Witam,
to moj pierwszy post na forum i nie ukrywam, ze bardzo licze na szybkÄ… odpowiedz:) ;)
do rzeczy - moj 4 letni Yorczek od okolo roku przejawia tendencje do biegunek, wymiotow. psiak byl kilkakrotnie u weta i w koncu zdecydowalam oprzejsciu naa Barf. niestety na stronie na ktora trafilam ( strona weta) info bylo takie, zeby przechodzenie polegalo na wprowadzaniu surowizny do jedzenia - tak tez robilam. stopniowo psiak dostawal kawalek surowego mieska, reszt gotowanego, albo dotychczasowa karme. na tamtej stronie widnialo tez info , ze taki proces powinien trwac od miesiaca do czterech. tymczasem rozmowa z wetem uswiadomila mi, ze trzeba u zwierzaka wywolac biegunke i tak przejsc na Barfa.
i tu moje pytanie do Was-
jak Wasze yorki przechodzily na ta diete? czy wywolywalyscie biegunki tymi zoladkami czy tez powoli dawalyscie mieska , a pozniej reszte??
bardzo prosze o pilna odpowiedz bo przerazona, ze krzywdze psa wrocilam do dawnego sposobu karmienia i znow psiak wymiotuje:(. po poludniu idziemy do weta i jesli mozecie odpisac do tego czasu co na poczatek mu kupic baaardzo prosze o odp.
pozdrawiam