Como

U Laoska wszystko w porządku.Ma nowego przyjaciela Pana Tadeusza z Palucha.Fotki mam ,tylko nie umiem wkleić .Prześle Bjucie :-)

Laos obecnie Karlos czuje się bardzo dobrze.Wie,że w lodówce jest super jedzenie więc potrafi przy niej stać aż coś dostanie.,Bardzo dobrze dogaduje się z psami i kotami :lol:.Jego opiekunka dba o niego .Jednym słowem ufuksiło się staruszkowi.Lepiej nie mógł trafić.

Do Pani Małgosi,u której Szon był na DT w godzinę po umieszczeniu jego ogłoszeń zgłosiła się Pani Halina,która Szona adoptowała.:multi:.Szon ma bardzo dobry,odpowiedzialny i troskliwy domek.Prawdopodobnie od soboty zaczyna szkolenie.W poprzednią niedzielę do schroniska przyjechała Pani z Gliwic ,która miała Szona adoptować.Szon nie przypadł Jej do gustu.Myślałam,ze adoptuje innego psiaka.Jednak nie potrafiła żadnego wybrać.Teraz sobie myślę,że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Efrę też dobrze by było obciąć.szon na dobrym obcięciu dużo zyskal.do Pani Małgosi,u której Szon był na tymczasie ma dzisiaj przyjechać sznaucerowata sunia Kudłata z częstochowskiego schroniska.

Nazywa się teraz Nero.Nowi opiekunowie Szona idą z nim na szkolenie :multi:

Wczorajszy dzień dla Szona był wyjątkowo trudny.Czterogodzinna podróż samochodem.wizyta u weterynarza i ...u fryzjera.Szonek jest zupełnie ogolony,jedynie włosy pozostawiono mu na główce.Po takim dniu Szonek padł i spokojnie już spał.Spał w łóżku u P.Małgosi ,ale w nogach.Nie wchodził Jej na głowę ;).Dzisiaj wyjątkowo spokojny poszedł na długi spacerek.

Szon już w Warszawie.Pojechał dzisiaj 0 godz 9 po godz,13 był na miejscu.Zaliczył juz spacer.

Wczoraj przed 17 zabrałam Szona ze schroniska.Noc do łatwych nie należała.Spał na mojej głowie i protestował jak z niej chciałam go usunąć:lol:.Więc stwierdziłam niech ci będzie jedna noc przeżyję z tym cudnym zapaszkiem.Dzisiaj o godz 9 wyjechał do Warszawy.Po godzinie 13 był juz na miejscu.Był już na spacerze z Panią Małgosią i Jej psiakiem Krakersem.

Szon w tym tygodniu jedzie do Pani Małgosi.Miał pojechać już dzisiaj bo zaoferowali swoją pomoc ludzie na fb.Niestety skończyło się niczym Są z Zabrza ,ale do schroniska było im za daleko i zaczęli stwarzać jakieś problemy.Między innymi chcieli pieniądze za zwrot paliwa.Transport ma być jutro .Jeżeli sie nie uda to w niedzielę jedzie dziewczyna,która go z Katowic zabierze.

Laos obecnie Karlos był dzisiaj operowany.Godzinę temu wybudził się z narkozy.Bjutko u mnie na fb na tablicy jest jego zdjęcie ,jeżeli możesz wklej je tutaj.O jego zdrowiu będę Was informować.Powiem tylko jeszcze tyle,ze pan weterynarz jak Laos się wybudził i czekał na swoją panią grał mu na gitarze.Często w domu P.Magdy Laos słyszy gitarę ;)

Laos został w zeszłym tygodniu adoptowany :lol:.Prezeska fundacji,która wpłacała 300,00 zl mies.za pobyt Laosa w hoteliku zabrała go do swojego domu.Obecnie nazywa się Karlos.W sobotę miał robione badania krwi i usg.Tu niestety wielka radość miesza się ze smutkiem.Ma silne zapalenie pęcherza i to jest mały pikuś:-(.Ma nowotwór odbytu i jądra (chociaż wydawało mi się ,że był kastrowany).W tym tygodniu będzie miał rezonans i wizytę u neurologa.Przed Karlosem operacja .Bez niej jego życie nie długo by się z skończyło a z nią....Wierzę ,że wszystko będzie dobrze.

Niestety nie było ani jednego telefonu.Uważam jednak ,że dalej trzeba szukać domu Tulipanowi.Anett dziękuję za pomoc.

Anett Tulipan jest w hoteliku w Mszczonowie koło Warszawy.Dlatego lokalizację warto zmienić.Może na Warszawę?.Ten hotelik jest bardzo dobrze prowadzony.Nie jest taką porażką jak hotelik p.Marka.Tulipan przede wszystkim się wyciszył.Uwielbia ludzi,kładzie głowę do głaskania.U Tulipana zdiagnozowano powiększoną prostatę.Póki co jest na obserwacji.Poza tym nic mu nie dolega.Wesoły,szczęśliwy staruszek.Szkoda tylko,ze po drodze zarówno Hamera jak i Tulipana spotkało złe doświadczenie z poprzednim hotelikiem.Tulipan przyjechał do nowego hotelu niesamowicie zarobaczony.Na szczęście trafił na odpowiedzialną osobę.P.Mirek z Zielonego Hotelu jest Tulipanem zachwycony.

