń na skórze, całe szczęście. A i ludzi się nie farbuje, można jedynie włosy, bo nie ma takiej potrzeby...
  2. Bardzo mi się nie podoba że zarzucacie wszystko mojej dziewczynie. Fakt to ona chciała pomalować psa, ale ja byłem głupi i to moja wina, bo chciałem na tym zaoszczędzić trochę pieniążkuw. Puki co wykąpaliśmy z dziewczyną psa i przestał się lepić, tj. nie lepi się aż tak jak wcześniej. Co do oka to sprawdzałem przed chwilą i mu trochę to łzawi ale pies normalnie reaguje na machanie ręką i śledzi palec. Więc przestańcie chszanić głupoty, że mój pies oślepnie, że umrze. Ma się dobrze, będę jeszcze walczył żeby mu sierść pzywrocić do ładu i porządku. Zawsze kochałem mojego pieska i mówienie że pies cierpi jest jakies niedojrzale z waszej strony. Weterynarz dzisiaj nas nie przyjmie bo nawet nie łaska telefonu mu odebrac. A i dziękuję rotek_ za poradę z tym kwasem bornym, spróbujemy zaraz.
  3. [quote name='Fauka']Trzeba było zapytać lakiernika, zrobiłby po kosztach albo za darmo gdybyś pozwolił mu to nagrać i wrzucić na youtubea ;) Poza tym brąz, to mało orygialne, czemu nie na modny jaskrawy żółty?[/QUOTE] Bez przesady, poprostu ktoś mi polecił specjalny lakier w spraju, który rzekomo nie działa szkodliwie i można nim malować prawie wszystko. Wybrałem ten kolor ponieważ podobal się mojej dziewczynioe.
  4. Witajcie, mam wielki broblem z psem. Moja dziewczyna wpadła na pomysł pofarbowania naszego psa (rasa yorkshire), żeby zaskoczyć rodzinkę i znajomych w te święta. Wszystko byłoby dobrze, gdyby to farbowanie nie kosztowało astronomicznie dużo. Popytałem koleguw i przeszperałem rożne stronki na internecie i znalazłem jakiś zagraniczny artykuł w którym opisana była znacznie tańsza alternatywna metoda koloryzacji pupila, tj. za pomocą lakieru do plastiku (spraj). Wydawało mi się, że to nieszkodliwe ale na wszelki wypadek założyłem Czaksowi czapkę na głowe. Pech chciał i niestety okazało się że ta farba jest beznadziejna, miał być bronz wyszedł jakiś beż i dodatkowo włoski Czaksa lepia się i ciężko jest cokolwiek odmyć... Na domiar złego mimo tej czapki ta zasrana farba dostała mu się do oka :placz: Niby wszystko ok, ale jak sprawdzalismy z dziewczyną dzisiaj mu te oko, to widać, że jeszcze jest tej farby troche. Nie mam już pomyslów i żałuje, że jednak nie dopłaciłem i nie załatwiłe mu normalnej koloryzacji w salonie. Jest jakiś sposób, żeby pozbyć się tej farby z oka Czaksa i przywrócić mu nromalny wyglond sierści?? Blagam, pomużcie.... :-(
×
×
  • Create New...