kalinkek

Witam, mam problem z ucieczkami mojego psa... Wzieliśmy ją jakieś 3 miesiące temu i zaczęło się od przechodzenia na ogródek i siana tam spustoszenia, teraz jest już gorzej bo wspina się po siatce i przechodzi do sąsiadów, oni też mają psa i im też łobuzuje, na początku to było tak że czasem tylko jej się to zrażało, ale teraz problem urósł do tego stopnia, że jak tylko ją się straci z oczu, to ona już jest za płotem. No i nniestety już od jakiegoś czasu, jak nikogo nie ma na podwórku, i po za wieczornymi spacerami siedzi na łańcuchu. Może ktoś ma jakiś pomysł jak temu zaradzić? byłabym bardzo wdzięczna, szkoda ją oddawać z powrotem do schroniska, nie znamy też nikogo kto by ją mógł wziąć, a z drugiej strony na łańcuchu też się strasznie męczy :( z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc :)