Jump to content
Dogomania

kamkru

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

kamkru's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dziękuje za ożywioną dyskusję - jednak moje zachowanie (moim zdaniem jednak powiedziałbym "normalne", "nie nieodpowiedzialne") co do wolno biegającego psa na własnym terenie nie jest istotne. Każdy opiekuje się swoim pupilem w sposób jaki uważa za słuszny. Niektórzy trzymają dzieci całe życie pod kloszem - analogicznie można z psami. Po dzieciach wiem z obserwacji, że nie kończy się to finalnie dla nich dobrze - może z psami jest inaczej... Natomiast co do oprysków i jakiegokolwiek czynnika przypadkowego nie ma takiej możliwości, rozmawiałem z sąsiadami i nikt nie stosował w tym okresie i okresie poprzedzającym żadnej chemii. Z rzeczy, które mogły zatruć psa bez kogoś ingerencji mogą być ropuchy lub czekolada (bardzo mało prawdopodobne, że gdzieś się znalazła na posesji). Jednak nie wiem czy wykazywało by to takie objawy (pies już zatruty z czystą morfologią (wtorek), po dwóch dniach uwolniona bomba (czwartek) kinaza kreat. 109 000 jednostek). Co do ciągłego obserwowania psa na ogródku - gdyby to był "ogródek" to może dało by się mieć psiaka cały czas na oku, jednak to nie jest ogródek tylko dość duży, częściowo zalesiony, szczelnie ogrodzony teren gdzie nie sposób z jednego końca widzieć co jest na drugim. Co do posta powyżej to skończyło się właśnie na założonym monitoringu, raz - żeby mieć potencjalnego następnego psa na oku, dwa odstraszyć ewentualnego psychopatę-truciciela. Isabelle301 ma swoje "sposoby wychowawcze" i swój punkt widzenia i opieki nad dziećmi/zwierzętami i nie nam dane jest to oceniać. Oby skończyło się to dla niej/jej bliskich (ludzi i zwierząt) dobrze i dostarczyło im choć trochę radości i samodzielności. Pozdrawiam gorąco
  2. Ponownie dziękuje za odpowiedź, Gdybym miał odbić piłeczkę napisałbym że miliony ludzi ginie jeżdżąc samochodami czyli mamy nimi nie jeździć. Niestety nawet przechodząc na zielonym świetle może trafić się jakiś szalony/pijany/zamyślony kierowca, który zrobi komuś krzywdę. Jednak nie ma to najmniejszego sensu i gdybanie co by było gdyby również nie. Niestety ludzie jacy są tacy są. Wrócę do zasadniczego pytania "[COLOR=#000000][I]Gdyby ktoś spotkał się lub ma wiedzę na temat substancji, która zatruwa psa nie ujawniając się początkowo we krwi (wtorek), a dopiero po kilku dniach od zatrucia (czwartek) to prosiłbym o informację.[/I]" [/COLOR]Jeszcze raz dzięki isabelle301 za odpowiedź i życzę miłego, spokojnego dnia.
  3. Pierwsze trzy znaki zapytania - nie wiem - nie jestem lekarzem / weterynarzem. Pies biegał po posesji bez nadzoru jak miliony innych psów - jednorodzinny dom, duża ogrodzona działka, spokojna okolica. Wychodził codziennie na spacery (mam świadomość tej rasy i tutaj raczej nie potrzebuje wyrzutów) i był traktowany jak nie tylko normalny pies - ale najważniejszy pies na świecie. Może zasugerowałeś/łaś się negatywnym znaczeniem słowa "więzienie" jednak to była przenośnia, która miała oznaczać szczelnie zamknięty teren gdzie nikt nie mógł wejść, ani z niego wyjść (np inne psy). Winnych nie szukam - to raczej ciekawość. Co do lustra to pewnie jest w tym sporo prawdy - jednak sądzę, że zrobiłem co mogłem żeby psiaka ratować i przez te parę dni poświęciłem się bardziej, niż niektórzy poświęcili by się ratując ludzi (jednak to nie jest istotne). Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam
  4. Witam serdecznie, Kilka dni temu odeszła od nas suczka Beagla - przewspaniała - w dniu śmierci miała równo 2 lata i 1 miesiąc... Diagnoza - zatrucie. Psinka była pieskiem domowym - wolnobiegającym po szczelnie ogrodzonej posesji (stworzyliśmy swego rodzaju psie więzienie, w końcu to beagle ;) ). Nie miała możliwości wyjścia po za jej teren, a w obrębie placu nie było żadnej chemii trutek i innych podobnych potencjalnie niebezpiecznych substancji. Zaczęło się w poniedziałek wieczorem. Psina była osowiała (był to upalny dzień - zostało to zbagatelizowane). We wtorek o 6 rano po przebudzeniu zobaczyłem ją leżącą we własnym moczu ze szczękościskiem, szybkim oddechem i zwiotczałymi tylnymi łapami (nie była w stanie wstać). Pominę schemat leczenia - ponadstandardowe przy podejrzeniu zatrucia - do weterynarzy nie mam żadnych zastrzeżeń - kilkanaście dożylnych kroplówek podawanych przez całe doby w różnych zakresach czasowych, różnego rodzaju zastrzyki i tabletki o różnym działaniu. Chciałbym prosić Was o pomoc w zidentyfikowaniu substancji, która w tak krótkim czasie zmieniła krew psiaka i go zabiła. Dodaje dwa wyniki badań krwi - pierwsze z wtorku z godziny 9:00 - zasadniczo nie budzące podejrzeń (przypomnę, że pies już wtedy miał objawy - szczękościsk, paraliż łap, szybki oddech, niską temperaturę 37,1 C) Drugie czwartek z godziny 9:00 - masakra. Piesek odszedł około godziny 21;30 w czwartek także podejrzewam, że poziom zatrucia cały czas wzrastał. Bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie - przestała oddychać popiskując z przerażenia przed zaśnięciem dwa razy - serce jeszcze biło ale nie reanimowałem - wiedziałem, że nic to nie da. Gdyby ktoś spotkał się lub ma wiedzę na temat substancji, która zatruwa psa nie ujawniając się początkowo we krwi (wtorek), a dopiero po kilku dniach od zatrucia (czwartek) to prosiłbym o informację. Z góry dziękuje za pomoc i pilnujcie swoich pociech - złych, okrutnych ludzi nie brakuje. Pozdrawiam
  5. [IMG]http://img72.imageshack.us/img72/3718/20120927102217.jpg[/IMG]
  6. Witam serdecznie, Ponieważ jest to mój pierwszy post na forum, chciałbym Was serdecznie przywitać :) Może zanim przejdę do pociechy powiem kilka słów o sobie; mam na imię Kamil, mieszkam na Śląsku (dokładniej w Zagłębiu Dąbrowskim - zorientowani wiedzą o co chodzi ;) ), mam 23 lata i mam także szalonego szczeniaka Beagle'a. Teraz może trochę o psiaku. Jest to przeszło czteromiesięczna suczka Beagle, zamieszkała ze mną końcówką września 2012r. Pochodzi z hodowli Beta-Plus, może poszczycić się okrągłym numerem tatuażu oraz niekończącą, niespożytą energią - zresztą jak na Beagla przystało ;) W metryczce ma na imię Epoka - jednak po domowemu nie wiedzieć czemu Gala ;) Uwielbia bawić się wszystkim tym czym nie powinna, robić to czego nie wolno oraz gryźć wszystko tylko nie gryzaki ;) Piszę posta na szybko, więc może od razu przejdę do prezentacji ślicznotki, a co nie co więcej naskrobie kiedy będę miał troszkę więcej wolnego czasu :) Pozdrawiam serdecznie :) aaa, dodam tylko jeszcze, że zdjęcia mogą nie być tak piękne jak z lustrzanki z najlepszym obiektywem, gdyż dysponuje tylko telefonem (tzn w sytuacjach kiedy modelka prosi się (bądź też nie :P) o zdjęcie zazwyczaj mam tylko telefon), ale mam nadzieje, że i to odda troszkę jej urok, którego ma mnóstwo :) [I] Pierwszy dzień w nowym domku - jeszcze troszkę zdezorientowana, zapoznaję się z nowym otoczeniem, ale towarzyszy mi wciąż zapach mamusi i rodzeństwa (w postaci zielonej szmatki) :) [/I][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/711/sdc15918.jpg[/IMG] [IMG]http://img560.imageshack.us/img560/1859/sdc15922.jpg[/IMG] [I]​Pierwszy raz wyszłam na dwór - cóż to był za dzień... [/I] [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/7956/20120918134028.jpg[/IMG] [I] Warto też czasem porozglądać się za czymś ciekawym (oczywiście z wiecznie merdającym ogonkiem) [/I][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/1355/20121026172727.jpg[/IMG] [I] A kiedy poszukiwania się zakończą najwyższa pora SPAĆ [/I][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/363/20120927104431.jpg[/IMG] SPAĆ !! [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/155/20121001130702.jpg[/IMG] SPAĆ ! ! ! [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/3571/20120927102240.jpg[/IMG] Po drzemce, ospale, powoli przechodzimy do rozrabiania ... ;) [IMG]http://img593.imageshack.us/img593/9273/20121009100025.jpg[/IMG][IMG]http://img821.imageshack.us/img821/2941/20120927102303.jpg[/IMG] [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/6046/20121009100137.jpg[/IMG][IMG]http://img546.imageshack.us/img546/2475/20120927102116.jpg[/IMG] [IMG]http://img855.imageshack.us/img855/390/20120927102332.jpg[/IMG][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/3013/20121009100125.jpg[/IMG] Po zabawie coś by się zjadło, po to aby... [IMG]http://img842.imageshack.us/img842/5373/20120927102137.jpg[/IMG] .. wyjść na dwór, i zobaczyć pierwszy raz w życiu śnieg. [IMG]http://img832.imageshack.us/img832/3126/20121028090442.jpg[/IMG][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/9694/20121028090447.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...