Reguś nadal jest samotny,ale od towarzystwa zdecydowanie lepszy był by dom;)

U chłopaków wszystko w porządku.Jedynie Reguś trochę posmutniał .Hajduczek ,który był razem z Rego znalazł dom.Reguś czuje się trochę samotny.Szczeniorek jednak go rozruszał.Prawdopodobnie Rego do towarzystwa w tym tygodniu dostanie sunie .

przepraszam Gosiu.Oczywiście ,ze 10 zł.Moje niedopatrzenie .tulipan dostał jeszcze od Karoliny S 50 zł.Bardzo dziękujemy.

na konto Tutka i Rego wpłynęły pieniądze od Łucja L. 20 zł Bjuta 10 zł Małgosia K. 20 zł Bardzo dziękujemy.

Na konto tulipana wpłynęło 1 zł od Gosi K.Serdecznie dziękujemy.Tulipan okazał się super psiakiem.

Bjutko ja Rodanowi przez prawie rok robiłam ogłoszenia.W tym roku wykupiłam mu dwa razy pakiety.Wcześniej Rodan był w moim boksie z Taxikiem,Reksiem i Efrą .Wybrałam naładniejsze zdjęcia (co było bardzo łatwe ,bo i Rodan był cudnej urody).Tylko raz w czasie ferii zimowych odezwała się do mnie Pani z okolic Wrocławia.Miała przyjechać do Katowic i razem miałyśmy podjechać po Rodana.Tylko w dzień,w którym byłyśmy umówione Pani wyłączyła komórkę .Następnego dnia nie odbierała moich telefonów.Dla mnie jest to dziwne ,lepiej chyba powiedzieć rezygnuję i koniec .Ostatnio jak widziałam Rodana to serce mnie bolało,ale sama wiesz ,że to nie my decydujemy,który psiak będzie pójdzie do domu i mimo dużych starań (ogłaszałam go też w gazecie )nie udało się:-(.Niestety nie on pierwszy i nie ostatni odejdzie w boksie bez ukochanego człowieka.

Dzisiaj miałam telefon w sprawie adopcji naszego staruszka.Pan z Włocławka.Tylko myślał,że Laos to młody pies.:lol:.

Tak z hoteliku jesteśmy zadowoleni.Dlatego też pojechał tam Tulipan.W sobotę Pan Mirek zabrał Rego i Bohuna do Skierniewic na akcję zorganizowaną przez skierniewickich wolontariuszy" Psy wychodzą na ulice miasta."Co prawda Rego domu nie znalazł ,ale były osoby nim zainteresowane.Poza tym ,że hotelik czynnie uczestniczy w różnego rodzaju akcjach to również robi ogłoszenia psiakom.:lol:

Na konto Tulipana w miesiącu pażdzierniku wpłynęły wpłaty Gosia K.10 zł Grażyna L.30 zł Ewa M.100 zł Beata W. 100 zł Jakub M. 36 zł Karolina S. 50 zł Bardzo serdecznie za pomoc wszystkim dziękujemy.

Rego zupełnie zmienił się w Zielonym Hotelu.Wyciszył się ,uspokoił.Dogaduje się z innymi psami ,co w schronisku było niemożliwe.

Gosiu dziękuję za pomoc.Niestety finansowych problemów ciąg dalszy.Tulipan miał badaną krew i wyszło podwyższone białko.Wczoraj w moczu też białko podwyższone.Dzisiaj jedzie na usg nerek i prostaty.Podejrzewają kamienie na nerkach lub raka prostaty.Co do samego Tulipana to tu Was zaskoczę ,Pan Mirek mówi,że to wspaniały,mądry pies.Nie jest już tak nerwowy jak w hoteliku w Opolnie .Wyciszył się i bardzo pragnie być blisko człowieka.Przed chwilą rozmawiałam z właścicielką Hamera ,bardzo jest z niego zadowolona.Powiedziała,że teraz nikt już by go nie poznał.Nabrał masy i stał się znowu pięknym psem.Całe szczęście,ze przynajmniej psiaki ten beznadziejny hotelik mają już za sobą .

Rego super sprawuje się w hoteliku.zupełnie inny pies.W niedzielę do Zielonego Hotelu przyjechał Tulipan(kolega ze schroniska ).

w niedzielę wieczorem do hoteliku Patrycja przywiozła Tulipana.Niestety nie była to jazda łatwa dla obu stron.Tulipanek zniszczył dziewczynie transporter .Kolejny nie planowany wydatek.:-(.Jest niestety w nie najlepszym stanie i bardzo zarobaczony.Brawo poprzedni hotelik....kasa ,kasa i tylko kasa.